Puchar Świata kobiet subiektywnie i przeglądowo cz.1

  • 2012-05-16 21:35

No i nareszcie doczekaliśmy się Pucharu Świata kobiet w skokach narciarskich. Początki, choć skromne, budziły spore zainteresowanie i bardzo dobrze. Pierwszy sezon nie przyniósł jeszcze jakichś epokowych konkursów, ogólnie raczej przebiegał pod dyktando jednej zawodniczki, ale... dobrze, że zaczęto właśnie teraz, bowiem czas już był odpowiedni na to. Pierwsza część to zawodniczki, które nie zdobyły punktów oraz zajęły miejsca 22-52. Oznaczenia są identyczne, jak w Pucharze Kontynentalnym - ponieważ to pierwszy sezon, nie można go odnosić do sezonów poprzednich, jak robię z męskim PŚ i LGP. Cóż... szkoda, że nie wystartowała żadna nasza zawodniczka, może w przyszłym sezonie będzie inaczej.

I. BEZ PUNKTÓW

W tej części raczej nie bawię się w opisy, chyba że już rzeczywiście sytuacja tego wymaga. Skupię się na dokumentacji.

Silje Sprakehaug (Norwegia) / 04.02.1991 (0(1); DNS) - scoc - Lillehammer - DNS - start czysto teoretyczny, tzn. była na liście zawodniczek, ale nie wystąpiła w Lillehammer.
Cheng Ji (Chiny) / 10.08.1993 (1(1); 45) - scoc - Val di Fiemme 1 - DNS, Ljubno 1 - 45 - Chinki jeszcze za słabe są, by punktować w PŚ. Może już niedługo zaczną. Xueyao Li (Chiny) / 11.04.1995 (1(1); 44) - Val di Fiemme 1 - DNS, Ljubno 1 - 44
Tong Ma (Chiny) / 02.03.1994 (1(1); 33) - Val di Fiemme 1 - DNS, Ljubno 1 - 33 - ta Chinka punktów była najbliżej, co nie dziwi, gdyż ogólnie najlepiej z nich wypada.
Yurika Hirayama (Japonia) / 16.11.1990 (2; 34) - SCOC - Zao 1 - 35, Zao 3 - 34
Lucienne Hoeppner (Niemcy) / 20.07.1994 (2; 37) - SCOC - Hinterzarten 1 - 39, Hinterzarten 2 - 37
Silje Karlengen (Norwegia) / 26.04.1994 (2; 45) - coc, scoc - Lillehammer - 45, Oslo - 47
Seiko Koasa (Japonia) / 24.02.1983 (2; 34) - Zao 1 - 34, Zao 2 - 37 - jedna z najstarszych zawodniczek, która jednak nic szczególnego swoimi skokami nie pokazała.
Yuka Kobayashi (Japonia) / 16.05.1994 (2; 40) - COC - Zao 1 - 40, Zao 3 - 41
Nina Lussi (USA) / 29.03.1994 (2; 44) - COC - Hinzenbach 1 - 44, Hinzenbach 2 - 48
Jun Maruyama (Japonia) / 11.07.1995 (2; 38) - Zao 1 - 38, Zao 3 - 40
Anna Rupprecht (Niemcy) / 29.12.1996 (2; 46) - COC, SCOC - Hinterzarten 1 - 46, Hinterzarten 2 - 48 - brak formy młodej Niemki to mimo wszystko spora niespodzianka in minus.
Anastasja Weszczekowa (Rosja) / 08.07.1995 (3; 43) - COC, scoc - Lillehammer - 43, Hinzenbach 1 - 46, Hinzenbach 2 - 49
Manja Pograjc (Słowenia) / 20.01.1994 (4; 35) - SCOC - Hinzenbach 1 - 41, Hinzenbach 2 - 40, Ljubno 1 - 36, Ljubno 2 - 35
Anja Tepes (Słowenia) / 27.02.1991 (7; 38) - COC, SCOC - Lillehammer - 41, Hinterzarten 1 - 43, Hinterzarten 2 - 45, Hinzenbach 1 - 38, Hinzenbach 2 - 44, Ljubno 1 - 38, Ljubno 2 - 41 - mnogość nieudanych startów Anji Tepes może dziwić. I rozczarowywać.
Lara Thomae (Holandia) / 29.08.1993 (7; 38) - COC, scoc - Hinterzarten 1 - 47, Hinterzarten 2 - 46, Val di Fiemme 1 - 38, Val di Fiemme 2 - 39, Hinzenbach 1 - 47, Hinzenbach 2 - 47, Oslo - 44 - nie dorównuje na razie swojej koleżance Vuik. Ale ogólnie sam fakt liczenia się Holenderek jest pozytywnie zaskakujący.
Jenny Synnove Hagemoen (Norwegia) / 23.02.1993 (13; 34) - coc, scoc - Lillehammer 1 - 39, Hinterzarten 1 - 45, Hinterzarten 2 - 39, Val di Fiemme - 36, Hinzenbach 1 - 42, Hinzenbach 2 - 45, Ljubno 1 - 39, Ljubno 2 - 43, Zao 1 - 37, Zao 2 - 37, Zao 3 - 47, Oslo - 41 - Norweżka już w pierwszym sezonie kobiecego PŚ dokonała dość niesłychanego wyczynu. Otóż wystartowała we WSZYSTKICH zawodach, nie zdobywszy w nich bodaj jednego punktu. Podobnie stało się zresztą w Pucharze Kontynentalnym zimowym i letnim, tak więc Hagemoen pasuje do tytułu pechowca sezonu, chociaż... czy to o pech chodziło?

II. MIEJSCA 22-52

52. Gyda Enger (Norwegia) / 14.01.1993 - 1 punkt (11/1; 30) - COC, SCOC - 19'1 - Lillehammer 1 - 38, Hinterzarten 1 - 44, Hinterzarten 2 - 42, Val di Fiemme 1 - 39, VAL DI FIEMME 2 - 30 (30, 29), Hinzenbach 1 - 45, Hinzenbach 2 - 41, Zao 1 - 42, Zao 2 - 36, Zao 3 - 39, Oslo - 45 - wiele startów i niewiele efektów w startach wydawałoby się o wiele bardziej perspektywicznej Norweżki. Swoją drogą dość mało zawodniczek zapunktowało w PŚ kobiet, w porównaniu do wszystkich innych fisowskich PŚ.
52. Jenna Mohr (Niemcy) / 15.04.1987 - 1 punkt (3/1; 30) - COC, SCOC - 24'267 - Lillehammer 1 - 35, HINTERZARTEN 1 - 30 (30), Hinterzaten 2 - 36 - też poniżej oczekiwań Niemka, zobaczymy w następnych ezonach.
50. Elena Dejmkova (Czechy) / 15.06.1996 - 2 punkty (1/1; 29) - COC - 15'268 - OSLO 1 - 29 (26, 29) - dostała tylko jedną szansę, ale udało się młodziutkiej Czeszce przekuć ją na punkty.
50. Vladena Pustkova (Czechy) / 11.07.1992 - 2 punkty (4/1; 29) - COC, SCOC - 19'145 - LILLEHAMMER - 29 (25, 28), Hinzenbach 1 - 40, Hinzenbach 2 - 42, Oslo - 43 - też wiele szans nie miała. Zapunktowała w historycznym konkursie w Lillehammer.
49. Anastasja Gładyszewa (Rosja) / 27.11.1987 - 3 punkty (13/2; 29) - COC, scoc - 24'45 - 24'103 - Lillehammer - 46, Hinterzarten 1 - 48, Hinterzarten 2 - 49, Val di Fiemme 1 - 37, Val di Fiemme 2 - 38, Hinzenbach 1 - 48, Hinzenbach 2 - 46, LJUBNO 1 - 29 (30, 25), Ljubno 2 - 36, Zao 1 - 41, Zao 2 - 34, Zao 3 - 36, OSLO - 30 (30, 30) - trochę lepiej niż Hagemoen, bo jakoś te trzy punkty uciułała Rosjanka. Swoją drogą, jeśli zawodniczka punktująca dwa razy zdobywa 3 punkty to też jest to jakiś wyznacznik klasy.
48. Cornelia Zobel (Niemcy) / 10.11.1994 - 5 punktów (2/2; 28) - COC, SCOC - 17'58 - 17'59 - HINTERZARTEN 1 - 28 (28), HINTERZARTEN 2 - 29 (30, 26) - niby też 5 punktów punktując dwa razy to niezbyt imponujący wynik, ale Zobel miała bardzo mało okazji do wykazania się.
47. Roberta d'Agostina (Włochy) / 17.08.1991 - 6 punktów (9/1; 25) - COC, SCOC - 20'108 - LILLEHAMMER - 25 (29, 24), Hinterzarten 1 - 41, Hinterzarten 2 - 32, Val di Fiemme 1 - 35, Val di Fiemme 2 - 32, Hinzenbach 1 - 35, Hinzenbach 2 - 37, Ljubno 1 - 31, Ljubno 2 - 31 - Włoszka, gdyby poprzestała na pierwszym konkursie, osiągnęła by taki sam dorobek. Może niepotrzebnie trudziła się w innych zawodach? Z drugiej strony - zawsze warto jest o punkty walczyć.
46. Taylor Henrich (Kanada) / 01.11.1995 - 8 punktów (3/1; 23) - COC - 16'32 - LILLEHAMMER 1 - 23 (26, 22), Hinterzarten 1 - 36, Hinterzarten 2 - 44 - jedyna Kanadyjka w stawce również zapunktowała tylko w początkowych zawodach. Ciekawe, czy pociągnie za sobą inne zawodniczki spod flagi klonowego liścia.

44. Michaela Dolezelova (Czechy) / 12,07.1994 - 12 punktów (5/3; 23) - COC, SCOC - 17'207 - 17'215 - HINZENBACH 1 - 29 (29), Hinzenbach 2 - 31, LJUBNO 1 - 23 (22, 23), LJUBNO 2 - 29 (26, 28), Oslo - 42 - młoda Czeszka potrzebowała aż trzech zawodów, by dwanaście punktów uzbierać. Swoją drogą - ciekawym, czy jest spokrewniona z Michalem Dolezalem - dawnym skoczkiem czeskim (wiem, on pisze się Dolezal, a ona Dolezelova, ale kto wie, czy nie występują tu jakieś oboczności językowe, jak np. w Polsce często Zmudowie są ze Żmudami spokrewnieni, a Żemły z Żymłami - znam takie przykłady z autopsji). Jeśli tak to raczej nie w prostej linii, bo byłaby albo jego dużo młodszą siostrą, albo nad wyraz przedwczesną córką.
44. Cornelia Roider (Austria) / 09.07.1994 - 12 punktów (10/4; 27) - COC, SCOC - 17'182 - 17'190 - Lillehammer - 44, HINTERZARTEN 1 - 29 (29), HINTERZARTEN 2 - 27 (10, 30), VAL DI FIEMME 1 - 29 (30, 25), VAL DI FIEMME 2 - 27 (28, 27), Hinzenbach 1 - 39, Hinzenbach 2 - 32, Ljubno 1 - 35, Ljubno 2 - 39, Oslo - 37 - Austriaczka jeszcze więcej konkursów punktowych potrzebowała, by tą dwunastkę uciułać - bowiem punktowała aż cztery razy, zawsze w ogonie, choć w drugim konkursie w Hinterzarten po pierwszej serii było tak pięknie.
43. Synne Steen Hansen (Norwegia) / 01.03.1993 - 15 punktów (10/3; 20) - coc, scoc - 18'278 - 18'320 - LILLEHAMMER - 30 (26, 30), HINTERZARTEN 1 - 20 (20), Hinterzarten 2 - 38, VAL DI FIEMME 1 - 28 (26, 28), Val di Fiemme 2 - 33, Hinzenbach 1 - 36, Hinzenbach 2 - 43, Ljubno 1 - 37, Ljubno 2 - 42, Oslo - 39 - miejsce Norweżki wydaje mi się niespodzianką in plus. Oto ona zawsze startowała w ogonach podrzędnych konkursów, a w PŚ kilka zawodniczek pokonała. Niemniej - jej główny dorobek punktowy to loteryjne Hinterzarten i na to też trzeba wziąć poprawkę.
42. Sonja Schoitsch (Austria) / 05.02.1997 - 23 punkty (4/3; 15) - coc - 15 - 15'33 - HINZENBACH 2 - 29 (28, 29), LJUBNO 1 - 15 (12, 20), Ljubno 2 - 40, OSLO - 26 (25, 23) - jeśli przepisy się nie zmienią, to Schoitsch rekordy - najmłodszej zawodniczki startującej i najmłodszej zawodniczki punktującej w PŚ - mogą zostać co najwyżej wyrównany, bo nie pobite. Oto Schoitsch wystartowała w drugim konkursie w Hinzenbach w dniu swych 15 urodzin (dzień wcześniej była bowiem - co oczywiste - za młoda) i zdobyła w nim punkty. Ciekawy przypadek.
41. Lucie Mikova (Czechy) / 21.09.1994 - 24 punkty (6/3; 21) - COC, SCOC - 17'136 - 17'143 - HINZENBACH 1 - 23 (23), HINZENBACH 2 - 25 (23, 26), LJUBNO 1 - 21 (28, 22), Ljubno 2 - 34, Oslo - 35 - z czwórki Czeszek to właśnie Mikova sklasyfikowana jest najwyżej. Niemniej, jak widzimy, Czeszki raczej nie odgrywają czołowych ról w PŚ.

40. Ramona Straub (Niemcy) / 19.09.1993 - 26 punktów (4/3; 17) - COC, SCOC - 18'110 - 18'118 - HINTERZARTEN 1 - 26 (26), Hinterzarten 2 - 40, VAL DI FIEMME 1 - 17 (15, 23), VAL DI FIEMME 2 - 24 (26, 23) - za wiele startów nie zanotowała Niemka, więc może ta pozycja jest trochę zaniżona.
39. Katharina Keil (Austria) / 19.04.1993 - 32 punkty (10/5; 13) - WC, COC - 18'228 - 18'299 - LILLEHAMMER - 27 (28, 25), HINTERZARTEN 1 - 13 (13), Hinterzarten 2 - 43, Val di Fiemme - 33, VAL DI FIEMME 2 - 26 (23, 24), HINZENBACH 1 - 29 (29), Hinzenbach 2 - 36, Ljubno 1 - 41, LJUBNO 2 - 30 (29, 30), Oslo - 31 - wiele startów, a najlepsza pozycja w konkursie najmniej reprezentatywnym.
38. Lea Lemare (Francja) / 21.06.1996 - 35 punktów (8/6; 20) - SCOC - 15'200 - 15'236 - Lillehammer - 36, HINTERZARTEN 1 - 21 (21), HINTERZARTEN 2 - 26 (15, 28), HINZENBACH 1 - 20 (20), HINZENBACH 2 - 30 (30, 30), LJUBNO 1 - 27 (27, 25), LJUBNO 2 - 27 (25, 27), Oslo - 32 - większość punktów młodziutka Francuzka zdobyła w konkursach jednoseriowych, więc też jej miejsce jest nieco zawyżone.
37. Yurina Yamada (Japonia) / 12.07.1996 - 45 punktów (6(1)/5; 10) - COC - 15'180 - 15'236 - Hinterzarten 1 - DSQ, HINTERZARTEN 2 - 16 (21, 12), VAL DI FIEMME 1 - 30 (29, 27), Val di Fiemme 2 - 37, ZAO 1 - 29 (20, 29), ZAO 2 - 30 (30), ZAO 3 - 10 (11, 13) - niespodziewanie zmieściła się w "10" w Zao, co mocno ją wywindowało w tabeli. Najniżej sklasyfikowana z tych zawodniczek, które choć raz zmieściły się w "10".
36. Julianne Seyfarth (Niemcy) / 19.02.1990 - 51 punktów (6/5; 14) - 21'287 - 22'19 - COC, SCOC - LILLEHAMMER 1 - 15 (20, 14), Hinterzarten 1 - 49, HINTERZARTEN 2 - 28 (24, 27), VAL DI FIEMME - 26 (22, 29), VAL DI FIEMME - 22 (24, 17), OSLO - 14 (18, 15) - tak się jakoś złożyło, że Niemka swoje najlepsze starty zanotowała w pierwszym i ostatnim konkursie sezonu.

35. Wendy Vuik (Holandia) / 25.11.1988 - 54 punkty (13/7; 14) - COC, SCOC - 23'43 - 23'105 - Lillehammer - 32, HINTERZARTEN 1 - 23 (23), HINTERZARTEN 2 - 14 (20, 11), VAL DI FIEMME 1 - 20 (20, 22), VAL DI FIEMME 2 - 29 (29, 28), Hinzenbach 1- 43, Hinzenbach 2 - 33, Ljubno 1 - 43, Ljubno 2 - 33, ZAO 1 - 30 (28, 30), ZAO 2 - 26 (26), Zao 3 - 32, OSLO - 22 (21, 21) - Holenderka to prawdziwy rodzynek na mapie skoków. Z kraju, który tradycji nigdy nie miał za dużych narciarskich potrafiła osiągnąć naprawdę niezłą klasę. Za to należą się jej duże brawa.
34. Atsuko Tanaka (Japonia) / 25.01.1992 - 57 punktów (3/3; 8) - COC, SCOC - 19'312 - 20'39 - LILLEHAMMER - 26 (24, 26), ZAO 1 - 13 (13, 12), ZAO 2 - 8 (15, 9) - ta mająca też paszport kanadyjski Japonka skacze aż nazbyt rzadko, niemniej, kiedy już się pojawia, zwykle osiąga całkiem dobre rezultaty. Tak było i tym razem.
33. Irina Taktajewa (Rosja) / 14.09.1991 - 64 punkty (11/5; 13) - COC, SCOC - 20'143 - 20'172 - Lillehammer - 40, Hinterzarten 1 - 34, Hinterzarten 2 - 47, Val di Fiemme 1 - 36, Val di Fiemme 2 - 31, HINZENBACH 1 - 14 (14), HINZENBACH 2 - 25 (27, 17), ZAO 1 - 23 (22, 22), ZAO 2 - 13 (13), ZAO 2 - 19 (18, 17), Oslo - 33 - najlepsza z Rosjanek prezentowała formę bardzo nierówną, ale ze skłonnościami do niezłych wyskoków.
31. Alissa Johnson (USA) / 28.05.1987 - 73 punkty (13/9; 15) - COC, SCOC - 24'189 - 24'281 - LILLEHAMMER 1 - 19 (30, 8), Hinterzarten 1 - 32, HINTERZARTEN 2 - 23 (22, 23), VAL DI FIEMME 1 - 24 (26, 19), VAL DI FIEMME 2 - 15 (14, 17), HINZENBACH 1 - 24 (24), HINZENBACH 2 - 28 (25, 27), LJUBNO 1 - 22 (29, 21), LJUBNO 2 - 21 (22, 23), Zao 1 - 36, Zao 2 - 35, ZAO 3 - 30 (29, 30), Oslo - 34 - rozczarowująca forma Amerykanki, która przecież startowała w każdym konkursie i w większości z nich punktowała. Nie poradziła sobie chyba z presją PŚ.
31. Elena Runggaldier (Włochy) / 10.07.1990 - 73 punkty (13/9; 17) - COC, SCOC - 21'145 - 21'242 - LILLEHAMMER - 24 (30, 20), HINTERZARTEN 1 - 25 (25), HINTERZARTEN 2 - 22 (25, 18), Val di Fiemme 1 - 32, Val di Fiemme 2 - 35, HINZENBACH 1 - 22 (22), HINZENBACH 2 - 17 (22, 18), Ljubno 1 - 42, LJUBNO 2 - 25 (20, 25), ZAO 1 - 20 (11, 26), Zao 2 - 31, ZAO 3 - 23 (25, 20), OSLO - 28 (27, 27) - jeśli Johnson rozczarowała, to co dopiero można powiedzieć o wicemistrzyni świata? Bez formy w pierwszym sezonie PŚ, ale... myślę, że w przyszłym sezonie (mistrzowskim) pokaże się z lepszej strony.

30. Ursa Bogataj (Słowenia) / 08.03.1995 - 75 punktów (11/9; 17) - COC, SCOC - 16'270 - 16'362 - LILLEHAMMER - 20 (22, 19), HINTERZARTEN 1 - 18 (18), HINTERZARTEN 2 - 19 (18, 17), Hnzenbach 1 - 34, HINZENBACH 2 - 27 (24, 22), LJUBNO 1 - 20 (21, 18), LJUBNO 2 - 26 (24, 24), ZAO 1 - 28 (30, 22), ZAO 2 - 17 (17), ZAO 3 - 29 (26, 28), Oslo - 40 - bardzo wysoko w Pucharze Kontynentalnym, w PŚ średnio. Jeszcze chyba brakuje jej doświadczenia na zawody tego kalibru.
29. Julia Kykkaenen (Finlandia) / 17.04.1994 - 80 punktów (13/7; 14) - COC, SCOC - 17'230 - 17'323 - LILLEHAMMER 1 - 14 (12, 16), Hinterzarten 1 - 31, Hinterzarten 2 - 31, VAL DI FIEMME 1 - 15 (14, 15), VAL DI FIEMME 2 - 19 (19, 20), Hinzenbach 1 - 32, HINZENBACH 2 - 15 (20, 12), Ljubno 1 - 32, LJUBNO 2 - 24 (30, 21), ZAO 1 - 26 (23, 27), ZAO 2 - 25 (25), Zao 3 - 38, Oslo - 38 - Finka skacze w kratkę, często zajmowała miejsca w "20" zawodów, ale też często w ogóle była poza "30". W sumie więc - jak to ostatnio Finowie w zwyczaju mają.
28. Katharina Althaus (Niemcy) / 23.05.1996 - 95 punktów (11/9; 8) - COC, SCOC - 15'259 - 15'289 - Lillehammer - 33, HINTERZARTEN 1 - 24 (24), HINTERZARTEN 2 - 21 (12, 25), HINZENBACH 1 - 26 (26), HINZENBACH 2 - 8 (9, 6), LJUBNO 1 - 25 (26, 24), LJUBNO 2 - 23 (16, 29), ZAO 1 - 27 (24, 28), Zao 2 - 33, ZAO 3 - 20 (16, 22), OSLO - 19 (21, 17) - Młodziutka Niemka w PK pokazywała się ze świetnej strony, a i tu notowała całkiem godne uwagi rezultaty. Na pewno spore perspektywy przed nią.
27. Carina Vogt (Niemcy) / 05.02.1992 - 96 punktów (9/8; 6) - COC, SCOC - 19'337 - 20'28 - Hinterzarten 1 - 35, HINTERZARTEN 2 - 30 (26, 29), HINZENBACH 1 - 6 (6), HINZENBACH 2 - 13 (7, 20), LJUBNO 1 - 27 (25, 29), LJUBNO 2 - 19 (18, 20), ZAO 1 - 25 (26, 25), ZAO 2 - 23 (23), ZAO 3 - 26 (24, 26) - nierówno, acz na wysokim poziomie skakała Niemka. Zdecydowanie pasuje jej skocznia w Hinzenbach.
26. Maren Lundby (Norwegia) / 07.09.1994 - 103 punkty (11/9; 13) - COC, SCOC - 17'87 - 17'184 - LILLEHAMMER - 17 (10, 21), Hinterzarten 1 - 40, Hinterzarten 2 - 35, VAL DI FIEMME - 21 (21, 21), VAL DI FIEMME 2 - 21 (17, 25), HINZENBACH 1 - 13 (13), HINZENBACH 2 - 22 (11, 28), ZAO 1 - 17 (19, 15), ZAO 2 - 28 (28), ZAO 3 - 22 (20, 23), OSLO - 17 (19, 16) - ot, równe, dobre skoki przez cały sezon bez większych wzruszeń pozwoliły jej zająć całkiem wysokie miejsce.

25. Abby Hughes (USA) / 21.06.1989 - 109 punktów (13/10; 12) - COC, SCOC - 22'165 - 22'262 - LILLEHAMMER - 21 (19, 23), Hinterzarten 1 - 38, HINTERZARTEN 2 - 25 (28, 24), VAL DI FIEMME 1 - 22 (23, 20), VAL DI FIEMME 2 - 24 (27, 22), HINZENBACH 1 - 12 (12), HINZENBACH 2 - 16 (18, 19), LJUBNO 1 - 18 (17, 17), LJUBNO 2 - 18 (19, 18), Zao 1 - 31, ZAO 2 - 21 (21), Zao 3 - 35, OSLO - 27 (28, 20) - również taka przyzwoita średnia. Bez wzlotów, ale i bez jakichś wielkich upadków.
24. Yoshiko Kasai (Japonia) / 04.11.1980 - 116 punktów (8/8; 12) - SCOC - 31'92 - 31'126 - HINZENBACH 1 - 16 (16), HINZENBACH 2 - 23 (25, 15), LJUBNO 1 - 16 (16, 19), LJUBNO 2 - 15 (14, 17), ZAO 1 - 16 (10, 21), ZAO 2 - 12 (12), ZAO 3 - 14 (9, 18), OSLO - 24 (29, 12) - najstarsza z zawodniczek zarówno startujących, jak i punktujących w PŚ. Nazwisko jakoś ją predystynuje do bycia najstarszą, choć podobno nie ma między nią, a Noriaki pokrewieństwa (do oficjalnych źródeł się nie dokopałem, więc nie wykluczam pomyłki).
23. Kaori Iwabuchi (Japonia) / 28.04.1993 - 119 punktów (8/6; 7) - COC - 18'219 - 18'313 - LILLEHAMMER - 22 (11, 27), Hinterzarten 1 - 42, Hinterzarten 2 - 41, VAL DI FIEMME 1 - 18 (19, 24), VAL DI FIEMME 2 - 16 (21, 14), ZAO 1 - 7 (9, 7), ZAO 2 - 11 (11), ZAO 3 - 12 (23, 6) - jej młodsza koleżanka jest może mniej równa, ale zdecydowanie lepiej wychodzą jej wzloty. Na pewno to obiecująca zawodniczka.
22. Lisa Demetz (Włochy) / 21.05.1989 - 120 punktów (13/9; 3) - SCOC, COC - 22'196 - 22'293 - LILLEHAMMER - 18 (21, 17), HINTERZARTEN 1 - 3 (3), HINTERZARTEN 2 - 17 (10, 20), VAL DI FIEMME 1 - 27 (18, 30), VAL DI FIEMME 2 - 28 (22, 30), Hinzenbach 1 - 31, Hinzenbach 2 - 35, LJUBNO 1 - 26 (23, 28), LJUBNO 2 - 28 (27, 26), ZAO 1 - 24 (29, 20), Zao 2 - 32, Zao 3 - 31, OSLO - 20 (20, 18) - Włoszce udało się nawet stanąć na podium w loteryjnym konkursie w Hinterzarten, ale ogólnie skakała jednak dość nierówno, stąd w pozostałych dwunastu konkursach zdobyła tyle samo punktów ile w tym jednym, najlepszym. Sklasyfikowana została najniżej ze wszystkich zawodniczek stających na podium.

CDN


Jarek Gracka, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5762) komentarze: (29)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • fankuba88 doświadczony

    52. Jenna Mohr (Niemcy) / 15.04.1987 - 1 punkt (3/1; 30) - COC, SCOC - 24'267 - Lillehammer 1 - 35, HINTERZARTEN 1 - 30 (30), Hinterzaten 2 - 36 - też poniżej oczekiwań Niemka, zobaczymy w następnych ezonach.

    Jenna Mohr zakończyła karierę,więc już nie zobaczymy jej w następnych sezonach.

  • Antek doświadczony
    @OjciecMarek

    Problemem w Zakopanem była psychika. Bo później z tej samej belki co czołówka skakał w niedzielę jako przedskoczek i skoczył w granicach 110-115 metrów. Być może w Val di Fiemme z mniejszą presją powalczyłby o punkty.

  • OjciecMarek profesor
    @M_B

    Wydaje mi się, że gdyby wystawiono go zamiast Miętusa w Val di Fiemme w 2008, miałby szanse na punkty, wtedy był w znacznie lepszej formie, niż w Zakopanem, to było tuż po 7 miejscu w Kranju, zresztą, o ile dobrze pamiętam, to skoki treningowe i skok, po którym go zdyskwalifikowano, były bardzo dobre, więc powtarzalność była, no i zaliczyłby debiut bez tego molestowania kamerą na każdym kroku, które zapewniło mu Zakopane.

  • Antek doświadczony
    @Emil

    No i tu się robi problem. Bo z jednej strony mamy wiek, a z drugiej ciężko zabronić skakać komuś ze światowej czołówki. I w sumie to póki zawody kobiet odbywają się tylko na skoczniach normalnych powinno nie być takiego limitu. Limit mógłby być tylko na skoczni np. z HS powyżej 100 metrów albo na skocznie duże, jeżeli takowe wejdą do kalendarza. FIS ma naprawdę trudny orzech do zgryzienia.

  • M_B profesor
    @Emil

    Bez przesady z tym Klimkiem w wieku 13 lat, on nawet w najwyższej formie w trakcie tamtego sezonu nie miałby najmniejszych szans na punkty PŚ i nic nie zmieni nawet ta jego 7 pozycja w konkursie COC, gdzie przypominam, że dzień wcześniej był zdyskwalifikowany, więc z kombinezonem u niego też nie wszystko grało, cieszmy się tym, że w końcówce ostatniego sezonu już był w formie na punktowanie.

  • Emil profesor

    @pavel. Jak kto na to patrzy ale dla mnie wydawało się dziwne że zawodniczka Ema Klinec co staje na podium w COC w pełnej obsadzie jak w PŚ nie może w PŚ wystąpić. To nie jest wyrugowanie zawodniczki co by się zaprezentowała na granicy zdobycia punktów tylko ze ścisłej światowej czołówki. Zwłaszcza że w kontynentalach może wystartować co się odbywają na skoczniach o podobnej wielkości i z podobną częstotliwością co PŚ. Różnią się tylko nazwą i tym że na PŚ jest czasem telewizja. Klimek miał takiego pecha że akurat w momencie zawodów PŚ w Zakopanem gdy miał te 13 lat stracił formę ( co jest normalne w tym wieku że czasem się formę traci z dnia na dzień) Przed PŚ był 2 na MP i 7 na COC, po PŚ zajmował miejsca w drugiej dziesiątce w Pucharach TZN i MP a o COC mógł pomarzyć. Klimek z przełomu grudnia 2007 i stycznia 2008 z belki na poziomie takim by czołówka skakała po 2-4 m powyżej HS to być może nawet punkty PŚ.

  • anonim
    @Emil

    Tu nam głównie się rozchodzi o zawody pań, gdzie poziom jest niski i 12-letnie dzieciaki mogłyby się łapać do kadr na PS.

    A nawet w zawodach męskich zapewne trafiłby się jakiś dzieciak, pamiętam, że nawet 14-letniego Murańkę niektórzy chcieli widzieć w PS.

  • Emil profesor

    Zacznijmy od tego że żaden dwunastolatek nie wystąpi w PŚ. A jak nie wystąpi to po co ten zakaz? Chyba że pojawi się jakieś cudowne powiedzmy trzynastoletnie dziecko co nie wiadomo jakim cudem osiągnię poziom powiedzmy drugiej dziesiątki PŚ (szanse jak jeden do miliona ale wykluczyć nie można). I co robimy? Zmuszamy do startu w zawodach dla dzieci gdzie ten zawodnik na skoczni K-60 masakruje swoich kolegów o 10 metrów?

  • Antek doświadczony
    @pavel

    Zgadzam się. Sam uprawiałem sport i wiem, jaka jest presja ze strony trenerów i rodziców. A to udziela się dzieciom. Myślę, że bardziej z powodu tego limitu cierpią rodzice takich młodych skoczkiń niż one same.

    @piotr186
    Ja nie zabraniam startów dzieciom. Ale sam podałeś przykład, że we freestyle'u takie 9-letnie osoby startują w zawodach juniorskich. Niech w skokach ten limit wynosi 14-15 lat, ale nie mniej. Bo to zacznie się robić chore. Nikt mi nie wmówi, że udział w Pucharze Świata dziecka dobrze wpływa na jego psychikę. Zawody to zawody, ale cała otoczka medialna, sponsorzy i przede wszystkim pieniądze. Schlierenzauer miał 17 lat jak zaczął wygrywać, a też chyba kasa trochę go zmieniła.

  • anonim
    @piotr186

    Tak na moje oko chęć startu 12-latka w PS, to zwykła fanaberia taka jak chęć posiadania iPoda, czy innej zabawki. To jest bardziej presja trenerów, czy rodziców i jak dla mnie niemoralne jest zabieranie dziecku dzieciństwa w imię startów w jakiś śmiesznych zawodach, tym bardziej za na starty, będzie miało kolejne 20 lat.

  • Janeman profesor
    @piotr186

    Teraz to sie zagalopowales "nowoczesny Oberstdorf"?
    To klasyk,tak samo jak Planica (czemu "przestarzala"? ja tam wole takie mamuty niz antyskocznie w Vickersund).
    Z w ostatnich latach bylo durzo upadkow w Oberstdorfie....

  • piotr186 profesor
    Antek

    Mamucie skocznie to wyjątek (choć starsi zawodnicy tez upadają), Tu pewne limity wieku mają sens. Choć chyba nikt nigdy nie próbował puszczać na mamucią skocznie skoczków młodszych niż 15-letnich.

    Do tego liczba upadków w Planicy wynika z przestarzałego charakteru tej skoczni, Na nowoczesnych mamutach typu Oberstdorf, czy szczególnie Vikersund, loty narciarskie są już bardzo bezpieczne.

  • piotr186 profesor
    Antek

    Ale przecież nikt nikogo nie zmusza żeby 12-14 latkowie startowali, Chodzi o nie zabierane takiej możliwości najlepszym. Zresztą gorsze dla psychiki dziecka jest jak ktoś chce i czuje ze jest dobry a nie może startować bo zabraniają...

    Na K-90 żadnego ryzyka skoków dzieci nie ma, a konkursy kobiet na K-120 jeśli w ogóle będą w to w formie niejako zawodów pokazowych. (tylko 30 najlepszych zawodniczek)

    Ja wszelkie limy wieku uważam za głupie, Jak ktoś chce, ma umiejętności i odwagę to dlaczego miałby nie startować?

    w Freestyle startują nawet 9 letnie dziewczynki (oczywiście w zawodach dla młodzieży ale na trasach dla dorosłych) a to tez dość niebezpieczny sport...

    Powinny decydować umiejętności zawodnika/zawodniczki a nie odgórnie narzucone przepisy wieku.

  • Antek doświadczony
    @piotr186

    Z jednej strony chciałoby się zniesienia tego zakazu a z drugiej konkursów kobiet na obiektach dużych. Tego nie da się połączyć. Przynajmniej teraz. A poza tym nie wiem, czy takie starty w PŚ w wieku 12-13 lat dobrze wpłyną na rozwój dziecka. W tym wieku często ciężko przezyć porażkę. Co jak ktoś w wieku 12 lat będzie wygrywał, a potem nawet nie załapie się do kadry? Może być problem. W sporcie jest jakaś naturalna droga. Trzeba ją przejść. Wg mnie 15 lat to jest odpowiedni wiek. Ewentualnie 14. Ale nie mniej. I wtedy trzeba wprowadzić jakieś zasady forujące szczególną ostrożność. Chodzi o to, że trening a zawody to różnica. Na treningu można odpuścić. Podczas zawodów rzadko kiedy ktoś odpuści. Pójdzie na całość. A przy tak nikłym doświadczeniu to może skończyć się tragedią. Czemu na mamutach upadki mają młodzi przedskoczkowie a nie 30-letni zawodnicy? Bo mają większe doświadczenia..

  • piotr186 profesor
    Janeman

    Kiedyś Jarek Gracka podawał wyniki w bardziej strawny sposób tzn. podawał nazwisko skoczka i miejsca w kolejnych konkursach np. Lisa Demetz 1,17,27,28,31,35,26,28,24,32,31,20
    + opis

    Niestety zmienił to i teraz można dostać oczopląsu...

  • piotr186 profesor
    Karp,pavel

    Trzeb oddzielić myślowo skoki męskie od żeńskich bo to rożną sprawa - u mężczyzn taki przepis 15 lat jest w istocie martwy bo i tak nikt 15-latków na PŚ nie wystawia, o pomyśle wystawiana młodszych nie wspomniawszy, ostatnio nawet 18-latkowie mają kłopot żeby się przebić do PŚ.

    Inaczej wygląda to u kobiet gdzie niewiele zawodniczek ma ponad 20 lat, a trzon wielu ekip to zawodniczki 15 - 18 letnie (czołowa Japońska skoczkini Sara Takanashi dopiero 8 października skończy 16 lat), w PK pań punkty zdobywały nawet 12-latki (zdarzało się to jednak też 12 letnim chłopcom w męskim PK) Tego typu zakaz jest jednak krzywdzący.

    No i przecież brak zakazu to nie nakaz startowania 12,13 latków. A chodzi o umożliwienie startu tym najbardziej utalentowanym dziewczętom.

    Reasumując to jest to przepis głupi, u mężczyzn martwy a u kobiet krzywdzący.

  • Karp profesor
    Janeman

    Zgadzam się w 100%

    Dziecko powinno odczuwać sport w wieku 10-12 lat jako zabawę a dopiero później zacząć trenować zawodowo

  • Janeman profesor
    @Antek

    Popieram Twoj postulat.
    Artykuly z tego cyklu poswiecone dalszym miejscom,sa niemal pozbawione tekstu.To wlasciwie suche dane i to w dosc karkolpmnej do odczytania formie.
    Moze lepiej umiescic je w tabeli?
    Wtedy moznaby bylo wszystko latwo porownac.
    Oczywiscie jesli chodzi o czolowke jestem za pozostawieniem dotychczasowej formy,bardzo dobrze sie czyta te zwiezle komentarze podsumowujace sezon danego zawodnika.

  • Emil profesor

    @pavel Tylko wtedy trzeba by ograniczanie wiekowe stosować w zawodach każdej rangi bo jak nie wystartuje w PŚ to pojedzie na PK i tyle że będzie mniejsza presja.

  • anonim
    @Emil

    Nie, ale możemy zdjąć z nich presje i dać im spokojnie dorosnąć stosując ograniczenia wiekowe, bo jak dla mnie 12-letnie dziecko zamiast się uczyć i bawić, co tydzień startuje w zawodach coraz to w innym kraju, to trochę niepoważne jest. Tym bardziej w skokach pań, w których poziom jest niski i zapewne takie dzieciaki łapały by się do kadr.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl