Polskie skoczkinie walczą o uznanie w oczach PZN

  • 2009-07-08 02:18

W sobotni wieczór spotkałem się z naszą najlepsza polską skoczkinią Asią Gawron, a także jej młodszą koleżanką Joanną Szwab. Od 24 czerwca do 5 lipca dziewczęta, pod opieką trenera Pavla Mikeski, oraz ojca jednej z nich - p. Władysława Gawrona, przebywały w Niemczech i na Słowenii.

Odbyły tam treningi i uczestniczyły w zawodach. Trenowały na skoczniach K-30 - Asia Szwab i K-75 - Asia Gawron. Młodsza Asia Szwab oddała po raz pierwszy skoki na k-75. Tym samym mamy już w Polsce dwie zawodniczki skaczące na większych obiektach. W drodze do Słowenii odwiedziły krajoznawczo Bischofshofen, Planicę, Villach oraz Kranj, gdzie brały udział w treningu Jakuba Jandy i Jerneja Damiana.

W Kisovcu odbyły się dalsze treningi, a w sobotę zawody w czterech kategoriach na k-25 i k-50. Asia Szwab na małej skoczni była czwarta, a na większej ósma. Asia Gawron zajęła także 8. miejsce w swojej kategorii. Mimo intensywnych treningów, dziewczęta były zadowolone i nabyły doświadczenia.

Niestety, skoki dziewcząt nadal nie są zauważane przez PZN. Rodzice dziewczynek, jak powiedział mi p. Władysław Gawron, opłacają w dalszym ciągu wszystko z własnej kieszeni. Jak na ich możliwości są to duże pieniądze. Wlicza się w to koszty treningów, wynajmu skoczni, przejazdów, zakwaterowania oraz wyżywienia.

Związek dalej nie tworzy oficjalnej grupy dziewcząt, w której mogłyby się znaleźć oprócz obu Asiek, także inne dziewczynki choćby 14-letnia Magda Pałasz. Czeski trener mógłby ją także zabierać z Aśkami na treningi czy zawody, lecz musi się na to zgodzić także jej klub. Pan Władysław Gawron ze smutkiem twierdzi, że sam nie wie jak długo bez pomocy związku będzie mógł wspierać finansowo swoją córkę. Cieszy się, że trener Mikeska postanowił im charytatywnie pomagać trenując dziewczyny.

Sześćdziesięciodziewięcioletni Pavel bardzo się poświęca i angażuje się, co widać po postępach jakie robią nasze zawodniczki. Czeski trener jest zadowolony z przepracowanych ciężko tygodni i stwierdził że Aśki spisały się dobrze.

-U starszej poprawiono kierunek wyjścia z progu i trzeba jeszcze spowodować by zawodniczka nie odbijała się za wcześnie. Odbicia są za szybkie o około 1 metr. To tak jakby skakała ze skróconego progu, przez co traci się jakieś 5-8 metrów na długości skoku. Jest to stary błąd, przy którym nikt nie pracował przez 3 lata. A jak wiadomo łatwiej nauczyć się czegoś nowego niż wyeliminować stare błędy i nawyki - mówi Pavel.

Przypomina także, że już najwyższy czas by oficjalnie dać zgłoszenia do letniego PK kobiet (8-9.08.2009). Musieliby wyjechać już ok. 4-5 sierpnia, a termin zgłoszenia zawodniczek upływa 14 dni wcześniej tak, że PZN-owi nie pozostało dużo czasu na dopełnienie formalności. Czy związek to też pominie?

Na razie dziewczyny przygotowują się, by wystąpić 18-19.07.2009r. w pucharze Crunchips w Zakopanem. Nasuwa się pytanie, czy jednak wysiłki trenera, rodziców i samych zawodniczek nie pójdą na marne? Jak długo będą pozostawieni sami sobie? Jak długo jeszcze Polska nie będzie mieć kadry kobiet w skokach narciarskich?

Zawodniczkom i trenerowi zależy teraz aby byli zauważeni prze związek i aby przynajmniej Aśka Gawron otrzymała status kadry młodzieżowej. By związek pomógł i podparł ją finansowo, a w tych kosztach (tzn .ok 3000 euro latem i drugie tyle zimą - tak wyliczył Czech), można by zmieścić, w ramach oszczędności nawet młodszą Asię.

Za przykład Pavel podaje Czechy gdzie jest oficjalna kadra reprezentacyjna składająca się z trzech zawodniczek, a obok tego kadra dzieci lub kandydatek do kadry oficjalnej. Tam w ten sposób to funkcjonuje. Poziom naszych dziewczyn wg. trenera jest na tyle dobry, że nie powinien być przeszkodą dla PZN do zawiązania oficjalnej grupy. Trener pragnie osobiście spotkać się z działaczami i porozmawiać o warunkach i konkretach całej współpracy.

Do tej pory były tylko jakieś niejasne telefoniczne zapewnienia ze strony członków PZN i na tym sprawa się urwała.

-Do dzisiaj nie mamy żadnych informacji i żadnych konkretów od PZN na temat najbliższej przyszłości skoczkiń - stwierdzają wspólnie obaj panowie. -Czy powściągliwość związku jest uwarunkowana niechęcią do skoków kobiet, czy może do mojej osoby? - dziwi się Pan Mikeska.

Powtarza, że nie chcą wszystkiego naraz, chcą na początek zostać zauważeni przez PZN i by związek zaczął przynajmniej zgłaszać na zawody, finansować treningi i wyjazdy Joanny Gawron. Nie chodzi mu też by wywołać iluzję, że Asia Gawron może już wysoko punktować w PK. Ona jeszcze 3 lata będzie w juniorkach i dobrze by było jakby przynajmniej trzy razy wystartowała w tej konkurencji i zdobyła niezbędne doświadczenie. Bo nie zapominajmy że w 2011r. są MŚ w Oslo i te 3 lata to jeszcze dużo czasu na to, by wiele z zawodniczką zrobić i wyszkolić ją odpowiednio - dodaje Pavel.

Na kilka pytań dostaniemy odpowiedź już niedługo, gdy zobaczymy jaką politykę zastosuje PZN w sprawie Pucharu Kontynentalnego Kobiet. Oby działacze nie zapomnieli o młodej, prężnie powstającej kobiecej "skrzydlatej" Polsce... Zapraszamy na fotorelację z wyjazdu dziewczyn.

Joanna SzwabJoanna Szwab
fot. Pavel Mikeska

Robert Osak , źródło: Informacja własna
oglądalność: (9616) komentarze: (67)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • TAMM profesor
    @Fanka

    Nie ma TVN 24, więc i tak nie obejrzę. ;)

  • anonim

    "Prosto z Polski" jest od pon- do piątku na TVN24 o 17.10.
    Bardzo ciekawy program, poruszajacy wiele spraw w Polsce.

  • TAMM profesor
    @Marce93

    Pisz. ;)
    Zawsze warto coś przeczytać. ;)

  • Marce93 stały bywalec

    No to ja mogę napisać do redakcji Aktualności. Wprawdzie to tylko takie wiadomości z regionu śląskiego, ale zawsze to coś...

  • TAMM profesor
    @Fanka

    Uwaga na pewno przyciągnęłaby uwagę. ;)
    A "Prosto z Polski" nigdy nie widziałem. ;)

  • anonim

    Tak mi coś wpadło do głowy, że najlepszym programem takim aby przyciągnąć uwagę i aby coś ludzie zauważyli, jest "Uwaga " na TVN albo "Prosto z Polski " na TVN 24.

  • Malyszomaniak profesor
    Prośba !

    Proszę też kogoś dobrze znającego język Angielski i niemiecki o przetłumaczenie tekstu petycji w tych językach podesłanie na email zamieszczę tę wersje nawet z zagranicy warto szukać wsparcia. (ewentualnie Norweski i Fiński). Warto równiez na forach stronach skoków narciarskich w innych krajach w szczególności dotyczących skoczkiń umieszczać link i prośbę o wsparcie po przez umieszczanie informacji i wysyłanie emaili.

    video.zax.pl/petycja.htm

  • Malyszomaniak profesor
    Panie Panowie

    Piszmy Email z petycją tyle możemy najwyżej im się skrzynka zablokuje a może w końcu coś zauważą. Warto też pisać do Mediów z petycją. Do programów Radia wszędzie im więcej tych emaili im więcej takich informacji tym lepiej . Nie ma co trzeba wziąść się do tego naciskać przekonywać wszystkich w okolicy znajomych itd.

  • czarnylis profesor
    @Krwisty

    Zgadzam się z Tobą w 100%. Mentalność i sposób myślenia każdej organizacji to kalka tych cech jej szefa. Krótko mówiąc, nawet jeśli w związku są osoby przychylne dziewczynom, to zdanie prezesa jest najważniejsze i decydujące. Wszyscy próbujemy przekonać go do zmiany stanowiska. Ty pisząc tekst powyżej i nagłaśniając problem, wielu innych pisząc maile do PZN w tej sprawie, jeszcze inni zbierają podpisy pod petycjami. To jest dobra droga, ale pod tym artykułem ukazały się wpisy (nie wiem czy zdążyłeś przeczytać, bo moderator spełnij już swoją powinność) oczerniające i delikatnie mówiąc obrażające człowieka, który sobie na to nie zasłużył, i właśnie tego dotyczyła moja wczorajsza wypowiedź.

    Awersja prezesa do skoków kobiet jest jego subiektywnym odczuciem i nie jest poparta żadnymi obiektywnymi argumentami. Niestety (w temacie dziewczyn) jego zdanie w PZN jest decydujące, ale możemy to zmienić, ponieważ Apoloniusz Tajner to człek inteligentny, a tylko uparci głupcy nie zmieniają zdania, słysząc słuszne i obiektywne argumenty strony przeciwnej.

  • krwisty weteran
    idę albo nie idę

    @Czarnylis mądrze napisane.
    Polo jak każdy z nas ma tą ciemną stronę jestestwa i tą jasną.Lecz nie w tym leży problem w tej sytuacji.Problemem to dziesiątki lat tłamszenia kobiet w skokach.Różnymi sposobami, a najbardziej brakiem reakcji , lekceważeniem,pomijaniem ,niedocenianiem.
    Zarząd PZN, oraz inne pomniejsze struktury powinny na równi traktować chłopców i dziewczyny.Już na etapie planowania każdych zawodów nie powinno zabraknąć miejsca na rywalizację kobiet.Już na tym etapie popełnia się błędy.Nie wspominając faktu, że jeszcze wcześniej na etapie klubowym, po prostu nie ma kasy dla chłopców za dużo, a prezesi dla dziewczyn już w ogóle nie mogą nic wysupłać.Bo skoro nawet dla chłopaków nie mają, to wg.ich myślenia tym bardziej nie będzie dla pań. A gdyby nawet mieli pieniądze to lwia część pewnie i tak by szła na chłopców, bo jak wiadomo skoki to męski sport, a dziewczynom zostały by ochłapy.Właśnie o tego typu myślenie jest cała wojna. O tą figę z makiem dla płci pięknej,lub resztki z jatki z mięsem, dalej zwane ochłapami.
    To myślenie trzeba zmieniać u włodarzy.To chore pojmowanie skoków kobiet.To zaściankowe hasło,że ten sport jest tylko dla mężczyzn.Dopiero potem dyskutować z nimi o poziomie prezentowanym przez panie, o frekwencji w klubach i na zawodach, o grupach,kadrach,zgłoszeniach do konkursów,sprzęcie i całej pozostałej technicznej oprawie.
    Świat poszedł dosyć mocno w tym temacie do przodu.Powstały grupy kobiet w krajach o wiele mniej znaczących w skokach niż nasz.
    Gdzie my jesteśmy na tle innych narodowości?Otóż powiem Wam, jak na razie w d.....
    "Idę albo nie idę" tak brzmi tytuł filmiku na you tube o pewnym pijaczku, co drepcze w miejscu z dylematem na ustach,czy iść do przodu, czy stać w miejscu?
    Związek czynił jak na razie podobnie.Niby robił coś w temacie, ale nie robił. Niby szedł do przodu,ale nie szedł i stał w miejscu.Tylko nie zapominajmy o jednym fakcie.Stanie w miejscu oznacza dla skoczkiń i Polski cofanie się w rozwoju.A na to nie możemy sobie jako kraj pozwolić.Są już mistrzostwa świata, szykuje się może nie teraz, ale za cztery lata olimpiada kobiet.A my co? Za cztery lata pewna gadająca pod skocznią przyprószona siwizną głowa z wąsem i uśmiechem na twarzy, będzie dalej mówić o zabawowym poziomie naszych dziewcząt?
    O nie,nie, nie, nie to myślenie trzeba jak najszybciej zmienić!

  • kibic_malysza profesor

    To, że nie ma narodowej kadry polskiej skoczkiń jest związane przede wszystkim tym , że uwaza sie w Polsce skoki narciarskie jako typowo męski sport ale już nie raz w innych sportach kobiety odowadniały, że też porafią i znają się na sporcie, przykłady są m.in w boksie.

  • Xellos profesor
    Tajner

    nie bierz tyle dla siebie, podziel się ! Jednak wycieczka w roku mniej cie nie zbawi...

  • czarnylis profesor
    -

    Nie jestem poplecznikiem ani obrońcą prezesa Tajnera, ale nie można opluwać człowieka, który ma sporo zasług i jest jednym z tych, dzięki którym skoki w naszym kraju nie umarły.
    Po pierwsze mam kilka "ale" do prezesa, chodzi o bajki opowiadane w TV, o brak poparcia dla rozwoju infrastruktury skokowej na Podkarpaciu, o rzucenie Łukasza Kruczka od razu na głęboką wodę (śmierć przez utopienie była blisko, ale na całe szczęście sztuczne oddychanie w wykonaniu Adama i Lepistoe było skuteczne) i przede wszystkim o alergię do kobiecych skoków. Apoloniusz Tajner nie jest idealny, ale ludzi bezbłędnych nie ma. Wcześniej stworzył zespół szkoleniowy, który okazał się lontem Małyszomanii i profitów z tym związanych. Później, niejako jako strażak objął funkcję prezesa PZN i wyprowadził związek z głębokich tarapatów na prostą. Odzyskał zaufanie sponsorów i wprowadził normalność do PZN. Tak wiem, jaka normalność, ale przypomnijcie sobie czasy Włodarczyka.
    Można zarzucić Apoloniuszowi Tajnerowi kilka rzeczy i wytknąć błędy, lecz zapewniam wszystkich, że to nie prezes PZN odpowiada za całe zło w polskim sporcie.
    Mamy inne zdanie niż Polo, to spróbujmy przy pomocy dialogu oraz argumentów przekonać go do swoich racji, lecz nie zapominajmy przy tym ile dobrego już ten człowiek uczynił. Poprzez swoje czyny zasłużył sobie na szacunek.
    Moim zdaniem, prezes, co do skoków kobiet grubo się myli, ale nie będę Go z tego powodu obrażał.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-07-09 22:27:27 ***

  • anonim

    Jak nie wiadomo o co chodzi to zazwyczaj chodzi o kasę :)
    I pewnie znowu tak jest.

  • Anika profesor
    @czozczo (*166.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Ręce opadają, mózg staje na to wszystko!
    Dziewczyny nie mają kadry, chłopcy nie startują tam, gdzie mogą i powinni... O co tu chodzi? ? ?

  • anonim
    fis cup

    Bo pojechali za kase ojca i razem z nim ponieważ on ich trenuje od maja a na dodatek bardzo dobrze zna się z Kutinem który jest z Villach

  • Anika profesor
    FIS Cup

    O ile mnie pamięć nie myli, na FIS Cup możemy wystawić chyba 10 zawodników. Dlaczego pojechało tylko dwóch?

  • Piotr S. weteran
    @ Emu

    Skoro ten sposób nie odniósł skutku trzeba poszukać innych, skuteczniejszych. Wiem, że nie jest łatwo, ale w każdym razie nie można odpuścić.

  • anonim
    Składy Polaków na Fis Cup i PK w Villach

    Fis Cup - Dawid Kowal i Kamil Kowal

    PK - Marcin Bachleda, Stefan Hula, Maciej Kot, Łukasz Rutkowski

  • anonim
    Tajner do dymisji!

    Całe PZN na czele z panem Apoloniuszem T. to jedno wielkie bagno...jak można zostawić te dziewczyny na pastwe losu co?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!

  • Anika profesor

    Jutro w Villach jest FIS Cup. Czy wiadomo już kto tam pojechał, poza Dawidem i Kamilem Kowalami?

  • Emil profesor

    Myśle że gdyby PZNem rządzili ludzie z poza gór mielibyśmy juz silną reprezentacje w skokach kobiet. Pamietacie nasze piecioboistki, sztangistki, tyczkarki? Jeszcze niedawno tych dyscyplin nie było na MŚ, IO ale kiedy sie pojawiły Polki zaczeły odnosić w nich sukcesy. Dlaczego? Bo wcześniej pomyślano o szkoleniu! Ale dlatego bo rządzili w miare światli działacze z Warszawy czy innych dużych miast a nie zaściankowi konserwatywni górale z klapkami na oczach...

  • krwisty weteran

    @Emu już drugi raz proszę Cię o kontakt mailowy ze mną.Odezwij się do mnie na maila proszę.

  • Emu doświadczony

    Piotrze S. - problem w tym, że z Wolnym Towarzystwem Wspierającym Skakajki już próbowałyśmy tego sposobu. I nie pomogło. Programy przeszły niemal zupełnie niezauważone, spłynęły po PZN-ie jak woda po kaczce. Może gdyby nasłać dziennikarzy bezpośrednio na Tajnera, kazać mu uzasadniać swoje "racje", to by coś pomogło, ale na razie nie udało się stworzyć żadnego rzeczywiście "interwencyjnego" programu o skakajkach.

  • anonim
    detektyw (*114.internetdsl.tpnet.pl),

    Ja tez wiem kim jesteś, ale mój ruch może okazać się bardzo bolesny, dla ciebie oczywiście:))))

  • Piotr S. weteran

    Może należałoby maksymalnie nagłośnić tę sprawę do jak największej liczby mediów i zwalić im na kark telewizję.

  • Emu doświadczony

    Marce93 - nie widzę powodu, żeby nie mogły.

    Co do pomysłu wynajęcia prawnika - pomyślałam, żeby *bardzo wstępnie* wysondować sprawę i skontaktować się z kimś z Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego - czy to ma sens, czy w razie czego byliby zainteresowani taką sprawą, może na zasadzie tzw. "hodowania casusu" (znalezienia, prowadzenia i "pielęgnowania" sprawy, która w przyszłości może mieć znaczenie precedensowe). Niestety ich strona jest tak wyrafinowana technicznie, że na moim komputerze nie chcę się otworzyć, tj. widzę logo i poniżej białą "kartkę". Mogę w razie czego skontaktować się z nimi przez znajome osoby ze środowiska feministycznego i LGBT (choć pewnie lepiej zapytać wprost p. Gawrona, co sądziłby o pomyśle chodzenia po sądach w tej sprawie). Ale przemyślałam i wydaje mi się, że to nie jest za dobry pomysł. Byłoby miło, gdyby PZN dostał po łapach - miło z punktu widzenia pokazania, że sport nie jest sferą wyłączoną spod zakazu dyskryminacji, miło dla kibicek i kibiców, którzy mogą poczuć zwykłą złośliwą satysfakcję... ;) Ale dla skakajek ważniejszy jest czas. Sprawa w sądzie może się ciągnąć długo, natomiast problem finansowania skoków kobiet należy doprowadzić do końca w ciągu maksymalnie roku. Teraz naprawdę czas nas goni, każdy stracony miesiąc to metr do tyłu dla Asi.

  • anonim
    PZN

    Znaczy- Polski Zwiazek Nieudacznikow-i tyle w tym temacie

  • Marce93 stały bywalec

    A mogą podpisywać się osoby niepełnoletnie?

  • Anika profesor
    @Pavel

    PZN nie odpowiada w zasadzie na żadne listy. Chyba tam nie lubią pisać ;)

  • Anika profesor
    @Marce93

    Co najmniej jeden :)

  • Marce93 stały bywalec
    @Malyszomaniak

    Ile musi być tych podpisów?

  • Marce93 stały bywalec

    Normalnie skandal.! To tak PZN dba o młodych sportowców?!
    Komuś chyba przyda się dymisja. To tak PZN chce wychować następców mistrza?! A to dziewczyny nie mogą już skakać?!



    A Aśkom gratuluję odwagi i wytrwałości ;)
    Wielki ukłon także w stronę ich rodziców i trenera ;)




    A PZN niech się wstydzi.!

  • anonim
    Pismo ojca i petycja

    Minimalnie jestem takiego zdania, ze PZN powiniem na dopis ojca Aski jakos odpowiedziec. Czy sie myle?

  • Piotr S. weteran

    Problem w tym, że petycja może zostać zignorowana. Rodzice dziewczyn powinni wynająć prawnika.

  • patrycja381 weteran

    Tajner uważa, ze dziewczyny nie maja kadry "Ze wzgledu na to ze nie prezentuja odpowiedniego poziomu sportowego." Nie zauważyłam, aby dano im jakąkolwiek szanse wykazania się. jeśli jest inacze, prosze mnie oswiecic, moze cos przeoczyłam.
    Moim zdaniem dziewczyny calkiem dobrze sobie radzą.

  • Malyszomaniak profesor
    Powstała stronka

    Dla lepszej komunikacji stronka można również samemu przesyłać tekst petycji na email - Kopiujesz tekst i wysyłasz na email do PZN.

    video.zax.pl/petycja.htm

    Każdy sposób na to aby zwiększyć możliwość nacisku mile widziany.

  • adidas87 bywalec
    Skandal,kompromitacja i żenada PZN na czele z ,,wujkiem'' Tajnerem!

    TAJNER! CO? DYMISJA!

  • anonim
    TAJNER na co liczysz co?!?!?!

    Lepiej kisić kaske do własnej kieszeni...żal mi Ciebie prezesiku od siedmiu boleści...Dość tego!

  • krwisty weteran

    @Emu racja przeoczyłem liczbę mnogą ;-)Ja się muszę czasem opanowywać przed za szybkim wciskaniem "dodaj komentarz" ;-)

  • Malyszomaniak profesor
    WITAM !!

    I PRZYPOMINAM WSZYSTKIM !

    PAMIĘTAJCIE od was dużo zależy każdy może pobrać plik z wnioskiem i petycją do PZN w sprawie założenia kadry polskich skoczkiń. video.zax.pl/Petycja.pdf grzecznościowo umieszczona.

    Podpisywanie przez sąsiadów innych kibiców POMÓŻCIE Naprawdę wiele możecie pamiętacie księgę podziękowań dla ADAMA !. Dzisiaj możecie zrobić coś czego sami możecie być współtwórcami.
    --------------
    My kibice występujemy z petycją, prośba a nawet żądaniem.
    My niżej podpisani chcemy, by w końcu ustanowić kadrę Polski skoczkiń jedno czy
    dwuosobową jednak kadrę , z zatrudnionym na stałe trenerem, który wyznaczy plany treningowe i
    będzie zajmował się sprawami skoczkiń . Prosimy o powoływanie kadry dziewczyn na zawody, by
    zdobywały doświadczenie i doskonaliły umiejętności, godnie reprezentując Polskę na arenie
    międzynarodowej wśród innych reprezentantek innych krajów. Prosimy też o rzetelną informacje na
    temat działań ,wyników i wydarzeń dotyczących założonej kadry skoczkiń.
    ----------------------------

    Wysyłajcie skany na malyszomaniak@o2.pl

    Pozdrawiam W zespole siła !

  • Emu doświadczony

    krwisty - końcówka celownika liczby mnogiej NIE brzmi "-ą".
    Ptaszek - ale co w tym złego, jeżeli przeczytają? Przecież dziewczyny dobrze wiedzą, co się dzieje. To nie są pięcioletnie dzieci infantylnych rodziców powtarzających "będzie dobzie, pan plezieś da wam pieniąźki". A jak Tajner przeczyta, to tym lepiej. Może byłoby lepiej, żeby codziennie kładł się spać z poczuciem, że jest uważany za szkodnika... chociaż czy on ma sumienie, to nie wiadomo. Albo się nauczył, że sumienie... no dobra, ale co to za grzech szkodzić babie?
    Wszystkie zmarnowane szanse, potencjalnie gorsza samoocena dziewcząt odstraszonych od skoków, ich ewentualne przekonanie, że nie ma co się starać, widocznie dziewczyny rzeczywiście powinny raczej się zajmować chłopakami i urodą - to wszystko obciąża konto pana Tajnera.

  • anonim

    Czy przed zamieszczeniem tego artukułu pomysleliście, że osoby opisywane mgą to przeczytac?!? Pytam!

  • anonim

    W lato mogliby wychodzic "z progu" nizej niz w zimie. Tzn. wychodzic okolo 3 metry ponizej progu - z takiej dziury. Co o tym sadzicie ? ?

  • TAMM profesor

    A co samego tekstu. ;)
    Ciekawy artykuł i bardzo fajne zdjęcia.

  • TAMM profesor

    Czas najwyższy, aby PZN zauważył skoki kobiet w Polsce.
    A podstawowym krokiem jest utworzenie kadry dla dziewcząt i umożliwienie im startów w PK.
    Pieniądze raczej nie są tu najistotniejsze.
    Kilkadziesiąt tysięcy złotych na sezon letni i zimowy, to nie jest dużo, nawet w czasach kryzysu.
    Wszystko zależy od nastawienia działaczy, a zwłaszcza Tajnera.

  • asdad bywalec

    "na Słowenii"? A cóż to, jakieś nowe zasady się w naszym języku pojawiły?

  • czarnylis profesor
    @zen

    Na MŚ już trafiły.

  • luki2662 stały bywalec

    jest mi przykro z powodu braku zainteresowania PZN w skoki kobiet ale i nie tylko bo i też w to w jaki sposób podchodzi się do dyscyplin zimowych w tej chwili wszystko umiera tylko skoki,biegi i biatlon jeszcze żyją związek zapomniał o wszystkim od "A" do "Z"

  • krwisty weteran

    @Fanka dziewczynką sie nie odechce trenować i prezes nie moze na to liczyć .Nawet powiem więcej one na złość prezesowi będą trenowały i osiągały coraz wyższy poziom.
    @dobra rada (*183.neoplus.adsl.tpnet.pl) Dziwne myślenie stosujesz? Nikt tu kariery dziennikarskiej nie robi i nie zamierza robić !To w interesie dziewczyn i trenera jest by się o ich problemach jak najczęściej pisało i mówiło.Jak będzie cisza o nich to i PZN zaśnie na amen i zapomni o kobietach.Jak masz jakieś wątpliwości co do intencji autora to zapraszam na maila .Wyjaśnię Ci wszystko.
    @Czarnylis oczywiście jest ciężko rodzicom, ale brak działania PZN, lub działanie na przeczekanie nic nie pomoże ,bo dziewczyny i tak będą skakały.Choćby sie paliło i waliło.Pzn nie zabije w nich chęci skoków !

  • anonim

    Niedługo skoki kobiet trafią na MŚ a pewnie w przyszłości także na Igrzyska. Kto będzie wygrywał? Oczywiście reprezentacje które jak najwcześniej postawiły na rozwój skoków kobiecych. Co będzie się działo u nas? Wielkie larum "dlaczego nic nie robiono", odbędzie się szukanie winnych ale straty będą nie do nadrobienia, świat nas wyprzedzi o kilka długości. To typowo "polskie" zachowanie, zamiast przygotować się w dłuższym okresie czasu, stworzyć bazę i podstawy - szkolenie dziewczyn będzie odbywało się w wielkim pośpiechu i byle jak, co przyniesie mizerne efekty. Ale będzie to stanowiło doskonały "argument" dla oponentów skoków kobiecych - po co rozwijać tą konkurencję skoro i tak nie odniesiemy w niej sukcesu. Kółko się zamknie.

  • Adrian D. redaktor

    W wydanej w latach 50-tych książce "Śladami dwóch desek" Stanisława Zięby czytamy: "W Norwegii przez jakiś czas próbowano forsować skoki dla kobiet, zresztą bez większego powodzenia. (...) Dziś panuje już zgodna opinia lekarzy i nauczycieli wychowania fizycznego, że skoki nie są ćwiczeniem odpowiednim dla kobiet."
    Wygląda na to, że te mity, stereotypy i bzdury sprzed ponad półwiecza w dalszym ciągu pokutują w konserwatywnym, zacofanym środowisku PZN-u...

  • Anika profesor

    Mam nadzieje, że tej złości i zawziętości starczy dziewczynom aż do czasu uznania ich przez PZN. To skandal, że do tej pory NIC się w tej sprawie w Związku nie robi! ! !
    Czy te dzieciaki nie mogą spokojnie trenować, zamiast się martwić na jak długo rodzicom starczy pieniędzy?
    Panie Tajner - NAJWYŻSZY CZAS ! ! !

  • anonim
    @Pan Mikeska

    Panie Mikesko jest prosta droga do zarobienia tych pieniędzy. Niech każdy dziennikarz, któremu Pan udziela wywiadu płaci za to 500 euro i będzie na utrzymanie kadry.
    Pan jest przecież jednym z najlepszych trenerów świata a wywiad z Panem to nobilitacja dla dziennikarza i szczebel do jego kariery. Skoro ma tyle korzyści z tego, niech płaci! Będzie na utrzymanie kadry i wyjazdy zawodniczek na zawody i zgrupowania.

  • Emu doświadczony

    Na szczęście one prawdopodobnie też ciągną na wściekłości, na poczuciu, że muszą coś udowodnić sytym panom z zarządu.

  • anonim

    @krwisty
    Albo mnie wzrok myli albo to twój artykuł:)
    Oświeć mnie.
    Ale jeśli tak to walnąłeś artykuł jak się patrzy.
    Po przeczytaniu całości i mnie zaczyna coś drażnić.
    Bo albo głusi tam i ślepi w tym związku albo mają to gdzieś.
    Trener pracuje charytatywnie, rodzice opłacają wszystko, to przecież jakaś kpina co u nas się dzieje.
    To cud, że jeszcze tym dziewczynom nie odechciało się trenować.

  • czarnylis profesor
    Zdjęcia

    Brawo dla pana Mikeski za zdjęcia. Te z basenu kosmiczne! Fantastyczny pomysł.

  • czarnylis profesor

    Chyba powoli nadchodzi moment być albo nie być dla skoków pań w naszym swojskim piekiełku. Autor artykułu (pozdrawiam, pozdrawiam ;)) wspomniał iż środki własne dziewcząt zaczynają się kurczyć i jedyną słuszną drogą jest przejęcie opieki nad dziewczętami przez PZN. Jeśli się tak nie stanie, to pewnie autor na postawione w tekście pytania dostanie negatywne odpowiedzi, a przecież tu chodzi o 6 tyś. euro na sezon! Dla związku to drobne!
    Jeśli teraz prezes Tajner nie wyciągnie w stronę dziewczyn pomocnej ręki, popełni błąd, który odbije się czkawką przez długie lata. Sam jednak będzie miał wątpliwą satysfakcję iż "udowodnił" wszystkim, że kobiety skakać nie powinny.

  • kamka weteran

    Mam nadzieję , że za niedługo będzie więcej dziewzyn

  • Emu doświadczony

    PZN zachowuje się naprawdę skandalicznie. Wiosną napisałam DWIE petycje. I co? I p. Tajner ma to głęboko tam, gdzie mu włażą inni "działacze"; przepraszam za wulgarność określenia.
    Tajner chyba pomylił adres. Z takim podejściem chyba powinien się przenieść. Kierowanie związkiem narciarskim nie ma służyć promowaniu takiej lub innej wizji sportu (np. skoków narciarskich jako "Męskiego Sportu" - podkreślam, że coś takiego nie istnieje, tylko istoty żywe mają płeć). Za to z taką mentalnością jak ulał nadaje się do polityki. Co mu po marnej posadce jakiegoś tam dyrektorka sportowego? Polityka to jest to, tam się będzie mógł nachapać!

  • Szymon19 początkujący

    Świetnie mamy już dwie zawodniczki które całkiem dobrze sobie radzą.Mam nadzieje że w krutce będziemy mieli niezłą kadre dziewczyn.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl