PK w Bischofshofen: Vegard Sklett triumfuje, Polacy ponownie słabo

  • 2009-01-18 12:45

W drugim konkursie Pucharu Kontynentalnego w austriackim Bischofshofen triumfował Norweg Vegard Sklett, który wyprzedził Lukasa Muellera oraz Lukasa Hlavę. Polacy ponownie zanotowali słaby występ, w finale wystąpił jedynie Dawid Kowal, który zakończył zmagania na 26. miejscu.

Dzisiejszy zwycięzca uzyskał 137 i 140 metrów i z wyraźną przewagą wyprzedził drugiego w klasyfikacji, reprezentanta gospodarzy Lukasa Muellera (136 i 136,5 m). Na ostatnim stopniu podium znalazł się Czech Lukas Hlava (136,5 i 133 m).

Po pierwszej serii dzisiejszego konkursu na pierwszym miejscu znajdował się wczorajszy zwycięzca Niemiec Christian Ulmer, ale słabszy skok w finale zepchnął go na 4. pozycję (137 i 131 m). Na kolejnych miejscach znaleźli się Słoweniec Robert Hrgota i Norweg Kenneth Gangnes.

Polacy, podobnie jak wczoraj, spisali się bardzo słabo. Punkty zdobył jedynie Dawid Kowal, który za skoki na odległość 125,5 i 118,5 metrów został sklasyfikowany na 26. miejscu. Pozostali nasi skoczkowie nie awansowali do finału, Grzegorz Miętus był 32. skacząc 124,5 metra, Andrzej Zapotoczny zajął 51. miejsce (116,5 m) a Klemens Murańka był dopiero 56. (114 m).

Za tydzień kolejne zawody Pucharu Kontynentalnego w słoweńskim Kranj.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu »
Zobacz końcowe wyniki konkursu »
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Kontynentalnego »


Damian Pietrzak, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9195) komentarze: (37)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Nieznany 215

    Jeżeli uważasz że Celej jest dobrym trenerem to gratuluję optymizmu. Czy jako trener ma dotychczas jakiekolwiek sukcesy bo według mojej wiedzy to same porażki.Odnośnie Murańki to już napisałem co o tym sądze i nie będe się powtarzał bo to niema sensu dyskutować kto ma racje.Jest faktem że chłopak obniżył loty tak samo jak Jego starsi koledzy a trenuje ich nie kto inny tylko Celej.

  • anonim
    @ZKuba

    Ale Ty naiwny jesteś.
    Skład na Japonię był znany 2 tygodnie przed wyjazdem!
    Sądzisz, że dlaczego pisałam by jechał Bachleda i Śliż? Podarowano wycieczke Klimusiowi marnując 2 dodatkowe limity na PK, tylko dlatego by rodzice Klimusia się nie rzucali, że nigdzie nie startuje.

  • ZKuba36 profesor
    @wojtek, @Krakus

    Dziękuję za informacje o Klimku. To rzeczywiście znacznie zmienia moją opinię o trenerze Celeju. W dalszym ciągu twierdzę, że jest lepszy od trenera Fijasa, ale wysyłanie najmłodszego skoczka na największe skocznie na jakich są rozgrywane zawody PK dobrze o nim nie świadczy.
    To wygląda jak celowe wysłanie chłopaka do Japonii aby wszystkim udowodnić jak słabym jest skoczkiiem.
    Nieładnie.
    Niestety, polskie skoki to znajomości, układy, wojny klanów i chałupnictwo przypominające wyrabianie oscypków.
    Całkowity brak dobrze wykształconych, znających języki obce trenerów i dlatego Tajner postawił na Kruczka.
    Potrzebujemy 2 dobrych zagranicznych trenerów, bo sami a dołka nie wyjdziemy. Kadra młodzieżowa powinna robić znacznie większe postępy. Jak na razie to skoczkowie wszystkich kadr bardziej cofają się niż robią postępy (choć zdarzają się wyjątki).

  • anonim
    Ojciec Klimka

    Jak ojciec Klimka w ubiegłym sezonie interweniował w trenowanie syna to był odsądzany od czci i wiary między innymi przez obecnego trenera Celeja i pamiętam Jego wypowiedż że to co powie Celej to jest święte.Odbieram obecne szkolenie Klimka za celowe niszczenie Jego talentu.Dla dobra Klimka powinien wrócić do szkolenia z Jarząbkiem ale wówczas musi zapomnieć o jakichkolwiek zagranicznych startach.Natomiast Celej niech przemyśli swoje postępowanie jako człowiek i trener.

  • anonim

    nie, Andrzej nie był chory.
    Z co do wypowiedzi ZKuba36 - wszyscy mają pretensje, że ojciec się wtrąca, a z Twoich słów jasno wynika, że powinien się wtrącać. Piszesz: "Czy ojciec Klimka nie wiedział o planowanym wyjeżdzie Klimka do Japonii ? Czy nie wiedział, że wielogodzinna podróż z Japonii jest wyczerpująca i natychmiastowa kolejna podróż nie jest wskazana?" Wiedział i pozostawił decyzję trenerom. A oni zdecydowali tak, jak zdecydowali, co według mnie było błędem. Od prawie roku ojciec Klimka nie wtrąca się w proces szkoleniowy i śmiem twierdzić, iż młodemu nie wychodzi to na dobre. Tyle ode mnie. I tak już powiedziałem za wiele.

  • andbal profesor
    Zapotoczny

    Kilkanaście komentarzy o M. Nikt nie zauważył, iż Andrzej Zapotoczny skakał jeszcze gorzej. Zajął 64 miejsce w pierwszym konkursie i 51 w drugim. On tez jest po Japonii. Można powiedzieć iż powrót z Japonii zawody wewnętrzne - kwalifikacyjne na PŚ w Zakopanym a następnie wyjazd na PK do Austrii to dla nich za dużo. O ile dobrze pamiętam to obaj odpuścili treningi piętkowe. Malo tego podobno co mam nadzieje wojtek potwierdzi lub nie Klimek skakal jako przedskoczek w piatek. A moze i Andrzej.
    wojtek napisz czy Andrzej tez byl chory.

  • ZKuba36 profesor
    Murańka

    Moim zdaniem Klimek to bardzo (?) utalentowany skoczek, którego ojciec i "trener" robią wszystko aby zniszczyć Jego karierę.
    Jeżeli prawdą jest, że Klimek już kilka lat temu skoczył na Krokwi ok 140m, to gdybym był prezesem PZN, zabroniłbym Jego trenerowi trenowania jakichkolwiek skoczków przez co najmniej 3 lata. To było przestępstwo !
    Klimek, aby Jego rozwój był prawidłowy, jeszcze w tym sezonie nie powinien skakać na dużych skoczniach, nawet jeżeli to będą zawody PK.
    U Klimka trzeba kształtować mentalność zwycięzcy, a nie "zapchajdziury", którego szczytem ambicji będzie zakwalifikowanie się do 2 serii.
    W tym celu Klimek na razie powinien występować w zawodach Fis-Cup, a dopiero gdy 3X wygra takie zawody, lub 5X będzie na podium, może zacząć skakać w PK rozgrywanym na średnich skoczniach. Na duże skocznie Klimek jest jeszcze za słaby fizycznie. Dalekie skoki uzyskiwane z wysokich belek świadczą tylko o wyjątkowej głupocie trenera a nie o klasie skoczka. Póżniej przychodzą zawody, belka idzie w dół, skoczek wypada fatalnie i efektem może być całkowita zmiana psychiki zawodnika.

    Nie wiem jak mogło dojść do sytuacji, że Klimek skakał z temperaturą 39 stopni. Czy zezwolił mu na to jakiś facet umysłowo niepełnosprawny, który nie wiedział jak to się mogło zakończyć ? Czy ojciec Klimka nie wiedział o planowanym wyjeżdzie Klimka do Japonii ? Czy nie wiedział, że wielogodzinna podróż z Japonii jest wyczerpująca i natychmiastowa kolejna podróż nie jest wskazana?
    Całkowity brak odpowiedzialności. Chyba pieniądze przyćmiewają umysł.

  • anonim
    @wojtek

    Może wreszcie zmienicie sposób treningów? Może wreszcie zaczniecie słuchać mądrzejszych od Was? Polska szkoła skoków jest jedną z gorszych! Ilu tak naprawdę mieliśmy dobrych skoczków? (nawet w przecięgu 100 lat :-)) ) A ilu ich było z Finlandi, Norwegii i Austrii - czy to wam czegoś nie mówi? I nie chce słyszeć o tym, że w prawie 40mln państwie nie ma zdolnych chłopaków - po prostu są od początku źle prowadzeni i trenowani . Murańka jest przez naszych pseudospecjalistów niszczony i dlatego nic nie osiągnie w skokach - zresztą tak jak Stoch . Niestety Małysz to wielki wyjątek od szarej i marnej reguły naszych skoków. Mogę się założyć, że po Małyszu przez następne 20 lat nie będziemy mieli nikogo nawet w 10 ogólnej klasyfikacji PŚ, a o medalach możemy zapomnieć! Małysz się skończy to polskie skoki się skończą!

  • anonim

    zatrważające w polskim dziennikarstwie jest to, że młodzi dziennikarze korzystają tylko z suchych faktów, cyferek i wyników nie fatygując się kompletnie, żeby dowiedzieć się więcej. Jestem bardzo blisko związany z kadrą B i wystarczyło do nas zadzwonić - szczególnie że już wróciliśmy w komplecie do Polski. Będę bronić Klemensa tym razem, bo uważam że błędem było puszczanie go w ogóle w tych zawodach. A pseudofani już zacierają ręce i cieszą się, że Murańka słabo skakał. Takim fanom i fankom już dziękujemy.

  • anonim
    @Voldemort (*105.internetdsl.tpnet.pl

    tylko komu pomagaja takie starty w PS, gdzie zawodnik nie przechodzi kwalifikacji ?...Austriacy Schlierenzauera w PS wystawili dopiero po sukcesach w PK....wiec nie mydl ludziom oczu...wszystko w soim czasie...ale jak tak dalej bedzie sie robic..to sie chlopak przyzwyczai do bywania poza 30 PK...i kto wie...moze bedzie drugi bachleda

  • anonim

    Szkoda tylko, że wszyscy fani Klimka nie dostrzegają jednego - on ma jeszcze przed sobą całą karierę. Dlatego te wszystkie prośby o wystawienie do reprezentacji na PŚ, szukanie usprawiedliwień słabych skoków są śmieszne. Jeżeli go zagłaszczemy (a to właśnie chcecie zrobić), to nic z niego nie będzie.

    Poza tym, jeżeli będzie skakał tylko w Polsce - wyrośnie na takiego nielota jak prawie cała obecna kadra narodowa.

  • anonim
    @nieznany (*t59.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    sorry, ale chcesz powiedziec, ze chlopak nie ma talentu ?...ze mamy duze wieksze talenty ?...np mamy jeszcze kilku utalentowanych zawodnikow...ale czy ktorys z nich jest naprawde bardziej od Klimka utalentowany ?...tutaj mozna sie sprzeczac....przy czym w tym wieku to i tak wszystko nie ma wiekszego sensu...zawodnicy dorstaja i moze sie okazac , ze ten czy inny pomio wielkiego talentu z innych powodow(np fizycznych) nie ma szans na przebicie....a to, ze np z takiego T Byrta czy Zniszczola albo Leji nie robi sie nastepcow Malysza to w tej chwili chlopakom tylko na dobre wyjsc moze....bo Klimkowi raczej ten caly szum i cala popularnosc za bardzo na pewno w dalszym rozwoju nie pomaga....a jak go dalej tak beda na sile wystawiac w Pk..to faktycznie jeszcze chlopak straci motywacje i wyrosnie z niego taki bachleda, ktory prawie zawsze jest zadowolony....ale to jest w koncu tez myslenie tajnera...jest dobrze a bedzie lepiej ...tylko ja sie pytam kiedy ?

  • anonim
    @nieznany (*t59.neoplus.adsl.tpnet.pl

    naprawde skoncz juz najezdzac na tego Klimka...bo to naprawde jest niesmaczne...taka gadka skokow w Polsce nie naprawisz...swoja droga czysta glupota bylo wyslac dzieciaka do japonii...pozniej w zakopcu skakanie..a pozniej do auta i do Austrii....czy w tym zwaizku sa sami (inaczej myslacy?)....caly ten maraton podobno nawet do tego doprowadzil, ze chlopak sie przeziebil...ale kogo to dziwi ?.....tutaj trzeba zawodnikow stopniowo ksztaltowac...ale u nas ..hop siup..z motyka na ksiezyc....polowa PZN to ...ach mniejsza z tym

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl