Ahonen wygrywa i prowadzi.

  • 2003-01-04 16:53
Znajdujący się ostatnio w wybronej formie Fin Janne Ahonen wygrywa w Innsbrucku trzeci konkurs Turnieju Czterech Skoczni. Na drugim miejscu Florian Liegl (AUT), trzeci również Austriak - Martin Hoellwarth. Adam Małysz na miejscu 6. Marcin Bachleda na 44.

I seria:

Wolfgang Loitzl (AUT) - Igor Medved (SLO) - reprezentant gospodarzy awansuje.

Andreas Widhoelzl (AUT) - Andreas Goldberger (AUT) - w tej ciekawej parze, zwycięża Widhoelzl, Goldberger oddaje również bardzo ładny skok i awansuje jako Lucky Looser.

Bjoern Einar Romoeren (NOR) - Marcin Bachleda (POL) - spodziewana i zdecydowana porażka Marcina Bachledy. Polak ledwo przekroczył 100m.

Nicolas Dessum (FRA) - Kazuyoshi Funaki (JPN) - obaj oddali bardzo słabe skoki (gorsze niż Bachleda), musiał jednak jeden z nich awansować - padło na lepszego o 1 metr Francuza.

Matti Hautamaeki (FIN) - Alan Alborn (USA) - Słabe skoki obu zawodników i awans reprezentanta Finlandii.

Andreas Kuettel (SUI) - Lars Bystoel (NOR) - Szwajcar bardzo słabo i Bystoel pewnie awansuje.

Chil Gu Kang (KOR) - Simon Ammann (SUI) - w tej parze również skoczkowie nie popisali się - awans Szwajcara jednak z bardzo słabym wynikiem.

Arttu Lappi (FIN) - Georg Spaeth (GER) - Niemiec pokonuje młodego Fina.

Damjan Fras (SLO) - Kim-Roar Hansen (NOR) - Słoweniec z duża przewagą wygrywa z Norwegiem.

Henning Stensrud (NOR) - Primoz Peterka (SLO) - Peterka z dobrym skokiem nie daje szans Norwegowi.

Stefan Pieper (GER) - Sigurd Pettersen (NOR) - w tej parze Norwegowi udaje się pokonać rywala.

Thomas Morgenstern (AUT) - Roberto Cecon (ITA) - rewelacyjny Morgenstern pokonuje 15 lat starszego Cecona o 5,5 metra.

Martin Koch (AUT) - Veli-Matti Lindstroem (FIN) - niezły skok Kocha, ale Lindstroem dalej i awansuje.

Bastian Kaltenboeck (AUT) - R. Schwarzenberger (AUT) - kolejny młody Austriak nie daje rady swojemu starszemu i bardziej doświadczonemu koledze.

Michael Uhrmann (GER) - Janne Ahonen (FIN) - ładny skok Uhrmanna ale lider TCS znakomicie i nie daje szans Niemcowi, który awansuje do II serii jako Lucky Looser.

Stanislav Filimonov (KAZ) - Martin Hoellwarth (AUT) - Kazach lepiej od Bachledy i Ammanna ale to za mało by pokonać dobrze skaczącego Hoellwartha i również za mało by awansować jako Lucky Looser.

Stefan Kaiser (AUT) - Noriaki Kasai (JPN) - Pewne zwycięstwo Japończyka.

Mathias Hafele AUT - Robert Kranjec (SLO) - niezły skok Hafele, dający mu awans jako Lucky Looser i trochę lepszy Słoweńca.

Valery Kobelev (RUS) - Hideharu Miyahira (JPN) - Japończyk pokonuje słabo skaczącego Rosjanina.

Kristoffer Jaafs (SWE) - Florian Liegl (AUT) - bardzo dobry skok reprezentanta gospodarzy, słaby Szweda.

Roar Ljoekelsoey (NOR) - Tami Kiuru (FIN) - pewny awans Norwega po słabym skoku Fina.

Andreas Kofler (AUT) - Balthasar Schneider (AUT) - w pojedynku młodych Austriaków zwycięstwo Koflera, Schneider również awansuje jako Lucky Looser.

Peter Zonta (SLO) - Martin Schmitt (GER) - Zonta słabo, niezły skok Niemca i awans.

Adam Małysz (POL) - Bernhard Metzler (AUT) - Polak skacze daleko ale noty trochę obniżone. Metzler bardzo słabo i odpada z konkursu.

Sven Hannawald (GER) - Stefan Thurnbichler (AUT) - Hannawald zawiedziony - 4,5 metra mniej od Mayłsza i słabe lądowanie. Zwycięzca kwalifikacji, Thurnbichler awansuje jako Lucky Looser.

I seria to przede wszystkim ogromny zawód dla kibiców niemieckich. Żadnego reprezentanta w pierwszej "10" (Austriacy w pierwszej "12" aż 7 skoczków!). Dopiero 13 miejsce Schmitta i Hannawalda. Polscy kibice zadowoleni z występu Małysza i ogromnie zawiedzeni postawą Marcina Bachledy. Ponownie okazuje się, że skoki w Polsce to Małysz, i daleko za nim skoczkowie którzy prezentują poziom kadry C Austrii i to też w słabszej formie.

Na II serię sędziowie podnieśli belkę startową o jedną pozycję.

Simon Ammann poprawił się o 8,5m, co dało mu niewielki awans w klasyfikacji. Szwajcar musiał mimo wszystko, pogodzić się z kolejnym słabym występem w zawodach PŚ. Zawodzi również Sigurd Pettersen. Norweg skoczył mniej o 6m niż w pierwszej serii i w sumie uplasował się poza pierwszą "20". Zwycięzca z Garmisch-Partenkirchen, Słoweniec Primoz Peterka podobnie jak w I serii nienajlepiej i praktycznie traci szanse na podium w końcowej klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni.

Sven Hannawald przy ogromnym dopingu sporej rzeszy kibiców niemieckich, skacze 117,5m i poprawia znacznie swoją pozycję. Również awansuje Martin Schmitt (114m), który jednak jest za Hannawaldem.
Florian Liegl bohaterem
Ładnie skacze Morgenstern, który przegrywa ze Schmittem i Hannawaldem, podobnie jak jego kolega z reprezentacji Balthasar Schneider (110,5m).

Ljokelsoey po skoku na 115m wyprzedza Schmitta, ale jest za Hannawaldem. Słabo Miyahira, niewiele lepiej Kofler. Niezadowolony był także Andreas Goldberger (111m) i Noriaki Kasai (107m).

Warunki, które panowały na skoczni (niesprzyjające dalekim skokom) niestety również dały się we znaki Adamowi Małyszowi. Tylko 112m i porażka z Hannawaldem. Niemca wyprzedza dopiero Martin Hoellwarth (113,5m) a sztuka ta nie udaje się Andreasowi Widhoelzlowi (112m). ogromną radość na trybunach wywołał skok Floriana Liegla. Przewaga z pierwszej serii i skok na 112,5m dały prowadzenie Austriakowi. Jednak tym razem Janne Ahonen nie popełnił błedu i jego skok w II serii na 115,5m dały zwycięstwo Finowi.

Janne Ahonen znajduje się w wybornej formie i wydaje się, że tylko kataklizm może odebrać Finowi zwycięstwo w tegorocznym Turnieju Czterech Skoczni. Hannawald potrafił się zmobilizować i po słabym skoku w I serii i 13 miejscu awansował o 9 miejsc. Drugie miejsce Floriana Liegla to kolejna mała niespodzianka Austriaków. 6 miejsce Adama Małysza to dobry wynik, jednak to kolejne punkty, które Polak traci w klasyfikacji PŚ. Cały czas realne pozostaje miejsce na podium dla Małysza, wszystko okaże się za 2 dni podczas poniedziałkowego konkursu w Bischofschofen.

Zobacz pełne wyniki zawodów »

koP / tad, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5845) komentarze: (32)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Jakub-B bywalec

    No nieźle Małysz ale zachwycił mnie Florian Liegl szkoda że skończył karierę

  • Forest stały bywalec
    M&A&H

    Malysz traci ponad 100p. do Ahonena.
    myśle, że teraz Ahonen jest glównym faworytemdo zdobycia PŚ, ale jeszcze niema nawet półmetku PŚ i nawet MAŁYSZ i Sven mogą o to zawalczyć. Oby to był Małysz, a jeżeli będzie tak skakał dalej to itak będę zadowolony z jego skoków. Wkońcu to już jest legenda Polskich skoków narciarskich.

  • Mada stały bywalec
    ....

    Koniec Małysza.....szkoda....

  • GD_Luk bywalec
    T4S

    Bravo Hannavald. Adam zepsuł trochę drugi skok. Nie ma co się tłumaczyć termiką. Wystarczyło skoczyć 115 m i byłby nawet drugi w T4S. Szaranowicz mylił się po raz kolejny katastrofalnie. Od ciekawego komentarza do kardynalnych błędów, które sa zauważalne nawet dla laika. Dzisiaj nie było takich emocji więc albo on się denerwuje albo jest słabo przygotowany lub po prostu skoki stały się naszym narodowym sportem i kibice zaczynją się za bardzo znać na tym sporcie:)) Ogólnie to daje się odczuć jakieś fatum Szaranowicza. Tylko raz w Lahti i raz w Zakopcu Adam wygrał jak on komentował zawody. Może to jakiś fetysz:)) Co do konkursu to Adaś naprawde stracił sporą szansę na awans w klasyfikacji T4S. Niestety pozostał na 5 -tym miejscu mimo że Martin H. I Hanni nie brylowali. Swoją drogą Polak otrzymał niskie noty za styl. O ile w 1-szym skoku chyba zasłużenie to w drugim lekka przesada. Kolejny raz potwierdziła sie stara prawda, że tutaj liczy się każdy skok. Twierdzę, że brak tych paru metrów dzisiaj, przekreślił szanse na podium w T4S. Ostatni turniej będzie formalnością. Ahonen ma wygraną w kieszeni, tylko katastrofa mogłaby temu przeszkodzić. Myślę że należy mu się te zwycięstwo bez żadnych wątpliwości. Widzę szanse dla Adama w konkursach w Zakpocu i Japonii, do której podobno nie wybierają sie niektóre ekipy. Pożyjemy zobaczymy. Euforia ogólnonarodowa się skończyła i znowu wrócimy na ziemię. Nie za sprawą tego 6 tego miejsca które po raz kolejny potwierdziło przynależność Polaka do czołówki światowej ale za pośrednictwem wspaniałego skoku Hanniego i straconej szansy naszego skoczka. pozdrawiam.

  • anonim
    Hana-chwat

    Hanavald był dla mnie dziś nr 1 choć nigdy nie darzyłem go sympatią. Trzeba powiedzieć, że jest to typ waleczny, brawurowy który ryzykuje, walczy do końca i dzięki takim jak on skoki mają smak i są czymś więcej niż tylko skrupulatnym podliczaniem i ciułaniem punktów w klasyfikacji. Dlatego już nie liczę czy Małysz jest o 17,5 czy może 16,9 itd. Nie można też ciągle się zasłaniać okolicznościami bo nie jest to specjalnie rycerskie. (przynajmniej nie za każdym razem). Po prostu dwa takie skoki na 6 miejsce i zadowolenie też proporcjonalne do lokaty.

  • anonim
    Do Mada

    I co ci da takie glupie pisanie co chcesz tym udowodnic swoja płytkość. Pozdrawiam i tak Adam jest Wielkisz

  • anonim
    Noty za styl

    Niestety Malysz zepsul skok w drugiej serii.
    Ale czy nie wydaje wam sie, ze Malysz powinien dostac wyzsze noty za styl ?
    Przeciez skoczyl tyle samo w sumie co
    Widelec, a tu przegral 2.5 punktami.
    Gdyby skoczyl w 2 serii 115m to mysle , ze miejsce na podium TCS byloby realne.
    W 1 serii w takich samych warunkach Malysz
    pokazal zalatwil Hanniego.

  • anonim
    TCS

    Adam w drugiej serii mógł skoczyc lepiej, ale ja też uważam ze zbyt surowo został oceniony, 5-te miejsce zdecydowanie mu się należało. A tak szkoda, oddala się miejsce na podium w TCS i powiaksza się strata w PŚ. Mimo to Adam jest wielkim sportowcem jakby nie było cały czas w czołówce a komentarze typu " się już skończył " dobre są dla tych, kórzy nic nie mają do powiedzenia

  • GD_Luk bywalec
    notyu za styl

    Dostał 18 pkt....? za co...eee to juz chyba lekka przesada, ale co do Hanniego to przyznaje że walczy. Nie lubię jego i trenera Niemców ale oddaję pokłon za te jego rzuty na taśmę. Nie broniąc naszego Mistrza na pewno został nieco skrzywdzony.
    A propos:))znowu w tvp powiedzieli ze Adamowi pozycje na podium odebrał wiatr. No nie mogę już tego słuchać. Szukają wszystkiego - tory, kombinezon, narty, temperatura, śnieg, wiatr itd.......Dla mnie Adam powninien zaryzykować - wszystko albo nic. Mówie o drugim skoku . Jako to różnica czy się jest 5 a 8?

  • anonim
    huśtawka

    Straszna huśtawka z tym naszym Adamem.
    Muszę przyznać, że po takim dniu konkursowym spada mi energia o 50 procent. Póżniej znowu światło nadzieji, grzmią fanfary Tajnera, wraca czucie progu, samonośne kombinezony, inni trenerzy patrzą z respektem. Czujemy - moc jest z nami (prawie jak u Skywalkera). Potem wszystko kończy się lekkim kacem.

  • anonim
    komentarz

    I znowu genialny komentarz. Hannawald w połowie rozbiegu i słyszymy "świetne wybicie, bardzo dobrze się ułożył". Polak potrafi!

  • GD_Luk bywalec
    dalej i dalej i dalej

    Tak zgadzam sie z przedmówcą:)) straszna huśtawka, żeby ktos skakał tak fenomenalnie jak Hanni rok temu.....nie. Tutaj decydują 2 czy 3 metry. Tych metrów od samego początku Adamopwi brakuje. Po skokach treningowych od razu widać że Adam nie ma tzw. "kopa" To znaczy takiej formy żeby mozna było wygrać bez narzekania na sędziów, wiatr itp. Napewno nie słuą temu oceny Tajnera. Jak mówi że juz będzie dobrze to zawsze jest źle. Niech się skupią na treningu. Nadal sądzę że Adam musi polecieć do Japonii i wygrac w Zakopcu. Wtedy obroni tytuł. Zamieniłbym jednak to na tytuł Mistrza Świata w lutym:))

  • WrednySkin stały bywalec
    Małysz

    "grzmią fanfary Tajnera"...ano grzmią, ale taki Kojonkoski też się zarzekał, że wygra Ahonen albo Małysz, że "innego wyjścia nie ma" (swoja drogą ciekawe czy to samo powiedział norweskim mediom :)).
    Spoko ludzie, zobaczymy czy te wszystkie mniejsze lub większe rewelacje utrzymają równą formę do końca sezonu (Luk, pamiętasz jak się zachwycałeś śnieżną kometą z Norwegii - i faktycznie, kometa przemknęła i się szybciutko stopiła hehe).
    Być może Małysz wygra PŚ, nie wygrywając konkursu. Co do medalu MŚ - z obecną formą widzę szanse na 2-3 miejsce maksimum. Ale kto wie, może do MŚ nadejdzie ten słynny długo oczekiwany błysk - wiadomo, tego nie sposób przewidzieć, ani wywołać zaklęciami trenerów.
    A co do Szaranowicza - ten człowiek ma najwyraźniej zdolności prekognicji - w kilku przypadkach podniecał się "znakomitym wyjściem z progu" gdy zawodnik dopiero najeżdzał na próg!

  • anonim
    Szybkosc Szarego

    Szaranowicz jest kiepskim komentatorem, ale z tą jego szybkością to nie do końca musi być tak, jak mówicie. Zróbcie taki test: w czasie transmisji szybko przełączajcie z TVP na RTL i odwrotnie. Zobaczycie, że TVP nadaje z pewnym opóźnieniem, które jednak jest widoczne. I z tego powodu Szary, który jest przecież na miejscu, wcześniej widzi odbicie zawodnika niż telewidzowie TVP :)

  • anonim
    Szaranowicz

    NO tak jest spóźnienie ale on widzi w TV bespośrednie zdjęcią spod skoczni. Więc widzi szybciej niż na RTL my mozemy. Sam zresztą mówił.

  • anonim

    Gratulacje dla "maski". Ahonen jest w świetniej formie i wątpie żeby to w najbliższym czasie uległo zmianie. Nasza Mysz powoli wraca do formy, to znakomicie !!! Jeśli chodzi o huśtawkę formy to na pewno ma ją Hanni, po kontuzji zabrakło mu czasu na trening. Prawda o Hannawaldzie jest też taka że on aby skakać daleko musi "odbić się od dna". To już chyba się stało i rozgrywka o puchar świata będzie toczyła się między Ahonenem, Małyszem i Hannim.... będzie ciekawie :)))

  • anonim
    Pytanie

    Przepraszam ze jeszcze raz ale chcem się zapyać dlaczego w dzisiejszych opublikowanych plikach wideo nie ma głosu ? Nie da się tego naprawić ?

  • GD_Luk bywalec
    do Skina

    Zachwycałem się ale pisałem że dla mnie to nie jest nowy kandydat na numer 1 w skokach. specjalnie sięgnąłem do archiwum i oto jak pisałem: " Nie będzie jednak drugim Adamem Małyszem ( przynajmniej ja tak uważam)" Przewidziałem jego zwycięstwo po prostu po tym jak wszyscy mówili że Adam wygra w Trondheim , że przyszedł czas na wygrywanie. W sumie to coraz bardziej jednak boję się o formę Adama. W T4S szczytu formy nie ma na 100%. Ma wyłączyć moc do 80%? A może tak włączyć 100% i zacząć trafiać w próg. Zrozumcie dla byłego Mistrza Świata i dwukrotnego triumfatora PŚ te 5 miejsce w T4S czy 6 lub 7 w PŚ nie jest żadną atrakcją. Tak naprawdę to odbyło sie 11 konkursów i w żadnym Adam nie wygrał jednej, powtarzam jednej serii. Podzielam pesymizm Skina. Mistrz Świata nie musi nic udowadniać ale musi zdobywać kolejne szczyty by pozostać na topie. Na pewno nie przywiązuje juz żadnych uwag do " przepowiedni" Tajnera. nie sprawdzaja się wogóle. Jak mówił że nic nie obiecuje było dobrze, jak twierdził że będzie bardzo dobrze było źle a jak dobrze to było średnio. Moja recepta jest prosta. aby ukrócić nasze dyskusje Tajner powinien powiedzieć tak: Kibice, Adam jest w dobrej formie pozwalającej być stale w czołówce Pucharu Świata. Nie jest jednak w stanie wygrywać z rywalami tak jak kiedyś i jego zwycięstwo w PŚ stoi pod znakiem zapytania. Nie ma po co rozbudzać emocji i obiecywac bo później trzeba się tłumaczyć. Po dzisiejszym konkursie wiem jednak tylko jedno. Małysz nie stanie na podium w K4S jeżeli się tak stanie odszczekam to tutaj publicznie...pozdrawiam. Co będzie w Pucharze....hmmm

  • Redakcja redaktor
    dzwiek w filmach

    Jak juz pisalem filmy na razie nagrywam poniekąd "polowo"- mam pewne kłopoty techniczne. Głos powróci prawdopodobnie po TCS :)

  • anonim
    Tajner & company

    Wydaje mi sie, ze zrodlem obecnych problemow
    z forma Adama sa problemy z szybkoscia w ...
    zeszlym sezonie.
    Sztab szkoleniowy zaplanowal treningi, badanie w tunelu aerodynamicznym, i przynioslo to efekty. Malysz jest wyraznie
    szybszy niz rok temu. Tylko,ze przy okazji
    zaczal tracic wyczucie progu.
    Bo to chyba jest tak, mala zmiana moze tutaj zburzyc wszystko.
    Oczywiscie 4,5,6 miejsce jest dobre, ale czy to wszystko o czy marzy mistrz swiata i dwukrotny zdobywca Pucharu Swiata ?
    Wydaje mi sie, ze Adam od roku nie ma "glodu" wygrywania. Jesli jest 2 jest zadowolony, 3 tez.
    Za duzo tez gada w mediach, a przeciez zeby wygrac trzeba myslec tylko o dobrym skoku :))) a nie o warunkach, wiatrze, termice itp.
    A trener Tajner powinien od samego poczatku studzic oczekiwania kibicow.
    Malysz nie bedzie skakal jak 2 lata temu, bo forme zyciowa ma sie tylko raz w zyciu ...
    Mimo to licze, ze Adam sie pozbiera i dojdzie do takiej formy, ze powalczy o wygrana, a nie o 3-6 miejsce


Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl