Wisła bez Pucharu Świata - komentarze

  • 2011-06-09 12:16

Jak już informowaliśmy Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) nie zatwierdziła ostatecznie w kalendarzu na sezon 2011/12 konkursu Pucharu Świata na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle Malince.

Rozczarowania takim obrotem sprawy nie kryje Andrzej Wąsowicz, wiceprezes Polskiego Związku Narciarskiego, który do końca wierzył, że Puchar Świata zagości przyszłej zimy w Beskidach:
- Przecież zrobiliśmy wszystko, co mieliśmy zrobić, organizowaliśmy wszystkie imprezy FIS, które miały być próbą. Zbieraliśmy pozytywne recenzje. Argumentacja, że "dla Wisły jest jeszcze za wcześnie", jest dla mnie niezrozumiała – komentuje.

W podobnym tonie wypowiada się Jan Poloczek, burmistrz Wisły:
- Żałuję, że Polski Związek Narciarski w pewnym momencie przy okazji Pucharu Świata w Zakopanem oficjalnie ogłosił, że zawody PŚ będą także w Wiśle. W swojej świadomości zapisałem sobie, że to już pewne. Podobnie zrozumieli kibice. Teraz z wielkim zdziwieniem dowiaduję się, że jednak tych zawodów nie ma. Trudno teraz powiedzieć, jaka to strata dla Wisły, bo nigdy wcześniej nie organizowaliśmy tych zawodów. One wiążą się też z kosztami. Ale to impreza o wielkim znaczeniu promocyjnym. Po to budowaliśmy skocznię, by zawody, także te najważniejsze, odbywały się w Wiśle. Wierzę, że PZN zrobi wszystko, by PŚ zagościł u nas jak najszybciej. Jako miasto będziemy za tym lobbować, bo tylko tyle możemy. Wisła jest gotowa na taką imprezę. Logistycznie musielibyśmy tylko zorganizować dowóz kibiców na skocznię - zarówno od strony Szczyrku, jak i Wisły i Ustronia.

Apoloniusz Tajner z kolei decyzję FIS przyjął ze pokojem:
- Szef komisji kalendarzowej, Paul Ganzenhuber, przedstawił nasz pomysł jako nie do końca budzący zaufanie. Nie wszyscy członkowie komisji wiedzieli wcześniej o nim, a ci, którzy go znali i tak byli przeciwni. Pomysł polegał na tym, by w piątek wieczorem zawody rozegrać w Wiśle. W sobotę między 8 a 12 skoczkowie jadą do Zakopanego, gdzie po południu są trening, kwalifikacje i zawody. To dość szybko, dlatego komisja miała wątpliwości. Widzę w tym rzeczowość, a nie złośliwość. Liczyliśmy na PŚ w Wiśle, bo osobom, które zawodowo się nim zajmują, pomysł się spodobał. Ustaliliśmy to z Walterem Hoferem i Seppem Gratzerem. Ostateczną decyzję podejmuje jednak komisja. Wisła jest gotowa na PŚ. Organizowaliśmy Letnią Grand Prix, która uzyskała bardzo wysoką ocenę FIS. O Puchar Świata postaramy się za rok. Zgłosimy dwa weekendy konkursowe - jeden weekend w Wiśle, jeden weekend w Zakopanem.


Adrian Dworakowski, źródło: Dziennik Zachodni
oglądalność: (6463) komentarze: (44)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    @bozenka92

    Oj, nie przesadzałbym, że niewielu jest takich "niedzielnych kibiców". To była spora część oglądająca zawody PŚ w TV i nawet jeżdżąca do Zakopanego. Niemniej wydaje mi się, że nawet wielu z nich da naszej drużynie szansę w przyszłym roku i przynajmniej obejrzy kilka konkursów, bo jednak wyniki Stocha bardzo dobrze rokują na przyszłość. Gorzej by było, gdyby Małysz odszedł kilka lat temu.

  • Luthor weteran

    Co by nie mówić zainteresowanie nie spadnie tak nagle do poziomu sprzed Małysza. Naturalnie trochę się obniży, ale nie tak drastycznie. Jest wielu ludzi, którzy nie tylko oglądali skoki dla Adama, ale też po prostu polubili tę dyscyplinę sportu. A jak Kamil i spółka będą uzyskiwać dobre rezultaty, to skoki dalej mogą przynosić kokosy.

  • Boy profesor

    Na pewno frekwencja nie będzie już taka sama jak 'za Adama', to pewne, przecież na LGP w poprzednich latach bywało już kiepsko, nawet jak startował. A na PŚ w Zakopanem kompletu od przyszłego sezonu na pewno nie będzie.

  • bozenka92 doświadczony

    Myślę, że kibice nie zawiodą. Dzięki Małyszowi polubili tę dyscyplinę i myślę, że nie przestaną jej lubić, tylko dlatego, że on już nie skacze. Chyba, że mówimy o takich niedzielnych kibicach, którzy tylko oglądali skoki aby oglądać, mało o nich wiedząc tak naprawdę - ale takich "kibiców" na szczęście jest niewielu. Jak już przecież wspomniano dzięki popularyzacji skoków w Polsce praktycznie każdy Polak się dowiedział co to telemark:) Że jak wiatr wieje w oczy to dobrze:) gdzie leży jakie miasto, w którym rozgrywane są zawody:)

  • anonim

    Bardzo jestem ciekawa ilu teraz kibiców pojedzie choćby na LGP kiedy Adama już nie ma bo nie oszukujmy się to on przyciągał te tłumy.
    Przekonam się osobiście już podczas LGP w Zakopanem :)
    A PS w zimie w Zakopanem to będzie prawdziwy sprawdzian dla naszych kibiców ilu ich będzie kiedy Adama już nie będzie na rozbiegu skoczni.

  • bozenka92 doświadczony
    kibic małysza

    Era Małyszomanii zakończona owszem, taka kolej rzeczy, ale absolutnie nie jest zakończona Era Skokomanii :):)

  • bozenka92 doświadczony

    Ileż można rozdmuchiwać tą kwestię braku PŚ w Wiśle? Nie mamy tego konkursu to nie mamy i już, a takie rozdmuchiwanie tego przez parę miesięcy to istna paranoja. Wszyscy zachowują się jak pamiętliwe, obrażone dziecko, które po kilku latach dalej pamięta, że kiedyś tatuś mu kochanej zabaweczki nie kupił... Narzekać na brak tego PŚ nie trzeba, bo gdyby nie kłótnia Wisły i Zakopanego co do terminów, pewnie ten konkurs by się odbył. A tak to trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość, dodatkowo naprawić wyciąg, by np za taki rok, gdyby nam dali ten PŚ, nie było wstydu

  • Boy profesor

    Skoro Harrachov dostał na przyszły sezon trzy konkursy, to my jak najbardziej realnie powinniśmy patrzeć na dwa weekendy PŚ, jeden w Wiśle, a drugi w Zakopanem. A jeśli nie dwa weekendy, to przynajmniej trzy konkursy, ale trzeba to jakoś dobrze logistycznie rozwiązać, a jak widać nasi działacze mają z tym największy problem.

  • granda6 doświadczony
    Gadanie

    Z Wisły do Zakopanego jest łatwo jechać przez Słowację. Ja tak jeżdżę i jadę bez jakichkolwiek problemów. Kto nakazuje jechać naszymi drogami? Brednie i tyle! Dajmy juz spokój, poprostu u nas nikt nie umie sie dogadać a inni to widzą. Szkoda już wnikać. Zobaczymy jak się udają nasze letnie konkursy. Potem będziemy się zastanawiać co dalej. Wisła musi udowodnić ponownie że organizacja jest na 100 procent udana i liczyć w kolejnym ustalaniu kalendarza na przychylność.

  • anonim

    Zaglądajcie na str PZN, tam jest ostatnio tyle ciekawych informacji.
    Własnie jest informacja, o Hannu Lepistoe:)

  • anonim

    No właśnie trzeba było zaproponować środę/czwartek. Jak PZN zgłosi 2 weekendy to moze być znowu problem ze zgodą, ale jakby się udało to super.

  • anonim

    Jeśli Polscy kibice zbojkotują Harrachov, gdzie na pewno nie będzie dobrej pogody, to może coś to da do zrozumienia FISowi. Jestem jak najbardziej za tournee po Azji, czy Ameryce, oraz kilku konkursach na normalnych obiektach(a może mała kula za te konkursy, jak za loty?) , oraz powrocie do TN, np w wersji. Lahti k116, Falun k90, trondheim k120 i oslo k120

  • Antek doświadczony

    Pan Tajner chyba zapomniał, że jazda do Zakopanego z Wisły w godzinach przedpołudniowych w dniu konkursu Pucharu Świata jest nierealna. Przecież drogi będą niemiłosiernie zakorkowane...

  • xxx doświadczony

    Zgadzam się z tym pomysłem na weekend skoków w Kazachstanie. Szkoda nie używać takich skoczni zimą.

  • HKS profesor

    @Kubiszon98

    Kazachstan dostał PŚ w kombinacji i na pewno może to być mocna karta przetargowa, jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem i dopisze frekwencja. Co ciekawe w sezonie 2012/2012 PŚ ma dostać Erzurum i będą też dwa weekendy w Rosji (w tym próba przedolimpijska). W skokach są jednak dużo większe pieniądze i trudniej się przebić przez różne układy.

  • piotr186 profesor
    Kubiszon98

    Najlepiej jakby zrobili takie jakby "tournee" po Azji najpierw weekend w Kazachstanie, potem w Koreei a potem w Japonii. (ew. bez Koreii) wtedy by wszyscy najlepsi skoczkowie jeździli na te zawody bo Kazachstan i Korea są po drodze do Japonii....

  • Kubiszon98 stały bywalec

    Bez sensu robić zawody w Sapporo,bo jest małe zainteresowanie.Zamiast Sapporo mógłby być konkurs w Kazachstanie,bo tam mają bardzo nowoczesne skocznie i jest duże zainteresowanie skokami

  • Luthor weteran

    Moim zdaniem jeśli chodzi o PŚ lepiej lobbować jest za Szczyrkiem niż za Wisłą (o ile szczere są słowa Hofera, że powrót normalnych skoczni do kalendarza nie jest wykluczony).

  • Palacz_zwlok stały bywalec

    Powtarzam jeszcze raz - cokolwiek powie pan Tajner na temat Wisły będą to brednie. Nie zasłużyliśmy nawet na konkursy w Zakopanem, cieszmy się więc z tego.

  • anonim

    @Josef_Bradl

    Wisła chyba konkurs wieczorny, niedziela jak już.
    W południe to treningi i kwalifikacje a raczej już do południa.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl