Schlierenzauer przedskoczkiem, mocny skład Austrii na Sapporo

  • 2011-01-13 16:59

Jeden z największych gwiazdorów skoków narciarskich, Gregor Schlierenzauer, tego sezonu do udanych nie może zaliczyć. Po słabych startach w pierwszych konkursach tej zimy, 20-latek odniósł kontuzję, która wyeliminowała go m.in. z walki w Turnieju Czterech Skoczni. Teraz "Schlieri" nie leci do Japonii i będzie pełnił rolę przedskoczka podczas zawodów w kombinacji norweskiej w Seefeld.

To z pewnością bardzo gorzka pigułka dla tego niezwykle ambitnego młodego zawodnika.

W Japonii Austriacy zjawią się w bardzo mocnym składzie. Alexander Pointner do Sapporo zabrał Thomasa Morgensterna, Andreasa Koflera, Manuela Fettnera, Stefana Thurnbichlera, Mario Innauera oraz Michaela Hayböcka.

Podobnie jak Schlierenzauer, także Martin Koch o raz Wolfgang Loitzl najbliższe dni przeznaczą na trening i szlifowanie formy.


Tadeusz Mieczyński, źródło: orf.at
oglądalność: (17779) komentarze: (102)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    @Talar

    W mistrzostwach świata każdy kraj ma prawo wystawić tylko po 4 zawodników.
    Dodatkowe miejsce przysługuje za tytuł MŚ.
    Tak więc:
    Średnia skocznia - Austria 5 (MŚ Loitzl) zawodników,pozostali po 4.
    Duża skocznia ---- Szwajcaria 5 (MŚ Kuettel) pozostali po 4

  • kunkarika początkujący

    Heh czytajac niektóre komentarze myślę że niektórzy są albo zazdrosci albo tak głupi że uważają że Gregor zasłużył sobie na to bo to nie prawda. Żaden ze skoczków na to nie zasługuje a Gregor nie raz pokazał że jest dobry i wiecie co miec forme za kazdym razem i w kazdym sezonie jest fizycznie niemożliwe wiec "antyfani" sa poprostu zawistni i są ludźmi płytkimi bo nie ocenia sie w ten sposób ludzi. To sportowiec i tyle nie zmienisz tego. Osobicie życze mu powrotu do formy a chocby i w przyszłym sezonie :)

  • OSTERREICH początkujący

    hmmmmm zawsze tylko czytałam komentarze, ale no ludzie wkurza mnie jak nie którzy komentują. Znaczy ja uważam że każdy może mieć własne zdanie i je wyrażać. To normalne ze Gregor ma fanów i anty fanów. Ja zaliczam się do fanów co zresztą nie dziwne( mój tato jest Austriakiem, mama Polką więc lubię oba kraje). Ale mniejsza z tym tak czy siak chciałam napisać że to wcale nie będzie gorzka do przełknięcia pigułka dla Gregora, bo on sam uważa to za ciekawy i dobry trening:D Pozdrawiam;)

  • anonim

    jak słusznie powiedziałaś nie znamy motywów tego posunięcia więc nie nam to oceniać a skoro Gregor się zgodził musiał mieć ku temu powody.............

  • anonim

    @anonim

    Taka wielka sława i talent ląduje w roli przedskoczka w kombinacji i to ma być powód do dumy ? czy do tego, że on się nie boi wyzwań jak ktoś napisał niżej ? A co u licha to za wyzwanie być przedskoczkiem ?
    Czy jak nasz Adam miał zniżki formy to był odsyłany do roli przedskoczka ?
    Nigdy!
    Tak się po prostu nie robi.
    Nie znam powodów ani metod sztabu Austriackiego ale mi to wygląda tak " chciałeś swojego trenera i osobnych treningów latem no to masz "
    Gregor nie trenował całe lato z ekipą, bo tak mu doradził jego menedżer aby sobie wziął indywidualnego trenera i skutki były widoczne od początku a potem jesczez w trakcie sezonu kontuzja.
    Nie odsyła się takiego zawodnika do roli przedskoczka ale robi się wszystko aby mu pomóc w dojściu do formy a sztab mają najlepiej wyposażony w specjalistów na świecie, więc co jest tego powodem, ze tak z nim postąpili ?
    Nie wierzę, ze ja się o niego martwię, ale bulwersuje mnie sam fakt, że najlepszy ich zawodnik został tak brytalnie potraktowany, jak takie mają metody no to ja im wspólczuję.

  • tomaszczuk stały bywalec
    forma Gregora

    Nie widze w spadku formy u Gregora nic dziwnego. Patrzac na jego starty to 4 sezony czyli od samego poczatku swoich startów był w ścisłej czołówce. Przecież to normalne ze po okresie dobrego skakania a u niego wrecz rewelacyjnego przychadzi gorszy okres i nieraz ciązko jest wytłumaczyc dlaczego. Tak był z wszystkimi wielkimi skoczkami Małyszem, Ahonenem, Schmitem i innymi. Niektórzy zaczynaja dramatyzowac i dziwić sie ze tak sie dzieje, przeciez w tym sporcie to normalne!

  • anonim

    zazdrosnych Polaków poprostu boli, że można być w dobrej formie przez długi czas, czego neistety nasi oprócz Adama nie potrafią, ale można też od siebie wymagać dużo i nie bać się pokazywać złości na samego siebie po gorszym skoku a nasi poprostu zawsze maja wytłumaczenie a to grypa a to wiatr a to "chwilowo" gorsza dyspozycja. Ludzie musicie się w końcu pogodzić z tym jak wielka sławą i talentem jest Schlieri i tak prędko o nim nie zapomnicie bo on jeszcze pokaże na co go stać i w pełni zgadzam się z wypowiedzią Arko (*-14.dynamic.chello.pl). wiec ci którzy chcą nalatywać na niego to niech sobie darują albo utworzą forum antyfanów ale nie na skijumping, bo to jest portal dla kibiców z klasą.

  • anonim

    jak to milo że sa tu jeszcze ludzie którzy doceniaja talent i wytrwałośc gregora w dązeniu do celu :) ... inni uzytkownicy tego forum natomiast wzieli sio

    bie za punkt honoru bezustannie Go obrazac i wyzywać ale to niestety dośc częsta cecha u Polaków co mnie osobiście jako Polkę troche boli.... za dlugi czas uplynąl od tego kiedy jak smiecia potraktowali Hannawalda musieli sobie znależc inna ofiarę

  • sanna bywalec
    Negrita

    co do wcześniejszego komentarza nie napisałam, że jesteś piszczącą fanką tylko, że ja nią nie jestem :)pozd.

  • sanna bywalec

    @Kulminator92

    W pełni się z Tobą zgadzam...
    zdecydowanie wolę pewnego siebie Schlierenzauera, który ma powód być z siebie dumny niż tych, którzy przez cały czas nie mogą przekroczyć 20 miejsca a najczęściej i 30 ale za to są stale roześmiani i zadowoleni (nie mówię, że wszyscy muszą być dobrzy ale trochę samokrytyki by się niektórym przydało):/
    a po 2 też lubię osoby o jak to nazwałeś zadziornym charakterze

  • Boy profesor

    Już na lotach było widać poprawę u Schlierenzauera. Potrafił tam zająć 5. lokatę, a w treningu z obniżonej belki uzyskał 214 m. A jak wiadomo jeśli nie jest się w formie to mamut nie wybacza błędów. Także z jego formą nie jest najgorzej. I pewnie zrobi wam na złość i w tym sezonie jeszcze będziecie go widywać na podium.

  • Arko początkujący
    Jeszcze może pobić Nykaenena

    Schlierenzauer jest jeszcze bardzo, a i tak ma ogromne sukcesy na koncie. Jeśli dobrze oceniam jego nastawienie i charakter(bo niewątpliwy talent widać), to będzie na czele wszystkich tabeli dotyczących skoków.
    Jeśli żadna poważna kontuzja go nie dopadnie, to ma przed sobą jeszcze minimum 10 lat świetlanej kariery...

  • Bartt stały bywalec
    Ciekawostka

    Właśnie teraz wertując karty historii zwróciłem uwagę, na pewną prawidłowość - poza wielkim Mattim Nykaenenem, nie było jeszcze w historii skoków zawodnika, który kończyłby 5 kolejnych sezonów w czołowej "5" Pucharu Świata...

    Nykaenen bywał w czołowej "5" w latach 82-86 (4, 1, 2, 1, 1) a potem, po 6 miejscu w roku 1987, dorzucił jeszcze w roku 88 czwartą kryształową klulę.

    Kto był blisko?

    Cztery razy z rzędu w pierwszej piątce byli:
    Kogler (80-83: 2, 1, 1, 3, a w 84 roku 11)
    Vettori (85-88: 3, 2, 2, 5; a w 89 roku 8)
    Goldberger (93-96: 1, 3, 1, 1, a w 97 r. 6)
    Schmitt (99-02: 1, 1, 2, 5, a w 03 r. 23)
    Ahonen (2003-06: 4, 1, 1, 2, a w 07 r. 8)
    Schlierenzauer (2007-10: 4, 2, 1, 2...)

    Wygląda więc na to, że Schlierenzauer nie dołączy do Nykaenena...

    Ale to wszystko tylko pokazuje jak trudnym sportem są skoki narciarskie i jak ciężko jest utrzymać przez długi okres wysoką formę, właściwie każdy wielki skoczek przeżywał w swojej karierze jakiś dołek, czasem większy, czasem mniejszy, więc trudno było oczekiwać, że Schlierenzauera to ominie. Tak naprawdę to pierwszy taki kryzys w jego karierze, ale jest zbyt utalentowanym zawodnikiem żeby postawić na niego krzyżyk. Myślę wręcz odwrotnie - ten kryzys uświadomi mu, że w skokach można mieć talent, ale trzeba go też podeprzeć ciężką pracą i odpowiednim charakterem, bo super forma nie będzie trwała wiecznie, ot tak, sama z siebie... To go tylko wzmocni, nabierze pokory, dystansu, spokoju... i znów będzie wielki.

  • anonim

    Wypowiada się tu widzę banda idiotów która nie ma pojęcia o skokach.
    W sporcie nie kupujesz formy tylko osiągasz ja prze ciężko pracą więc myślę że gdyby Gregor był w pewni sprawny i dobrze przygotowany od początku to Thomas miał by kłopot. Dla mnie to on powróci jeszcze w tym sezonie ;] Pomyślcie bo to nie boli !

  • anonim

    ciężko dla niego ale skoro się zgodził pewnie ma w tym jakiś swój cel;)

  • anonim

    Poważnie, dziwię się, że się na to zgodził. Okej, można go nie lubić i w ogóle, ale to jest jednak zwycięzca 32 konkursów PŚ, rekordzista wielu skoczni, medalista olimpijski itd., więc skakanie jako przedskoczek mogłoby być dla niego w pewnym sensie poniżające. Dziwne, że nie trenuje nigdzie sam. Może nie ma warunków czy coś tam, nie wnikam.

  • anonim
    A ja lubię zadziornych skoczków

    Podobają mi się zawodnicy, którzy dużo od siebie wymagają i znają swoją wartość.Taki jest Gregor Schlierenzauer. Irytuje mnie natomiast to, kiedy zawodnik po zmarnowanym skoku macha sobie do kamery, bez żadnego zażenowania tak, jakby nic się nie stało.
    Po Schlierenzauerze widać, że jest perfekcjonistą w każdym calu. Po ciężkich treningach latem i początkowych niedanych (w przypadku tak znamienitego zawodnika) startach, widać było, że męczy się i robi wszystko, żeby wrócić do czołówki. I zrobi to jeszcze w tym sezonie.
    Są w stawce natomiast zawodnicy starsi od Gregora, którym słabe skoki wcale nie przeszkadzają, a swoją karierę traktują jako turystykę. Za tydzień pozwiedzają sobie Sapporo, pójdą na zakupy, a przy okazji moze uciułają troszkę punkcików.

    P.S Schlierenzauer i tak jest tak wspaniałym skoczkiem, że może bez wyrzutów sumienia patrzeć na większość innych zawodników-nielotów, którzy w przeciwieństwie do niego nie poczują smaku zwycięstwa.

  • anonim

    Chciałbym zauważyć, że kidyś nawet słynny Robert Mateja był przedskoczkiem. I jak daleko zaszedł......teraz jest najlepszym operatorem kamery wśród polskich tranerów.

  • anonim

    ale niektorzy z was sa cyniczni. kiedy Gregor wygrywal to na niego najezdzaliscie i obstawialiscie kiedy bedzie mial spadek formy teraz kiedy to sie stalo nadal na niego najezdzacie. czy nie widzicie ze on juz sie zmienil juz w zeszlym sezonie byl inny niz na poczatku. a swoja droga co w tym zlego ze po zlym skoku nie byl zadowolony? to chyba dobrze ze duzo od siebie wymaga widocznie to co juz osiagnal, a osiagnal wiele, wiecej niz niejeden skoczek, nie wystrcza mu i to nie nazywa sie zachllannosc ale duch walki. kazdy kto czepia sie gregora nie powinien nazywac sie fanem skokow bo prawdziwy fan szanuje rywali swoich faworytow. a swoja droga to gdyby nie media i ich ciagle szpiegowanie gregora to nie byloby tej calej afery. nikt z was go tak na prawde nie zna wiec nie powinniscie go osadzac po tym co widzicie przez pare sekund podczas transmisji z konkursu.

  • Josef_Bradl doświadczony
    @edi

    Otepää, Estonia

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl