Hannu Lepistoe: " Może w Japonii w końcu fortuna się do nas uśmiechnie"

  • 2011-01-12 13:33

W japońskim Sapporo Adam Małysz nie będzie startował pod wodzą Hannu Lepistoe. Fiński szkoleniowiec, który nie jest do końca przekonany, czy udział w japońskich konkursach jest dobrym pomysłem, będzie te zawody oglądał w telewizji.

"Adam Małysz bardzo chciał lecieć do Japonii, a ja, jako trener, nie powinienem mu niczego zabraniać. Wręcz przeciwnie, jestem od tego, by go wspierać. Nie wiem jednak czy dobrze postępuje, ale jeśli chce jeszcze walczyć o wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, nie mógł zrezygnować z tego wyjazdu" - mówi dla PAP fiński szkoleniowiec.

Lepistoe uważa, że jest już za stary na wyprawę do dalekiej Japonii, ale będzie śledził konkursy przed telewizorem.

"Gdyby Adam odpuścił dwa konkursy, w których jego bezpośredni rywale na pewno wywalczą kolejne punkty, mógłby już przekreślić swoją szansę na walkę o podium. Poza tym Małysz jest w bardzo dobrej formie, czuje się znakomicie i powiedział, że jest na siłach, by znieść zmianę czasu i klimatu" - przyznaje Lepistoe.

"Adam już w tej chwili jest w dyspozycji, w której powinien wygrywać. W sporcie jest jednak tak, że oprócz formy, trzeba mieć szczęście, a tego w tym sezonie trochę brakuje. Może w Japonii w końcu fortuna się do nas uśmiechnie" - dodał trener najlepszego polskiego skoczka.

Lepistoe uważa także, że jest jeszcze wystarczająco czasu, aby przygotować formę do MŚ w Oslo.

"To wystarczający okres, by odpocząć po pobycie w Japonii i zregenerować siły. Czego Małyszowi jeszcze brakuje? Na pewno stabilności. Potrafi raz skoczyć bardzo dobrze i daleko polecieć, by za chwilę drugą próbę całkowicie zepsuć. Jeśli to poprawimy, to wierzę w sukces w stolicy Norwegii" - podkreślił Fin.

Polscy skoczkowie do Japonii udali się już dziś rano. W Sapporo powinni być o 20-tej tamtejszego czasu.


Tadeusz Mieczyński, źródło: sport.onet.pl/PAP
oglądalność: (10646) komentarze: (50)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Antja początkujący

    Niby z jakiego powodu ma być między nimi konflikt ? Konflikt stwarzają media, bo wiedzą że to właśnie oni są przekazem informacji, ale zastanówmy się czy bardziej wierzymy mediom czy samemu Adamowi ?
    Sam Hannu powiedział, że " ze skoczni zejdę razem z Adamem". I Adam chętnie wypowiadał się na ten temat, chociaż ostro i wcale mu się nie dziwie...

  • anonim

    Jest konflikt miedzy Lepistoe a Malyszem tylko zadna strona nie chce o tym mowic. Panowie po tym sezonie sie rozejda, a moze jeszcze w tym

  • JPW2 weteran

    Miejmy nadzieje, że to szczęście się w końcu uśmiechnie ;)

  • anonim
    :)

    [img]http://www.skijumping.pl/newsy/zdjecia/powieksz/100_9631_2009-02-26_09-46-11.jpg[/img]

  • anonim

    ja stawiam tak :
    1-Morgenstern
    2-Amman
    3-Adam Małysz
    no chyba że Amman i Thomas nie lecą do Sapporo to ktoś inny z czołowej dziesiątki dwa pierwsze miejsca zajmie.

  • anonim

    Co do wypowiedzi Hannu Lepistoe to w tej kwestii ma znaczącą racje gdyż Adaś pierwszy skok ma perfekcyjny zaś drugi nieco spaprany i sporo krótszy,brakuje tej stabilności no i rzeczywiste szczęścia gdyż jak zauwarzyliscie w tym sezonie wiatr odgrywa znaczącą role w skokach i nawet ci co wogóle nie mają formy mogą wygrać z najlepszymi ale to jest sport i nie mozna wszystkiego przewidzieć.

  • anonim

    Sapporo pewni kwalifikacji będą
    1.T.Morgenstern 2.S.Amman 3.A.Kofler
    4.A.Małysz 5.M.Fetner 6.D.Ito
    7.S.Freund
    8.R.Kranjec
    9.R.Koudelka
    10.S.Hocke
    szkoda,ze Kamil nie pojechał do sapporo byłby skakał 6 od końca

  • anonim
    :)

    No ja również nie mogę się doczekać lotów jak Adam będzie pobijał swój rekord czyli i Polski!

  • Wilk94 stały bywalec
    meg

    "Mam podobne odczucia.
    Oto słowa Lepistoe:
    "Adam Małysz bardzo chciał lecieć do Japonii, a ja, jako trener, nie powinienem mu niczego zabraniać. Wręcz przeciwnie, jestem od tego, by go wspierać. Nie wiem jednak czy dobrze postępuje"

    Nie wiem na ile ten tekst jest dosłownie przetłumaczony ale w tym co powyżej jedno wyklucza drugie. Z jednej strony mówi, że jest od tego by wspierać ale zaraz dodaje " nie wiem jednak czy Adam dobrze postępuje" "

    no nie wiem czy faktycznie to wyklucza tamto, dalej jest: "...ale jeśli chce jeszcze walczyć o wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, nie mógł zrezygnować z tego wyjazdu"

  • meg bywalec
    @Talar

    Mam podobne odczucia.
    Oto słowa Lepistoe:
    "Adam Małysz bardzo chciał lecieć do Japonii, a ja, jako trener, nie powinienem mu niczego zabraniać. Wręcz przeciwnie, jestem od tego, by go wspierać. Nie wiem jednak czy dobrze postępuje"

    Nie wiem na ile ten tekst jest dosłownie przetłumaczony ale w tym co powyżej jedno wyklucza drugie. Z jednej strony mówi, że jest od tego by wspierać ale zaraz dodaje " nie wiem jednak czy Adam dobrze postępuje"
    Nawet jeśli Pan tak sądzi Drogi Trenerze nie powinien Pan tego mówić głośno! Bo właśnie w ten sposób odejmuje zawodnikowi pewność siebie (a wszyscy wiemy jak Adam liczy się z Pana zdaniem). Z drugiej strony to jest zwykła asekuracja trenera w razie porażki - no przecież to Adam sam chciał jechać, ja nie byłem za tym!..

  • Antja początkujący
    ..

    Ja nie uważam się za żadnego eksperta to ty to napisałeś, tylko grzecznie zwracam ci uwagę, bo nie jeden taki mądry jest, a sam nie umiałby nawet nart założyć..

  • Talar weteran

    Hannu zdecydowanie powinien lecieć do Japonii razem z Adamem i wspierać go.. Niby mówi że go wspiera ale nie leci z nim tylko bedzie siedział przed TV.. Nie podoba mi się to.. Gdyby porównać jego i Łukasza Kruczka to na pewno Lepisto potrafi więcej wycisnąc z zawodnika i ma dużo większe doświadczenie ale Łukasz świetnie rozumie się ze swoimi podopiecznymi i zawsze w nich wierzy.. Gdyby już po Lillehamer wysłał Dawida i Krzyśka do domu co wiele osób sugerowało to oni nie czuliby się pewnie.. A tak pokazał im że są dla niego ważni i że im ufa.. Krzysiek przeżywa chyba jakis kryzys ale jestem pewien że to niedługo minie :)

  • aroooooooooooooo początkujący

    Adam wygra! No i może Mateja będzie miał w końcu mile wspomnienia z Sapporo.

  • Antja początkujący
    ....

    Jest zasadnicza różnica między brakiem stabilności a psuciem skoków, skoro tego nie wiesz i nie zauważasz nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz zielonego pojęcia .....

  • Konrad stały bywalec

    Nawet sam Lepistoe przyznaje że Polak psuje niektóre skoki więc nie na co zwalać na warunki w poszczególnych konkursach jak Małysz nie staje na podium i nie doszukiwać się za bardzo w teorie spiskowe gdy wygrywa ktoś inny.

  • Lenka1830 stały bywalec

    Ktoś tam niżej pytał o trasę, jaką nasi udają się do Japonii.
    Tak więc jest ciekawie. Po kolei: Wiedeń -> Londyn -> Tokio -> Sapporo.

  • anonim

    kibic polskich skoków mam nadzieje że adam poprawi rekord polski i mam takie marzenie że rekord świata jeszcze miesiąc wytrzymam czekam od 19 marca 2010 .roku

  • anonim

    Cos czuje ze w Vikersund Stoch pobije rekord Polski w długosci skoku.Ja juz sie nie moge doczekac tych zawodow tam i powiem szczerze ze bardziej od Zakopanego.

  • slawekj14 początkujący

    http://www.youtube.com/watch?v=F9t--8kI2go

    Pamiętacie to. To były czasy. Warto było wówczas wstać dwa razy w nocy żeby oglądnąć dwa wielkie zwycięstwa.

    Chciałbym też zauważyć, że licząc z MŚ Adam stał na podium w Sapporo 4 razy i zawsze było to pierwsze miejsce ;) Oby teraz było podobnie.

  • Radek weteran

    coś innej beczki:

    http://vikersund.no/default.asp?side=webcam

    Profil i zeskok skoczni HS225 w Vikersund gotowy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl