Strona główna • Puchar Świata

Martin Hoellwarth: "Dla mnie to zwycięstwo było ważne"

W dzisiejszym konkursie drużynowym w fińskim Lahti najlepsza okazała się drużyna Austrii. Tuż za nimi uplasowali się reprezentanci Norwegii. Najniższy stopień podium przypadł Finom- ku radości kibiców zgromadzonych pod skocznią. Przedstawiciele najlepszych drużyn spotkali się z dziennikarzami, by podzielić się swoimi wrażeniami po zakończonych zmaganiach.

Martin Hoellwarth próbował wytłumaczyć, skąd wzięła się tak dobra forma jego kolegów z drużyny. "Dużo trenowaliśmy latem, także w Finlandii i Niemczech. To były ciężkie treningi" - zaczął Austriak. "Rzeczywiście jesteśmy szczęściarzami" - dodał, by następnie przejść do swoich wyników. "Mój pierwszy skok nie był taki dobry, ale drugi był już lepszy. Dla mnie to zwycięstwo było ważne, bo nie miałem dobrego sezonu, na mistrzostwach świata byłem tylko widzem. Miałem dużo problemów, w szczególności z prędkością. Ale ciężko trenowałem -stwierdził.

Przed jutrzejszym konkursem indywidualnym reprezentant Austrii stawia sobie wysokie cele. "Jutro będę starał się dobrze skoczyć i może uda mi się trafić do pierwszej dziesiątki" - zakończył Hoellwarth.

Zadowolenia nie kryl również Anders Bardal, którego drużyna niewiele straciła do prowadzących Austriaków. "Rzeczywiście zabrakło nam niewiele do Austriaków. Jestem szczęśliwy, że zbliżyliśmy się do nich. Może w następnym konkursie będziemy od nich lepsi" - powiedział Norweg. „Poza tym w drugiej serii mieliśmy lepsze noty" - dodał.

Bardal, zapytany o swojego trenera, stwierdził, że "Mika Kojonkoski jest naszym trenerem, ale tez bardzo fajnym kumplem. Bardzo ważna jest jego praca nad techniką i psychiką, jaką z nami wykonuje. Podczas konkursu strona techniczna i psychiczna jest bardzo ważna i właśnie to Mika z nami ćwiczy". Również sympatyczny Norweg ma swoje cele na jutrzejszy konkurs. "Jutro będę starał się skoczyć lepiej niż dzisiaj, ponieważ nie skakałem za dobrze, dlatego mam nadzieje na miejsce w 15"- skomentował Anders.

Dla Norwegów ważna staje się także atmosfera, jaka panuje w ich drużynie. "Radość w naszej drużynie jest bardzo ważna, mamy super atmosferę, w szczególności Tom Hilde jest niesamowity"- zakończył Anders Bardal.

Dzisiejsze zawody wywarły ogromne wrażenie na Harrim Ollim. "Dzisiejsze skoki były bardzo fajne. Także konkurs był fajny, głośny i bardzo mi się podobał" - zachwycał się młody Fin. "Kiedy Finowie zachowują się tak jak dzisiaj, jest tyle hałasu , siedzisz na belce i nie słyszysz swoich myśli, to to jest czymś niesamowitym". Olli również nie kryl zadowolenia z wyniku, jaki osiągnął wspólnie z kolegami. "Jesteśmy szczęśliwi z dzisiejszego wyniku, ponieważ czwarte miejsce w Sapporo nie było dla nas mile" - zauważył Harri.

Harri, zapytany o swój stosunek do jutrzejszego konkursu indywidualnego, krótko odpowiedział, że "Jutro postaram się osiągnąć więcej niż piąte miejsce".