Ahonen i Lotizl krytykują nowe przepisy BMI

  • 2011-01-15 13:18

Fin Janne Ahonen i Austriak Wolfgang Loitzl nie są zadowoleni z nowych przepisów dotyczących interpretacji wskaźnika masy ciała BMI (Body Mass Index) w skokach narciarskich. Triumfatorzy Turnieju Czterech Skoczni zgodnie przyznają, że nowy regulamin, który miał na celu zniechęcenie zawodników do utrzymywania niskiej wagi przynosi wręcz odwrotne rezultaty.

„Nowy regulamin nie przyniósł planowanych rezultatów. Norwegowie zdecydowali się utrzymywać niską wagę, kosztem skrócenia nart. Jakkolwiek nie jest to wbrew regułom, to jednak wygląda to trochę zabawnie, gdy zawodnik o podobnym wzroście do mojego skacze na nartach o połowę krótszych od moich. Romøren jest ode mnie niższy zaledwie o jakieś dwa centymetry, a jego narty wydają się mniej więcej tej samej długości co narty mojego 9-letniego syna. To sprawa indywidualna każdego zawodnika, czy woli czerpać korzyści ze skakania przy niższej wadze, czy skakania na dłuższych nartach. To co można stracić utrzymując większą wagę, można nadrobić dzięki dłuższym nartom, a więc ten sam rezultat może zostać osiągnięty w zdrowy lub mniej zdrowy sposób” – napisał na swoim blogu Ahonen.

Podobnego zdania jest Austriak Wolfgang Loitzl.

"Powiedziano mi, że skoczkowie muszą być ciężsi. Początkowo się z tego cieszyłem, ponieważ dla mnie to była duża zaleta. Jak się jednak okazało skoczkowie mogą mieć tak niską wagę jak chcą. Wystarczy tylko, że skrócą narty. To zmierza w złym kierunku. Kto nie ma określonej wagi, nie powinien być dopuszczony do rywalizacji. Można przy tym wprowadzić krótkie zawieszenia, tak jak w biegach narciarskich”- dodał Loitzl.

Janne AhonenJanne Ahonen
fot. Anna Szczepankiewicz

Klaudia Feruś, źródło: MTV3.fi, berkutschi.com
oglądalność: (10900) komentarze: (25)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    De facto powinni krytykować innych skoczków, że nie poszli za zdroworozsądkowymi zaleceniami FIS. Obaj się cieszyli że przytyją, a teraz są zdziwieni, że lądują bliżej i proporcjonalnie dłuższe narty im tego nie rekompensują. To jakby 100kg grubasowi dać 5-metrowe narty i tak by nie odleciał, a jadłby ile chce :) Lubiłem Jaśko ale w 2008 miał lepsze wyniki kiedy odchodził, 4 zwycięstwa.

  • Talar weteran

    Według mnie ta dyskusja jest bezsensowna.. Każdy skoczek ma swój określony styl..Jeden nadrabia więcej mając niską wagę zaś inny mając dłuższe narty..niektórzy lubią skakać z krótszymi i lżejszymi nartami, drudzy z dłuższymi i cięższymi.. Te przepisy umożliwiają im wybór więc są dobre

  • Emil profesor

    Mam kolegę co ma w wieku 20 lat BMI 17,4. Je normalnie, nawet za dużo, potrafi zjeść pięć kotletów na śniadanie i miałby być niedopuszczony do zawodów gdyby był skoczkiem? To jakiś absurd. On tak ma i już i chyba musiałby jeść 10 tys kalorii żeby osiągnąć jakąś minimalną wagę...

  • anonim
    taka prawda

    Nikt ze sportowców o zdrowych zmysłach nie odchudzi się chorobliwie, bo by nie miał siły na zwykły trening, a co dopiero wyczynowy.

  • anonim
    Bzdury!

    Anoreksja czy bulimia to są choroby psychiczne! Nie mylić z "trzymaniem wagi" poprzez odchudzanie! od samego odchudzania nie zachoruje się na powyższe choroby! To tak jakby powiedzieć że wszyscy w obozach koncentracyjnych byli chorzy na anorekcję bo mieli BMI

  • Antek doświadczony
    @Lordi (*242.dynamic.chello.pl)

    Nie dlatego, że jest chudy, tylko dlatego, że jest ZA CHUDY!

    i chodzi tu o granice bezpieczeństwa, żeby nie było czegoś takiego jak z Hannawaldem albo, żeby ktoś nie przypłacił sukcesów poważnymi problemami ze zdrowiem

  • anonim

    Ale to bezsensu,że jak ktoś ma za małe BMI to powininen nie startowac. Dlaczego ma odpasc z rywalizacji dlatego ze jest chudy?

  • FAN ADAMA MAŁYSZA stały bywalec

    Janne, mogłeś skończyć jako legenda. Powrót sprawił, że teraz trzeba się będzie naprawdę mocno napracować, aby znowu odejść ze sportu zwycięsko. Medal w Oslo byłby pewnie dobrym pretekstem do zejścia ze sceny "na topie". Tak czy inaczej takiego zakończenia jak w 2008 (TCS, medal w lotach, podium w generalnej klasyfikacji), to już raczej Fin mieć nie będzie. A szkoda, bo zasługiwał na to, aby odejść, będąc w czołówce. Póki co nic na to nie wskazuje, a uporu też jakby mniej (poza deklaracjami, bo te ma każdy), niż Małysz, który z konkursu na konkurs zmniejsza tę astronomiczną jeszcze do niedawna przewagę Ahonena w ilości miejsc na pudle. Stosunek dziewięćdziesięciu paru (których Adamowi życzę na koniec sezonu) do stu paru, których Ahonenowi już nikt przecież nie odbierze, nie będzie się wydawał już tak astronomiczny, a przecież nie jest przesądzone, że to na pewno ostatni sezon Polaka.

  • piotr186 profesor
    Kuriboh

    Akurat BMI poniżej 18 to żaden skoczek nie ma:)

  • anonim
    Narty

    Powinien po prostu być przepis, że kto ma BMI poniżej 18 nie może startować w konkursie, i tyle.

  • anonim

    Tam trzeba wszystko udoskonalić włącznie z myśleniem Hoffera i działaczy FIS, którzy nie mają co robić i wymyślają absurdalne rzeczy.
    Ale trochę dziwne, że trener nie doradził zawodnikowi jak dla niego będzie najkorzystniej.
    U nas Hannu z Adamem analizowali dokładnie to wszystko i wybrali najlepszą dla Adama opcję, skoro są mozliwości takie to można z nich skorzystać.................skrócił narty o kolejne 4 cm bo już rok temu latał na krótszych o 5cm..............ale na ten sezon zrzucił jeszcze wagę.
    No i lata nam :)

  • anonim
    BMI

    Jestem zwolennikiem precyzyjnych wyliczeń, a to zrobili trenerzy i zawodnicy a nie FIS. Otóż wyliczyli, że bardziej się opłacają krótsze narty niż mniejsza waga. Trzeba udoskonalic przelicznik, aby sie nie opłacało i wtedy będzie OK. To samo z wiatrem. Wydaje mi się, że w Sapporo było pod tym względem dużo lepiej niż w T4S. Japończycy lepiej policzyli ?

  • Kierownik_kotlowni bywalec

    I w sumie mają chłopaki rację. FIS chyba liczył na zdrowy rozsądek samych zawodników i ich szkoleniowców. Tymczasem w dzisiejszym zawodowym sporcie zdroworozsądkowość w starciu z dążeniem do jak najlepszych wyników przegrywa, jak oni teraz z Morgensternem.

  • wisnia91 początkujący

    moim zdaniem jest bardzo dużo niedoskonałości w FIS'ie ;/
    powinien ktoś przy tym usiąść i zrobić w końcu porządek ! :)

  • Parafaraponga początkujący
    co myśle

    Ja myślę że to jakieś masło maślane. Z nartami to rozumiem no ale waga i skracanie i wydłużanie w stosunku do tego jak ciężki jest zawodnik to już jest przegięcie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl