Smutne mistrzostwa Finów - Happonen wrócił do Finlandii

  • 2011-02-28 23:18

Janne Happonen nie powalczy już o tytuł mistrza świata w Oslo. Fińska nadzieja medalowa doznała kontuzji kolana na jednym z treningów przed konkursem na skoczni normalnej.

Pierwsze informacje docierające z o obozu Suomi były w miarę pomyślne; Happonen miał spróbować szczęścia na dużej skoczni. Tymczasem Happonen w poniedziałek wrócił do Finlandii, gdzie po szeregu specjalistycznych badań zostanie podjęta decyzja w sprawie przyszłości powracającego przecież dopiero co po kontuzji skoczka.

To bardzo zła wiadomość dla nękanej kontuzjami ekipy Finów. Oznacza to dla nich prawdopodobnie koniec marzeń o odegraniu kluczowej roli w zawodach drużynowych oraz o jedną szansę mniej w rywalizacji indywidualnej 3 marca.

Jannemu życzymy szybkiego odzyskania pełnej sprawności i równie spektakularnego, jak przed miesiącem, powrotu na skocznię.


Katarzyna Romowicz, źródło: berkutschi.com/mtv3
oglądalność: (14600) komentarze: (42)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Finowie

    Ja też bardzo lubię Finów (poza Harrim Olim- jakoś był dla mnie nierównym skoczkiem, ostatnio to już wogóle zaczął sie wozić)
    Oczywiscie Janne Happonen do wielki talent bez dwóch zdań mało tego podoba mi się jego determinacja!
    Wogóle tam zawsze była plejada genialnych skoczków.
    Ahonen czy Hautamaeki, a szczególnie Ahonen - to geniusze!
    Jeszcze z tych młodych obiecujący skoczek to Ville Larinto

  • fff doświadczony

    piotr - na pewno pozytywem jest wczorajszy złoty medal Heikkinena na 15 km w biegu narciarskim. To zawsze jakiś powód do optymizmu. Ale wyniki ostatniej olimpiady mówią same za siebie. Finlandia czekać będzie przynajmniej 12 lat na złoty medal

  • anonim
    smutek i ból

    Kibicujemy Finom od lat , raz było lepiej raz gorzej , ale zawsze jakoś szło , jak nie Matti to Janne albo Harri czy ktoś inny z biało - niebieskich ciągną drużynę do przodu , walczyliśmy z kontuzjami czy innymi problemami , zdażało sie nawet , że ze skandalami ,ale drużyna była silna a my kibice razem z nimi rośliśmy w siłe , sprawiali nam wiele radości i powodów do dumy! Dziśaj jest ciężko, sytuacja wydaje się być opłakana . Wielu naszych zawodników zmiast walczyć na skoczni walczy z kontuzjami, ten sezon nie należy do nich , ale przyszły wierzymy , że tak. KUKA VOI ITSENSE VOITAA ON VOITTAVAT!

  • piotr186 profesor

    Ciekawe ską tak decyzja... widać trener fiński nie chce sukcesu za wszelką cenę. Odpuścił te MŚ bo i tak nie było i nie ma szans na medal w drużynie Widać che ze Happonen się wyleczył do końca i skakał nieźle w przyszłych latach. Swoja drogą głupotą było skoczka bo takiej nie do końca zaleczonej kontuzji puszczać na mamuty w Oberstdorfie czy Vikersund . Happonen płaci teraz za skakanie 240 metrów w Vikersund....

    Ale cóż szkoda, nie jednej by się załamał po takiej serii kontuzji...

    Nie maja Finowie powodów do zadowolenia, ale przecież leży i kwiczy ostatnio cały fiński sport zimowy a nie tylko skoki narciarskie. Skoki narciarskie tylko dopełniają obrazu sytuacji....

  • JaLeb stały bywalec
    Koivuranta

    Mało kto zwrócił uwage na świetny występ Koivuranty.
    10 miejsce zaraz po przejściu do skoków to znakomita pozycja.
    Od początku wiedziałem że sobie poradzi.
    Obecnie wg. mnie najbardziej solidny skoczek. Na pewno bardzo mocny psychicznie. Byłoby jeszcze lepiej gdyby nie upadek w Wilingen który chyba odjął mu na krótki czas trochę pewności siebie.
    Choć Finom raczej nie do śmiechu że kombinator jest najrówniejszym skoczkiem w obecnej chwili

  • sakala weteran

    Z tą sytuacją Finów to z lekka przesadzacie. W przyszłym sezonie wrócą Larinto i Happonen, będzie Hautamaeki, coraz lepiej radzący sobie w rywalizacji ze skoczkami Koivuranta, solidny Muotka (przecież to Hula czy Żyła w nieco lepszym wydaniu), może Keituri na dobrym poziomie. Za 2-4 lata dołączą J.Maettae (kto wie czy nie nr 1 w swoim roczniku na świecie) i M.Ylipulli (na ten moment nr 2 w swoim roczniku na świecie). Może całkiem nie pogubił się jeszcze Saapunki...Jeśli chodzi o to pokolenie to Finowie mają przecież najzdolniejszą młodzież!

  • anonim
    300m

    http://www.skijumping.de/news,id984,morgenstern_erster_300_meter_springer.html

  • vegx redaktor

    Finowie powinni walczyć o medale, bo ich drużyne na to stać. Ale niestety, po tym co sie wydarzyło w tym sezonie trudno oczekiwać od nich sukcesów.
    Po pierwsze kontuzja Larinto, ktory mogl byc jednym z najlepszych skoczkow tego sezonu, a i na MŚ powinien walczyc o medale.
    Koniec kariery Harri Olli, bardzo utalentowanego zawodnika o trudnym charakterze, jednak bardzo nieprzewidywalnego, zawsze mogl walczyc o medal.
    Koniec kariery Arttu Lappi - solidny skoczek, dobre uzupelnienie druzyny, zawsze mocny na poczatku sezonu.
    Nieudany powrot Janne Ahonena, legendarny Fin nie potrafi odnalezc formy sprzed lat, a po rocznej przerwie od treningow stracil kontakt ze swiatowa czolowka, nic mu nie wychodzi jak dawniej...
    Janne Happonen - wielki pechowiec, łapie kontuze za kontuzja... ale jak juz wraca na skocznie stac go na bardzo wiele indywidualnie, a w druzynie jest silnym wsparciem.
    Kalle Keituri - po udanym sezonie letnim jest cieniem samego siebie.
    Olli Muotka - przecietny zawodnik, ale w czasach kiedy brakuje czwartego do druzyny jest pewniakiem.
    Anssi Koivuranta - pierwszy sezon w PŚ w skokach jest dla bylego kombinatora udany. Nie tak latwo przestawic sie z kombinacji na skoki dlatego jego wyniki trzeba ocenic lagodniej. Jest stalym punktem druzyny.
    I na koniec Matti Hautamaeki - lata swietnosci ma juz za sobą, ale wciaz stac go na wiele. W najwazniejszych momentach jednak zawodzi i mimo swietnych wynikow na treningach w Oslo, w dniu konkursu indywidualnego skakal juz jak cień samego siebie, konczac konkurs poza "30", mimo, ze byl jednym z faworytow do medalu!
    Oczywiscie są jeszcze inni Finowie - Juha Matti Ruuskanen, Sami Niemi wraz z grupa mlodszych zawodnikow, ale ich poziom sportowy jeszcze odbiega od pewnego minimum na zawody PŚ.

  • andrej239 początkujący

    Jak Ahonen nie zdobędzie chociaż medalu jako ind. czy w drużynie to może już konczyc kariere po tym sezonie. Fakt jest taki,że nie powinien wracac do sportu do poraz 2.

    Już powoli się kończy Era Finów na najważniejszych zawodach.
    Ja kibicuje Austriakom.

  • anonim
    Super GRA

    Poprowadź drużynę marzeń, wskocz na skimanager.org Gra Manager Skoków Narciarskich

  • anonim

    Je choroba podobno wyszła podczas IO w Turynie, nie wcześniej tak mówił wczoraj Parfjanowicz w sporcie wieczorem.
    Zaczęła więc brać.
    Przed IO w Vancouver zgłosiła, że te co bierze są już za słabe więc dostała zgodę na silniejszy lek.
    Obecnie wygląda jak robot, a budowę ma jak strong, men.
    Bez wspomagaczy nic by nie zdobyła już w życiu i o to w tym całym Norweskim cyrku chodzi, ponad połowa skandynawów choruje na astmę, dziwne kraje, ilez to u nich chorowitych sportowców.
    A ja twierdzę, że oni nie potrafią wygrywać uczciwie a "astma" to przykrywka, do wspomagania, papiery na to stosunkowo łatwo mozna wyrobić.

  • anonim

    mam pytanie astmę ma się od urodzenia ? bo nie wiem za bardzo,a chciałbym się dowiedzieć,bo Bjoergen dostała zezwolenie na leki dwa lata temu na ten lek co go podała to wcześniej nie miała Astmy jak rywalizowała np 8 lat temu?

  • anonim
    Pech Finów a sprawa polska

    Nie łudźmy się jednak.
    Finowie się odrodzą!
    My zaś musimy solidnie
    wziąć się za szkolenie młodzieży.
    Za rok IV miejsce może być
    szczem marzeń.
    Co się stało z Rutkowskimi,
    Kubackim czy Murańką, Miętusami,
    Bachledą... Hulą! Na szczęście jest
    nieobliczalny Żyła i obiecujacy Byrt.

  • komentator początkujący
    Wielka szkoda

    Bo ukształtowanych zawodników mają, i to na miarę złota MŚ, zarówno indywidualnie jak i drużynowo. Larinto - ogromny talent i umiejętności w młodym jeszcze wieku, Harri Olli to samo, jednak trochę starszy, i niestety słaby psychicznie. Happonen, bardzo pechowy zawodnik, a zadatki na wielkiego skoczka ma, co pokazywał już niejednokrotnie. Matti i Ahonen to już klasa sama w sobie. Jak są w formie, to biada rywalom. Jednak im dwóm bliżej raczej niż dalej do końca kariery.

    A juniorzy? Talenciki i diamenciki? Nie ma. Brak. Jak Kojonkoski przyjdzie do nich, to może coś się zmieni, jak nie to marnie to widzę. Coś na przykład Norwegów z początku poprzedniej dekady.

  • anonim
    Finlandia

    Taki potencjal... Hautamaeki, Larinto, Happonen, Ahonen zdobyliby medal, jeszcze jakby Olli skakal i to skakal na miare mozliwosci to Austriacy wcale nie byliby niezagrozeni...

  • Ricardo początkujący
    Plaga nawiedziła Finlandię

    Życzę powrotu di zdrowia zarówno Happonen'owi jak i Larinto, bez nich Finlandia jak widać praktycznie nie istnieje a tak nie powinno być

  • sanna bywalec

    Ahonen bez formy
    Olli też był bez formy a w dodatku odszedł ze skoków
    (oj robił problemy ale trochę mi szkoda)
    Larinto i Happonen kontuzjowani

    no ale Häutamäki trzyma poziom :)
    co jednak nie zmienia faktu na zawodach drużynowych kicha :/
    ale może Häutamäki zdziała coś indywidualnie :)
    stać go na to :)
    Fajnie by było jakby, któryś z Finów błysnął.

  • adrian0380 początkujący
    Finlandia

    No przykro...taka dobra ekipa a teraz się zaczęło sypać..od Ahonena chyba się zaczęło nie? i te kontuzje..faktycznie zobaczymy co z fińską ekipa w następnym sezonie.

  • anonim

    Wszystko by się zmieniło, gdyba Hautamaeki zdobył medal na dużej skoczni. To właśnie jemu kibicuje najbardziej, poza oczywiście Polakami. Należy mu się za jego piękną karierę złoty medal, którego nigdy (indywidualnie) nie miał w żadnej imprezie mistrzowskiej.

  • anonim
    Finlandia

    Finlandia ? powiedzmy sobie szczerze że nie byli na te mistrzostwa faworytami..ale czemu mają takiego pecha ;/ nie to że ja jakiś fan ale szkoda mi ich serrio.. na razie koniec chyba fińskich skoków( JEDYNY HAUTAMEKI daje rade..Ledwo ledwo ).. zobaczymy co dalej z nimi w następnym sezonie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl