Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Schoedler: "Nie lubię spekulować"

Bernhard Schödler jest jednym z kandydatów na nowego trenera reprezentacji Polski. Ma 36 lat. W kwietniu 2007 roku zakończył pracę z kadrą Szwajcarii. Było to w dwa miesiące po tym, jak Ammann zdobył złoty i srebrny medal mistrzostw świata w Sapporo. Przez ostatni rok był delgatem technicznym FIS. Niedawno przymierzany był również do reprezentacji Niemiec. Odrzucił tę ofertę.


O tym, że Hannu Lepistö został zwolniony, a PZN interesuje się jego osobą, dowiedział się od dziennikarzy. Był tym faktem zaskoczony. "Ten sezon był dla Polaków słaby, ale nie spodziewałem się, że działacze pożegnają się z Lepistö jeszcze przed ostatnimi zawodami Pucharu Świata w Planicy. To naprawdę dziwne rozstanie" - ocenił.

Schödler wypowiadał się na temat ewentualnej pracy w Polsce ostrożnie i ciepło, choć bez entuzjazmu. Twierdzi też, że nikt się w tej sprawie jeszcze z nim nie kontaktował. "Jestem brany pod uwagę? To dla mnie duży komplement. Na pewno zwrócono uwagę na moją pracę z Simonem Ammannem, ale sukces osiągnęliśmy wtedy dzięki pracy całego teamu. Mam na myśli również działaczy federacji, którzy wiele nam pomogli. W Zakopanem odbyłem dłuższą rozmowę z prezesem Apoloniuszem Tajnerem, ale dyskutowaliśmy o skokach, a nie na temat mojej pracy w Polsce. Jeśli dostanę propozycję, to ją rozważę. Nie lubię spekulować."

Praca w Polsce wiąże się z dużą presją. Hannu Lepistö kilkakrotnie wspominał, że gdy trenuje się Adama Małysza, ma się 40 mln. doradców a samo wyzwanie jest spore. Schödler nie widzi w tym problemu. "Praca z Adamem Małyszem to takie wyzwanie jak przykładowo z Michaelem Uhrmannem. W Niemczech, Finlandii czy Szwajcarii też oczekują sukcesów. Pracując z seniorami czy juniorami trener zawsze jest pod presją. Czasami większą, czasami mniejszą. Małysz to znakomity zawodnik, który stawia sobie kolejne wyzwanie, jakim jest dobry start w igrzyskach olimpijskich w Vancouver. Macie również wielu wszechstronnych młodych skoczków" - zakończył.

Bernhard "Berni" Schödler urodził w roku 1971 w St.Moritz. Do roku 1999 był trenerem kadry B oraz asystentem pierwszego trenera kadry narodowej Jochena Danneberga. Z powodu problemów w drużynie, tłumaczonych inną mentalnością, z których wynikały różne nieporozumienia i niedomówienia na linii trener - zawodnicy, Danneberg ustąpił w roku 2000. Jego miejsce zajął Schödler. Drużynę prowadził 7 lat. Ustąpił, gdyż jak twierdził - nie udało mu się zbudować równej drużyny, co było jego ambicją, gdy obejmował posadę. Jego największe sukcesy wiążą się z Simonem Ammannem. Trenowany przez Schödlera skoczek zdobył podwójne złoto olimpijskie w 2002 roku oraz złoty i srebrny medal na MŚ w 2007. W zeszłym sezonie zajął 3 miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ. Rok wcześniej ten sam wyczyn udał się Andreasowi Küttelowi. Pod wodzą Schödlera zawodnicy ze Szwajcarii ośmiokrotnie wygrywali konkursy PŚ - Küttel pięciokrotnie a Ammann trzykrotnie.