Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Marcin Bachleda: "Powinniśmy tworzyć dobrą drużynę"

W drużynowych Mistrzostwach Polski, które odbyły się na skoczni w Wiśle-Malince, nie miała sobie równych ekipa TS Wisły Zakopane. Zadowolenia ze swoich skoków nie krył Marcin Bachleda, który jest nowym rekordzistą skoczni.

"Myślę, że moje skoki były dziś dobre. Były jednak nieco zmienne warunki. Jednak nasza drużyna pewnie zwyciężyła. Po tym weekendzie jestem zadowolony. Oddaję niezłe, przede wszystkim równe skoki. Teraz będę spokojnie przygotowywać się do zimy i wszystko powinno być dobrze. Postaram się skakać poprostu swoje. To nie jest najważniejsze by być lepszym od Adama, my powinniśmy tworzyć dobrą drużynę" - powiedział bohater dnia, Marcin Bachleda.

"Mnie ta skocznia naprawdę się podoba. Jest dobrze zrobiona i w fajnym miejscu. Uważam, że powinno być organizawanych więcej konkursów na tym obiekcie. Zmiana skoczni w treningu jest bardzo ważna, bo nie da się skakać wciąż na jednej. Ta nowa skocznia się więc bardzo przyda i czekamy jeszcze na kompleks skoczni w Szczyrku" - zakończył rekordzista skoczni w Malince.

Tym razem wicemistrz Polski Łukasz Rutkowski okazał się w swoich skokach lepszy od Adama Małysza.
"Moje skoki były dzisiaj w miarę równe, chociaż gorzej się czuję. Jak było widać dziś było nieco loteryjnie na skoczni z powodu wiatru. Myślę, że pojadę na Letnią Grand Prix do Klingenthal i Liberca, ale decyzja zapadnie chyba we wtorek. Chciałbym skakać tak jak tutaj i dobrze wykonywać swoją pracę. Na tej nowej skoczni, jeśli popełni się błąd to skok się skraca w porównaniu do zakopiańskiej Wielkiej Krokwi, ale jest trochę podobna, choć badziej stroma" - powiedział Łukasz Rutkowski.

Klika słów powiedział nam także nasz inny kadrowicz, Maciej Kot.
"Moja dyspozycja nie jest najlepsza. Przede wszystkim nie skaczę równo. Nie myślałem jeszcze czy pojadę na ostatnie konkursy Letniej Grand Prix. Jeśli by nie było źle to z pewnością jest szansa na powalczenie o wejście do "30". Jednak jeśli będę oddawał skoki w kratkę, to może być różnie - stwierdził Kot.