Kamil Stoch: "Walczymy do końca"

  • 2011-03-19 18:16

Znów czwarte miejsce. Tym razem polską ekipę wyprzedzili Słoweńcy, którzy doskonale skakali na własnym obiekcie. Tysiące obecnych na trybunach Letalnicy kibiców skakało z radości, gdy słoweńscy skoczkowie wywalczyli podium w ostatnich tej zimy zawodach drużynowych. Polacy obeszli się smakiem, choć na półmetku tracili do gospodarzy tylko 3 punkty.

"W serii próbnej skok był elegancki, ale te dwa konkursowe to już gorzej. Nie wiem dokładnie co
stało się w tym drugim skoku, ale na pewno fatalna była pierwsza faza i potem już walczyłem, by wyciągnąć co się da, ale się nie udało. Podium było dziś w zasięgu, ale taki jest sport - nie zawsze jest tak, jak sobie życzymy. Natomiast zawsze walczymy do końca" - powiedział Kamil Stoch.

Pozytywnym aspektem z pewnością były rekordy życiowe Piotra Żyły i Kamila Stocha. Szczególnie skok Kamila na 226 metrów był imponujący. "Ten rekord życiowy to fajne wydarzenie na osłodę dzisiejszego dnia" - dodał zawodnik z Zębu.

W czwartek a nawet piątek kilku skoczków bardzo narzekało na rozbieg, w szczególności na rozmiękające i nierówne tory najazdowe. Martin Schmitt w proteście przeciw temu, zdecydował się zrezygnować ze skakania w Planicy. Polscy skoczkowie nie mieli takich obiekcji. "W czwartek rzeczywiście tory były nierówne, ale w piątek je poprawiono i już wszystko jest w porządku" - zakończył Stoch.

Ze swojego występu nie był dziś zadowolony Stefan Hula.

"Moja forma pod koniec sezonu nie była dobra. Cóż mogę wiele powiedzieć, po prostu nie wyszło. Ten sezon był dla mnie niczym rollercoaster. Na pewno po zakończeniu kariery przez Adama Małysza pozostanie pustka. Adam nas zawsze motywował do pracy, był wzorem do naśladowania, co nam bardzo pomagało. Te tory najazdowe są już obecnie znacznie lepsze niż pierwszego dnia" - skomentował Hula.

"To bicie rekordów życiowych wchodzi mi już powoli w nawyk, ale szkoda, że jutro nie wystąpię, bo chętnie bym sobie jeszcze trochę tu polatał. Warunki na skoczni w drugiej serii trochę się zmieniały. Ja akurat trafiłem dobrze i jestem zadowolony, bo także i skok był dobry. To już jednak koniec sezonu i trzeba będzie zacząć się przygotowywać do następnego" - mówił po zawodach Piotr Żyła.

"Pożegnalna impreza w Zakopanem to będzie już raczej tylko zabawa. Będziemy tam żegnać Adama, bo tego co zrobił dla polskich skoków nie da się opisać słowami" - zakończył zawodnik KS Wisły Ustronianki.

Korespondencja z Planicy, Marcin Hetnał


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10527) komentarze: (36)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • polka bywalec
    Tym razem muszę skrytykować Kamila

    Uwielbiam polską drużynę, 4 miejsce to wielkie miejsce, liczycie się w grze o podium i to jest "coś" ale chodzi mi o to,ze jak pokazano we fragmencie relacji ze skoczni -inni zawodnicy, w tym Małysz IDĄ spacerkiem na skocznię a Kamil szybko BIEGNIE w tych niewygodnych chyba bucikach tracąc -tak mi się wydaje- energię, którą mógłby spożytkować w konkursie.Małysz mógłby może więcej osiągnąć, gdyby ci co mają dbać o jego formę nie przesiadywali w studio telewizyjnym (niejaki pan Kot) tylko byli wciąż blisko i pomagali. mam tez niewielki zal do pana Tajnera - jest dobrym fachowcem jako trener, ma wyrobione oko i może mógłby w ramach czasu wolnego wziąć Hulę i innych tych młodszych na górkę i przećwiczyć ich porządnie a nie występować tak często niczym Michal Wiśniewski w telewizji.Sport wymaga poświęcenia od wszystkich, wiara w medal to za mało. Nie twierdzę,że źle wykonują swoją pracę a nawet powiem,że bardzo dobrze ale mogliby jeszcze więcej.Nie wolno zaprzepaszczać szans.
    niektórzy tak bardzo się przejmują,że serce boli.

