Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Łukasz Kruczek: "Nie uważam go za faworyta"


W jutrzejszym konkursie w Oberhofie zobaczymy tylko trzech naszych reprezentantów. Po kwalifikacjach trener Kruczek ocenił skoki polskich zawodników.

"Kamil Stoch przez ostatnie dwa tygodnie skacze na bardzo wysokim poziomie, więc te skoki w Oberhofie nie są szczególnym zaskoczeniem" - powiedział Łukasz Kruczek.

"Mimo tak dobrych skoków, nie uważam go za faworyta środowych zawodów. Jego zadaniem jest po prostu skakać swoje i nie ma co na razie o tym mówić. W jego skokach cały czas są drobne błędy, ale Kamil jest teraz mocny fizycznie i wykorzystuje to na skoczni" - dodał drugi szkoleniowiec naszej kadry.

"Bardzo dobrze oceniam skoki Piotra Żyły, dziś skakał stabilnie, jego skoki były do siebie zbliżone. Trochę gorzej niż ostatnio prezentuje się Maciej Kot, ale mimo wszystko jesteśmy zadowoleni z tego, co pokazuje na skoczni. Być może jest jeszcze zmęczony po podróży, ponieważ brakuje mu trochę mocy. Zobaczymy jak będzie w kolejnych dniach" - skomentował asystent Hannu Lepistoe naszych młodych zawodników.

"Bardzo rozczarował nas Marcin, ponieważ po skokach treningowych byliśmy przekonani, że jest pewnym punktem drużyny. Tymczasem skok w kwalifikacji zepsuł tak bardzo, już dawno nie widziałem tak złego skoku w jego wykonaniu, chociaż ostatnio na treningach zdarzały mu się drobne niestabilności" - ocenił skok Bachledy trener.

"Być może znaczenie ma tutaj sama skocznia, ponieważ Marcin już w drugim skoku popełnił błąd, stracił środek ciężkości przed samym odbiciem i poleciał za szybko do przodu" - tłumaczy słaby skok Marcina polski szkoleniowiec.

"Jutro w konkursie można spodziewać się niemal wszystkiego, ponieważ nie ma tutaj zawodników z czołówki, poza Morgensternem, który skacze trochę słabiej. Ten konkurs może więc przebiegać podobnie do zawodów w Hakubie. Czy Kamil Stoch może powalczyć o podium? Zobaczymy jutro" - zakończył Łukasz Kruczek.

Korespondencja z Oberhofu - Tadeusz Mieczyński