Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Małyszowi pomoże Szturc?

Przed nami Turniej Czterech Skoczni, a później przede wszystkim Mistrzostwa Świata. Formy u Adama Małysza jak nie było, tak nie ma. Jest na szczęście jeszcze jeden wariant, który może okazać się zbawienny dla naszego najlepszego skoczka - to współpraca z Janem Szturcem.


Jan Szturc, klubowy trener Adama Małysza już nie raz udowodnił, że jest w stanie pomóc swojemu wychowankowi w odzyskaniu formy. Teraz ponownie współpraca z nim może okazać się bezcenna dla zawodnika z Wisły. Wielkimi krokami zbliża się Turniej Czterech Skoczni, ale w lutym odbędą się Mistrzostwa Świata w czeskim Libercu. Małysz będzie tam bronił tytułu sprzed dwóch lat, kiedy to triumfował na małej skoczni w Sapporo. Z taką dyspozycją, jaką obecnie prezentuje, wiadomo, że daleko nie zajdzie. Słabe występy w dotychczasowych zawodach Pucharu Świata tego sezonu nie napawają optymizmem. Turniej Czterech Skoczni, który rozpocznie się już w poniedziałek będzie należał zapewne do Simona Ammanna i Gregora Schlierenzauera, ale Mistrzostwa Świata mogą należeć do Małysza. Czy potrzebna będzie współpraca z Janem Szturcem? Łukasz Kruczek mimo dobrych chęci do tej pory niewiele mógł zdziałać. Szturc natomiast nie raz już był "deską" ratunku i być może treningi z nim pomogłyby Małyszowi odzyskać formę. Wujek Adama wyraził chęć pomocy swojemu siostrzeńcowi. Jest przekonany, że ten sezon dla naszego najlepszego skoczka nie jest jeszcze stracony. - Według mnie Adam jeszcze tej zimy powinien pokazać się z dobrej strony - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" Szturc. - Do głównego celu, imprezy w Libercu, zostały jeszcze dwa miesiące. Powinno to wystarczyć do wyrobienia właściwych nawyków, nabrania automatyzmu - dodał.

Czy Małyszowi w odzyskaniu formy na mistrzostwa Świata pomoże jego klubowy trener?