  • gina profesor
    Talar

    Tylko, że Żyła nie był w kadrze, nie był objęty szkoleniem, w kadrze pojawił się późno. Gdyby dano mu wcześniej szanse można by się przekonać jak długo taką formę potrafi utrzymać. Z kolei 7 miejsce Huli było ciut wspomożone warunkami w I serii, ale chwała mu, że potrafił je utrzymać w II serii. minusem jest to, że jego forma trwała dość krótko.

  • Talar weteran
    loos

    poczytaj uważnie regulamin Fisu dotyczący punktacji poszczególnych zawodów, rankingów a dopiero potem udzielaj pouczeń..
    wyniki 2 najlepszych zawodników danej drużyny + wyniki konkursów drużynowych liczą się w FIS Team tourze a do PN wliczane sa punkty wszystkich zawodników danego kraju punktujących w PŚ i punkty za konkursy drużynowe:) to tyle

  • Talar weteran
    wojtas

    Lista startowa:
    1J. Damjan
    2A. Koivuranta
    3S. Hula
    4D. Kornilov
    5J. Tepes
    6S. Hocke
    7O. Ingvaldsen
    8J. Matura
    9E. Chedal
    10P. Prevc
    11P. Karelin
    12R. Kranjec
    13M. Neumayer
    14A. Jacobsen
    15B. Romören
    16R. Koudelka
    17A. Bardal
    18D. Ito
    19W. Loitzl
    20M. Fettner
    21J. Evensen
    22K. Stoch
    23G. Schlierenzauer
    24S. Freund
    25M. Hautamäki
    26M. Koch
    27T. Hilde
    28A. Małysz
    29A. Kofler
    30S. Ammann
    31T. Morgenstern

  • Luthor weteran

    Jeśli chodzi o jutrzejszy pojedynek z Niemcami, to szansę są. Dwóch naszych asów powinno zmieścić w "10", a przy odrobinie szczęścia może nawet w "6". Stefan powinien te parę punkcików uciułać, może 3,4. Dobrze, że jest, bo te małe punkciki mogą okazać się decydujące. W rywalizacji z Hocke to akurat Hula jest faworytem, bo Niemiec jest jeszcze słabszy. Do tego ddchodzi kilku zawodników, których Stefan ma szansę w wyprzedzić: Fettner, Ingvaldsen, Koivuranta. Oczywiście przy wietrze pod narty jego szanse idą w górę. Jeśli chodzi o Niemców, to Freund powinien być gdzieś w drugiej dziesiątce, może na jej początku. Neumayer to pewna trzecia dziesiątka, skacze tu równo, ale bez rewelacji. Hocke to główny kandydat do pechowego 31. miejsca. Szanse są, ale musimy skakać na 100% możliwości.

  • x666 stały bywalec

    Xellos
    To tylko chwila, Byrt skacze dobrze, ale na MŚ po pierwszych dobrych skokach treningowych rozsypał się zupełnie i zajął ostatnie miejsce. W Lahti udowodnił, że potrafi się odbudować, ale w Planicy przegrał z Hulą i nie skakał zbyt dobrze. Jeden skok z wysokiej belki na treningu tego nie zmieni. W porównaniu do Kota czy Miętusa to Tomkowi jeszcze daleko. Kot to wicemistrz świata juniorów, Miętus w swoim debiutanckim sezonie zdobył kilkadziesiąt punktów. Fakt, że niektóre skoki Byrta są fajne, ale na dzisiaj to tylko jeden z wielu młodych obiecujących naszych skoczków. Dzisiaj on jest w formie, rok temu Miętus, wcześniej Kot. Za kilka lat okaże się kto wykorzysta swoją szansę.

  • Talar weteran
    Xellos

    Byrt dzisiaj powinien wystąpić zamiast Huli - też tak myślę..
    Tyle że równie dobrze jak 200 mógł skoczyć 140 metrów co się mu juz zdarzało ale owszem trzeba dawać szansę młodym.. ale tym którzy są w stanie sobie poradzić.. Tomek taką szansę w tym sezonie dostał..
    Poza tym ta twoja zmiana systemu mnie rozwaliła.. Kruczek choćby nie wiem co robił systemu nie zmieni.. Chodzi mi zmianę systemu szkolenia.. całkowitą zmianę.. Juniorzy mogą dostawać szansę w PŚ jeśli są w co najmniej takiej formie jak Tomek Byrt w tym sezonie.. Wtedy nabierają pewnosci siebie, rozwijają swoje umiejętnosci - stają się lepszymi skoczkami.. Natomiast jeśli są rzucani nagłęboka odę będąc nieprzygotowanymi -klepią bulę, załamują się i rozsypują i to nie jest zadne dobre doświadczenie..
    Zmiana systemu jest dla mnie prosta.. Co roku selekcjonowana jest grupa kilku najzdolniejszych juniorów.. Oni są przygotowywani przez kilku fachowców.. Takich z prawdziwego zdarzenia.. i ci którzy zrobia wyraźny postęp i zasygnałują dobrą formę wzmacniają kadrę A złożoną z bardziej doświadczonych przygotowywanych przez trenera kadry a
    czy to będzie Kruczek czy kto inny..

    Chwalisz teraz Piotrka Żyłę bo rzeczywiscie na to zasługuje.. Ale nie zapominaj o dokonaniach Stefana z tamtego sezonu i z początku tego.. Czy na prawdę już zapomniałeś jego świetne występu w drużynówkach.. Zapomniałeś już jego 7 miejsce w Engelbegru, 13 w Zakopanem .? Stefan ten sezon ma prawie tak samo udany jak Piotrek tyle że stracił forme w końcówce a Piotrek sie w koncówce rozkręcił.. to tyle..

  • x666 stały bywalec

    Gwoli ścisłości Tomek wczoraj skoczył 150 i 170 metrów więc niby jak miałby dzisiaj skoczyć lepiej od Stefana, tym bardziej, że dzisiaj były niższe belki i prędkości.

  • x666 stały bywalec

    D..a a nie skandal, przegrał w uczciwej walce w piątek. Zgodnie z umową w drużynie skakał zwycięzca z piątku, podobnie było w Lahti tam wygrał Tomek i on startował w drużynie. Bardzo uczciwe postawienie sprawy. Polacy tak dużo stracili do Słoweni, że nawet najlepsze skoki Stefana lub Tomka nic by tu nie dały.

  • anonim
    skandal!

    to skandal że Byrt dziś nie skakał w drużynie!
    Napewno jakby on skakał bylo by 3-cie miejsce bo to skoczek do lotów stworzony, napewno latałby dziś daleko!
    Tylko Kruczek musiał swojego pupila wystawić.Jestem zły na trenera że wystawia swojego jak lepszy od niego skacze zdecydowanie dalej.To jest skandal po prostu i nie wiem czemu nikt tego nie widzi!

  • x666 stały bywalec

    Mimo wszystko Stefanowi należą się gratulacje. Starf w finale PŚ to spore wyróżnienie, nawet jeżeli zawdzięcza to nieobecności kilku lepszych, to identyczną sytuację miał kilka lat temu Kamil. Po zakończeniu kariery przez Adama, jedyni w pełni dorośli zawodnicy to Kamil, Piotrek i Stefan. Dopóki młodzież nie zacznie skakać warto inwestować w tą bardzo młodą trójkę, oni za trzy lata na olimpiadzie będą w otymalnym wieku. Niestety starsi od nich zawodnicy już chyba nie osiągnął nic specjalnego, ale z młodsi zawodnicy powinni powoli konkurować o miejsce w kadrze.

  • Talar weteran

    Swój post kieruję do tych co mają pretensja do Stefana że jest niby '' przerażony'' jak siedzi na belce...
    Po pierwsze chciałbym zobaczyć wasze miny jakbyście siedli na belce skoczni w Szczyrku już nie mówiąc o Planicy :)
    Po drugie Stefan nie jest wcale przerażony tylko jest skoncentrowany i taki ma wyraz twarzy..
    Po trzecie jedziecie po Stefanie że skacze słabo i psuje drużynówki.. Ja go podziwiam że będąc kompletnie bez formy robi co może i mimo wszystko skacze o niebo lepiej od naszych młodych i starych talentów.. Na tle najlepszych może to i wygląda marnie lecz jest to dobry poziom a słabsze skoki zdarzają się każdemu tym bardziej zawodnikowi bez formy i pod presją..

    Dlatego bardzo szanuje zawodników takich jak Stefan Hula czy Marcin Bachleda..
    Nie mogą się przebić w PŚ bo nie mają chłodnej głowy, nie mają talentu który by pozwalał dorównywać najlepszym ale są od lat jednymi z najlepszych w Polsce, jeżdżą na zawody PŚ skacząc z różnym efektem ale przede wszystkim przyjmują na siebie krytykę wszystkich pseudo fanów..
    Co potrafia nasi młodsi skoczkowie to pokazali na początku sezonu nie mogąc sie przez kilka konkursów przebic przez kwalifikacje a i tak największa krytyka spadła na Stefan i Marcina którzy byli np w czwartej dziesiątce..
    Startować, zdobywac punkty w Pucharze Świata to na prawdę nie łatwa sprawa.. Nawet nasz utalentowany junior Tomek Byrt który jako jedyny z ''perspektywicznych'' był w tym roku w formie zdobył magiczną liczbę 2 punktów w PŚ.. Inni jak Koty, Kubacki czy Murańka na razie przez całą karierę w ogóle nie zdobyli.. To nie jest ich wina ale systemu szkolenia.. Prawda jest taka że dopoki nasz system nie zmieni sie od podstaw to nawet największe perełki się nie przebiją..
    A takich zawodnikow jak Marcin, Stefan, Piotrek którzy co roku zdobywają punkty i robia limity trzeba co najmniej akceptować a nie to że nimi gardzić i ich obrażać... Ludzi którzy tak robią nienawidzę..delikatnie mówiac

  • anonim
    http://www.youtube.com/watch?v=5xvA6VqXw6g&feature=channel_video_title

    Stoch 226,0m PB HD

  • damrs22 stały bywalec
    "Prosto z..."

    No proszę, zawsze jakieś tylko krótkie info od święta o warunkach w "Prosto z..." a dzisiaj wystarczyło trochę Śliwowicy i 6 obszernych newsów w kilka minut....

  • anonim
    @ Lestek

    Jutro Hula będzie walczył nie tylko z Hocke, ale także z Ingvaldsenem ;) - wszak on chyba miał w tym sezonie najwięcej kompromitujących wpadek (inna sprawa że jednak naciułał sporo punktów, m.in. dzięki Sapporo, ale miał sporo skoków na bulę).

  • Xellos profesor
    jutro

    dwa Stefany powalczą o ostatnie miejsce

    no może jeszcze przeskoczą z Ingvaldsenem i Kornilovem

    + Fettner Matura i Chedal

    Tylu widzę do walki dla Huli, jak z nimi wygra to może parę pkt. dołożyć do PN. Kto wie może właśnie o parę pkt. się rozegra ten pojedynek. Bo Freund skoczy swoje a Neumayer to wielka niewiadoma. Więc Hula weź się chłopie w garść, przestań wyglądać jak przestraszony chłopiec przed skokiem i skocz swoje po te parę pkt.

  • anonim

    Stoch ma spory potencjal lotny i jutro może sie liczyć w walce nawet o 3cie miejsce.Poza zasiegiem Austriacy oczywiscie, nie wiem jak tam Ammann i Kranjec ale tych stac tu na wszystko.Dzis Stoch pokazal to w skoku treningowym i ... tym drugim.A dlatego że dostając taki podmuch wiatru który mało go na bule nie przycisnął on zdołał jeszcze wyciągnąc prawie 200 metrów.Popełnił chyba jakiś bład też ale to i tak starczyło chyba na 3-cia odleglosc w swojej kolejce.
    Za to zamiast Huli jutro wolalbym widziec Zyle albo Byrta.No ale Hula ma te 90 punktów i dzięki kontuzjom i rezygnacji paru skoczków on jutro będzie skakał.Rewelacji nie spodziewajmy się.Wolalbym zasade ze skacza Ci ktorzy w kwalifikacjach sobie na to zapracowali.No ale coz poradzić.

  • anonim

    Brawo, jestem dumny z kapitalnego sezonu dla Polski w skokach. Chyba najlepszy sezon w Pilskich skokach w historii. Kto by pomyślał jeszcze kilka lat temu rże bodziemy czuć niedosyt bo na podium w drużynie nie jesteśmy.

  • bozenka92 doświadczony

    No nic - to walczymy jutro:) mamy do wyprzedzenia Niemców i Koflera... Ciężżżżko;/ Duuużo bardziej realne jest oczywiście wyprzedzenie Niemców w Pucharze Narodów niż Koflera;/ Niestety skacze w miarę dobrze...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl