Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Budowa skoczni w Oslo zagraża salamandrom

Powstanie nowej skoczni w Oslo może zabić salamandry! Zdaniem jednego z najpopularniejszych dzienników w Norwegii, gazety Aftenposten, budowa nowego obiektu w stolicy Kraju Wikingów może przyczynić się do wyginięcia rzadkiego gatunku salamandry.

Dziennik podkreśla, że Norwegów czeka trudny wybór - albo zdecydują się oglądać jeszcze raz króla "Holmenkollen" albo postanowią mieć własnego płaza - "Teraz mamy dylemat. Jeżeli się uda to jeszcze raz będziemy mogli go obejrzeć w marcu przyszłego roku i jeżeli będzie to jego ostatni raz w Oslo to odejdzie razem z naszymi salamandrami".


Norweska jaszczurka mieszka właśnie w rejonie skoczni w Oslo. Fundamenty nowego obiektu usytuowane będą akurat w tym miejscu, gdzie małe zwierzątko żyje i rozmnaża się, a jezioro ma zostać osuszone już jesienią.

Według jednego z członków organizacji walczącej o ginące zwierzęta, Rasmusa Hanssona, może wydawać się dziwne że kraj, który stara się o tak prestiżową imprezę, jaką są Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym przejmuje się losem małych stworzeń. Uważa jednak, że natura jest podstawą naszej egzystencji i musimy o nią walczyć.

Parlament norweski, Storing zobowiązał się wstrzymać wszelkie działania prowadzące do wyginięcia gatunków zwierząt do 2010 roku. Mistrzostwa globu odbyć się mają w roku 2011, dlatego też sprawa salamandry stała się tematem politycznym.

"Małe salamandry takie jak na Holmenkollen żyły w Norwegii od milionów lat. Naszym obowiązkiem jest sprawić, że będą żyły jeszcze kilka milionów lat więcej" - mówi Hansson.

"Policzyłem, że znajduje się w jeziorku 876 sztuk. Być może jest to ich ostatnie lato, bo w marcu przyszłego roku być może odbędzie się jeszcze jeden konkurs skoków a później jeziorko zostanie zniszczone" - zakończył członek norweskiej organizacji zajmującej się zwierzętami.