Łukasz Kruczek: "To sukces całego sztabu"

  • 2009-02-22 12:31

Po wczorajszym konkursie MŚ w Libercu na średniej skoczni, niesamowicie szczęśliwy był Łukasz Kruczek, dla którego czwarte miejsce Kamila Stocha jest jak na razie największym sukcesem w karierze trenerskiej.

"Skoki Kamila były naprawdę dobre. Na dodatek miał on szczęście do warunków i wykorzystał to maksymalnie. W obu seriach mógł jednak skoczyć jeszcze lepiej" - mówił tuż po konkursie Łukasz Kruczek.

"Jeśli chodzi o słabsze noty Kamila Stocha, to on już na treningach miał tu problemy z lądowaniem z odjazdem, ponieważ ląduje nieco krzywo, na kantach nart. Niemniej jest taka tendencja, że sędziowie oceniają lepiej skoki zawodników ze światowej czołówki" - przyznaje trener polskich skoczków.

"Już rano tak po cichu mówiliśmy, że jest szansa, że któryś z zawodników wywalczy medal, jeśli wszystko by się dobrze poukładało. Ale co tu wiele komentować, Kamil jest czwartym zawodnikiem świata. To sukces mój oraz całego sztabu" - cieszył się trener Kruczek.

"Adam Małysz oddał dobre skoki, ale nie miał warunków. Na tym obiekcie, gdy nie ma dobrego wiatru to odlecieć jest niesamowicie trudno. Można to było zauważyć także po skokach Harriego Olli czy Noriaki Kasai, którzy również nie mieli dobrych warunków. Generalnie trudno odlecieć na tej skoczni, nawet oddając dobre skoki. Z odrobiną szczęścia byłoby dużo lepiej" - przyznaje trener polskiej kadry.

"Kamil Stoch często dochodził do wysokiego poziomu skakania a potem następowało wahnięcie. W tym roku do tej formy dochodzi wolniej, ze względu na długą przerwę w treningach i istnieje ryzyko, że czegoś może mu braknąć. Ma on jednak wszelkie predyspozycje ku temu, aby utrzymać się w światowej czołówce" - zapowiada Kruczek.

"Słabszy skok oddał Maciek. W kwalifikacjach skoczył dobrze, ale w konkursie już gorzej. Przyzwoicie zaprezentował się Łukasz Rutkowski, jednak nie miał dobrych warunków. Gdy jednak wiatr tu nie sprzyja to zawodnikom spoza czołówki ciężko tu się przebić" - zakończył Łukasz Kruczek.

Korespondencja z Liberca, Marcin Hetnał


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9316) komentarze: (136)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Dla niektórych to jest tylko albo czarne albo białe, nie ma innego koloru.

    Sczególnie dla jednej osoby jak czytam jej wypowiedzi to wiem dokładnie, czego jej potrzeba, nie wyników skoczków, które są już lepsze, bo w MŚ mielismy 3 zawodników w finale a jeden otarł sie o podium, to dla niej mało wazne, wciąz te same farmazony, powtarza, czyja to zasługa ? klubowych , Cudnego Horngahera, itd, stara śpiewka paplnaina wokól swego,
    ta osoba ma problem sama ze soba i tylko jeden może jej pomóc, nie skoczkowie ale lekarz i to odpowiedni.
    Jesli wyniki będą się poprawiać, to cały ten sztab, który wychodzi z sibei łącznie z Kruczkiem, który nigdy nie zamyka się na wspólprace innych będzie prpwadził ich nadal aż do Igrzysk i kto wie czy nie będą mieli lepszych wyników na tych Igrzyskach, kto wie ale to czas pokaże.
    Kruczek wczoraj w TVP-Inho powiedzial, ze to nie tylko praca calego sztabu, doprowadzila Kamila na 4 miejsce ale to praca wieloletnia wszystkich poprzedników lacznie z trenerem klubowym , ale naszej szanownej Usi to nie wystarczy, ona widzi tylko czarne i jak ta oślica będzie trwac do końca świata i dłuzej przy swoim.
    Mówilm , poczekajmy do końca sezonu, Profesor podkreślał, ze wyniki będą się poprawiać, ale nie natychmiast to praca długa i mozolna ale łatwo jest gadac i pisac tylko siedząc przy kompie.
    Wiem, ze też zbyt pochopnie go osądzilam, ale przyznam się, ze za szybko uległam presji większości, teraz już będę czekać na koniec sezonu.
    A Adam ? Lepistoe go nie dożnie jak tweirdzi Usia, znowu on zrobi wszystko aby mu pomóc, był też wczoraj z nim wywiad, to Adam do niego zwrócił sie o pomoc bo mu ufa i jest dla niego ogromnym autorytetem.
    Zrobi wszystko aby go dobrze przygotowac do Igrzysk i calego sezonu od nowego sezonu, już, jak ta praca będzie stała, bo na razie nie jest na 100% w calości.

    To tyle, nie mam juz sil, proszę o wybaczenie za blędy, jestem w cięzkiej chorobie.

  • anonim

    Jeśli tak ma być to ok, czyli ja życzę naszym zawodnikom na nastepnych zawodach wielkiego huraganu pod narty bo to tego też trzeba mieć szczęście, niestety, to sport na wolnym powietrzu i warunki maja istotny wpływ na wynik, więc zyczę naszym aby dopadł ich prawdziwy huragan pod nartami o postawił daleko.
    Kiedyś powiedziałam, że z oceną pracy sztabu poczekam do zakończenia sezonu, niestety, nie wytrzymałam kiedy podczas TCS widziałam smutną twarz Adama, nie wytrzymałam,
    tyle, ze Adam teraz sam wybrał i tylko Pan Bóg to wie czy dobrze zrobił, on wierzy, głęboko wierzy w to, ze z Lepistoe osiagnie to o czym tak marzy w sezonie olimpijjskim, bo komu ma zaufac jak nie temu, z którym przecież tyle wygrał?
    A wygrał, to sprawa bezdyskusyjna, a ze przyszedł chydszy potem czas ? ilez można być na szczycie, organizm też się mmęczy ale niech mnie licho jesli nie uwierzę, że ten duet jeszcze czegoś współnie nie dokona.
    Dokona zobaczycie.
    Nasi zaczynają skakac lepiej ogólnie od Zakopanego, od tego tygodniowego treningu na skoczni jaki mieli, bardzo dobre miejsce Kamila w MŚ, jak sam stwierdził to sukces całego sztabu, zawodnik nie wie co mówi ? wie, z kim trenował, jesli w drużynie wypadniemy lepiej niż w poprzedniej druzynówce to coś drgnęło i będzie to zasługa sztabu a nie jakiegos trenera klubowego, Kuttina, SZturca, czy bóg wie jeszcze kogo, jak mozna wciąz przypisywac cos innym.
    Nie wiem, ale chyba pospieszyli się wszyscy z oceną pracy całego sztabu, jakiś czas temu, w tym przyznaje i ja, należało poczekać do końca sezonu, jaki będzie jego koniec ?
    Moze lepszy, niż poprzedni.Ale kto się przyzna do tego, ze zbyt pochopnie zle wszystko ocenił? hmmm, Rzadko kto,
    poczekam na dalsze konkursy.
    Ktos tu wciąż gada o zarżnięciu Adama przez Lepistoe, bzdura i tyle, Adam po prostu był można przemęczony od lata 2006, kiedy wygrał już z Lepistoe caly cykl LGP, zima, i następnego lata 2007 też by wygrał, gdyby nie pewna tragedia rodzinna u niego.
    Wczoraj w TV padło mądre stwierdzenie przez Pana Miklasa, Adam technicznie skacze nie żle, dobrze ale ma raczej problem mentalny, wszystko rozgrywa się w głowie, ale z tym mozna też sobie poradzić.
    To zawodnik niezwykle ambitny, pracowity i uparty, jesli wierzy , ze z tym trenerem może cos osiągnąć to on to zrobi.
    A na kończenie kariery, ma jeszcze czas.
    Powodzenia naszym życzę w następnych zawodach.

  • anonim

    ZKuba, zrozumże, celem pracy trenera w sporcie profesjonalnym jest osiągnięcie przez trenowanych przez niego jak najlepszych wyników. Podopieczni Kruczka wyniki osiągają, co oznacza, że pracę swoją wykonuje dobrze. I tyle, sprawa prosta jak konstrukcja cepa.

    Przypominam - 7 z 8 zawodników z kadry A zdobyło w tym roku punkty PŚ - wynik bez precedensu w historii polskich skoków w ogóle. Jedyny, który tychże nie zdobył, został za to wicemistrzem świata juniorów. Z ośmioosobowej kadry sześciu poprawiło swoje wyniki w porównaniu do ubiegłego roku - i to mimo tego, że parę konkursów jeszcze przed nami, a parę innych zostało opuszczonych. Jeden stoi w miejscu (Bachleda), jeden tylko skacze gorzej. Niestety, cały problem polega na tym, że tym jedynym jest Adam Małysz. Dobra, ja rozumiem, można było narzekać, że Małysz jest więcej wart, niż cała reszta naszych skoczków razem wzięta, i że brak sukcesu w pracy z nim równoważy postęp jego młodszych kolegów. Rozumowanie moim zdaniem błędne, ale jakoś tam uzasadnione. Można było - do soboty. Od soboty mamy w kadrze czwartego zawodnika mistrzostw świata.

    Przypadek? Nie. Przypadkowo można wskoczyć na czwarte miejsce z szóstego. Nie z trzeciej dziesiątki. Stoch jest po prostu dobrze przygotowany do tej imprezy. To oczywiste, że ludzie, którzy pracowali nad tym, żeby go przygotować, mają pełne prawo traktować to jako swój sukces.

  • ZKuba36 profesor
    Czytać ze zrozumieniem !

    Jak czytam niektóre komentarze dotyczące mojej wcześniejszej wypowiedzi to przychodzi mi na myśl takie powiedzenie: "Smotrisz w knigu - widzisz figu".

    Czy jestem malkontentem ? Wręcz przeciwnie ! Jestem optymistą i mam nadzieję, że już w następnym konkursie będzie dużo lepiej !
    Denerwuje mnie jednak niezasłużone "podczepianie się" pod sukces Stocha., któremu serdecznie gratuluję i życzę następnych, jeszcze większych sukcesów !
    Przeczytajcie jeszcze raz wypowiedż Kruczka: "To sukces całego sztabu". Co jest sukcesem całego sztabu ? Miejsce Stocha ? Ludzie, opamiętajcie się !
    Konkurs był loteryjny a zajęte miejsce (uwzględniając rzeczywiście bardzo dobrą formę Stocha) równie dobrze mogło być 1 (słownie: pierwsze) jak i 15.
    Czy to sztab szkoleniowy "załatwił", że kilku bardzo dobrych skoczków(np Chedal, Kasai) nie zakwalifikowało się do konkursu, kilku zawaliło 1. skok a kilku w 2. skoku wyczyniało cuda na skoczni?
    @ Barnaba- jeżeli naprawdę uważasz, że "to sukces całego sztabu" to mogę postawić tu równie prawdziwą hipotezę, że to cały sztab szkoleniowy pozbawił Stocha złotego medalu !
    Nie wierzysz ? Wystarczyłoby aby cały sztab szkoleniowy dopilnował, żeby w 1 serii skoków końcowa 10 miała takie warunki jakie miał Stoch.
    W 2. serii, gdy końcowa 10 skakała w porównywalnych warunkach, Stoch był zdecydowanie najlepszy !
    Trochę obiektywizmu.

  • anonim

    Tak, tak wypisujmy dalej peany na przeciętnych trenerów, by przypadkiem nie zatrudnić najlepszych fachowców, którzy mogliby naszych sportowców doprowadzić na podia międzynarodowych konkursów i klasyfikacji.
    Niech zyje przeciętność!
    Marnujmy dalej talenty i kariery naszych sportowców, bo każdy nawet beznadziejny trener powinien mieć prace by utrzymac rodzinę. A im mizerniejszy trener tym szybciej trzeba mu powierzać kadry narodowe.

  • anonim

    Drogie dziecko nienawiści do Tajnera i Kruczka! W tym sezonie i Mąka i Cieślar radzili sobie dobrze ale w PK więc trudno wymagać żeby startowali na MŚ tym bardziej ze ludzie tacy jak ty po zajęciu przez nich 50 miejsca nie zostawili by na nich suchej nitki jak i oczywiście na Tajnerze który winny jest nawet za to ze Adamowi nie powial wiatr w sobotę! Jak widac z zacietrzewienia nie potrafisz doczytać wszystkiego wiec po raz kolejny ci napisze że kombinacja dopiero się u nas odradza sprawdź sobie ilu zawodników mają chociażby Niemcy i w jakich grupach wiekowych i czy u nich rownież po zakończeniu kariery ostatniego kombinatora jak u nas w pana Ustupskiego na kolejnych trzeba było czekać do 2005 roku! To tyle jeżeli chodzi o kombinację! Pani Aniko co do oceny pracy z Kruczkiem to na łamach nawet skijumping Adam powiedzial że "robię wszystko to samo co z Łukaszem tylko że przy Hannu nie ma dyskusji jest rozkaz to robię tak jak on chce, jak pokazały wyniki ostatnich badań dr Żołądzia fizycznie jestem przygotowany dobrze mocy mam nawet za dużo"! Wracając do tego co zrobił Kruczek jego wyniki są lepsze niż Lepistoe z zeszłego roku i tyle wystarczy zobaczyć ile punktów mial każdy z naszych w PŚ i jakie miejsca zajmował! A tak na koniec panie 137 o takich jak pan to najlepiej wypowiedział się pan Wenta o ludziach którzy tylko szukają żeby kogoś kopnąć, deprecjonują wszystko czego ludzie przez nich nielubiani dokonali a na końcu wychodzą tak jak teraz po MŚ w PR na żenujących znafców i kibicow, co gorsza starasz się upokorzyć Tajnera i Kruczka a niestety upokarzasz tylko wielkiego sportowca i mistrza jakim jest Adam Małysz!

  • anonim

    >Hmm przecież to Ty zacząłeś z wychwalaniem roli Tajnera

    Naprawdę jesteś tak tępy, żeby nie zauważyć, że rozmawiasz z kilkoma różnymi osobami, które mają wspólnego tylko to, że mierzi je twoje zaślepienie?

    Nie, to nie ja rzuciłem to niepotrzebne krótkie zdanie o Tajnerze. Niepotrzebne nie dlatego, że analogia jest zła (wręcz przeciwnie nawet, choć Tajner jest postacią bardziej kontrowersyjną od Kruczka), tylko dlatego, że daje trollom twojego pokroju możliwość dygresji i dalszego narzekania na wszystko dookoła, już bez związku nie tylko z rzeczywistością, ale i z tematem rozmowy.

    >No i skoro jest tak "dobrze " jak nigdy to każde miejsce poza podium bedzie porażką, pamiętaj.

    Jasne, dla zawistnych pseudokibiców twojego pokroju jedno czwarte miejsce Stocha jest porażką, więc zapewne drugie czwarte miejsce również będzie. Tym się właśnie u was brzydzę. Z tym, że wasze zdanie mało się liczy i nie oczekuj, że prawdziwi sympatycy skoków będą je traktować poważnie.

    Choć, żeby było jasne, owszem, liczę na medal. Po konkursie na skoczni normalnej są ku temu wszelkie podstawy. Nie wyjdzie, trudno. Nie będę się ośmieszał obrażając się na cały świat, od trenera począwszy.

  • czarnylis profesor
    Bardzo się cieszę

    Nieudanym drugim skokiem Adama martwiłem się jeszcze tylko minutkę po tym jak Adam wylądował. Zdałem sobie sprawę iż Adam to mistrz, który z kryzysem formy wcześniej czy później i tak sobie poradzi, a i przegrywać z godnością potrafi.
    Nie dziwię się radości Kruczka po ostatnich dwóch miesiącach, kiedy to dostał od losu prawdziwą szkołę życia. Jego podopieczny zajął 4 miejsce na MŚ i jest to olbrzymi sukces. Brawo! Uważam, że Kruczek dostał kadrę o jedną olimpiadę za szybko, ale mam nadzieję i życzę mu serdecznie, tak samo jak Kamilowi i pozostałym kadrowiczom aby był to punkt zwrotny. Żeby od tej pory wszystko szło ku lepszemu i po każdym skoku nasi zawodnicy cieszyli się tak, jak Kamil Stoch w sobotę. Szczególnie jemu ten dobry wynik był bardzo potrzebny. Wszyscy wiemy, że jeśli Kamil wierzy w siebie jest w stanie dokonać rzeczy wielkich. Gratulacje dla zawodników i sztabu :)

  • anonim
    @dziecko Kruczka i Tajnera

    Hmm przecież to Ty zacząłeś z wychwalaniem roli Tajnera a potem Kruczka w polskim sporcie a nie ja. Drażnia Cię te szczegółowe pytania?
    To, że Małysz popikuje w dół to było wiadome juz od 2 lat i wcale mnie to nie dziwi. Tyle lat Lepistoe-Kruczkowskiej fuszerki musiało przynieśc taki efekt. To że Stoch nie jest w 10 klasyfikacji generalnej PŚ jak jest "tak dobrze trenowany" to dla mnie szok. teraz czekam na potwierdzenie jego i reszty formy w konkursie druzynowym. No i skoro jest tak "dobrze " jak nigdy to każde miejsce poza podium bedzie porażką, pamiętaj. No i każde miejsce poza 6 w konkursie indywidualnym na K-120.

  • anonim

    Drogie dziecko dosłowne, a co ma Mąka do wiatraka, znaczy Kruczka? Argumentów brak w obliczu faktów, trzeba szybko zmieniać temat, prawda?

    Zrozum wreszcie, że nie jesteś kibicem skoków, jesteś kibicem sukcesu Małysza. Twoje i tobie podobnych zachowanie po znakomitym występie Stocha wyraźnie to udowadnia. Szokiem jest dla ciebie sytuacja, w której to nie Adam odnosi sukcesy. Szokiem jest, że forma Adama szusuje w dół w momencie, kiedy cała reszta naszej kadry prezentuje się coraz lepiej. Nie potrafisz zrozumieć, że jest to normalna kolej rzeczy i żaden, najlepszy nawet trener, niewiele mógłby tu pomóc. Nie zawsze się wygrywa, a już tym bardziej nie zawsze może wygrywać jeden zawodnik.

    Małysz jest wielki sportowcem, wiele razy już w życiu przegrał, wie, że jest to nieodłączny element kariery sportowca i potrafi przyjąć porażkę z godnością. Szkoda, że nie potrafią tego jego kibice.

  • Anika profesor
    @krokodyl

    "...przeczytaj wypowiedź Lepistoe co do przygotowania Malysza ocenił je dobrze jak i sam Małysz! "

    Przeczytałam - Lepistoe stwierdził, że okres przygotowawczy do sezonu został źle przepracowany, a Adam za późno zaczął treningi.
    Żeby nie było wątpliwości - do Kruczka osobiście nic nie mam. Uważam jednak, że za szybko rzucono go na głęboką wodę. Na razie jest czeladnikiem, a nie mistrzem trenerskim. Został zmuszony do uczenia się na własnych błędach, na żywym organizmie kadry A.

  • anonim
    @Drogie dziecko Kruczka

    A cóż robią na OOMł Marcin Mąka i Wojciech Cieślar trenowani przez następnego Megatrenera Michalczuka? Czyżby wpsółzawodniczyli w zawodach z dziećmi zamiast walczyć o laury na Mistrzostwach Świata w Linbercu?
    I czyż taki Wantulok i Broda i Zarycki nie powinni walczyć na Uniwersjadzie przypadkiem( no chyba, że sa jeszcze uczniami LO)?

  • anonim
    Hej nieznany 137

    nieznany (*137.neoplus.adsl.tpnet.pl), 23 lutego 2009, 12:50
    -
    Drogie dziecko nienawiści do Tajnera gdybyś chociaż minimalnie wiedział cokolwiek o kombinacji to wiedzialbyś że ten "Mars" jest w Szczyrku bo tam jest nasza kadra A ze Słowiokiem na czele! Tak inteligentny inaczej ponieważ my ODTWARZAMY dopiero kombinację i nasza kadra A to ta sama kadra młodzieżowa i jakibyś mial problemy z uszami i oczami donosze że wywalczyliśmy tam stertę medali!
    Jedynym starszym zawodnikiem w tej dziedzinie jest obecnie Pochwała który jest na Uniwersjadzie ale po co ja ci odpisuję przecież dziecko oprócz bredzenia bzdetów o Tajnerze nie masz żadnego pojęcia o skokach kombinacji itd!

  • Barnaba doświadczony
    ABERACJA. Zabrońcie kwitnąć kwiatom zabrońcie śpiewać ptakom

    Gdyby Adasiowi w generalnej i dla Niego sztandarowej imprezie skokowej tego sezonu po(d)wiało, formą, kochani formą, gdyż wiatr nie sprzyja słabym, a nawet zasługującym na litość rozbitkom - byłoby to zasługą Hannu Lepistoe, albo najlepiej nawet samorodnego talentu Mistrza. A tak jest to winą ewidentną Łukasza Kruczka, który zniweczył spadek po niedawnym Nauczycielu.
    Gdyby tak dowodzony wówczas (na MŚJ) przez Adama Celeja, wicemistrz Maciej Kot, wylądował w trzydziestce dorosłego konkursu, zachwytów nad geniuszem trenera klubowego i reprezentacji juniorów zapewne byśmy się nie doczekali. Teraz w rzeczy samej, za przegrana Maćka i to dodatkowo także z kilkoma innymi nastolatkami - winny jest pierwszy szkoleniowiec.
    Stefanek Hula, wleczony przez H. Lepistoe łącznie po 21 zawodach PŚ z dorobkiem 36 punktów i zerową pozycją w MŚ w Sapporo, awansujący w Libercu do trzydziestki MŚ, posiadający kapitał 37 punktów po siedmiu konkursach w tegorocznym PŚ, to oczywiste brak zasług szkoleniowych ze strony Ł. Kruczka.
    Wszystko jest przypadkiem.
    Przypadkiem jest właśnie czwarte miejsce Kamila Stocha, któremu z powodu tego właśnie, "przypadku", że nie trenował powinno się zakazać radować, podobnie jak Łukaszowi Kruczkowi, który jak dotychczas ma kilka spektakularnych sukcesów zasługujących na zwyczajne, takie ludzkie uznanie.
    Za tę :"WYJĄTKOWĄ BEZSZCZELNOŚC KRUCZKA", wyartykułowaną przez @ZKUBĘ, przepraszam Pana, Panie Trenerze osobiście i tylko we własnym imieniu, (niektórym bowiem styl inwektywy nawet spodobał się). Ja od takich form dystansuję się!
    Mniemam, iż mojemu zacnemu Koledze i sąsiadowi o rzut beretem (przez Wisłę), w zapędzie publicystycznym po prostu pomyliły się dwie odrębne sprawy. Mam na uwadze sen o potędze polskich skoków narciarskich i potrzebę wypowiedzenia się ,nad którym dominuje zachowanie imperatywu moralnego postulującego w takich przypadkach rzetelną ocenę występu polskich reprezentantów w pierwszych zawodach najważniejszej w tym roku imprezy skoków narciarskich. Niestety. To nie zostało spełnione. Pod tym artykułem takie wypowiedzi to zupełna aberacja.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-02-23 13:31:22 ***

  • anonim

    @dziecko Kruczka
    Zrozum wreszcie, że każdy komu nie zalezy na naszych skoczkach i kto im nie kibicuje ma w d... kto trenuje nasza kadre A czy Kruczek, czy Tonio Tajner czy teściowa Tajnera.
    Na tym by nasza elita skokowa miała najlepszych trenerów zalezy tylko kibicom polskich skoków i polskich skoczków i tylko ci sie czepiają takich pseudotrenerów.
    Teraz nam zostaje tylko trzymac kciuki by innym wiało w plecy a nasi dostali huragan pod narty na K-120, bo na nic innego liczyć nie mogą a za rok na IO w Vancouver będzie tylko płacz i zgrzytanie zębami, jeśli nie zatrudnią porządnego trenera.

  • haze doświadczony
    re:ZKuba36 i inni malokntenci

    Wyjątkowo bezczelny twój komentarz. "Dzięki kontuzji nie został 'zarżnięty' (Stoch) przed sezonem w takim stopniu jak wszyscy pozostali skoczkowie kadry." Typowe chamstwo rodem z onet.pl. Prawda jest taka: gdyby pominąć złoto Małysza na normalnej skoczni w Sapporo i znakomitą jego końcówkę sezonu 2006/2007, dotychczasowi zagraniczni cudotwórcy nie zrobili nic wielkiego w polskich skokach od 2004 do 2008 roku. Złośliwe zaślepienie krytykantów Tajnera i Kruczka odbiera im jasność umysłu. No i ta wiara, że Małysz jest wieczny... A ja wam mówię, gdyby nie wrócił do Lepistoe, nie dał się otumanić Federerowi i zarżnąć Lepistoe, walczyłby w Libercu o złoto!

  • anonim
    Tak czytam

    i czytam te komentarze i zastanawiam się skąd je znam? A już wiem te same głupie i bzdurne komentarze na temat Kruczka to wypisz wymaluj kopia komentarzy zresztą tych samych znaFców o Tajnerze! Tak znaFcy: w wywiadzie udzielonym w czasie trwania TCS Kamil Stoch zapytany o Kruczka odpowiedzial: bardzo dobrze mi się z nim współpracuje dotyczy to całego okresu przygotowań do sezonu jak i teraz!Więc wsadźcie sobie w pewne miejsce te swoje teorie że Stoch jest dobry bo go najmniej trenował Kruczek! Występ naszych jest dobry wystarczy porównać wyniki z Rosjanami uważanymi za cichych faworytów w 30 tylko 3 i gorsze miejsca niż nasi ale tam jakoś Steierta nikt nie opluwa chociaż sukcesów widocznych nie ma mimo że pracuje z tymi zawodnikami 4 lata! A i bezczelny panie ZKuba 36 przeczytaj wypowiedź Lepistoe co do przygotowania Malysza ocenił je dobrze jak i sam Małysz! Hula skacze o wiele lpeiej niż w zeszłym sezonie za Lepistoe kiedy na mamucie skoczył 90 metrów i zdobył lediwe 10 punktów w calym sezonie! Ł Rutkowski 3 miejsce w LPŚ to raz a dwa w tym sezonie startuje w ogóle po raz pierwszy w PŚ a i tak ma punkty wieć twoja teorai o niewchodzeniu do II serii nietrafiona jak i reszta twoich bzdur! Ale rozumiem frustratów ktorzy po wylaniu ton błota na Kruczka zostali teraz sami przez siebie umoczeni po szyję i że starają sie do końca zaklinać rzeczywistosć! Żal mi was bo was nie interesują skoki i sukcesy naszych was interesuje tylko jątrzenie i szczucie dobrze że nasi nie czytaja tych waszych bzdur!

  • MarcinBB redaktor
    ale jazda :-)

    "ale o tym pisac tu nie wolno..."
    - oczywiście że nie wolno, dlatego tego nie napisałaś, a jeśli nawet napisałaś, to już zostało wykasowane :-) prawda? :-)
    "bo te sa dla Ustronianki zamknięte"
    - o, ciekawe :-) Czym to się Ustronianka naraziła?
    I jak to zamknięte, skoro zarówno na igelicie jak i na śniegu Ustronianka odbyła już kilka treningów na Malince? Z których to treningów fotorelacje można obejrzeć na tym portalu? A może Ustronianki - najbogatszego klubu w Polsce, nie stać na zapłacenie 8 zł za skoczka za jeden trening na Malince? A kluby zakopiańskie stać na płacenie 12 złotych za to samo na Krokwi?

  • anonim

    Śliża trenuje Szturc a zawodników z Zakopanego ich trenerzy klubowi (przynajmniej w czasie poza zgrupowaniami a szczególnie w maju-czerwcu) a potem w październiku, ale o tym pisac tu nie wolno...
    Oczywiście że Śliża trenuje Szturc ale niestety nie ma szans doradzac mu na wiekszych niż K-60 skoczniach, bo te sa dla Ustronianki zamknięte a Szturc nie przebywa ciągle w Zakopanem (dlatego piszę, że Śliż sam siebie trenuje), w Zakopanem na większych skoczniach Śliż musi sam sobie radzić a to tam najbardziej potrzebuje pomocy i rad trenera.

  • MarcinBB redaktor
    "Śliż sam siebie trenuje"

    Skoczek który sam siebie trenuje to trochę jak dziecko które samo się wychowuje. No podobno od czasu do czasu się zdarza taka sytuacja, podobno Kruczek u schyłku swej kariery zawodniczej sam sobie przygotowywał plany treningowe. Ale z tego co wiem, Rafał Śliż jest zawodnikiem wisły Ustronianki. Jego trenerem jest Jan Szturc i to jemu powinniśmy podziękować za obecną formę Rafała.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl