Andreas Kofler: "Lepiej być nie mogło"

  • 2011-12-04 19:12

Kolejnym zwycięstwem Andreasa Koflera zakończył się konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich. Tuż za podium uplasował się Gregor Schlierenzauer.

"Seria trzech zwycięstw pod rząd, to coś pięknego i genialnego" - cieszył się pod skocznią w Lillehammer Andreas Kofler. "Nic podobnego się w mojej karierze jeszcze nie przydarzyło" - dodał. "Trzy konkursy i trzy zwycięstwa, lepiej być nie mogło".

"Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest dla każdego sportowca celem, także dla mnie. Ale jest jeszcze za wcześnie myśleć o końcowym triumfie, droga do tego celu jest jeszcze bardzo długa" - ocenił Kofler. "Moje motto jest proste - zebrać jak najwięcej punktów" - wyjaśnił Austriak.

"Sukcesy, które osiągnąłem dały mi poczucie pewności i spokoju. Wewnętrzny spokój jest ważny dla każdego zawodnika" - podsumował Andreas Kofler.

"Jestem zadowolony nie tylko z Lillehammer ale z całego tournee po Skandynawii. Warunki podczas konkursów były często bardzo trudne, ale mam nadzieję, że jest to już za nami" - powiedział Gregor Schlierenzauer. "Kierunek jaki obrałem jest prawidłowy, ale jest jeszcze kilka rzeczy do poprawienia, aby znaleźć się na samym szczycie. Moje skoki są dobre, ale mam jeszcze niewykorzystane rezerwy" - dodał "Schlieri".

Kolejny przystanek dla Austriackich skoczków to Harrachov. Gregor Schlierenzauer nie miał jeszcze okazji, aby poznać tamtejszą skocznię, na której odbędą się zawody. "Bardzo się cieszę na te zawody. Jest niewiele skoczni, których nie znam, Harrachova należy do tej grupy" - zakończył Schlierenzauer.


Anna Szczepankiewicz, źródło: informacja prasowa
oglądalność: (7642) komentarze: (40)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    A.Kofler w PŚ

    Andreas Kofler w PŚ - ur.17.05.1984:

    2002/2003 - 16 miejsce--- 506 pkt - 5 Austriak
    2003/2004 - 21 miejsce--- 263 pkt - 4
    2004/2005 - 40 miejsce---- 82 pkt - 7
    2005/2006--- 7 miejsce--- 699 pkt - 2
    2006/2007--- 7 miejsce--- 727 pkt - 3
    2007/2008 - 13 miejsce--- 627 pkt - 4
    2008/2009 - 36 miejsce--- 102 pkt - 6
    2009/2010--- 4 miejsce--- 893 pkt - 3
    2010/2011--- 4 miejsce - 1128 pkt - 2
    2011/2012--- 1 miejsce--- 300 pkt - 1 - po 3 konkursach PŚ

  • jozek_sibek profesor
    Austriacy w PŚ w dwóch ostatnich sezonach

    Austriacy w PŚ 2009/2010

    2.G.Schlierenzauer - 1368 pkt
    3.T.Morgenstern --,--- 944
    4.A.Kofler ------------- 893
    6.W.Loitzl --.---.------- 760
    8.M.Koch -------------- 545
    13.D.Zauner ---------- 403
    25.S.Thurnbichler -...- 201
    39.M.Fettner ---.---.---- 82
    39.M.Innauer --.---.---- 82
    43.L.Mueller ---.-.--.---- 71
    49.M.Hayboeck --.--.--- 54
    77.F.Schabereiter ------- 5


    Austriacy w PŚ 2010/2011:

    1.T.Morgenstern --,-- 1757 pkt
    4.A.Kofler ------------ 1128
    6.M.Koch ---.----.------ 840
    9.G.Schlierenzauer --- 761
    12.M.Fettner ---.---.--- 480
    13.W.Loitzl --.---.------ 442
    44.S.Thurnbichler ---.-- 74
    56.M.Hayboeck --.------ 28
    58.M.Innauer ------.---- 15
    75.T.Diethard ------------ 3

  • jozek_sibek profesor
    Austria w Pucharze Narodów

    1999/2000 - 2 miejsce - 4409 pkt
    2000/2001 - 2 miejsce--- 600 pkt (z konkursów drużynowych)
    2001/2002 - 2 miejsce - 4761
    2002/2003 - 1 miejsce - 6117
    2003/2004 - 3 miejsce - 2983

    Okres Alexandera Pointnera:

    2004/2005 - 1 miejsce - 5102 pkt
    2005/2006 - 1 miejsce - 3611
    200620/07 - 1 miejsce - 5088
    2007/2008 - 1 miejsce - 6734
    2008/2009 - 1 miejsce - 7331
    2009/2010 - 1 miejsce - 6858
    2010/2011 - 1 miejsce - 7508
    2011/2012 - 1 miejsce - 1024 - po konkursie druzynowym + 3 indywidualne

  • jozek_sibek profesor
    Trener reprezentacji Austrii będąc zawodnikiem - Alexander Pointner w PŚ

    Alexander Pointner ur.1.01.1971

    1987/1988 - bez pkt PŚ
    1988/1989 - bez pkt PŚ
    1989/1990 - 43 miejsce--- 8 pkt--- 7 Austriak
    1990/1991 - 49 miejsce--- 4 pkt - 10 (ewentualnie 50 miejsce)
    1991/1992 - 29 miejsce - 24 pkt--- 8
    1992/1993 - 54 miejsce--- 2 pkt - 10
    ----------------------------
    1993/1994 - 74 miejsce - 13 pkt - 11

    Do sezonu 1992/1993-stara punktacja(1-25 pkt,2-20,3-15,4-12,5-11,6-10,15-1 pkt

    Miejsca w "15" konkursów:

    9 miejsce----04-01-1992 Innsbruck
    10 miejsce - 06-01-1990 Bischofshofen
    10 miejsce - 10-01-1992 Predazzo
    10 miejsce - 25-01-1992 Oberstdorf
    11 miejsce - 26-01-1992 Oberstdorf
    12 miejsce - 01-12-1990 Lake Placid
    14 miejsce - 17.03.1990 Raufoss
    14 miejsce - 03-01-1993 Innsbruck
    -----------------------------
    38 zdobyte pkt PŚ - w sezonach 89/90 do 92/93 - stara puktacja.

  • Leonek24 weteran

    niespodziewany lider...

    Piszę to nie dlatego, iż uważam, Kofiego za słabego zawodnika, ale przyzwyczajenie i historia nakazywały wskazywać raczej na Morgensterna czy Schlierenzauera. Dlatego też jest dla mnie chodzącą Niespodzianką.

    To właśnie najbardziej lubię w tej dyscyplinie sportu. jej totalna nieprzewidywalność jest jednym z największych walorów.

  • anonim

    Jeżeli Andi utrzyma dotychczasową formę choćby do TCS to może nazbierać tyle punktów i wyrobić sobie taką przewagę, że jej nie roztrwoni do końca sezonu. W ostatnich kilkunastu sezonach takich przypadków było już wiele:
    - Martin Schmitt w sezonie 1999/2000
    - Adam Małysz w sezonie 2001/2002
    - Janne Ahonen w sezonie 2004/2005
    - Jakub Janda w sezonie 2005/2006
    - Thomas Morgenstern w sezonie 2007/2008
    - Thomas Morgenstern w sezonie 2010/2011
    To typowe przypadki dominacji na początku sezonu. I nawet, jeśli ci zawodnicy w końcówce prezentowali się słabiej, to punkty z początku okazywały się bezcenne.
    Koflerowi zdecydowanie ułatwia zadanie fakt, że w tej chwili nie ma zdecydowanego nr 2 w PŚ. I tak po trzech rozegranych konkursach ma już 130 pkt. przewagi.

  • Boy profesor

    Nie można powiedzieć, że Kofler wygrywa, bo inni są w słabej formie, to największa głupota. Równie dobrze można powiedzieć, że Małysz zdobył KK w sezonie 2006/07, bo Jasobsen osłabł w końcówce, albo że w Predazzo zdobył dwa złote medale MŚ, bo Hannawald wpadł w kryzys formy po Willingen.

  • ... doświadczony

    kofler w takiej formie pokonał by kazdego zawodnika w dotychczasowej historii skoków!

  • Talar weteran

    Gdzie dwóch sie bije, tam Kofler korzysta :)
    Początek genialny w wykonaniu Andreasa, ale to dopiero początek, choć i tak wyjść choćby na chwilę z cienia Gregora i Thomasa jest nie lada wyczynem. .
    A wcale się nie zdziwię jak Andi utrzyma tę formę dłużej niż się tego spodziewamy..

  • Snoflaxe weteran

    Konkursy, które się odbyły w tym sezonie sprawiają wrażenie niezwykle loteryjnych. Kofler pokazał, że jest w tej chwili niezwykle mocny. Nie oznacza to tego, że tak będzie cały czas, ale jeśli w kolejnych zawodach zacznie osiągać gorsze wyniki, to nie będzie to oznaczało, że jego zwycięstwa są wynikiem szczęścia, tylko po prostu słabnącej dyspozycji. Niejednokrotnie bywało tak, że ktoś w pierwszych konkursach skakał świetnie, a później forma zaczęła po prostu spadać. Występy kilkunastu skoczków w pierwszych trzech konkursach pokazują tak naprawdę, że nie wiadomo, gdzie i czy była loteria, amplituda miejsc jest bardzo duża.
    Freund 6., 28., 2.
    Happonen 10., 37., 43.
    Hautamaeki 26., q, 22.
    Hilde 8., 30., 36.
    Hlava 31., 5., 21.
    Judez 28., q, 27.
    Kobayashi 24., q, 29.
    Koivuranta 13., 7., 46.
    Kornilov 7., 45., 19.
    Morassi q, 8.
    Stoch 4., 3., 48.
    Tepes 35., q, 9.
    Tochimoto 12., q, 38,
    Zografski 8., 45.

    Natomiast Koflerowi życzę miejsca na podium w klasyfikacji generalnej na koniec sezonu. W sezonie olimpijskim był czwarty (do trójki rzeczywiście mu trochę zabrakło) i w poprzednim również, ale z podium spadł bardzo pechowo w ostatnim konkursie.

  • anonim

    Przepraszam za post pod postem.

    Zerknąłem sobie w statystyki Koflera i trzeba przyznać że ostatnie 2 sezony i początek tego to pasmo znakomitych wyników w Pucharach Świata.

    W tym czasie wystąpił w 45 z 52 rozegranych konkursów i proszę sobie wyobrazić że w tym okresie tylko raz był poza "30" i jedynie siedmiokrotnie poza czołową "10".

    Z 45 konkursów"
    - 7 z nich kończył jako zwycięzca
    - 3 razy był "2"
    - 3 razy był "3"
    - 12 razy był "4"
    - 3 razy był "5"
    - 5 razy był "6"
    - 3 razy był "7"
    - 1 raz był "9"
    - 1 raz był "10"

    Aż 25 razy był w pierwszej czwórce. To naprawdę świetny wynik.

  • anonim

    piotr186 - a kto ma stawać na tym podium jak nie Kofler?

    Ja absolutnie nie zgadzam się że prezentuje taką formę jak Małysz czy Hannawald z najlepszych lat, ale fakt jest taki że jako jedyny nie zepsuł jeszcze żadnego skoku, oddawał albo najdłuższe albo jedne z kilku najdłuższych.

    Dla mnie Andreas nie jest kandydatem na dominatora, w dodatku nie jest lotniarzem i na mamutach może być mu ciężko. Ale jeszcze może trochę powygrywać, trochę jeszcze postać na podium i jak reszta się nie przebudzi (daje na to szanse tylko Schlierenzauerowi) to szanse na KK ma spore. Zresztą tak szczerze to życzę mu tego, no chyba że Kamil...

  • Boy profesor

    Zawodnika, który wygrywa pierwsze trzy konkursy nie można nazwać szczęściarzem czy przypadkowych zwycięzcą. Kofler jest w tej chwili zdecydowanie najlepszy i najrówniejszy. Być może w Harrachovie już nie wygra, ale na pewno będzie wysoko. Zrównał się już w ilości wygranych konkursów PŚ ze swoim rodakiem Martinem Hoellwarthem.

  • piotr186 profesor
    fan

    Kofler to raczej ekstremalny wyjątek - latem w jednym stracie w LGP nawet się do konkursu nie zakwalifikował.. co ciekawe nie poleciał tez do Egiptu. Myślę ze w porównywalnych dla wszystkich warunkach (na razie nie było takiego konkursu) to nie będzie go nawet na podium.

  • Greg1702 stały bywalec
    Fan

    Święte słowa. Jak zawodnik ma formę to nic nie jest wstanie mu przeszkodzić w oddaniu dobrego i dalekiego skoku. U nas tej formy nie ma.

  • Greg1702 stały bywalec

    Alexander Pointer zawsze ma zawsze jakiegos asa rękawie. Jak nie Morgi to Gregor, jak nie Gregor to Koffi, itd. Na każdego tam można liczyć. U nas niestety jest bardzo żle. Od 10 lat nie zrobiono kompletnie nic. Pobudowali skocznie, zero zaplecza do trenowania młodych chłopaków. Tajner jak zasiadł do władz to siadł na laurach i nic nie robi, tylko zbiera darmową kasę. Prawda jest taka, że dopóki będziemy mieli trenerów jakich mamy, władze takie jakie są, to nic nie osiągniemy. Kruczek z Tajnerem do dymisji i zatrudnić na ich miejsce kompetentnych ludzi. Wtedy coś się u nas ruszy.

  • fan profesor

    Dlatego na letnie skakanie nie warto zwracac zbytniej uwagi.
    Teraz Kubacki ktory od 2 lat nie moze oddac chocby przyzwoitego skoku zima dzieki swietnym wystepom w lecie jest bez przerwy wystawiany i z wielkim trudem bolem czasami uda mu sie przejsc kwalifikacje.Kofler ktory olal lato a jak juz bral udzial to nic tam nie pokazywal teraz wlasnie klase pokazuje.Letnim skakaniem strasznie "jara" sie Kruczek i efekty teraz tego widzimy.Znow katastrofalne skoki calej kadry wylaczajac Stocha i Zyle.A tak naprawde tylko Stocha bo Zyla to dzieki Szturcowi sie pozbieral.Ah Kruczek wspomina zawsze "najwazniejsza jest zima" a jakos tego nie widac po wynikach niestety.

    A Kofler coz, ma chyba najmocniejsze ze wszystkich odbicie i wykorzystuje to w pelni.Dawno nie widzialem skoczka z tak mocnym odbiciem i petarda w nogach.Jemu zadne warunki teraz przeszkadzac nie beda jak kiedys Malyszowi czy Stochowi (w formie).

  • anonim
    @gina

    I tu wcale nie chodzi o "zapewnienie sobie KK". Bo co rozumiemy przez zapewnienie, a no to, że zawodnika "X" może już nie startować, nawet jak zawodnik "Y" wygra wszystko do końca. A taka sytuacja jest rzadka, bo zawodnik "X" zawsze coś tam zdobędzie, a zawodnik "Y" wszystkiego nie wygra. Więc jeśli zapewni sobie znaczna przewaga na początku to cieżko bedzie go do doścignąć.

  • anonim
    @gina

    Nawet nie musi być w tej wysokiej formie, wystarczy, ze czołówka będzie sie tak rotowała jak obecnie, a on będzie solidnie punktował. Oczywiście niczego nie przesądzam, tylko kreślę możliwy scenariusz :D

  • gina profesor
    pavel

    Tylko patrząc na przebieg kariery Koflera, jego bardzo wysoka forma nie trwała nigdy długo. I nie uważam, że po 7-8 konkursach można sobie zapewnić PŚ.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl