Martin i Sven – Dwóch buntowników? Wywiad cz1

  • 2003-07-21 21:52
Przedstawiamy pierwszą część długiego, naszym zdaniem, niezwykle interesującego wywiadu, jaki udzielili dwaj czołowi zawodnicy niemieckiej kadry A: Martin Schmitt i Sven Hannawald jednemu z najbardziej poczytnych dzienników naszych zachodnich sąsiadów, w połowie lipca tego roku. Wywiad ten rzuca światło na wiele wydarzeń, które zaszły tej wiosny, a co do których było dużo niejasności i krążyło mnóstwo, nie mających nic wspólnego z prawdą, plotek. Ze względu na to, że jest to naprawdę obszerny materiał, pozwoliłyśmy sobie podzielić go na trzy części, które kolejno będą ukazywały się na stronach naszego serwisu w ciągu najbliższych dni. Tytuły poszczególnych odcinków pochodzą od redakcji. Zapraszamy i życzymy przyjemnej lektury w czasie letnich upałów. :)

Jest lato, a oni wciąż latają. Najbardziej utytułowani skoczkowie ekipy Niemiec, Sven Hannawald i Martin Schmitt przygotowują się do udziału w pierwszych zawodach tego sezonu (9-10 sierpnia 2003 w Hinterzarten). Wraz z objęciem posady przez Wolfganga Steierta, nowego szkoleniowca, położyli oni kres pogłoskom o rzekomym konflikcie w drużynie podczas Mistrzostw Świata w Val di Fiemme. „Dalej trzymamy się razem” powiedzieli podczas wywiadu udzielonego Stefanie Wahl.


Czy przeczytaliście już nowe przygody Harry’ego Potter’a?

Hannawald: Nie, ponieważ mój angielski nie jest wystarczająco dobry, a niemieckie wydanie ukaże się dopiero początkiem listopada. Niestety nie mam wystarczająco czasu, aby czytać książki.

Schmitt: Nie jestem fanem książek fantastycznych, dlatego ich nie czytam.

Więc jak to zrobiliście, że spełniło się wasze życzenie i nowym trenerem kadry został Wolfgang Steiert?

Hannawald: Ach, my go tylko zaproponowaliśmy na to stanowisko. Później powstały różne nagłówki w gazetach dotyczące tej zamiany. Niemiecki Związek Narciarski (DSV) zaprosił na rozmowy każdą ze stron, również skoczków. Ale nie tylko nas dwóch, wszystkich członków drużyny. Po tych rozmowach DSV zdecydowało, że trzeba wprowadzić zmiany. To nie zależało tylko od naszej dwójki. Co by to było, gdyby ogromny związek, słuchał nas, dwóch „malutkich”

Ale, czy teraz nie odetchnęliście głęboko?

Hannawald: Nie. Nie wierzę też w to, że wywarliśmy tak duży wpływ, jak wielu uważa.

Pomimo tego, uchodzicie za buntowników, którzy mają tak zwane szwarzwaldzkie koneksje, które ułatwiły dojście do władzy

Hannawald: Wow, o czymś takim jeszcze nie słyszałem.

Schmitt: Z naszej strony wygląda to troszeczkę inaczej, ale jeżeli coś takiego zostało napisane, nie można się nawet bronić. Na wiosnę działo się sporo wokół tego tematu, dla nas jest to już zamknięty rozdział. To, co było nie gra już żadnej roli. Jesteśmy teraz zajęci przygotowaniami do nowego sezonu.

Co zmieniło się w drużynie od czasu odwołania trenera Heβ’a i objęciu posady przez Steiert’a?

Hannawald: Dalej trzymamy się razem. To, co nas zawsze wyróżniało, wspólne dążenie do osiągnięcia najlepszych rezultatów. Po Mistrzostwach Świata było wiele spraw, które narastały jedna na drugą. Wzajemnie się poprawialiśmy i ta jedność drużyny „poszła” wtedy w różnych kierunkach. Wraz z zamianą, mogliśmy położyć kres kłótniom i zacząć wszystko od zera.

To znaczy, że nie po raz pierwszy „kierownik” drużyny Martin Schmitt, potrafił grupę zjednoczyć?

Schmitt: Kierownikiem już dawno nie jestem, raczej kimś w rodzaju rzecznika drużyny. Podczas sezonu były problemy, które nie dały się tak prosto rozwiązać i na które jednostka nie miała większego wpływu. Ubiegły sezon nie przebiegł tak szczęśliwie, zwłaszcza Mistrzostwa Świata. Ale wszyscy uważamy, że z Reinhardem Heβ’em odnieśliśmy największe sukcesy. Teraz nastąpiła zmiana i w tym momencie panuje w drużynie świetny klimat.

Jakich trików użyje Wolfgang Steiert, aby wszyscy byli zadowoleni, a nie zazdrościli innym członkom zespołu?

Hannawald: W tym roku to już nie problem, aby utrzymać ludzi razem. Z naszej strony to nigdy nie był problem. Bardziej ze stron innych kolegów, którzy może myśleli, że ta dwójka osiągnęła więcej niż ja, nie będę się z nimi zadawał. Ale my przecież jesteśmy ulepieni z tej samej gliny.

Reinhard Heß wysłał na pierwsze zajęcia fax z życzeniami wszystkiego dobrego. Szczodry gest?

Schmitt: Nie było żadnej kłótni. Ale na pewno sprawa nie potoczyła się tak pięknie. Ale pomimo tego to był piękny gest z jego strony. Podczas zajęć w Oberhof przyglądał się naszemu treningowi.

na podstawie Stuttgarterr Zeitung
tłum. z języka niemieckiego: Annia

Annia & Jaala, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5435) komentarze: (28)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    wszystko ok???

    hmm no fajne chłopaki, ale ja nie jestem przekonana czy to wszystko wygląda tak różowo, jak to oni przedstawiaja...

  • anonim

    Mam nadzieje, że te zmiany wyjdą im na dobre i walka o Kryształową Kulę będzie jeszcze ciekawsza niż w ubiegłym sezonie!!! :-)

  • anonim
    w koncu sie czegos dowiemy..

    czy Oni to rozowo przedstawiaja? nie sadze.. wydaje mi sie to szczere.. prasa zrobila na Nich taka nagonke ze teraz tylko przyznanie sie do winy by nas 'zadowolilo'.. nie mam powodow zeby Im nie wierzyc.. zreszta to Ich sprawy.. uwazam ze lepiej zaufac Im niz jakims brukowcom.. problemy na pewno byly ale jesli sa szczerzy to podobno wszystko sie ulozylo i idzie w jak najlepszym kierunku.. mam nadzieje, ze efekty zobaczymy juz w sierpniu a najpozniej w listopadzie.. trzymam kciuki !!! i czekam na dalsza czesc wywiadow..

  • anonim
    czekam...

    Fajowy ten wywiad... czekam na następną część!!!

  • anonim
    do Paullki

    a Kryształową Kulę i tak zdobędzie nasz adaś

  • anonim
    do barabary..

    wiesz gratuluje.. bo ja na przyklad nie wiem kto zdobedzie Krysztalowa Kule a Ty juz wiesz.. to moze najlepiej odwolac PS? bo skoro z gory wiadomo kto zwyciezy?? kazdy ma swoje typy i ulubionych zawodnikow a wiec moze powstrzymalabys sie od takich bezpodstawnych komentarzy bo moim zdaniem sa smieszne.. pozdrawiam

  • anonim
    do nuit

    nie wiem czy wiesz o tym,że każdy może pisać to co myśli-chyba po to są te komentaże

  • Mimi początkujący

    Proszę o 2 część :)
    Mam nadzieję że nie bedzie trzeba czekać na to długo :)

  • anonim
    To ma byc wywiad

    Z gory uprzedzam wszystkich ktorym sie ta wypowiedz nie spodoba, zeby mi sie potem nie dostalo po glowie, do nie dawna bylam jedna z najwiekszych wielbicielek druzyny niemieckiej i daleka jestem od krytykowania ich. Obecnie moje uwielbienie nieco spadlo, glownie dlatego ze ta cala sytuacja z Hessem zostala rozegrnana w bardzo niesportowy sposob, bez wzgledu na to ktorzy zawodnicy i w jakim stopniu byli w to zaangazowani. A ten wywiad NIC nie wyjasnia. Mnie to nawet nie dziwi. Po tylu latach obcowania z natretna prasa nabiera sie umiejetnosci mowienia o niczym i udzielenia pozornych odpowiedzi. Co zas sie tyczy Steierta, to nie sadze by jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki uzdrowil, wystepujace w tej druzynie problemy natury psychologiczno - socjologicznej. Jak zmiana trenera przelozy sie na forme sportowa, zobaczymy w listopadzie.
    Pozdrawiam wszystkich wielbicieli skokow!

  • anonim
    do lisica

    zgadzam się z tobą,że to "rozegranie" ze zmianą trenera nie było fair. Ale nie wiem czy to powód,by przestać ich już lubić :/ Widocznie coś już nie współgrało,że trzeba było zmian. A czy wyszło to na dobre to się okaże najpóźniej w zimie,bo przeciez Steiert pierwszy sprawdzian będzie miał podczas LPG...Zresztą,czy nie podobna sytuacja nie wydarzyła się u nas wraz ze zwolnieniem Blecharz i Żołądzia?

  • anonim
    Biedny Hess

    A mnie jest bardzo, ale to bardzo szkoda Hessa.

  • anonim
    Hess :( ...

    Dopiero teraz sie przekonałam, że lubię Hessa ...

  • anonim
    do milkah i lisicy

    zgadzam sie z Milkah i z Lisica.. to nie bylo fair a czy byla to sluszna decyzja okaze sie w zimie.. chociaz nigdy nie wiemy co by bylo gdyby na stanowisku trenera pozostal Hess, mozemy tylko gdybac.. teraz i tak nie ma odwrotu.. trzeba dac szanse Steiertowi.. okaze sie co potrafi i czy to co Oni mowia jest prawda.. pozdrawiam

  • anonim
    aj kent łejt

    to nie z hessem byl problem tylko z nimi... ale na kims trzeba wyladowac frustracje, ze sie beznadziejnie skacze... czasem nawet gorzej niz tonio...
    he he teraz pewnie bedzie jszcze gorzej... i dobrze aj kent łejt

  • hanni bywalec
    Sven

    ten Sven zawsze był kochany !!!!!!!!!!!! ja uważam że trzeba cośbyło zmienić w niemieckiej drużynie. Szkoda mi jest Hessa bo to właśnie z nim Niemcy osiągali największe sukcesy ale dajmy też szansę Wolfiemu !!!!:)
    a co do zawodników to są cudowni bo nigdy nie odmówią autografu !!!! a Martin i Sven robią bardzo chętnie zdjęcia :):):) Martin jaj Martin ale Sven ...... tak się do niego przytuliłam że szok !!!!!!!!!!!!!!!!!! uwazam że dobrze zrobili zmieniajac trenera!!! przeciez Hess jest na tyle świetnym człowiekiem że zawsze im pomoze !!! ja tak uwazam !!! pa

  • anonim
    Jacy święci ;-)

    No Herr Hess nie był święty, ale oni też nie sa aniołkami. Poczekamy do LGP, żeby czasem nie było płaczu "Reinhard wracaj" hehe
    Teraz tłumaczą się, dlaczego się go pozbyli, czemu nie od razu, gdy zrobił się nieprzyjemy "szumek"?
    Na deser pytanie do moderatorów: nie za dużo wulgaryzmów przepuściliście dzisiaj? Od niektórych tekstów włos się jeży... Np tekst z godz. 11:14:55 o
    Svenie, czy song autora podpisującego się xwką "guma"...

  • anonim
    zgadzam sie

    rzeczywiscie ta guma przesadzila!!!przeciez Martinek jest koffany!!!jakas nienormalna!no trudno...sa tacy,ktorzy powinni sie leczyc i ona z pewnoscia do nich nalezy...

  • anonim
    teraz to sie wkurzylam!!!

    ten komentarz z 11:14:55 jest tez nie na miejscu!!i ten osobnik ktory go napisal jak najszybciej powinien udac sie na leczenie,choc watpie czy jego i gume da sie wyleczyc.

  • anonim
    Kultura komentujących

    Być może niepotrzebnie wdaję się w dyskusję z wulgarnymi małolatami, ale chyba niektórzy z nich mają kłopoty z czytaniem. Bo prośba o używanie kulturalnego języka do nich wyraźnie nie dociera... Używanie brzydkich słów to dla nich po prostu szpan... Podejrzewam "guma", że jak zaczynałam oglądać skoki, to ty jeszcze nosiłeś/aś pieluchę. PS. A twój "song" nie miał związku z artykułem. W tym stylu możesz komentowac z kumplami przy piwie (jak nie masz jeszcze 18 - to bezalkoholowym).

  • anonim
    kultura

    Nie rozumiem dlaczego cały czas rzucacie błotem w zawodników, których nie lubicie? Dajcie sobie spokój, bo te "działanie" nie ma sensu. A jeżeli już bardzo chcecie powiedzieć wszystkim, ze nie lubicie skoczka XXX to mozecie zrobić to w kulturalny sposób... A jeśli chodzi o artykuł to uważam, ze jest bardzo interesujacy i czekam na kolejne czesci :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl