Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Kojonkoski chce dalej szkolić Norwegów

Wszystko wskazuje na to, iż pomimo wcześniejszych wątpliwości, trener Mika Kojonkoski pozostanie na stanowisku szkoleniowca kadry norweskiej aż do 2006 roku, kiedy to odbędą się Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Turynie...

Mika Kojonkoski:

"Pragnę pozostać na obecnym stanowisku aż do Olimpiady w Turynie. Wtedy będę mógł ocenić, jakie rezultaty przyniosła moja praca w ciągu 4 lat."

"Ewentualna praca z drużyną Niemiec jest obecnie tematem zamkniętym, a żadnych innych ofert nie otrzymałem."

"W ubiegłym sezonie zaczynaliśmy od zera. Obecnie po dobrych rezultatach w ubiegłym sezonie, jesteśmy pod znacznie większą presją oczekiwań. Sezon 2003/2004 będzie więc znacznie trudniejszym, ale moja drużyna ma potencjał by stać się najlepszą na świecie. Jedyne co muszą zrobić to podjąć wyzwanie i wykazać się odpowiednim podejściem do tego co pragną osiągnąć."

"Znacznie trudniejsze jest zrobienie drugiego kroku, niż pierwszego. To co było wystarczające na sukcesy w ubiegłym sezonie, może nie starczyć już na dobre lokaty w kolejnym."

W poniedziałek fiński szkoleniowiec po raz pierwszy w tym sezonie spotkał się z zawodnikami nowej kadry A Norwegii, którą tworzy obecnie sześciu skoczków:

Lars Bystøl, Tommy Ingebrigtsen, Roar Ljøkelsøy, Sigurd Pettersen, Bjørn Einar Romøren i Henning Stensrud.

2 czerwca kadra norweska odda swe pierwsze skoki na igielicie na obiekcie K-65 w Steinkjer. Z kolei w połowie czerwca podopieczni Miki Kojonkoskiego udadzą się na 3 dniową wycieczkę na... ryby.

Przed Mistrzostwami Norwegii na igielicie, norweska kadra weźmie udział w "szkółce skokowej" w Trondheim, gdzie doświadczeni skoczkowie będą udzielać rad i wskazówek juniorom.

Czy więc nadchodzący sezon ma szanse byc dla Norwegów kolejnym przełomem? Na razie nie możemy odpowiedzieć na to pytanie - ale jedno jest pewne - wiedząc iż Norwegowie przygotowują się pod czujnym okiem takiego trenera jak Mika Kojonkoski kibice tej sympatycznej drużyny mogą spać spokojnie