Samochodowa pasja Adama Małysza

  • 2003-11-02 17:18
Skoki narciarskie są z pewnością jedną z najważniejszych rzeczy w życiu podwójnego Mistrza Świata z Predazzo, ale zainteresowania Adama Małysza nie ograniczają się jedynie do skoczni i nart. Polski skoczek dał niedawno wyraz swojej pasji udzielając wywiadu, w którym poruszył temat motoryzacji i własnych doświadczeń w tej dziedzinie...

Przed kilkoma dniami miało miejsce uroczyste wręczenie zawodnikom polskiej kadry kluczyków do nowych reprezentacyjnych samochodów (dwóch chryslerów voyagerów i dwóch jeepów grand cherokee). Organizatorzy imprezy znaleźli także czas na zaprezentowanie najnowszego sportowego modela o nazwie chrysler crossfire. Rozmowę z obecnym na tej ceremonii Adamem Małyszem przeprowadził reporter "Dziennika Polskiego":

- Jaki powinien byc Pana samochód marzen? Czy móglby to byc chrysler crossfire?
- Nie mam wygórowanych pragnien. Po prostu chcialbym, by byl to pojazd, który bedzie wygodny i którym bedzie mi sie przyjemnie jezdzic. Interesuje sie motoryzacja, lubie czytac gazety na ten temat. Chryslery bardzo mi sie podobaja. Sam jezdze jeepem, który takze jest produkowany przez koncern Chryslera.

- Jest Pan zadowolony z jeepa?
- Nie ma chyba lepszego samochodu na zimowa, sniezna pogode. Sprawdzilem go w trudnych warunkach i nigdy nie mialem klopotów. Chryslery sa takze pojemne, co sprawdza sie doskonale podczas zawodów, kiedy wieziemy ze soba duzo bagazy. Narty mieszcza sie nie tylko na dachu, ale takze w srodku auta. To wielka zaleta. Jestem wdzieczny prezesowi firmy Inter Car, panu Erwinowi Kempie, który zaproponowal nam dwa lata temu wspólprace.

- Ile kilometrów zrobil Pan za kierownica?
- Nie liczylem, ale wydaje mi sie, ze bardzo duzo. Rocznie przejezdzam okolo 60 tysiecy kilometrów. Jezdze od siedemnastego roku zycia. Egzamin na prawo jazdy zdalem za drugim razem, gdyz podczas pierwszego podejscia silnik samochodu zgasl mi na swiatlach.

- Lubi Pan prowadzic?
- Kiedy siedze jako pasazer, bierze mnie cholera, bo nie mam nic do roboty. Wole sobie pokrecic kierownica, poprzyciskac klawisze. Dlatego prosze trenerów, by pozwolili mi prowadzic. A jesli jest taka mozliwosc, jade swoim samochodem.

- Ma Pan dwa psy: boksera i wilczura. One takze z Panem jezdza?
- Bokser kiedys jezdzil, bylismy nawet z nim na wakacjach. Wilczur jeszcze nie podrózowal autem. Szczerze mówiac, boimy sie wozic psy, gdyz po podrózy zle sie czuja.

- Z jaka predkoscia jechal Pan najszybciej?
- Nie wiem, czy moge powiedziec... W Niemczech, gdzie nie ma ograniczen predkosci, rozpedzilem sie kiedys bmw do 245 kilometrów na godzine.

- Mial Pan jakies przygody z policjantami? Placi Pan mandaty?
- Od pieciu lat nie zostalem w Polsce zatrzymany przez policje. Ostatnio "zlapali" mnie tylko w Czechach. Ale tamtejsza policja jest znana z bezlitosnego zatrzymywania polskich kierowców, nawet jesli niewiele przekroczyli dozwolona predkosc. Kiedys jechalem za Czechem, który mial dostawczy samochód. Nie zauwazylem ograniczenia. Czecha policja przepuscila, a mnie zatrzymala. Nie mialem tez powaznego wypadku. Na ogól staram sie jezdzic wedlug przepisów, bezpiecznie. Poza tym w Polsce nie da sie jezdzic szybko. Drogi sa takie dziurawe!

Źródło: DP

simimanka, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8633) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Glon doświadczony
    Adam

    to fajny facet.

  • anonim
    Nieźle

    Widziałam Adasia w tej Jego czarnej furze (mam nawet fotke na jej tle, bo też lubię Chryslery). Swoją drogą nieźle pomyka sobie nasz Adaś...

  • anonim

    no niezły jest ten jego czarny samochodzik...

  • anonim

    małysz pirat powietrzny i drogowy, jezscze tylko morskiego brakuje

  • skoczek stały bywalec

    a żona Iza tez niezle jezdzi, widzialem w Wisle Audica jechala przez miasto gdzies 100km/h :)

  • anonim

    gorshego zdjecia nie bylo??? sorry czym sie teraz zachwycacie? samochodem małysha... DNO KOMPLETNE DNO... kiedy sie skończy ten fałshsywy patriotyzm w polsce...?

  • anonim

    buahaha. no tak, zacznijcie sie jeszcze nad jego żoną rozwodzić, to zrobi taką 'furorę' jak kwaśniewska... żałośni jesteście, tylko tyle powiem

  • anonim

    Lubie tego gościa. On tak swobodnie udziela wywiadów. nie stresuje się że popełni jakąs gafe. I ten jego "swoiski" język. Małysz to skoko koleś!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl