Powstaje film fabularny o karierze Eddiego Edwardsa

  • 2011-11-02 19:21

Być może już w 2012 roku na ekrany kin wejdzie produkcja opowiadająca o życiu i karierze jednego z najgorszych skoczków w historii tej dyscypliny, Anglika Michaela "Eddiego" Edwardsa zwanego Orłem. W filmie "Eddie the Eagle" w rolę tytułowego bohatera wcieli się znany z serii filmów o Harrym Potterze, Rupert Grint.

Eddie EdwardsEddie Edwards
fot. Archwium

"Edwards to wspaniały facet, a cała historia jego kariery jest wręcz niesamowita, jestem bardzo podekscytowany, tym że zagram tę rolę" - powiedział Grint - "To co robił Edwards wydaje się nieprawdopodobne. Gdy widzi się skoki na żywo można się wręcz przerazić" - dodał aktor.

Reżyserem filmu jest Declan Lowney, który pierwsze prace nad powstaniem produkcji rozpoczął już w 2007 roku, autorami scenariusza są Simon Kelton i Sean Macaulay. Nie podano póki co do publicznej wiadomości przewidywanej daty premiery filmu, jednak z nieoficjalnych informacji wynika, że możliwość obejrzenia niezwykłej historii brytyjskiego skoczka nadarzy się już w przyszłym roku.

***

Eddie Edwards przeszedł do historii skoków jako jeden z najgorszych przedstawicieli tej dyscypliny. Styl oddawanych przez niego skoków był tak tragiczny, że wielokrotnie kończyły się one poważnymi kontuzjami. Podczas swej kariery miał złamane wszystkie większe kości (łącznie około 20 złamań). Paradoksalnie jednak błaznowanie na skoczniach narciarskich przyniosło Eddiemu niesłychaną sławę. Po raz pierwszy zaprezentował się szerokiej publiczności podczas konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie w 1986 roku, gdzie uplasował się oczywiście na ostatnim miejscu. Prawdziwą sławę przyniosły mu Igrzyska Olimpijskie w Calgary w 1988 roku, dwukrotnie zamknął tam stawkę zawodników. Zaraz potem Anglik zaczął pojawiać się w reklamach, programach typu talk-show, komentował relacje sportowe... Szacuje się, że dzięki swym sportowym pseudoumiejętnościom zarobił milion dolarów. Edwards zapowiadał kilkakrotnie powrót na skocznie. Nosił się z zamiarem startu na Igrzyskach Olimpijskich w Nagano w barwach reprezentacji Stanów Zjednoczonych, ostatecznie jednak nie wział udziału w tej imprezie.

Po latach Eddie tak opowiadał o początkach swojej przygody ze skokami:
"Jak na brytyjską miarę, byłem niezły w zjazdach. Omal nie wywalczyłem nominacji na igrzyska w Sarajewie w 1984 roku. Z myślą o następnych wyjechałem trenować do USA. Jednak wtedy już nie miałem takich szans na kwalifikację, a na dodatek kończyły mi się fundusze, bo wszystko opłacałem sam, z pieniędzy zarobionych jako tynkarz. Przyszło mi do głowy, że olimpijskie marzenie łatwiej będzie zrealizować w skokach. Taniej i konkurencja w kraju żadna. Podjechałem do pobliskiego Lake Placid, gdzie stało parę skoczni. Po igrzyskach w 1980 roku były całkiem popularne, co rusz ktoś tam trenował. Popatrzyłem, zapytałem, co i jak, pożyczyłem sprzęt, i próbowałem skakać. Najpierw na K-10, potem K-15. Zanim wróciłem do Europy, miałem za sobą skoki na 40-metrowej skoczni. Zainteresowałem się mocniej tą dyscypliną, wysłałem listy do organizatorów różnych zawodów. Okazało się, że muszę mieć licencję krajowej federacji. Brytyjska mi taką wystawiła i mogłem startować."

Czytaj też: Skoki narciarskie na dużym i małym ekranie


Adrian Dworakowski, źródło: www.bbc.co.uk/filmweb.pl
oglądalność: (13660) komentarze: (40)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Boy profesor

    No ale pewnie chcieli pokazać jakieś treningi na skoczniach olimpijskich w Calgary, a na takich zawodach nie skakano na K20... Za mało informacji jest na temat tego filmu, nie wiadomo nawet czy zdjęcia już się zakończyły i kiedy będzie światowa premiera.

  • piotr186 profesor
    Boy

    Albo skakał kaskader w postaci zaowdwego skcozka anrciarskie.

    I nie wiem co ma waga człowieka do rzeczy, na skoczniach do K-20 może skakać każdy bez szczególnego przygotowania, sadze ze w pól roku da się wytrenować na tyle żeby bezpiecznie skakać na skoczniach do K-50. Sądzę że więcej na potrzeby filmu nie trzeba, więc nie jest to nie razie żeby skakał choć pewnie nie skakał..

  • Boy profesor

    @piotr186
    Nie ma szans, tym bardziej, że nie jest on nawet szczupły ;-)
    Zapewne zrobiono symulację komputerową, tak jak w tym filmie koreańskim.

  • piotr186 profesor
    Boy

    Ciekawe czy Rupert Grint skakał na nartach podczas kręcenia tego filmu...:)

  • HKS profesor

    @pepeleusz

    Na razie wiadomo tyle, że FIS już oficjalnie rozmawia na ten temat i zależy im na poluzowaniu minimów zarówno w skokach jak i w KN. Zapewne nie będzie aż tak łatwo jak w biegach, ale dążą w kierunku ułatwienia.

  • nina stały bywalec
    film

    A powinien powstać film o największym naszym skoczku ADAMIE MAŁYSZU.

  • Boy profesor

    Wiadomo już, że zdjęcia do filmu kręcono w Calgary, także ujrzymy na nim tamtejsze skocznie. Wygląda jednak na to, że tylko te, bo o innych miejscach nie ma żadnej wzmianki.

  • pepeleusz profesor

    Podejrzewam też na 99 % że wbrew wynikom fisowskim mistrzem świata juniorów 1986 był Virginio, a nie Ivan, co było by sporą kompromitacją.Pewne inne strony wskazują zresztą na Virginio. Zreszta ja z moich początków pamietam Virginio i nie kojarzę żeby skakali jednocześnie.

  • pepeleusz profesor
    Emil

    myślę że prawdopodobna jest pomyłka- to mogl być Virginio Lunardi.

  • Emil profesor

    Bozitschkow w Pucharze Świata nic nie osiągnął. Jego najlepsze miejsce to 40 Ga-Pa 1987. Sprawdziłem sobie wyniki tego konkursu i mnie zaciekawiło to że 29 miejsce zajął Ivan Lunardi. Skoczek urodzony w maju 1973 r. Czyli w momencie swojego debiutu w PŚ był nie wiele starszy od Klimka.

  • pepeleusz profesor

    @piotr186- ja nie wiem jak bylo ze statusem zawodów spoza PS rozgrywanychw latach 80, ale teraz odszukałem że jeden z komentatorów portalu(z Chorwacji?) zamieścił tu kiedyś taki ciekawy wpis;
    ,, MK23 (*-38.adsl.net.t-com.hr), 23 kwietnia 2011, 21:23
    Bulgarian jumpers
    Actually, two Bulgarians were overall winners of the Continental Cup (back then it was called Europa Cup) in the 1980's.Breitschev won it in 1983/84 season, and Bozitschkow won the overall title in 1985/86 season "
    Jak było naprawdę?

  • piotr186 profesor

    Najbarwniejszą postacią narciarstwa alpejskiego jest chyba Hubertus VON HOHENLOHE który w wieku 51 lat startował na IO w Vancouver, a przed 30 laty potrafił być nawet w pierwszej "10" zawodów PS...

    Narciarstwo alpejskie to jednak zupełnie inny sport niż skoki narciarskie,
    Narciarstwo alpejskie podobnie jak biegi narciarskie są dużo łatwiejsze do zawodowego uprawiania niż skoki narciarskie.

  • piotr186 profesor
    pepeleusz

    Nie wiem jaki był status takich konkursów, ale na pewno ie FIS-owski, to były raczej zwykłe krajowe konkursy tyle ze często z międzynarodowa obsadą, rzadko silną.

  • pepeleusz profesor

    o wcieło mi link do konfrontacji Kraciuk vs SEN
    http://www.fis-ski.com/uk/604/610.html?sector=AL&competitorid=32240&raceid=9804

  • pepeleusz profesor

    @Emil -1. senegalscy alpejczycy to już pewna tradycja od 20 lat. Szymon Kraciuk zdobył kiedyś punkt PS na podobnej zasadzie jak ten współczesny nasz reprezentant, a prezentował poziom właśnie zbliżony nieraz do jednego z senegalskich [ ... ] zapewne masz rację co do popsutego skoku Erata, ale dlatego dopisałem uwagę o nieznacznych stratach do innych ...
    @HKS- llimit na Vancouver w skokach i kombinacji to był skandal (doprowadził do niedopuszczenia Zografskiego , ktory był w czołówce konkursów MSJ i CC przed IO) co wiesz o jakichś zmianach?
    @Piotr 186- nieprawda. Były konkursy z tzw kalendarza miedzynarodowego, a niezaliczane do PŚ. oczywiście mnieniż sprzed powołania PS ale zawsze.Np Puchar Króla w Hiszpańskiej La Molinie z drugoligową obsadą (czy Puchar świateczny z pierwszoligową w St Moritz) Nie wiem czy też ktoś nie robił z niektórych z nich punktacji (nieoficjalnej?)cyklu podobnego do Pucharu Europy.

  • piotr186 profesor
    Talar

    Saneczkarstwo to zawsze niebezpieczny sport, niewiele tu można poprawić w względzie bezpieczeństwa.

  • piotr186 profesor
    Talar

    Pisałem o IO tam są rygory wyśrubowane, MŚ to co innego, zresztą Lambert startował w kombinacji norweskiej.

  • piotr186 profesor
    pepeleusz

    Eddwards nie startował w żadnych zawodach niższej rangi bo wówczas takich nie było.

  • Emil profesor

    @pepeleusz To że Edwards czasem z kimś wygrał o niczym nie świadczy. Gdyby skakał w II konkursie w Kuusamo 2002 miałby szanse wygrać z Hannawaldem ale czy to coś by znaczyło oprócz tego że zepsuł skok Hanni? Pewnie jego rywale też wyjątkowo psuli skoki bo Paul Erat słynny przegrany w starciu z Edwardsem raz był 6 w konkursie PŚ.

  • pepeleusz profesor

    Edwards nie był taki najgorszy. Nie zawsze był ostatni w konkursach PŚ, raz wyprzedził nawet Austriaka z grupy krajowej, a (oprócz IO w calgary gdzie był wyjatkowo słaby) przegrywał z innymi outsiderami raczej o pojedyncze punkty. Brak danych czy i jak startował wówczas w zawodach miedzynarodowych niższej rangi, ale myślę że w szczycie formy stać by go było na punkciki w zawodach rangi FC jakby kiedyś takie rozgrywano.
    Mimi wszystko nie pasuje mi w tym tekście powtarzanie pogłoski jakoby miał zamiar dostać się do ekipy USA na Nagano. Przecież on nie miałby na to cienia szansy i był po wielu latach przerwy od skakania, a zatem słabszy niż wcześniej. Taki temat to przecież wciskanie kitu i nie ma sensu tego powtarzać (lepiej było pominąć)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl