Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Roar Ljoekelsoey: "Ostatnio ciężko trenowałem"

Norweski skoczek, Roar Ljoekelsoey, aktualny Mistrz Świata w lotach, może zaliczyć zawody w Zakopanem do najlepszych w swoim wykonaniu w tym sezonie. Do tej pory nie prezentował, bowiem dobrej formy w konkursach PŚ, zajmując miejsca daleko za czołówką.


Drugie miejsce w PŚ na Wielkiej Krokwi nastawiło Norwega optymistycznie na kolejne zawody w tym sezonie, które już w ten weekend odbędą się w Oberstdorfie.

"W ostatnim czasie ciężko trenowałem, żeby poprawić swoją dyspozycję i zauważyłem, że robię już pewne postępy we właściwym kierunku. Miałem w Zakopanem szczęście do wiatru, ale mam nadzieje, że była to również oznaka, iż właściwie trenuję." - wyznaje Roar Ljoekelsoey.

Kierownik norweskiej ekipy, Clas Brede Braethen jest również zadowolony z miejsca Mistrza Świata - "To oczywiste, że Roar jest z powrotem na właściwej drodze do formy. W końcu zaczyna używać swoich nóg tak, jak to się robi na skoczni".

"Nie można powiedzieć, że Roar jest już w najwyższej formie, ale w jego przypadku to istotna poprawa dyspozycji. Cały czas robi małe postępy. Czekaliśmy na to, teraz wszystko powinno iść już coraz lepiej"- podsumowuje występ podopiecznego drugi trener reprezentacji, Jermund Lunder.

Lunder usprawiedliwia również słabszy występ obecnego lidera kadry norweskiej - "Anders skakał w bardzo trudnych warunkach, ale mimo to oddał dobry skok, po słabym występie w serii próbnej. Nie mógł się tu do końca odnaleźć, ale to co zaprezentował było i tak wyśmienite".

Nie da się ukryć, że był to jeden z najbardziej udanych konkursów dla kadry norweskiej, aż czterech skoczków znalazło się w pierwszej 10 zawodów. "To wspaniałe osiągnięcie, w porównaniu z tym, co widzieliśmy na początku tego sezonu" - podsumowuje Braethen.