Niemcy o nowych kombinezonach

  • 2003-07-11 09:31
Postanowienia Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) dotyczące kombinezonów ciagle budzą wiele kontrowersji. Już pierwsze zawody Pucharu Kontynentalnego pokazały, że można je interpretować w różny sposób.

W zawodach w Velenje zostało zdyskwalifikowanych w obu konkursach łącznie aż 13 zawodników, którzy stali się ofiarami nowych regulaminów FIS. Przypominamy, że od tego sezonu kombinezony mogą być mierzone w każdym miejscu (w poprzednim - było to 6 punktów pomiarowych) i maksymalnie mogą odstawać od ciała na 6 centymetrów.

Piotr Fijas powiedział: "Skończyły się czasy kombinezonów balonów, które tyle furory zrobiły w minionym sezonie".

W drużynie niemieckiej również dyskutuje się na ten temat, szczególnie, ze kilku zawodników startujacych w Velenje zostało zdyskwalifikowanych.

Podczas konferencji prasowej w Hinterzarten zarówno Martin Schmitt jak i Sven Hannawald nie zostawili suchej nitki na FIS zarzucając jej zwłaszcza zbyt częste i niedopracowane ustalenia w sprawie kombinezonów. Zdaniem skoczków, zwłaszcza w sezonie letnim, panuje w zakresie interpretacji przepisów totalny chaos.

Działacze FIS "podpadli" Niemcom już wcześniej, kiedy prawie natychmiast po złożeniu reklamacji przez Austriaków, zabronili skakać w srebrnych kombinezonach, w których podopieczni ówczesnego trenera kadry narodowej Reinharda Hessa zdobyli złoty medal w konkursie drużynowym Igrzysk Olimpijskich w Salt Lake City.

"Przecież materiał, z którego uszyte były nasze kombinezony miał inną strukturę i był dostępny na rynku dla wszystkich" - argumentowali skoczkowie niemieccy.

Krytycznie do ustaleń ustosunkowany jest następca Hessa, Wolfgang Steiert. Nie podoba mu się głównie fakt mało precyzyjnego ustalenia pomiaru odległości między ciałem zawodnika a kombinezonem.

"Zgoda" - mówi Steiert - "odległość nie może być większa niż sześć centymetrów, ale w którym miejscu ma być zmierzona?"

Zdaniem Martina Schmitta kombinezony muszą bardziej przylegać do ciała.

Niemcy mają obawy czy zdążą przed pierwszym konkursem Letniej Grand Prix (9-10 sierpnia) przed własną publicznością w Hinterzarten przyzwyczaić się do nowych kombinezonów.

Zamiast narzekać, będą musieli jednak podpatrzeć, jak Norwegowie i Austriacy próbują rozwiązać ten problem poprzez wprowadzenie na treningach ćwiczeń w strojach biegaczy. Jest to przecież jakiś sposób, by zawodnicy przyzwyczaili się do obcisłego kostiumu.

Jaala, źródło: onet.pl
oglądalność: (5288) komentarze: (9)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Kombinezon

    Wreszcie zacznie się prawdziwe skakanie, a nie kombinacje z "gaciam". Już mam dość tej watpliwej mody na skoczni: skate z krokiem w kolanach, czy szerokie majtki tureckich tancerek.

  • kolesio weteran
    ajajaj

    Przed sezonem 2001/2002 Martin Schmitt ćwiczył w niewymiarowym kombinezonie (tzn, większym, żeby doskonalić lot) Skutek był odwrotny do zamierzń - pogubił się zupełnie a potem jeszcze doszła kontuzja kolana (która też mogła być wywołana nadmiarem experymentalnych skoków). Dlatego obawiam się, że wszelkie eksperymenty ze strojami biegaczy prowadzą w przysłowiowe krzaki.

  • anonim
    Apo co?Dlaczego?Komu i czemu??

    A co im zależało zostawić kombinezony takie jakie były. Teraz będe wyglądać b.dziwnie, stroje będą obcisłe i nie wygodne.Tylko sobie tym pzreszkodzili.

  • anonim

    Hmm... Obcisłe stroje? To mi się podoba! :) Chociaż niektórzy skoczkowie nie będa wyglądali zbyt... estetycznie :/

  • anonim

    Bajer!!!! Juz nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć tyłeczek Martina w obcisłym wdzianku, hihi:-) !!!!!!!!!!!

  • anonim

    Z tymi kombinezonami to tylko same problemy :/

  • hmm początkujący

    kurde to jak sie FIS nie podoba to niech zaczna skakac nago wtedy nie bedzie zadnych problemow z kombinezonami a tak serjo to jest to bessensowne wedlug mie co to ma bna celu zwiekrzyc popularnosc skokow czy co mysla ze jak babki zobacza skoczkow w obcislych strojach to im sie ogladalnosc zwiekszy(RTL) kurde to bez sensu

  • anonim
    nie maja co robic

    jak Fis nie ma co do roboty to zajmuje sie takimi bzdurami jak kombinezony. Kiedys skoczkowie skakali w dresach z wełnianą czapką i co i nie szukali jakiś wytwornych mateiałów czu srebbych czarnych czy złotych ale zobaczyc Martina w obcisłym to cos ale Svena nie radziłabym

  • anonim
    goło i wesoło ;)

    Odnośnie skakania nago to całkiem dobry pomysł - w końcu podobno przy lądowaniu najważniejsze jest miejsce między nogami ;) Ale z drugiej strony to też niesprawiedliwe, bo skoczkowie z większym przyrodzeniem będa mieli większą powierzchnię nośną ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl