Kamil Stoch specjalnie dla czytelników Skijumping.pl

  • 2010-11-27 14:41

Niedawno na stronach naszego serwisu kibice mogli wysłać swoje pytania do Kamila Stocha. Ilość pytań przerosła nasze oczekiwania, z kilkuset które znalazły się w komentarzach postaraliś wybrać najciekawsze. W czawrtkowe przedpołudnie zajdaliśmy je Kamilowi Stochowi w Kuusamo.

Jesteście w Kuusamo już od środy, jak wyglądały Wasze przygotowania?
K.S.:
Przylecieliśmy owszem w środę ale bardzo późno, około 22:00 dopiero byliśmy w hotelu. Wyglądało to tak, że wieczorem był lekki trening i później do łóżek. Natomiast wczoraj udało się nam potrenować na sali, później na skoczni oddaliśmy kilka skoków i dzisiaj już pierwsze próby rywalizacji.

poprotu_ja : Gdybyś miał wybrać jedną osobę, która miała największy wkład w to co teraz robisz, której mógłbyś podziękować za wszystko co osiągnąłeś to kto byłby?
K.S.:
Sądzę, że nie byłaby to jedna osoba. Ja myślę, że taka lista osób, która bardzo przyczyniła się do tego, że mogę tutaj dzisiaj być i startować, jest dość długa. Musiałbym poświęcić naprawdę dużo czasu, żeby te wszystkie osoby wymienić. Niemniej im wszystkim dziękuję i te osoby wiedzą, o kim mówię. Natomiast na pewno zawsze wspierała mnie moja rodzina i tutaj muszę to powiedzieć. Szkoła sportowa również wiele dla mnie dobrego zrobiła. Teraźniejsi trenerzy, cały sztab szkoleniowy, mocno pracuje i również nie mogę zapominać o wiernych kibicach, którzy zawsze są z nami, nie tylko ze mną ale z całą drużyną i im również należą się słowa podziękowania.

Suchcia: Jakie dyscypliny sportowe, oczywiście poza skokami narciarskimi należą do Twoich ulubionych? Czy masz swoją ulubioną drużynę piłkarską?
K.S.:
Lubię oglądać piłkę nożną i mam swoją ulubioną drużynę – nawet dwie. Są to Atletico Madryt oraz Liverpool. Obu drużynom nie idzie najlepiej, ale ja wierzę, że się pozbierają. Lubię również oglądać kombinację norweską i wiele innych sportów. Ogólnie lubię oglądać sport.

Dorota: Każdy sezon ma jakąś imprezę docelową. Czy skupiasz się na tej imprezie, która czeka nas w tym sezonie, czy bardziej na tym, żeby skakać dobrze przez cały sezon?
K.S.:
Staram się zawsze skoncentrować na skoku tak samo, każdy skok jest dla mnie bardzo ważny. Tutaj nie mogę sobie odpuścić nawet treningowego skoku, ponieważ skok treningowy to jest przygotowanie do konkursu i każdy skok dobrze oddany, dobrze zrealizowany na treningu, pozwala ze spokojem patrzeć mi na zawody. Dlatego niezależnie od tego gdzie skaczę, na jakiej skoczni i kiedy, zawsze staram się być maksymalnie skoncentrowany na tym co robię.

jamer91: Czy uważasz, że istnieje coś takiego, że dany zawodnik prezentuje się lepiej na śniegu niż na igielicie ( lub odwrotnie)? Jeśli tak, to z czego to może wynikać?
K.S.:
Ja nie widzę zależności pomiędzy tym, jeżeli ktoś skacze lepiej na igelicie to później musi skakać również dobrze na śniegu, albo odwrotnie. Uważam, że jeżeli zawodnik jest w formie i potrafi tą formę utrzymać, czyli jest już dojrzałym zawodnikiem i nie ma wahań fizjologicznych to jest w stanie skakać cały czas bardzo dobrze. Przykładów jest mnóstwo, gdzie zawodnicy skaczą kilka lat na najwyższym poziomie. Najlepszym przykładem tego jest Adam, który odkąd ja zacząłem startować w Pucharze Świata, nie wypada z czołowej "10" – jest jednym z fenomenów.

Kamil1: W sezonie letnim wielokrotnie powtarzałeś, że twoje rewelacyjne skoki są skutkiem tego iż zmieniłeś stan cywilny, czy z perspektywy czasu rzeczywiście uważasz że małżeństwo miało tak ogromny wpływ na twoją formę?
K.S.:
Nie przypominam sobie, żebym do końca tak powiedział, że małżeństwo miało taki wpływ. Owszem jakiś wpływ na pewno miało, natomiast samo małżeństwo nie uczyniło ze mnie super dobrego skoczka, bo gdyby tak było to musiałbym się żenić co roku. Natomiast takie wydarzenia jak to, które było w tym roku, są najważniejsze dla mnie. Jedno z najważniejszych w moim życiu, zmiana stanu cywilnego. To wydarzenie nałożyło się z innymi dobrymi wydarzeniami, czyli poprzednie lata pracy, te wszystkie godziny spędzone na siłowniach, setki albo nawet tysiące oddanych skoków, nagle zaczęło zatrybiać i dobrze funkcjonować i uważam, że te wydarzenia jak i kilka innych tylko mi w tym pomogło, utwierdziło mnie, dało poczucie stabilizacji, pewności siebie, poczucie twardego gruntu pod nogami. To wszystko przyczyniło się do tego, że mogę być teraz lepszym i bardziej dojrzalszym zawodnikiem.

W Klingenthal wspominałeś, że wybierasz się jeszcze w zaległą podróż poślubną. Czy udało się zrealizować te plany?
K.S.:
To nie była taka prawdziwa podróż poślubna, ponieważ trwała tylko cztery dni. Na ile mogłem w tych czterech dniach odpocząć i pobyć trochę z żoną, na tyle uważam, że mi się to udało. Pojechaliśmy z żoną do Świeradowa Zdroju, do bardzo fajnego hotelu „Malinowy Dwór”. Bardzo miła obsługa, świetne zaplecze, świetny sprzęt. Jest to hotel spa, gdzie można naprawdę odpocząć. I tyle mi się udało w tym roku odpocząć. Mam nadzieję, że będę miał szansę w przyszłym roku albo kiedykolwiek pojechać na dłuższe wakacje i mieć naprawdę normalną podróż poślubną.

Kamil1: W tym sezonie korzystacie z kombinezonów i kasków firmy 4F jak możesz ocenić ten sprzęt czy widać znaczącą poprawę w stosunku do lat poprzednich gdy korzystaliście z sprzętu innych firm?
K.S.:
Firma, która teraz dostarcza nam sprzęt, czyli 4F naprawdę wykonała świetną robotę. Dostarczyli bardzo dobry materiał, dlatego teraz nie mam żadnych obaw co do tego, czy coś będzie nam działało czy nie będzie. Nie musimy szukać i błądzić „po omacku”. Natomiast ja nie jestem zawodnikiem, który tylko i wyłącznie wierzy w to, że jak dostanie dobry kombinezon czy dobry kask, to będzie od razu skakał najdalej. Uważam, że zawodnik musi wykonać pewną pracę, do tego aby być naprawdę dobrym skoczkiem w tym wypadku. A to jaki sprzęt on otrzyma ma mu w tym pomóc, pomóc w oddawaniu jak najdłuższych skoków. Niemniej jednak sprzęt mamy bardzo dobry.

krwisty: Czy Twoim zdaniem jest sens przenosić skoki na wschodnią część Europy? Np. Kazachstan?
K.S.:
Uważam, że tak. Skoki oraz ogólnie sport, nie powinien się skupiać tylko na jednej części świata, tylko powinien być rozprzestrzeniany na całą kulę ziemską. W tym wypadku skoki są dla mnie częścią mojego życia, dlatego jeśli jest możliwość skakania i startowania w innych częściach świata, jest bardzo fajnym przeżyciem dla mnie. Zwiedzanie, poznawanie różnych kultur. Także im więcej zawodów będzie, że tak powiem w krajach orientalnych, czyli wschodnich, chociaż Kazachstan nie jest takim orientalnym, jeżeli to się przeniesie dalej, to byłoby bardzo fajnie, ale im więcej zawodów tym lepiej.

Jednak wszyscy skoczkowie narzekają, że nie mają czasu na zwiedzanie podczas konkursów.
K.S.:
Owszem. Niestety na zwiedzanie nie ma czasu, natomiast samo bycie, jakby wizualny kontakt z innym światem, to już jest inne przeżycie i coś zawsze można z tego wynieść. Dlatego, tak jak mówię, im więcej takich wyjazdów, im więcej spotkań z innymi kulturami,tym lepiej. Będzie czyniło też z nas innych ludzi.

Lotnik93: Zawsze mnie ciekawiło, jakie ćwiczenia na siłowni wykonują skoczkowie. Czy mógłbyś podać kilka przykładowych ćwiczeń?
K.S.:
Są to między innymi odbicia ze sztangą z różnym obciążeniem, wypychania różnego rodzaju obciążenia na specjalnych przyrządach, które znajdują się na każdej siłowni. Głównie na tym się skupiamy. Skoczkowie powinny głównie dbać o dynamikę i nie tracić przy tym szybkości. Powinni budować moc, nie tracąc przy tym reakcji odbicia, czasu odbicia. Dlatego też nie możemy sobie pozwalać na zbyt nadmierne obciążania.

Lenka1830: Końcówka jesieni to niezwykle ważny etap w procesie przygotowań do zimy. Czy jesteś w pełni zadowolony z wykonanej w tym czasie pracy?
K.S.:
Owszem, uważam, że zrobiłem dobrą robotę. Nie tylko ja ale cała grupa. Uważam, że cały plan, który mieliśmy, wszystkie założenia udało nam się zrealizować. Nie mieliśmy żadnych problemów z odbywaniem treningów, czyli nie przeszkadzała nam pogoda czy inne jakieś przeszkody, dlatego uważam, że jestem dobrze przygotowany do sezonu i spokojnie patrzę na konkursy.

Kolorowy Marian: Po niezwykle udanym sezonie letnim, oczekiwania kibiców odnośnie wyników w PŚ zarówno Twoich jak i całej drużyny niewątpliwie wzrosły. Stąd pytanie na ile taka presja ze strony fanów jest motywująca a na ile stanowi zbędny ciężar?
K.S.:
Ja nie odczuwam żadnej presji ze strony fanów czy mediów. Staram się jakby skupiać na swojej pracy i to w tej chwili przynosi dla mnie korzyści, mam jakby spokojną głowę. Natomiast wsparcie kibiców jest dla nas bardzo ważne, bo również dla nich skaczemy, dla nich startujemy w zawodach. I świadomość tego, że kibice cieszą się razem z nami po naszych dobrych sukcesach jest naprawdę niesamowita. To jakby obcowanie z naszymi fanami, kibicami na skoczni jest naprawdę super.

Negrita: Od kilku lat słyszymy różne opinie dotyczące skoczni Ruka w Kuusamo.Czy Twoim zdaniem jest to dobre miejsce na inaugurację cyklu?
K.S.:
Uważam, że o tej porze roku jest jednym z nielicznych gdzie zawody można przeprowadzić, dlatego chyba nie mamy wyjścia.

Można by przesunąć rozpoczęcie sezony.
K.S.:
Można by ale po co zwlekać.

Kolorowy Marian: Jak sądzisz, na ile pierwsze zawody w sezonie pokazują rzeczywisty rozkład sił i aktualną formę zawodników?
K.S.:
To dosyć specyficzne pytanie. Natomiast uważam, że jeśli zawodnik jest dobrze przygotowany do sezonu to będzie potrafił to pokazać w pierwszym konkursie. Natomiast skocznia w Kuusamo, w Ruce nie jest dobrym odnośnikiem do tego. Jeżeli są porównywalne warunki dla każdego zawodnika, w miarę równe, wtedy ta skocznia jest dobrym wymiernikiem formy zawodników. Natomiast jeśli te warunki są bardzo zmienne, jak to bardzo często bywa, to wiadomo, że nawet zawodnik, który jest w świetnej formie, odda super skok, ale dostanie cztery metry wiatr w plecy i nie ma szans, żeby nawet przelecieć więcej niż sto metrów. Po prostu nie ma szans, ta skocznia jest taka. Ale cieszę się, że mogę tutaj być.

Daisy: Adam Małysz twierdzi, że nie ma zadatków na trenera czy ty widzisz się w tej roli? Jakie cechy powinien posiadać dobry trener?
K.S.:
Akurat nie zastanawiałem się nad tym kim bym chciał zostać po zakończeniu kariery. Na razie o tym po prostu nie myślę. Staram się, jak już wcześniej powiedziałem skupiać na swojej pracy a to co będzie się działo później to również będę o tym myślał później.

dawo7: czy ty z drużyną możecie powalczyć na mś o medal
K.S.:
Uważam, że tak. Jeśli każdy z nas odda swoje dobre skoki, każdy z nas zrobi swoje, to przy odrobinie szczęścia będziemy w stanie walczyć o jak najlepsze lokaty.

Zazwyczaj nie mówisz o swoich celach. W tym roku chciałbyś przywieźć medal z Oslo, czy to jest główny cel czy masz jeszcze jakieś inne?
K.S.:
To jest jeden z głównych celów. Moim najgłówniejszym celem jest po prostu dobra robota. Osiągnięcie swoich celów zadaniowych, czy jeżeli wykonam poszczególne zadania w każdym konkursie i również na treningach, wtedy będzie mi to przynosiło efekty i będę widział jakie wyniki z tego będą. Dlatego na razie wolę się nie skupiać na wynikach, a zwłaszcza w tym konkursie, w pierwszym konkursie, tylko na swojej pracy na swoich zadaniach.

lem: Jak myślisz, kto będzie w czołówce tego sezonu?
K.S.:
Nie mam pojęcia

Piotr: Czy planujesz być na portalach społecznościowych typu nasza-klasa czy facebook?
K.S.:
Tak, planuję być na facebook’u razem ze sponsorem. Dlatego, ze uważam, że taki portal społecznościowy pozwoli mi być troszkę bliżej ze swoimi fanami i takie otwarcie się na społeczność sportową będzie plusem dla nas.

Jak oceniasz współpracę ze swoim sponsorem i jak do niej doszło?
K.S.:
Dostałem ofertę od firmy, którą mam na czapeczce 4F i tak się zaczęła współpraca. Dogadaliśmy się na bardzo dobrych warunkach, jestem bardzo zadowolony z tej współpracy, ponieważ firma 4F mocno działa w sporcie, jest partnerem Polskiego Związku Narciarskiego, PKO’lu , również innych klubów nie tylko sportów zimowych, dlatego bardzo się ucieszyłem, że chcą ze mną współpracować, zwłaszcza firma która jest mocno zaangażowana w sport.

Informujemy również, że wkrótce ruszy nowa oficjalna strona Kamila Stocha, na której znajdziecie odpowiedzi na większość pytań, które zadawaliście w komentarzach.


Redakcja, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6108) komentarze: (19)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • poprotu_ja początkujący

    Ha ha ha chyba zostanę dziennikarzem
    Dzięki za dodanie pytania ;)

  • Negrita stały bywalec
    Dziękuję redakcji

    Nie miałam pojęcia, że któreś z moich pytań przejdzie. Dziękuję Wam bardzo. Natomiast zgadzam się z odpowiedzią Kamila, na inaugurację sezonu nie ma wielkiego wyboru.

  • lol doświadczony
    123456

    On ma dopiero 24 lata i jaki d e b i l zadał mu pytanie odnoszące tego czy zostanie trenerem. Redakcja też się popisała, nie ma co...Trzeba pomyśleć ale niektórzy mają z tym problem...

  • Luk profesor

    Świetny wywiad. :)

    Gdzieś jeszcze Kamil powiedział, że liczy na indywidualny medal MŚ w Oslo. Czy ma on na to szanse. Nie mam pojęcia. Ale musi skakać troszkę lepiej niż dziś..... zobaczymy w Kuopio, bo w Kuusamo jest zawsze do niczego konkurs..... w 2002 roku najbardziej udały się konkursy w Kuusamo - mróz 30 stopniowy, piękna zima i bardzo dalekie skoki

  • anonim

    No pięknie na prawdę !

    Po raz drugi zadaję pytanie w kwestii psychologa kadry, najpierw zrobiłam to na czacie z Kruczkiem, nie przeszło, myślałam, że przejdzie teraz w stronę zawodnika, mogę wiedzieć co to za tajemnica z tym psychologiem ?
    Podobno nic się nie zmieniło tak ? no to chciałabym to usłyszeć jesli, nic.
    I jak wygląda obecnie praca psychologa z zawodnikami, bo jakoś nie widać go na zawodach.
    Może to mało konkretne pytanie ? za to bardzo konkretne, kto zdaniem Kamila będzie w czołówce PŚ ! Jakby był duchem świętym.
    Mam przeczucie, że jednak ta praca nie wygląda jak kiedyś.

  • anonim
    Dziś dowody ?

    Ten konkursy tak naprawdę nie pokaże nam zbyt wiele...każdy będzie się tu testował , prawdziwą formę zawodników pokażą kolejne konkursy . A Pani redaktor trochę więcej luzu...

  • anonim

    Świetny wywiad! Kamil jeszcze wam pokaże w tym sezonie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl