Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Mariusz Chrapek: "Do każdego skoczka trzeba podejść indywidualnie"

Mariusz Chrapek- były kombinator norweski, obecnie trener i... karateka. Zapraszamy do lektury wywiadu z młodym trenerem ZSMS Zakopane i WKS Zakopane.

Skijumping.pl: Rozpocząłeś niedawno pracę z młodzieżą. Jakie są Twoje refleksje związane z pracą trenerską?
Mariusz Chrapek: Pracuję w klubie cztery lata, w szkole - już ponad dwa, mam więc trochę doświadczenia. Łatwo nie jest, ponieważ trzeba pełnić rolę nie tylko trenera, ale i opiekuna, wychowawcy. Dochodzi do tego jeszcze kilka innych funkcji. Trzeba mieć wiele chęci, zapału i cierpliwości. Praca z młodzieżą to ciężka praca, a okres 12-16 lat to najtrudniejszy okres wychowawczy, ale także rozwojowy dla młodzieży. Często te zmiany mają ogromny wpływ na karierę zawodnika. Staram się prowadzić ciekawe treningi, zróżnicowane i dopasowane do chłopców.

Skijumping.pl: Trenujesz gimnazjalistów, czy trudno jest w tej grupie utrzymać dyscyplinę? Jak sobie z tym radzisz?
M.C.: Dyscyplinę jest ciężko utrzymać, ale są sposoby, które pomagają. Przede wszystkim trzeba utrzymywać kontakt z rodzicami. A jeśli chodzi o sam trening, to do każdego skoczka trzeba podejść indywidualnie, ponieważ każdy ma swoje nastroje, jeden jest spokojny, inny nerwowy. Zawodnicy niezdyscyplinowani często się gubią w swojej karierze, a ja próbuje ich uświadamiać, że warto pracować nad sobą.

Skijumping.pl: Czy nie ma problemów z integracją między zawodnikami? Pochodzą z różnych klubów...
M.C.: Zawsze są jakieś drobne potyczki, jak to wśród dzieci, ale jako grupa są zżyci ze sobą. To są dwie klasy gimnazjum - roczniki 92 i 93. Każdy ma swój temperament, a to z jakiego klubu pochodzi, to już nie jest aż tak istotne w ich relacjach koleżeńskich, ponieważ na zawodach trzeba walczyć nawet z najlepszym kolegą.

Skijumping.pl: Czy skoczkowie z któregoś z klubów wyróżniają się szczególnie?
M.C.: Raczej trzeba to rozpatrywać pod kątem roczników. W jednym jest więcej utalentowanych zawodników, w innym mniej. Nie ma na to reguły, czasem któryś klub ma więcej zawodników w danym roczniku, czasem mniej w innym.

Skijumping.pl: Patrząc przekrojowo, którzy skoczkowie są najlepsi w Twojej grupie?
M.C.: Na pewno Piotrek Szczepaniak-Krupowski, Rafał Polinkiewicz, Adam Bryja, Andrzej Szlembarski, Andrzej Gąsienica i Jan Zięba. W grupie są duże wahania, ze względu na ciągły rozwój i zmiany u zawodników, ale tych podopiecznych mogę określić jako wiodących w grupie.

Skijumping.pl: Oprócz Szkoły Mistrzostwa Sportowego jesteś też trenerem w WKS-ie Zakopane, jakie masz tam obowiązki jako trener?
M.C.: Szkolenie dzieci, w zasadzie od podstaw. Przygotowuję je do skoków i wdrażam do treningu sportowego, często mam później z nimi kontakt w szkole sportowej.

Skijumping.pl: Czy mógłbyś przybliżyć swoją karierę sportową dwuboisty?
M.C.: Nie byłem wybitnym zawodnikiem na arenie międzynarodowej, ale w Polsce, owszem, miałem wyniki, praktycznie na każdych mistrzostwach Polski, młodzików, czy juniorów, zawsze zdobywałem jakiś medal. Zdobyłem około 30 medali. Miałem też możliwość kilkakrotnie startować w Pucharze Świata B w kombinacji norweskiej i zakwalifikowałem się trzykrotnie do uczestnictwa w Mistrzostwach Świata Juniorów. W 2001 roku przestałem być czynnym zawodnikiem, gdyż postanowiłem skończyć szkołę wyższą i zostać trenerem, zatem zajmować się sportem od innej strony.

Skijumping.pl: Jednak nie zrezygnowałeś zupełnie z czynnego uprawiania sportu, trenujesz karate, skąd zainteresowanie tym właśnie sportem?
M.C.: Po prostu lubię trenować, trzymać poziom. Nie chcę być tylko trenerem-teoretykiem, ale i praktykiem. Pewne ćwiczenia należałoby zawodnikowi pokazać, przede wszystkim na tym etapie szkolenia, na jakim ja pracuję. Samo teoretyczne opisanie danego ruchu może być źle zrozumiane przez zawodnika. Staram się każdy ruch, począwszy od przewrotów, a skończywszy na saltach i akrobatyce, po prostu pokazywać. W zimie technikę biegu a także w lecie na rolkach należało by tym młodym zawodnikom pokazać. A jeśli chodzi o samo karate, to jest to moje zamiłowanie od młodych lat i chętnie poświęcam na to swój wolny czas.

Skijumping.pl: A czy jakieś elementy treningu karate można wykorzystać w treningu skokowym?
M.C.: Na pewno tak. Jest to trening ogólnorozwojowy, staram się wykorzystywać elementy rozciągania, gibkościowe i widzę, że chłopaki to lubią. Element gibkościowy jest ważny dla skoczka i wiem po sobie, że pewne rzeczy zaniedbałem w przeszłości i chciałbym, aby następne pokolenia były świadome, że pewnych rzeczy nie wolno zaniedbać za młodu. W skokach wykorzystuje się też ćwiczenia z lekkiej atletyki, gier zespołowych, asortyment jest szeroki - wszystko zależy od trenera i doboru form i metod, jak również od samych ćwiczących.

Skijumping.pl: Jakie są Twoje największe sukcesy jako karateki?
M.C.: Moim największym sukcesem jest wicemistrzostwo na Pucharze Polski, kilka razy byłem też w pierwszej "szóstce" na tych zawodach.

Skijumping.pl: Życzę Ci w takim razie dalszych sukcesów, dziękuję za rozmowę.
M.C. Dziękuję.

Trener Mariusz Chrapek z zawodnikami ZSMS