Simon Ammann poskacze do Soczi 2014

  • 2012-01-31 02:16

Mimo że w tym sezonie Simon Ammann prezentuje słabszą dyspozycję, Szwajcar zapowiada, iż karierę zakończy dopiero po Igrzyskach Olimpijskich w rosyjskim Soczi w 2014 roku.

"Decyzję o kontynuowaniu startów podjąłem latem ubiegłego roku. Teraz ogłaszam ją publicznie. Cieszę się na igrzyska olimpijskie w Soczi w 2014 roku" - powiedział popularny "Simi".

Ammann podkreślił również, że na tę decyzję duży wpływ miała jego małżonka Jana.

W tym sezonie skoczek zmaga się z problemami, związanymi z koniecznością przybrania na wadze. Taką konieczność wymusiło podwyższenie przez FIS współczynnika BMI, który uzależnia długość nart w zależności od wagi zawodnika.

"Z jednej strony fakt, że nie ma mnie na czele klasyfikacji pucharowej, daje mi możliwość spokojnego przygotowywania się do kolejnych wyzwań. Jeśli chcę skakać daleko, to muszę znaleźć nowy początek" - dodał Szwajcar.


Tadeusz Mieczyński, źródło: sport.onet.pl/PAP
oglądalność: (9807) komentarze: (51)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Emilia10 początkujący
    sylwetki skoczków narciarskich

    Simon i tak osiągnął już naprawdę wiele. Wiele, ale nie za wszelką cenę.
    A jeśli chodzi o Ammanna, to nalegam, aby zmienić jego stan cywilny w sylwetkach skoczków, bo niektórych użytkowników może to mylić (:

  • Karp profesor

    ale ja nie spodziewałem się czegoś szczególnego po Simim jeszcze w tym sezonie... porównuję często tę formę jaką ma Simi do tej Adama z sezonu 2007/2008.. ale Adam skakał tam dobrze na treningach a w konkursie już tak różowo nie było natomiast Simi nawet w treningach tego nie pokazuje... ale jeśli sugeruje się Adamem to tam równiez na MŚwL było w porównaniu do całego sezonu przyzwoicie, a szczególnie po 1 dniu... no ale póxniej wiedzielismy jak Adam potrafi na te najważniejsze imprezy się sprężyć... czy potrafi tak Ammann w słabszej formie? Nigdy tego nie pokazał

  • Karp profesor
    abdullak

    też mam cały czas takie wrażenie, że Simi oszukuje, że ma jeszcze motywację do skakania... ale z drugiej strony jest tyle przykładów ludzi, którzy robiąc wszystko to samo codziennie znaleźli jeszcze siły żeby robić to z pasją

  • boftek początkujący

    W Soczi Simon nic nie osiągnie, niestety. Nawet jak będzie w życiowej formie to nic z tego. A odpowiedź na moją teze jest bardzo prosta. Skwituję ją słynnym cytatem z "Świata według Kiepskich" lekko zmienionym. Ammannowi się zawsze chce wtedy kiedy Małyszowi. Adasia nie ma czyli medalu olimpijskiego nie ma, chyba że popularny Simi poprosi o powrót naszego króla, chyba że ew rolę Adasia przejmie nasz Kamilek

  • OjciecMarek profesor
    @Fanka

    Ale z góry zakładasz, że jury będzie mu przeszkadzało w sukcesach, choć przez lata był ich pupilkiem.
    Fanka (fanka4@onet.pl) , 31 stycznia 2012, 06:37
    -
    W Soczi ponownie zgarnie dwa złota :)
    Po tym jak to zrobił już dwa razy po upływie ładnych kilku lat pomiędzy IO jestem wstanie uwierzyć, że jest do tego zdolny.
    Pytanie jeszcze czy jury mu na to pozwoli:)

    Co, jak co, ale dla Ammanna jury zawsze robiło, co tylko mogło, aby umożliwić mu sukcesy. Nawet po konkursie w Klingenthal, po którym Ammann miał pretensje do sędziów, że zawyżyli noty Morgensternowi, nie wspomniał, że sam w pierwszej serii wylądował po swojemu, czyli kiepsko zamarkował telemark, a dostał za styl o punkt więcej, niż Stoch przy idealnym wypadzie. O pierwszej serii w Lahti 2010 nawet nie wspominam...

  • anonim

    @Ojciec
    Nie słusznie mnie oskarżasz, że nic nie widzę:)
    Wiele razy pisałam o telemarkach Ammanna wiem o tym, że je markował pisałam też o tym bezpośrednio pod art o MŚ w Sapporo.
    Natomiast od dwóch mniej więcej sezonów nie słusznie obecnie nadal się go oskarża wciąz o to samo bo bardzo poprawił własnie lądowanie i zaznacza ładnie telemark.Sam styl lotu od wyjścia z progu aż do momentu lądowania Simon ma wręcz idealny.
    Wiesz to jest tak jak z Robertem Mateją ludzie do końca życia będą wypominac i pamiętać mu jakieś nie udane skoki jak ten z MŚ z Sapporo a nie biorą pod uwagę dobrych stron bo takie miał.
    MI się Simona styl bardzo podoba leci w powietrzu wręcz nieruchomy, idealnie ułożony i ląduje bardzo ładnie.
    Dlatego sądzę, że akurat jego wciąż stać na wiele.

  • Quavertone profesor

    @monia

    Akurat wtedy miałem przerwę w oglądaniu skoków, a z geografii niestety zawsze u mnie było słabo ;)
    Poza tym Val Di Fiemme i Predazzo to nie do końca to samo. Jedno jest regionem, a drugie miejscowością leżącą w tym regionie.

  • monia stały bywalec

    Ludzie jakbyście śledzili skoki od początku udanej kariery Adama to byście wiedzieli że Predazzo i Val di fiemme to jest to samo więc konkurs będzie rozgrywany na tej skoczni co Małysz został mistrzem świata i kolejna dobra wiadomość jakby ktoś nie wiedział to w programie eurosportu Polskiego są skoki na żywo!

  • Quavertone profesor

    @OjciecMarek

    Miałem na myśli bardziej to, że od zawsze wyższe noty stawiało się uznanym w skokach zawodnikom, stąd moja gadka o formie przed i po. Jeśli uzna się tamten konkurs za skandal, trzeba by uznawać za taki praktycznie 95% konkursów. :)

  • OjciecMarek profesor
    @Quavertone

    Małysz ma oficjalny rekord na dużej skoczni w Predazzo, a najbliższy PŚ odbędzie się właśnie na tym obiekcie.
    Olli nie krzyżował nart podczas tego konkursu, leciał bardzo stabilnie, jakie więc popełnił błędy w powietrzu, że otrzymał w sumie 2 pkt. mniej od sędziów?

  • OjciecMarek profesor
    @Quavertone

    Cóż z tego, że "potwierdził formę" później, w konkursie o mistrzostwo świata nie powinno się spoglądać na to, jaką kto miał dyspozycję wcześniej i jaką może mieć w przyszłości. Medali nie daje się za zasługi, trzeba być wśród najlepszych tego dnia, w którym jest konkurs. Co to za argument, że Ammann prowadził po pierwszej serii, skoczył w sumie metr krócej z markowanym telemarkiem w obu swych póbach, Olli wykonał nienaganny skok w pierwszej serii, w drugiej przy świetnym skoku lekko odjechała mu narta, ale nie powinno się ocenić tego skoku niżej, niż wylądowania na dwie łapy i ledwo zauważalnego rozjechania nóg.

  • M_B profesor

    Ja osobiście na Ammanna nie postawiłbym akurat złamanego grosza w najbliższych MŚwL, inna sprawa, że faktycznie nie ma co się tak mocno czepiać do Ammanna, bo chcąc nie chcąc nie było tak w Salt Lake, czy Sapporo , że przyjechał bez formy na medal choćby, przyjechał i to w wielkiej formie tam, już nie mówiąc o Vancouver, gdzie w ogóle rozwalił konkurencję, samą wymowę ma to, że w każdym indywiadualnym konkursie z tych imprez zdobył medal mówi samo za siebie, a to, czy do końca zasłużone było to, że aż 5 złotych i 1 srebrny to inna bajka, Olli osiągnął ten swój jeden jedyny wielki sukces poza wygranymi w PŚ tym srebrnym medalem i raczej wątpię, że narzekał wtedy na to, że było srebro, szczególnie, że wtedy to on pierwszy raz na dobrą sprawę się dopiero pokazał z takiej bardzo dobrej strony, a tak cały sezon to skakał na poziomie Kamila Stocha wtedy z tego co kojarzę, przynajmniej przed MŚ.

  • Quavertone profesor

    Osobiście wciąż konsekwentnie stawiam na Ammanna w kontekście zbliżających się MŚwL. TCS nie udało się zawojować, więc myślę, że wszystkie przygotowania będą przeprowadzane dokładnie pod tę imprezę.

  • Quavertone profesor

    @OjciecMarek

    Bez przesady z tą "skandalicznością". Fakt, że sprawa była kontrowersyjna, ale trzeba pamiętać, że Ammann po pierwszej serii w tamtym konkursie prowadził, więc jego wygrana nie wzięła się ostatecznie z powietrza. Swoją dyspozycję potwierdził zresztą zajmując drugie miejsce na średniej skoczni przegrywając tylko z rewelacyjnym wtedy Małyszem.
    Harri Olli nigdy nie potwierdził w jakiś szczególny sposób formy na wygrywanie złotych medali, Ammann tak. Moim zdaniem za bardzo demonizuje się tamten konkurs w Sapporo.
    A wypowiedzi Weissfloga się nie dziwię, w końcu jego krajan nie zdobył wtedy złota, więc nic dziwnego, że miał żal.
    PS. Małyszowi też się zdarzyło kiedyś wygrać dzięki zawyżonym notom, problem nierównego traktowania jury nie jest jednostkowy i dotyczy wielu zawodników, a że ostatnio równiej traktuje się głównie Austriaków, to oni przede wszystkim są na tapecie.

  • OjciecMarek profesor
    @Fanka

    Kto jak kto, ale Ammann nie ma prawa powiedzieć złego słowa na jury. Notorycznie zawyżano mu noty, wykonania dobrego telemarku nauczył się rok temu, a noty kiedyś otrzymywał takie same, jak teraz, a nieraz i lepsze. Jury co najwyżej pomagało Ammannowi, tak, jak choćby w Sapporo, gdzie w skandaliczny sposób pozbawiono tytułu mistrzowskiego Harriego Olli. Weissflog pięknie podsumował jego "telemarki" po igrzyskach w Salt Lake City:
    skijumping.pl/wiadomosci/197
    No ale jak o wszystkie ciemne strony tego sportu oskarża się Austriaków, to pewnych rzeczy się nie widzi.

  • abdullak bywalec
    @Karp

    Z tą motywacją to chyba u niego już gorzej. Z tego co kojarzę Simi myślał o zakończeniu kariery po zeszłym sezonie, ale że na emeryturę przeszedł też Kuettel, któremu już nie szło na skoczniach, to Ammann postanowił jeszcze przedłużyć swoje "sportowe życie", głównie ze względu na młodych szwajcarskich skoczków. Równoczesne odejście Ammanna i Kuettela pogrzebałaby już kompletni, i tak ledwie zipiące, szwajcarskie skoki

  • anonim

    Już naoszukiwał za wiele! Chce jeszcze, aby to wreszcie wykryli!? Zresztą to bez sensu. W wieku 33 lat ch"ja osiągnie! Oprócz kasy, robi to dla związku, który nie ma już nikogo, poza nim. ;)

  • abdullak bywalec
    run

    Raczej niesprawiedliwa ocena Simiego. w Salt Lake City rzeczywiście wyskoczył jak królik z kapelusza, głównie dzięki temu, ze odpoczynek po kontuzji wyzwolił w nim nowe pokłady energii, ale Vancouver było już potwierdzeniem jego formy. Wtedy nie było mocnych na Szwajcara. Oprócz TCS wszystko wówczas zdobył.

  • anonim

    Uważam, że Amman to wieczny fuks. Medale zdobył w dużej mierze dzięki gorszej formie prawdziwych faworytów. Nie znaczy to, że uważam go za przeciętniaka, ale do mistrza mu bardzo daleko.
    Zwycięstw w Soczi życzę prawdziwym Mistrzom i liczę na to, że będzie to Kamil.

  • abdullak bywalec
    ammann

    No ciekawe jak będzie prezentował się w Soczi. To trochę będzie mierzenie się z własną legendą - ponowny atak na złoto. Choć sądzę, że tym razem będzie ciężej, bo przekroczył przecież 30-tkę i nie jest już w optymalnym wieku na wygrywanie. Ale kibicuje mu aby zdobył 2 srebra. Złoto dla Kamila :).

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl