Łukasz Kruczek: "Jest zdecydowany progres"

  • 2010-12-03 21:46

Po pierwszych skokach na olimpijskiej skoczni w Lillehammer są powody do zadowolenia. Czterech naszych zawodników zobaczymy w konkursie, a ich skoki pozwalają mieć nadzieję na dobre miejsca.

"Jeszcze nie do końca można być zadowolonym z kwalifikacji, ale widać, że jest zdecydowany progres, szczególnie u tych starszych zawodników – Kamila Stocha, Marcina Bachledy oraz Stefana Huli" - powiedział nasz szkoleniowiec Łukasz Kruczek. "Skoczyli dziś naprawdę dobrze, awansowali ze sporym zapasem do kwalifikacji" - dodał trener.

"Młodzi skoczkowie realizowali swoje zadania i może wyniki nie przedstawiają tego co zrealizowali. U Dawida Kubackiego chcieliśmy zrobić drobną korektę jego pozycji dojazdowej, wyszło to w jednym skoku. Natomiast jesteśmy pewni, że przyniesie to oczekiwane wyniki" - ocenił Kruczek. "Klimek skacze cały czas swoje, ale widać, że brakuje mu na tym poziomie mocy. Krzysztof Miętus po prostu zepsuł swój skok w serii kwalifikacyjnej i tutaj nie ma co komentować. W jego przypadku skoki treningowe były znacznie lepsze" - wyjaśnił Polak.

Już od początku sezonu trwa dyskusja na temat nowego systemu. "Jeśli chodzi o nowy system, to jest to kwestia współczynników, i nie ma co z tym dyskutować. Faktycznie narastają dyskusje na temat jego funkcjonowania. Nie do końca pokrywa się to z obserwacjami trenerów czy osób postronnych, które obserwują skoki. Czasami zdarza się wiatr w plecy, co widać po tych chorągiewkach, natomiast dostaje się punkty, jakby miał wiatr czołowy. Ten system powinien się cały czas rozwijać, nie może zostać na tym poziomie, bo jest niedoskonały" - zakończył Łukasz Kruczek.

Korespondencja z Lillehammer, Anna Szczepankiewicz


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7478) komentarze: (29)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Po PŚ w Lillehammer też nie bedzie zmiany składu

    Ponieważ

    Między Kuopio a LiLlehammer było wiecej czasu na zmiane składu niż między Lillehammer a Harrachov!

    Kwalifikacje do konkursu PŚ w Kuopio odbywały się 30 XI i już wtedy trzeba było podjąć decyzję co do zmiany składu.
    Były 3 dni aby zastepcy dolecieli z kraju na konkursy do Lillehammer.
    Natomiast Dawid,Krzysiek i Klimek mieli 7 dni do nastepnego konkursu w PK - startując w Lillehammer mieli 2 dni wolnego.

    Między Lillehammer a Harrachovem jest niby tydzień,ale żeby zrobić podmianę zawodników to jest mniej czasu ponieważ konkursy PK w Rovaniemi odbywają się 7 i 8.XII natomiast kwalifikacje do PŚ w Harrachowie 10.XII.

    Mimo wszystko też bym zrobił teraz taką podmianę ponieważ Dawid,Krzysiek i Klimek są w Norwegi i mieliby tydzień do startu w PK w Vikersund (11-12.12) - czas na trening i podbudowa psychiczna po dotychczasowych kiepskich startach.
    Oprucz nich w PK w Vikersund wystartowaliby zawodnicy nr. 4 - 8 z PK w Rovaniemi a trzech najlepszych dołaczyłoby do Adama,Kamila,Stefana i Marcina w Harrachovie.
    Sęk w tym,że jest mało czasu na taką podmiankę.

    Wyglądą na to,że jak Ł.Kruczek nie zmienił składu po kwalifikacjach w Kuopio(3 dni do następnych kwalifikacji) to w PŚ w Harrachovie wystąpi to sama "7" Polaków co w dotychczasowych konkursach.

  • jozek_sibek profesor
    Młodzi Polscy reprezentanci na PŚ

    Kuusamo:

    K.Mietus -...- 24 i 66 miejsce w treningu i 59 w kwalifikacjach
    K.Murańka .. 33 i 46 miejsce w treningu i 61 w kwalifikacjach
    D.Kubacki ... 55 i 51 miejsce w treningu i 64 w kwalifikacjach

    Kuopio

    K.Mietus -...- 52 i 52 miejsce w treningu i 53 w kwalifikacjach
    D.Kubacki ... 59 i 57 miejsce w treningu i 57 w kwalifikacjach
    K.Murańka .. 60 i 62 miejsce w treningu i 58 w kwalifikacjach

    Lillehammer

    D.Kubacki ... 41 i 61 miejsce w treningu i 53 w kwalifikacjach
    K.Mietus -...- 35 i 44 miejsce w treningu i 57 w kwalifikacjach
    K.Murańka .. 56 i 47 miejsce w treningu i 60 w kwalifikacjach

    W wiekszości przypadków nagorsze wyniki Polacy osiągają w kwalifikacjach. Przypadek czy nie wytrzymują psychicznie?

  • jozek_sibek profesor
    Trener nie posłuchał dobrej rady

    autor: jozek_sibek (jozek_sibek@interia.pl) , 01 grudnia 2010, 11:38

    Co zrobi Ł.Kruczek?

    Kwalifikacje do dwóch konkursów PŚ w Kuusamo i Kuopio pokazały,że 3 naszych zawodników powinno 'odpocząć" od PŚ.
    Na PŚ w Lillehammer zamiast K.Mietusa,D.Kubackiego i K.Murańki powinni zostać powołani kolejni nasi najlepsi zawodnicy.
    Kolejny start wymienionej 3 zawodników w PŚ w Lillehammmer (przy nieudanych wystepach) może ich całkowicie zdołować.
    Powinni teraz potrenować i wystartować w PK w Rovaniemi (7-8.12) - są w Finlandi i jest kilka dni na trening do czasu zawodów w PK zamiast przemieszczać się do Norwegi gdzie kwalifikacje są już 3.12.

    Do A.Małysza,K.Stocha,M.Bachledy i S.Huli na PŚ w Lillehammer powinno dołączyć trzech najlepszych zawodników,którzy pozostali w kraju.
    Ktoś z 4 - Ł.Rutkowski,R.Sliż,M.Kot,czy G.Miętus a może ktoś inny.

    Kwalifikacje w Kuusamo i Kuopio:

    K.Mietus ---- 59 i 53 miejsce
    K.Murańka .. 61 i 58
    D.Kubacki -- 64 i 57
    ------------

    Wczoraj była niemalże kopia wyników wymienionej 3 Polaków!

    D.Kubacki ... 53 miejsce
    K.Mietus -...- 57
    K.Murańka .. 60

  • max bywalec

    Kruczek po Kuopio powinien wymienić Murańkę, Miętusa i Kubackiego na Śliża, Rutkowskiego i kogoś w lepszej dyspozycji z pozostałych naszych skoczków. Szkoda chłopaków wyraznie się męczą.

  • anonim

    roznica z latem nie jest niczym dziwnym! po pierwsze inny sprzet jest zima! nartki i smary i od razu z najlepszych predkosci nasi spadaja na prawie najgorsze a to juz jest tak jak jedna belka albo nawet dwie belki najazdowa w plecy. Plus male bledy w locie wyzszy poziom konkurencji zima i drastycznie niskie najazdy i juz jest klops! zima zeby robic wyniki trzeba skakac perfekcyjnie
    POZDRO

  • anonim

    Kruczek nie patrzy na lato tylko na wyniki z Kuusamo. Inauguracyjne konkursy w wykonaniu Polaków to była masakra. Teraz ta masakra jest mniejsza. Chłopcy wracają do poziomu który da się akceptować.

    Racja, że lato było piękne dla naszych, ale tego za bardzo porównywać się nie da, ergo, progres dotyczy przede wszystkim Kamila.

  • anonim
    Bijemy rekordy

    Tak panie TRENERZE jest [nyan] progres; Trzynastu skoczkow musialo odpasc w kwalifikacjach i udalo sie! AZ TRZECH POLAKOW
    Naprawde bijemy rekordy!

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(438), 2010-12-04 12:25:58 ***

  • anonim

    Murańka już w Kuusamo powiedział do kamery Tada że chyba wolałby być w Pucharze Kontynentalnym i wielu ta wypowiedź oburzyła. Myślę że przy wyższych belkach jak na zgrupowaniach ma szansę nadrabiać słabszą moc talentem w fazie lotu, który ma niezły. Nie ma 16-latków którzy wchodzą do ,,30'' PŚ ani nawet do ,,50'', wyjątki są b. rzadkie, jak ostatnio Jarkko Maatta (47 i 46 w konkursie) z którym Klimek z powodzeniem rywalizuje w PK

  • marcin bywalec
    Bachleda

    Jak widac przez wszystkich skreslany (bynajmniej nie przeze mnie) Marcin skacze coraz lepiej i mysle ze ta czworka jezeli ich wzrostu formy bedzie trwal masz szanse wystapic w Oslo w druzynowce, i mam dosc usprawiedliwiania Muranki ze jest mlody itp, jakos austriacy mlodzi zawsze byli w 30 lub bliskiej niej, a tutaj nawet do 50 nie moze awansowac, nie mam nic do niego ale uwazam ze tylko PK i nic wiecej... pozdrawiam

  • adrianos bywalec

    @ barto 195
    http://www.fis-ski.com/uk/discip [ ... ] tatus=O&fiscode=&Search=Search&limit=20
    A tu masz pełną listę skoczków tureckich (usuń spacje)

  • haze doświadczony
    nie psioczcie na młodzików

    Polecieli pod biegun na pierwsze zawody w takim składzie, a nie innym i zmiany na tym etapie nie można było za bardzo zrobić. Nie ma jak ich zamienić, nie ma jak na treningu skorygować błędów, bo treningów praktycznie nie ma. Wrócą do domu, potrenują, poprawią błędy i będzie git.

  • Barthelemew stały bywalec
    @barto195

    W Erzurum jest bodajże k-125. Czy są jacyś skoczkowie? Kadrę prowadzi sam Vasja Bajc, a obecnie najlepsi są Samet Karta (93') i Faik Yuksel (95').

  • witam stały bywalec
    Kubacki, Murańka, Miętus

    Ja tam szczególnych nadziei w tej trójce, co odpadła, nie pokładam. Kruczek w tej wypowiedzi temat ich niepowodzeń potraktował wyraźnie po macoszemu, aby skupić się na pochwale postępu Stocha, Małysza i Huli, krótko i szybko usprawiedliwiając słabość kwalifikacyjnych skoków Kubackiego, Murańki i Miętusa. Można powiedzieć, że trener trochę umniejsza wagę problemu, który jak dla mnie, jest potężny.
    W polskim systemie trenowania zawodników wyodrębniły się już pewne wyraźnie negatywne prawidłowości widoczne gołym okiem dla każdego, kto się trochę zainteresuje. Pierwsza tendencja to przepaść między dyspozycją letnią a zimową polskich skoczków. Każdego roku większa, ze względu na coraz większe sukcesy Polaków w wakacyjnych konkursach. Po sezonie letnim zawsze mamy wielki nawał oczekiwań wobec polskich zawodników ze wszystkich stron (trenerzy, kibice, sami skoczkowie) - oczekiwań nie biorących się w końcu znikąd, wynikających z genialnych prób na igelicie. Tymczasem już na samym początku Pucharu Świata z tej sierpniowej kondycji nie zostaje właściwie nic. Trochę tak jakby się skończył bal przebierańców - każdy wraca do swojej tradycyjnej roli, np. Stoch z powrotem skacze praktycznie tak jak każdej zimy - przeważnie druga dziesiątka. Chociaż akurat w Kamilu można jeszcze dalej doszukiwać się potencjału na znacznie wyższe wyniki.
    Dużo poważniejsza kwestia to szkolenie młodych zawodników, ich przejście z etapu młodzika/juniora do trybu seniorskiego. To się u nas, cholera, jeszcze nigdy dobrze nie udało. Mieliśmy całą masę młodych skoczków będących obiektami szumnych zapowiedzi ogólnie pojętego sukcesu sportowego, podczas gdy następująca później konfrontacja z rzeczywistością w momencie wejścia tych zawodników na zawodowy szlak zawsze była rozczarowująca. To nie jest przypadek, tak jest z każdym naszym dobrze rokującym juniorem. Tak było z Mateuszem i Łukaszem Rutkowskim, tak nadal jest z Maćkiem Kotem, Krzysztofem Miętusem, a z tych jeszcze świeższych rewelacji - dokładnie to samo mamy z Murańką i Kubackim. Nie wiadomo, co tkwi u podłoża tego kłopotu, ale już w 2003 r. fakt ten zauważył Heinz Kuttin, więc coś musi być na rzeczy. A przecież wtedy potwierdzeń tych systemowych usterek było jeszcze sto razy mniej. Nawet Kamil Stoch parę lat wygrzebywał się z, można bez wahania powiedzieć, dna, którego dotknął po włączeniu się w rywalizację seniorów.

  • ZKuba36 profesor
    Zdecydowany progres?

    Progres to ja widzę tylko u Stocha i być może (jutro się okaże) u Huli.
    Bachleda skacze bardzo równo, tak na 32-34 miejsce. Może jutro będzie trochę lepiej.
    Pozostała 3 skoczków nie robi postępów a nieco lepsze miejsca w kwalifikacjach wynikają raczej z mniejszej liczby skoczków przystępujących do kwalifikacji.
    Gdyby komuś zechciało się policzyć ilu skoczków pokonał w Kuusamo, Kuopio i w Lillehammer w kwalifikacjach Murańka, ilu Kubacki i ilu Miętus to rezultaty mogą się okazać mało optymistyczne.
    Wierzę, że w kraju pozostali zawodnicy będący w lepszej formie od tej 3. ale wewnętrzne kwalifikacie, rozgrywane z wysokiej belki, a tym samym promujące Murańkę, całkowicie wypaczyły obraz polskich skoków.
    Największą krzywdę zrobiono Murańce. Jeszcze kilka takich konkursów "na otrzaskanie się z atmosferą PŚ" i ten młody, bardzo obiecujący skoczek będzie marzył jedynie o tym aby zakwalifikiować się do konkursu. I tak może zostać przez wiele lat.
    Ten sam skoczek, prawidłowo prowadzony, wysyłany wyłącznie na zawody PK, mógłby pod koniec sezonu zacząć wygrywać w PK a w przyszłym roku zaatakować 10 PŚ.

  • anonim

    patrze na kalendarz w pucharze kontynentalnym i widzę ze skoki mają być w turcji jaki tam jest punkt K? wie ktoś i czy Turcja ma jakiś skoczków?

  • JPW2 weteran

    Progres jest na pewno :)
    A tak apropo limitów to do końca sezonu powinniśmy zachować 6 zawodników. No chyba, żeby nasi dobrze spisywali się w Coc to wtedy dalej pełna pula ;)

  • Barthelemew stały bywalec
    @HKS

    Limity nam po Engelbergu najwyżej do 6 w PŚ spadną. Chyba nie jest to tak dużo?

  • HKS profesor

    a po Engelbergu to nam już limity mocno pospadają;)

  • and stały bywalec
    @Talar

    Na pzn wypowiada się Celej na temat składy na PK. I właśnie na PK ma jechać Śliż, Rutkowski i GMiętus. Zatem znowu twierdzę, iż w Harrachowie skad bedzie ten sam. Dopiero po Harrachowie i PK w Rovaniemi (wtorek,środa) i Vikersund (sobota niedziela) będzie można zmienić składy na PŚ w Engelbergu i PK w Erzurum.

  • HKS profesor

    Kruczek jak zawsze widzi progres a jutro zapunktuje Adam ze Stochem ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl