Richard Schallert rozstaje się z Czechami

  • 2009-03-24 15:41

Wspaniałym konkursem lotów w słoweńskiej Planicy zakończył się w niedzielę kolejny sezon w skokach narciarskich. Mimo wszystko kibice tej dyscypliny sportu z pewnością do rozpoczęcia Letniej Grand Prix nie będą się nudzić.

Jak co roku w tym okresie następuje między innymi dużo zmian na stanowiskach trenerów poszczególnych reprezentacji.

W poniedziałek doszło do pierwszej z nich. Niespodziewaną decyzję podjął bowiem Richard Schallert. Austriacki szkoleniowiec po trzech latach pracy z czeską kadrą ogłosił, że zdecydował się rozstać z zespołem naszych południowych sąsiadów.

45-letni Schallert jako powód rezygnacji podał presję ze strony mediów, jakiej jest poddawany po zupełnie nieudanym dla Czechów sezonie, w tym oczywiście mistrzostwach świata w Libercu.


Maciej Mikołajczyk, źródło: Onet/PAP
oglądalność: (7510) komentarze: (33)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    koniec Świata

  • anonim
    NOWY TRENER CZECH - Propozycja

    Nowym trenerem Czech powinien zostać Heinz Kuttin. A jego asystentem powinien zostać Primoz Ulaga.

  • anonim

    O matko, znowu:(

  • anonim

    Czesi mają nadzieję na przyszłość, my niestety nie :(

  • Schlieri-fanka doświadczony
    Maewju

    A szkoda... Myślę, że Norwegom przydałoby się odświeżenie coachingu.

  • Maewju stały bywalec
    @Schlieri-fanka

    aaaaaa no faktycznie zapomniaŁAM o Austrii. hiheihei
    No,ale to dla mnie "oczywista oczywistość",że Alex zostaje. :P

    A co do Miki to zdaję mi się,że Szaran coś tam wspominał,że Norwegowie wydali "kupę" kasy żeby Go zatrzymać mimo słabego jak na Norwegów sezonu. Oni chcą Go mieć mimo wszystko. :)

  • svale bywalec

    Schallert nie był wcale aż taki zły, ale do wybitnych też się nie zaliczał. Koudelka za jego kadencji całkiem nieźle skakał, ale oczywiście Czesi liczyli na Jandę, który ich zawodził. Szkoda mi go, bo go bardzo lubię. Mam nadzieję, że będzie kontynuował pracę z Bajcem, a czeska kadra doczeka się dobrego trenera. Koudelka może wreszcie zacznie stawać na podium, a i reszta poprawi wyniki, czego naszym południowym sąsiadom życzę ;)

    Myślę, że Kojonkoski zostanie z Norwegami, bo:
    1) Norwegowie będą chcieli zatrzymać Kojonkoskiego za wszelką cenę, a sam Fin nie zrezygnuje z tak dobrze płatnej posady. Po tym kiepskim dla Norwegów sezonie, Kojonkoski na pewno będzie zarabiać mniej, ale i tak będzie to duża kwota.
    2) Kojonkoski jest świetnym trenerem, a jak wiadomo, Norwegowie chcą, aby świetny trener zajmował się ich zawodnikami. Myślę, że w stwierdzeniu, że Fin jest bardzo dobrym (hmm... jednym z najlepszych) szkoleniowcem, nie ma aż tak wielkiej przesady. A mogą podnieść się teraz głosy : "Jak to? A Alex Pointner?". Ano Kojonkoski podniósł skoki norweskie z dołka (posłużę się danymi statystycznymi: w Pucharze Narodów choćby w sezonie 01/02 mieli 897 pkt, a I sezon Kojonkoskiego -02/03 - już przyniósł im 3273 pkt, a II - 5008 pkt). Ponadto zaproponował nowy system szkolenia skoczków, a Pointner ma do dyspozycji wspaniały system szkoleniowy, gdzie diamenty (Morgenstern, Schlierenzauer... etc.) są już właściwie oszlifowane i przechodzą tylko pod skrzydła trenera kadry A. Nie chcę tu pomniejszać zasług Pointnera (bo on też jest świetnym trenerem), ale moim zdaniem Fin miał i ma dużo trudniejsze zadanie niż Austriak. Mówię to też jako fanka Gangu Kojonkoskiego, czyli subiektywnie :)
    3) Kojonkoski ma kontrakt do 2011 - do MŚ w Oslo. Norwegom nie opłaca się zwalniać Fina, bo wiadomo, że drugiego takiego trenera już nie znajdą. Poza tym Fin co roku wprowadza do PŚ nowego zawodnika (był Pettersen 2002/03, 03/0; był Jacobsen w 2006/07; Hilde i Bardal strzelili formą rok temu, a teraz Evensen, który nieco nie wypalił w tym sezonie, ale w przyszłym - kto wie?), więc mają gwarancję nowych zawodników, którzy dobrze sobie radzą. A wiadomo, że MŚ najważniejsze, dlatego trzeba zatrzymać Kojonkoskiego, aby mieć medale.

    Pozdr.

  • Schlieri-fanka doświadczony
    Maewju

    Zapomniałeś/łaś dodać Austrii ;)) Poitner sukcesmi na przełomie dwóch sezonów pokazał, że prędko nie da się wyrzucić ze swego stanowiska :)

    A co do Norwegii to nie byłabym taka pewna... Kojonkoski dużo w tym sezonie nie zawojował, a kandydatów na jego stanowisko jest sporo..

  • Schlieri-fanka doświadczony

    Byłam pewna, że to zrobi. Tego można było się spodziewać Nie dziwię się też kibicom i związkowi narciarskiemu w Czechach, gdyż z narodowym zespołem naszych sąsiadów z południa miało być super, a wyszło tak jak wyszło...

  • anonim

    koniec Świata 2012

  • Maewju stały bywalec

    Pierwsza zmiana u Czechów. Całkiem zrozumiała.
    W Finlandii,Polsce,Szwajcarii i Norwegii trenerzy zostają raczej na pewno.
    Schustera u Niemców jedynie mogą uratować sukcesy Schmitta,ale ciężko będzie.
    Zobaczymy kto następny...

  • anonim
    Zmiany

    Zaczęło się od Czechów i Schallerta, ciekawe kto jeszcze wyleci.
    U Niemców blado, na MŚ drużyna poza finałową "8".
    Finlandia - Mistrzostwa cieniusieńko - żadnego medalu.

  • Barti29 początkujący
    Trener.

    Ciekawe kto będzie ich nowym trenerem?I czy ten nowy trener lepiej poprowadzi Czechów niż Austriak.

  • anonim

    Trudno powiedzieć jakim trenerem jest Schuster. Tak naprawdę wyniki jego pracy zobaczymy dopiero w następnym sezonie. W pierwszym roku pracy trener daje podwaliny pod przyszłe sukcesy. Czy jego praca jest wartościowa to sie okaże już za pół roku.
    Może Schlierenzauer, to jego dzieło, a może "trafiło sie ślepej kurze ziarno"...

  • anonim
    @ Bulka z dzemem

    Być może masz rację, ale to właśnie Schuster był trenerem Schlierenzauera.

  • Bulka z dzemem początkujący

    To samo mozna powiedziec o Schusterze, gdyby nie odrodzony Schmitt to Niemcy poniesliby wielka kleske, tak zle u nich jeszcze nie było...

  • anonim

    Oj dzieci, dzieci. Odszedł bo czeski związek nie ma kasy na pensje dla niego. U nich leży cały system szkolenia. Ich juniorzy poza Koudelką "nie istnieją".

  • anonim
    LGP

    Nie wiecie czasem czy Eurosport będzie relacjonował zawody z Letniego Grand Prix ?

  • anonim

    Jak był taki dobry to dlaczego Janda od niego uciekł ?
    Jeszcze nam tylko znowu jakiegos Austriaka u nas brakuje:(
    Tylko, nie to.

  • anonim
    -

    Wyniki Schallerta z kadrą Czech:
    2006/07: Janda 22. w PŚ (253 pkt.), Hajek 32. w PŚ (160 pkt.)
    2007/08: Koudelka 17. w PŚ (411 pkt.)
    2008/09: Koudelka 16. w PŚ (403 pkt.), Janda 22. w PŚ (279 pkt.), na MŚ Koudelka 2 razy 9., drużyna 5.
    Osiągnięcia Austriaka wypadły bardzo blado w porównaniu z sukcesami V.Bajca z tą samą kadrą (Janda 6. i 1. w PŚ, srebro i brąz na MŚ).
    Reasumując, Richard Schallert to co najwyżej średniej klasy trener, ukierunkowany na trening fizyczny. Indywidualności raczej nie mają szans osiągnąć przy nim spektakularnych sukcesów (przez 3 lata żadnego miejsca na podium!). Chyba mało kto w Czechach "będzie po nim płakał". Oczywiście dla wielu pseudofachowców z tego portalu, powinien pracować z naszą kadrą, ponieważ jest "wspaniałym" Austriakiem, a nie Polakiem:(

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-25 07:56:32 ***

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl