Strona główna • Puchar Kontynentalny

Maciej Kot: "Moim celem są dwa dobre skoki"


Sobotni występ Polaków w zawodach PK w rodzimym Zakopanem można uznać za dotkliwą porażkę, zaledwie trzech z dwunastu polskich skoczków zdołało awansować do finałowej "30" konkursu. Honoru reprezentacji dzielnie bronili Maciej Kot, Krzysztof Miętus oraz Rafał Śliż.

"Jestem bardzo zadowolony z tego konkursu w swoim wykonaniu, zwłaszcza, że na treningach skakałem dosyć słabo. W zawodach jednak udało mi się awansować do finałowej 30-tki i zapunktować" - mówi Krzysztof Miętus (18. miejsce).

"Tydzień temu skakałem tu na Pucharze Świata, ale jednak ten dzisiejszy występ oceniam lepiej, ponieważ skaczę bardziej na luzie. No ale wiadomo, że Puchar Świata to jednak większy stres. W niedzielę również chciałbym po prostu oddać dobre skoki" - zakończył Krzysiek.

"Moje dzisiejsze skoki konkursowe były bardzo dobre, mimo że na treningach nie zachwycałem. Wiadomo jednak, że liczą się właśnie skoki w zawodach i dlatego bardzo sięcieszę z tego występu" - powiedział Maciej Kot, który w sobotę na Wielkiej Krokwi był siódmy.

Gdyby decyzja o przesunięciu terminu MŚJ w Szczyrku zapadła kilka dni wcześniej, wóczas Maciej Kot startowałby w zawodach PŚ w Sapporo. "Decyzja była jaka była i cóż mogę zrobić, będę po prostu spokojnie przygotowywał się do MŚJ, gdzie chciałbym zaprezentować jak najlepszą formę" - kontynuuje Kot.

"Moim celem na jutro są po prostu dwa dobre skoki" - zapowiedział Maciek.

"Czemu nie ma tu z nami trenera Lepistoe? Hannu wypoczywa obecnie w domu, a tutaj skacze tylko dwóch jego zawodników i myślę, że latanie w te i spowrotem tylko na Puchar Kontynentalny byłoby dla niego za bardzo męczące" - zakończył Maciej Kot