Poznajcie Bartłomieja Kłuska

  • 2011-07-25 18:43

Bartłomiej Kłusek przebojem wskoczył do kadry. Jest w niej pierwszym, od czasów Łukasza Kruczka, reprezentantem LKS-u Klimczok Bystra. Zapraszamy naszych czytelników na krótką rozmowę z Bartkiem, by mogli się zapoznać z nową twarzą w polskiej kadrze.

Jeszcze rok temu mało kto o nim słyszał. W tej chwili jest podstawowym zawodnikiem naszej kadry. W drużynie młodzieżowej pojawił się w zeszłym roku, zimą zaczynał występy w Pucharze Kontynentalnym. Tego lata wystąpił w czterech konkursach Letniego Pucharu Kontynentalnego. W Kranj w obu konkursach był bardzo wysoko po pierwszej serii i miał szanse na zwycięstwo, by psuć drugie skoki. W Stams w pierwszym konkursie zajął szóste miejsce, w drugim powtórzył scenariusz z Kranj. Ale do PK już nie wrócił. Dostał szansę w LGP w Wiśle i ją wykorzystał. W swoim debiucie w Letniej Grand Prix, zdobył od razu punkty, zajął 24 miejsce i znalazł się wśród najlepszej szóstki wyznaczonej do konkursu w Szczyrku. W kwalifikacjach do tego konkursu zajął trzecie miejsce a w konkursie dwudzieste piąte. W Zakopanem utrzymał dyspozycję i zajmując 26. miejsce trzeci raz z rzędu zdobył punkty. Dzięki tej postawie zajął w Lotos Poland Tour szesnaste miejsce.

Urodził się w Bielsku-Białej, mieszka w Buczkowicach, trenuje w Klimczoku Bystra.

Skijumping.pl: Kiedy zacząłeś trenować skoki?
Bartłomiej Kłusek: No wszystko zaczęło się oczywiście przez Adama Małysza. Zacząłem trenować w 2000 roku, gdy zaczęła się Małyszomania. Jak wielu chłopców wtedy pomyślałem, że też chciałbym tak skakać. Moim sąsiadem wtedy był trener Jarosław Konior i namówił mnie i mojego kolegę, żebyśmy zaczęli trenować w Klimczoku Bystra.

Pamiętasz swój pierwszy skok?
Nie pamiętam, ale na pewno było to w Szczyrku na skoczni Antoś na Beskidku.

A kiedy po raz pierwszy skakałeś na Wielkiej Krokwi?
W trzeciej klasie podstawówki. Skakałem latem, na igelicie. Skoczyłem 45 metrów, ledwo przeleciałem nad takimi matami, które tam wtedy leżały.

Pierwsze zawody międzynarodowe?
FIS Cup w Szczyrbskim Plesie. Dwa czy trzy lata temu. Bez sukcesu, bo zająłem coś koło czterdziestego miejsca.

Twoi idole sportowi.
Adam Małysz i Janne Ahonen.

A spoza skoków?
Interesuję się trochę piłką nożną, siatkówką, troszkę tenisem, ale poza skokami narciarskimi, to trudno by nazwać jakiegoś sportowca moim idolem.

A jakie masz hobby?
Lubię jeździć na rowerze, interesuję się nowinkami technicznymi, czasem pogram na komputerze. Lubię gry wyścigowe, najbardziej to chyba Colin McRae.

Ulubiona potrawa?
Pizza, najchętniej z serem, szynką i pieczarkami.

Co uznałbyś za swój największy sukces sportowy?
Te punkty w Letniej Grand Prix. No i szóste miejsce w Pucharze Kontynentalnym w Stams. Miałem tam nawet szansę na lepsze miejsca ale skakałem bardzo nierówno. No cóż, za bardzo się napaliłem na dobry wynik, za bardzo chciałem i nie wychodziły mi skoki w drugiej serii.

Sportowe marzenie?
Chciałbym zdobyć medal olimpijski i medal Mistrzostw Świata.

Wolisz skakać latem, czy zimą?
Zimą. Zimą zawsze mi się lepiej skacze. No ale na to lato nie narzekam. Na razie jest naprawdę fajnie.

Jaki jest Twój rekord życiowy?
138,5 metra. Pobiłem go na skoczni w Titisee-Neustadt tej zimy.

Masz jakąś ulubioną skocznię?
Lubię skocznię Skalite w Szczyrku. Wielka Krokiew też mi bardzo pasuje.

Gdzie się uczysz?
W Szkole Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem. Najpierw przez trzy lata uczyłem się w SMS-sie w Szczyrku. Ale potem wybrałem szkołę w Zakopanem.

Do kadry młodzieżowej trafiłeś w zeszłym roku. Od tego czasu zmienił się trener, Adama Celeja zastąpił Robert Mateja. Czy trening bardzo się zmienił?
Zmienił się. Teraz dokładnie wiemy, co mamy robić. Mamy dokładnie określony cały plan. Z Robertem Mateją dobrze nam się współpracuje. Teraz trenujemy dużo siły, skaczemy więcej płotków, jest dużo nowych ćwiczeń. Trener jest koleżeński, ale jak trzeba coś ostrzej, zdecydowanie powiedzieć, to też potrafi.

A jak zmienił się trening, gdy przeszedłeś pod opiekę Łukasza Kruczka?
Gdy my - juniorzy - jesteśmy na zgrupowaniu kadry A albo na zawodach, to trenujemy wspólnie z chłopakami od Łukasza, ale wykonujemy plan od Roberta. Wspólnie gramy w siatkówkę.

Jak to jest znaleźć się nagle w reprezentacji narodowej i skakać z najlepszymi skoczkami na świecie?
No tak, to są skoczkowie światowej klasy, wielcy zawodnicy. Każdy chciałby się z nimi porównać. Po to trenujemy, żeby z nimi skakać, żeby być jak najlepszym i rywalizować z najlepszymi.

Gdybyś nie został skoczkiem narciarskim, kim chciałbyś zostać?
Trochę brakuje mi wzrostu, ale wtedy mógłbym zostać siatkarzem. Siatkę nie tylko chętnie oglądam, ale też gram, zresztą często gramy w nią na treningach.

Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również.

Z Bartłomiejem Kłuskiem rozmawiał w Zakopanem Marcin Hetnał


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13899) komentarze: (71)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Puchar Narodów

    Klasyfikacja po dwóch indywidualnych konkursach (Wisła i Szczyrk + konkurs drużynowy w Zakopanem):

    1.Austria --- 211+206+400 = 817 pkt
    2.Niemcy ---- 96+097+350 = 543
    3.Rosja ------ 81+025+300 = 406
    4.Polska ----- 99+090+150 = 339
    5.Słowenia -- 48+074+200 = 322
    6.Czechy ---- 40+028+250 = 318
    7.Norwegia ,- 79+067+100 = 246
    8.Japonia ---- 66+086+050 = 202
    9.Bułgaria --- XX+045+000 = 045
    10.Finlandia - XX+005+Xxx = 005
    00.Włochy --- 00+000+Xxx = 000

    00 ... nie startowali
    000 - nie startowali
    Xxx - bez pkt

  • jozek_sibek profesor
    Wyniki końcowe konkursu drużynowego

    1.Austria ----- 974.3 pkt
    2.Niemcy --,-- 919.6
    3.Rosja ---,--- 896.1
    4.Czechy --,-- 858.2
    5.Słowenia --- 830.8
    6.POLSKA --,- 817.8
    7.Norwegia -,- 806.4
    8.Japonia --.-- 805.7
    ------------------------------
    9.Finlandia -.-- 348.0
    10.Włochy ---- 335.5

    Wyniki Polaków w konkursie drużynowym.

    1.M.Kot ------ 126.0m - 123.1 pkt - 127.5m - 251.6 pkt - 1 i 1 miejsce w grupie
    2.K.Mietus --- 116.5m - 102.3 pkt - 115.5m - 203.1 pkt - 6 i 7
    3.D.Kubacki - 115.0m - 100.4 pkt - 107.5m - 190.4 pkt - 5 i 8
    4.K.Stoch -.-- 111.0m ..- 97.4 pkt - 103.0m - 172.7 pkt - 8 i 8

    Polacy w stawce 32 zawodników:

    3.M.Kot ------- 126.0m - 123.1 pkt - 127.5m - 251.6 pkt
    23.K.Mietus --- 116.5m - 102.3 pkt - 115.5m - 203.1
    28.D.Kubacki - 115.0m - 100.4 pkt - 107.5m - 190.4
    32.K.Stoch -.-- 111.0m ..- 97.4 pkt - 103.0m - 172.7

    Tylko M.Kot wypełnił zadanie - K.Stoch okazał się najsłabszym zawodnikiem w gronie 32 startujących w dwóch rundach (szkoda).

  • jozek_sibek profesor
    I seria konkursu drużynowego w Zakopanem

    1.Austria ----- 504.3 pkt
    2.Niemcy --,-- 436.8
    3.Rosja ---,--- 430.0
    4.POLSKA --,- 423.2
    5.Norwegia -,- 420.9
    6.Czechy --,-- 411.0
    7.Słowenia --- 388.9
    8.Japonia --.-- 381.4
    ------------------------------
    9.Finlandia -.-- 348.0
    10.Włochy ---- 335.5

    Wyniki Polaków w I serii

    1.M.Kot ------ 126.0m - 123.1 pkt - 1 miejsce w I grupie
    2.K.Mietus --- 116.5m - 102.3 pkt - 6
    3.D.Kubacki - 115.0m - 100.4 pkt - 5
    4.K.Stoch -.-- 111.0m ..- 97.4 pkt - 8

  • jozek_sibek profesor
    LGP w Zakopanem - konkurs drużynowy

    Wyniki konkursu LGP w Zakopanem -
    Funkcja komentowania wiadomoœci starszych niż 30 dni została zablokowana.

  • bozenka92 doświadczony

    Hmm... Może niech Piotr S po prostu zdaje na studia prawnicze, później aplikacja adwokacka i będziemy mieli na forum profesjonalnego adwokata wszystkich skoczków:) Co profesjonalizm to profesjonalizm, a nie amatorszczyzna :D hehe

  • Emil profesor

    @Piotr S. No to mam pomysł. Regularnie zawalaj coś w swojej pracy i przyznawaj się i bierz winę na siebie. Pracodawca na pewno będzie wyrozumiały...

  • HKS profesor

    @Piotr S.

    Czy mi się wydaje czy pojawiasz się w każdej dyskusji dotyczącej Jakuba Kota?;) Nie zamierzam się tu nad tym rozwodzić, bo już wszystko zostało powiedziane, ale mam nieodparte wrażenie, że z jakiś powodów robisz za adwokata J.Kota.

  • Piotr S. weteran

    Myślę, że porównanie J. Kota do A. Celeja nie jest najszczęśliwsze. Kuba w odróżnieniu od Celeja jak coś zawali to potrafi się przyznać do błędu i wziąć winę na siebie. Jest ambitnym skoczkiem. Wątpię by z Celejem miał szanse na dobre wyniki.

  • Boy profesor

    Pamiętamy jak Polacy przed sezonem zimowym pojechali trenować na Słowację do Strbskiego Plesa, na nieprzygotowanej skoczni. Do tego oddawali tam bodaj kilkadziesiąt skoków dziennie. Skończyło się tym, że stracili całą wypracowaną formę.

  • Piotr S. weteran
    @pavel (*252.net.pulawy.pl

    Fakt, dla Adama Hannu Lepistoe był najlepszym trenerem, ale z młodszymi skoczkami inaczej sprawa wyglądała. Kamil Stoch wtedy po raz drugi w klasyfikacji generalnej był 30.

  • bozenka92 doświadczony

    Do Matei widać chłopaki mają zaufanie, a to też dużo daje w zespole. Uważam jak na razie, że Mateja to dobry pomysł. Może gdyby wcześniej zakończył karierę i wcześniej został trenerem to kto wie:) No, ale jak na razie również nie mam zamiaru go zbyt wychwalać, gdyż należy spokojnie poczekać na rezultaty zimowe... Lato to rozgrzewka:)

  • anonim
    @barto

    Chyba kpisz, Lepistoe juz mila okazje być trenerem kadry i prócz Małysza nikt nie skakał. Pamiętam jak przed swoim 2 sezonem, zniszczył Polaków ciężkim treningiem przed zimą. I później była kompletna klapa.

  • Talar weteran
    HKS

    Nie żyłeś w błędzie:) ja też tak uważam, widocznie źle mnie zrozumiałeś..
    Chciałem tylko powiedzieć, że Mateja zbudował dobra atmosferę w zespole, chłopaki uwierzyli w to co robią, to jest już pewny fundament..doceńmy to

  • anonim
    @HKS

    Z Celejem jest jak J. Kotem żadnych wyników, a robotę i tak znajdzie, A co do Matei to pisałem juz to wcześniej, ze trzeba poczekać na zimę, a nie oceniać na podstawie lata i 4 konkursów.

    Tak samo pisałem, ze Mateja nie jest skazany na porażkę, tylko zastanawia mnie czy można ryzykować kolejne "talenty" na praktyke dla zupełnego amatora jeśli chodzi o trenerkę, czas pokaże kto mial racje.

  • HKS profesor

    @Talar

    Widocznie cały czas żyłem w błędzie, bo myślałem, że efekty pracy=wyniki w zimie (pominąwszy oczywiście jakieś wybitnie loteryjne konkursy, które mogą się zdarzyć na MŚJ).

    Po tym wywiadzie widać głównie, że Celej był tak beznadziejny, że można się zastanawiać nie czy miał plecy, ale kto go konkretnie trzymał na tym stanowisku. Zresztą bez problemu znalazł posadkę w kadrze kombinatorów :)

  • Talar weteran
    HKS

    Rozumiem, ze dla ciebie najważniejsze są wyniki, dla mnie również efekty pracy są bardzo ważne, ale myślę, że powinniśmy oddać Robertowi to, że dobrze rozumie się z chłopakami i zmotywował ich do pracy bardzo łatwo.. po tym wywiadzie mozna wywnioskować, że jego podopieczni( a na pewno Bartek Kłusek) czują sie z nim lepiej niż z poprzednikiem i wiedzą co mają robic.. To także bardzo ważne. .
    A wyniki nie zawsze są w 100% zależne od trenera

  • HKS profesor

    @Fanka, Zygmunt

    A gdzie są trolle, które po poprzednim lecie pisały, że jesteśmy potęgą w skokach?

    Ja byłem sceptyczny co do wyboru Matei (oczywiście wylot Celeja powinien być obowiązkowy) i dalej jestem, ale nigdzie nie napisałem że NA PEWNO będzie słabym trenerem. To nie jest tak, że przyjdzie "dobre nazwisko" i od razu są wyniki. Analogicznie działa to też w drugą stronę. Zwiększa i zmniejsza się tylko prawdopodobieństwo. No i warto jak zawsze zaznaczyć, że skoki to dyscyplina zimowa i najwcześniej osiągnięcia trenerskie będzie można oceniać w grudniu, a nie w lipcu. Na kolejną ocenę przyjdzie czas po MŚJ, a ostateczna weryfikacja w marcu.

  • anonim
    @Fanka

    Żadne "trolle", nie każdy musi mieć takie zdanie jak ty, a siedzą cicho bo tylko lato i czekają z ocenami na zimę.

  • anonim

    Odkryciem sezonu to chyba jest Robert Mateja. Tak wyśmiewany i niszczony przez trolle internetowe, odnalazł się wspaniale w nowej roli i przynosi to super efekty. To że Celej niszczy młode talenty wiedzieli wszyscy ale że Mateja jest tak dobrym trenerem to odkrycie sezonu. Oby złotego sezonu.

  • bozenka92 doświadczony

    A tak z innej beczki Romoren miał chyba 23lipca wziąć ślub, to ciekawe czy w związku z tą tragedią w Norwegii były udzielane jakieś śluby, organizowane wesela itd...?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl