Strona główna • Fińskie Skoki Narciarskie

Veli-Matti Lindstroem: "Wierzę, że pewnego dnia znajdę się w ścisłej czołówce"

Temperatura w Lahti oscyluje w granicach 30 stopni Celsjusza, a na skoczni Salpausselka trenują młodzi adepci skoków. Wśród nich można dostrzec wysokiego blondyna - Veli-Matti Lindstroema, który po niezbyt udanym sezonie zimowym, próbuje znaleźć receptę na dalekie skoki.

"Na skoczni jestem dziś siódmy raz. Teraz oddałem trzy skoki, ale tylko pierwszy i ostatni mnie satysfakcjonują, natomiast tylko w drugim zrobiłem poprawny telemark. Chciałbym osiągnąć pewien poziom i go potem utrzymać" - powiedział zaraz po treningu Veli-Matti Lindstroem.

Ambitny Fin bardzo krytycznie ocenia swoje rezultaty w sezonie 2006/2007. Zaczęło się dobrze od czwartego miejsca w Kuusamo, jednak z konkursu na konkurs był coraz gorzej.

"Sezon zimowy w moim wykonaniu nie był dobry, powiem więcej, był zły. Nie jestem z siebie zadowolony. Oddałem kilka dobrych skoków, ale to za mało, aby być w czołówce. Powinno być więcej dobrych skoków" - mówi Veli-Matti po zakończonym treningu.

"Przed rozpoczęciem sezonu straciłem kilka kilo i potem w trakcie odczuwałem tego skutki, byłem bardzo zmęczony" - Velu tłumaczy przyczyny swojej gorszej dyspozycji.

Z powodu słabszej formy nie znalazł się w kadrze, która reprezentowała Finlandię na Mistrzostwa Świata w Japonii.

"Po prostu inni byli wtedy lepsi ode mnie" - dodaje zawodnik.

Utalentowany mieszkaniec Lahti zawsze podkreślał, że bardzo lubi skakać na skoczniach mamucich. Jednak ostatnie zawody w Planicy tego nie potwierdziły. Na trzy rozegrane konkursy Veli-Matti zdobył tylko 1 punkt.

"Końcówka sezonu też nie była najlepsza. Miałem dobre skoki w kwalifikacjach, ale nie potrafiłem ich powtórzyć w konkursie. W Planicy miałem już dość, byłem znudzony tymi skokami i sezonem. Chciałem jak najszybciej skończyć skakać."

Pomimo gorszego sezonu "Vellu" nie poddaje się i dalej ciężko trenuje i ma nadzieję, że pewnego dnia osiągnie zadowalające go rezultaty. "W dalszym ciągu chcę uczestniczyć w zawodach, mam ogromną motywację. Po prostu wierzę, że pewnego dnia znajdę się w ścisłej czołówce."

Po wyczerpującym sezonie Veli-Matti pojechał na zasłużone wakacje. Nie trwały one długo, ponieważ w Finlandii czekały na niego obowiązki związane ze szkołą.

"Po zakończeniu sezonu pojechałem na krótkie wakacje. Kocham słońce, wiec byłem w południowej Hiszpanii, na wybrzeżu Costa del Sol, w miejscowości Torremolinos. Spędziłem tam tylko 7 dni, ale było w porządku. Niestety nie mogłem pozwolić sobie na dłuższy urlop, ponieważ miałem dużo spraw do załatwienia w Finlandii. Po powrocie czekała mnie przeprowadzka, zmieniłem mieszkanie i rozpocząłem zajęcia w szkole. Wszystko to spowodowało, że naprawdę miałem bardzo mało czasu na wakacje" - opowiada Lindstroem.

Pomimo młodego wieku, Veli-Matti myśli o swojej przyszłości. Uczęszcza do szkoły i zdobywa wiedzę oraz doświadczenie, aby w przyszłości dalej uczestniczyć w życiu sportowym.

"W przyszłości będę mógł pracować jako instruktor. Szkoła nie zapewni mi papierów trenerskich, ale być może w przyszłości chciałbym być trenerem. W związku z tym, po zakończeniu sezonu zająłem się nauką. W ramach zajęć prowadziliśmy treningi dla młodych zawodników, tutaj na skoczni w Lahti. W piątek (08.06.2007 - przyp.red.) wręczyliśmy pamiątkowe dyplomy, potwierdzające uczestnictwo w kursie."

W tym sezonie nie tylko Veli-Matti nie zachwycił swoją formą, ale także pozostali skoczkowie, nie osiągali zadowalających wyników. Sporo uwag krytycznych zebrał trener kadry narodowej - Tommi Nikunen. Po konkurasch w Sapporo jego metody treningowe skrytykował srebrny medalista Harri Olli.

"Harri Olli powiedział kilka ostrych słów na temat pracy z Nikunenem i jego metod treningowych. Ja uważam, że niektóre rzeczy można było zrobić lepiej" - dodaje Vellu. Jednak Nikunen pozostał na swoim stanowisku pierwszego szkoleniowca. "Przed rozpoczęciem sezonu cała drużyna spotkała się z trenerami. Uczestniczył w tym spotkaniu także Nikunen. Wyjaśniliśmy sobie wszelkie nieporozumienia. My powiedzieliśmy to, co myślimy o metodach treningowych i Tommi obiecał wziąć pod uwagę nasze spostrzeżenia i postarać się jeszcze bardziej niż w zeszłym sezonie."

Jak na razie zawodnicy trenują w swoich klubach, z trenerami klubowymi. Z Nikunenem spotkają się na zgrupowaniu w Zakopanem.

"Jeszcze przez tydzień mam zajęcia w szkole. Od 20 do 28 czerwca będę w Zakopanem: na zawodach o Puchar Doskonałego Mleka i na zgrupowaniu. Potem wracam do Lahti, być może pojedziemy na treningi w któryś weekend na skocznię w Kuopio. Od 16 lipca będziemy na zgrupowaniu w Kuusamo i tam będziemy mieć zajęcia na skoczni Ruka. Pod koniec lipca zaplanowano zawody w Finlandii - święto skoków dla młodych i starszych zawodników, a potem już zaczyna się sezon letni" - opowiada o najbliższych planach młody skoczek.

Decyzja o tym, kto będzie reprezentował Finlandię w konkursach Letniej Grand Prix zapadnie po zawodach "Finlandia Veikkaus Tour".

"Z pewnością w konkursach będą skakać nasi reprezentanci, ale w tym momencie trudno mi powiedzieć, kto to będzie. Musimy poczekać"

Veli-Matti w polskich mediach zaistniał między innymi dzięki firmie Elopak, która zaproponowała mu wsparcie finansowe oraz wyprodukowała reklamę mleka z jego udziałem.

"Mam nadzieję, że dalej będę współpracował z tą firmą, właścicielem marki Doskonałe Mleko. Jestem zadowolony z tej współpracy, ponieważ wspierali mnie i wierzyli we mnie w trudnych momentach mojej kariery" - dodaje na zakończenie Veli-Matti.

Dla tych, którzy chcieliby zadać pytanie Veli-Mattiemu przygotowaliśmy specjalny formularz. Pytania możecie przesyłać do 30 czerwca.

Zadaj pytanie Veli-Matti Lindstroemowi »