Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Rafał Kot: "Każdy swoją pracę musi wykonać"

- Staramy się podnieść zawodników na duchu, żeby nie myśleli o tych słabych występach, żeby je wymazywali z pamięci - powiedział reporterowi TVP1 po wczorajszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Insbrucku fizjoterapeuta polskich skoczków - Rafał Kot.


Wczoraj znów żadnemu z naszych zawodników nie udało się zająć miejsca w pierwszej dziesiątce. Tylko Stoch i Małysz mieli okazję by tego dokonać, bowiem Żyła nie podołał trudom konkursu. - Kamil i Adam skoczyli nieźle. Skoczyli swoje i myślę, że będzie coraz lepiej. Piotrkowi nie poszło, ale myślę, że on troszkę przekombinował - ocenił skoki naszych zawodników w pierwszej serii Rafał Kot.

Fizjoterapeuta wypowiedział się znacznie obszerniej o Kamilu Stochu. - Kamil w poprzednich sezonach miał wygórowane ambicje. Jest to bardzo dobra cecha, nie mniej jednak w takim sporcie jak skoki narciarskie, gdzie liczą się detale, jemu to według mnie przeszkadzało. Od tego sezonu pracuje z psychologiem, Kamilem Wódką i ta praca przynosi efekty. Przyjęli program małych kroków, żeby po trochu dążyć do celu. Myślę, żę to u Kamila dzisiaj było widać.

W dniu wczorajszym wszystkich swoją znakomita postawą zaskoczył Martin Schmitt. - Dla mnie on może być jeszcze "wielki". Przez ostatnie dwa sezony borykał się z problemami, ale zdołał się odbudować i wrócić do dobrego skakania. Taki lider jest potrzebny, który pokazuje swojej drużynie, że można odnieść sukces, że można daleko skakać - mówił o niemieckim zawodniku Rafał Kot.

Znów kolejny konkurs Turnieju Czterech Skoczni wygrał Austriak - Wolfgang Loitzl. - Jest on takim pechowym skoczkiem. Obserwuję go od paru lat i on zawsze na takich imprezach typu Puchar Świata zawsze był w 50 - tce. Był czwarty, szósty, nigdy nie miał szczęścia przebić się nap odium. Teraz po tylu latach zaczyna to jakoś procentować u niego. Skacze idealnie technicznie. od samego momenty wyjścia z progu ułożenie, lot, oraz lądowanie są nienaganne u niego.