Skocznia w Vikersund zostanie znów powiększona!

  • 2012-11-15 21:05

Nadchodzą kolejne zmiany na skoczni mamuciej w Vikersund. Będą one dotyczyć między innymi punktu K, który z 195 metra ma znaleźć się na 200 metrze.

Osoby odpowiedzialne za wprowadzenie tej zmiany chcą, aby na największej skoczni świata można było bić jeszcze bardziej spektakularne rekordy. Cała infrastruktura, zgodnie z przepisami ma zostać jeszcze raz dostosowana do przyjętego celu w najbliższych dniach. W planach przebudowy nie zapomniano oczywiście o bezpieczeństwie skoczków. "Będzie łatwiej ustać długie skoki" – mówi kierownik budowy Bjoern Espen Hovde.

Największa zmiana jaka czeka skocznię w Vikersund znajduje się jeszcze na etapie planowania. Mowa tu o podwyższeniu punktu K z 195 metrów na 200. Plany te zostały już przedstawione władzom FIS-u, teraz trzeba czekać na ich decyzję. "Skocznia będzie teoretycznie o 5 metrów większa. Z pomocą naszych przyjaciół z Planicy odkryliśmy, że dzięki tej zmianie, możemy otrzymać kilka dodatkowych metrów w długości skoków" – wyjaśnia rzecznik prasowy Geir Holen. Z kolei Hovde dodaje: "Mamy najlepszą i najnowocześniejszą skocznię. Chcemy utrzymać ten status".

Na chwilę obecną rekordzistą skoczni w Vikersund jest Johan Remen Evensen z odległością 246,5 metrów. Po realizacji wspomnianych wcześniej planów, tytuł ten może mu jednak zostać szybko odebrany.


Magdalena Wojas, źródło: skispringen.com
oglądalność: (15677) komentarze: (60)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Greg1702 stały bywalec

    To w takich przypadkach skocznia zostanie na dole podkopana by zeskok w tej części skoczni był bardziej stromy do ustania tak dalekich lotów. Tak swego czasu powiększali Velikankę.

  • anonim

    I co z tego, skoro w TV skoki na Vikersund nie wyglądają na tak długie, z powodu FATALNIE umieszczonej kamery, która "łapie" zawodnika ponad 2 sekundy po jego wyjściu z progu, gdy przeleci już te 50 metrów. W związku z tym, nawet jak ktoś poleci tam 250 metrów, to wrażenie w TV będzie takie jak skok w Planicy na ok 200 metrów (gdzie kamera śledzi zawodnika już od samego progu skoczni).

  • Piotrek10r bywalec
    Letalnica

    I tak w konkursów w Planicy na Letalnicy nie ma co porównywać do konkursów na norweskim mamucie. W Słowenii klimat imprezy jest dużo lepszy, a emocje podczas każdego kolejnego lotu większe. Tu został rozegrany jak dotychczas najlepszy konkurs skoków w historii (niedzielny 2005) i dla mnie osobiście pozostanie w sercu także ten jednoseryjny z 2011. Poza tym na Vikersundbakken często bardziej liczy się szczęście niż umiejętności latania skoczka, inaczej niż na Letalnicy.

  • anonim

    asdf (*d83.neoplus.adsl.tpnet.pl), 16 listopada 2012, 17:01
    Ja wolałem profil z roku 2011 dużo niżej się leciało i były dużo mniejsze predkosci (przy bezwietrznej pogodzie 98Km/h) a w tym roku przy -30 za wiatr mieli takie same czy nawet wieksze, wystarczyło belki dołożyć

  • Boy profesor

    W Planijcy wcale nie skończyło się tylko na planach. Plan budowy tego nowoczesnego centrum sportów zimowych został po prostu podzielony na trzy etapy. A przebudowa Letalnicy to ostatni punkt. Zakończono już pierwszy czyli budowę skoczni dużej i normalnej a teraz czas na mniejsze obiekty treningowe.

  • asdf bywalec
    Fajnie

    Wszystko fajnie tylko że większość skoczków nie będzie zadowolona. Ta skocznia jest już drugi raz poprawiana. W ubiegłym roku przed MSwL zmienili kąt nachylenia progu i zmienili profil zeskok. Teraz pewnie znów coś zmienią. Do tego ostatnie MSwL pokazały że ta skocznia jest bezpieczna tylko gdy jest bezwietrznie, przykład to 2011 rok.

  • Boy profesor

    Ale najpierw ktoś musiał źle przetłumaczyć z języka norweskiego. W każdym bądź razie tekst brzmi absurdalnie.

    "Skocznia będzie teoretycznie o 5 metrów większa.''

    Co najwyżej optycznie, z tego względu, że pierwsza czerwona linia będzie jeszcze dalej wysunięta niż obecnie.

    Albo podkopią zeskok albo po prostu chcą walczyć medialnie z nową Letalnicą.

  • Janeman profesor

    Widze ze wiele osob typuje tutaj wyniki naszych,nie wiem czy to odpowiednie miejsce ale i ja sie pokusze:

    Kot miejsca 23-28- to jest dla niego realny cel i z tego powinien byc rozliczony (tyk tak per analogiam do postawy Stocha z przed 3 sezonow).Moze byc nawet w dwudziestce i bedzie to powod do duzej radosci.

    Żyła- powinien utrzymac poziom,choc to lato w jego wykonaniu mnie troche niepokoi (w zeszlym roku to inaczej wygladalo...).Ale nawet w razie problemow nie powinien wypasc za 30.

    Stoch-postawil sobie za cel podium i słusznie.
    W zeszlym roku był piaty,odpada Ito, Bardal juz nie powtorzy tak dobrego sezonu,Kofler tez coraz starszy a rowny nigdy nie byl.Wiec wychodzi nawet 2gie miejsce (a do Schlierenzauera mu wcale tk duo nie brakowalo).Moze oczywiscie doskoczyc ktos z tyłu,ale jesli Kamil chociaz utrzyma poziom z zeszlego sezonu,to bedzie na podium.

    Mietus-on mnie martwi,Znowu dostał cios od FiS(poprzednio zwiekszenie BMI ) ale mam nadzieje ze bedzie to "dziesiąt' punktow.

    Reszta jest juz absolutnie "nietypowalna" ;-)

  • piotr186 profesor
    Boy

    Wiesz dalekie skoki się zawsze zdarza, Ale na Vikersund to jury dostaje kociokwiku po każdym skoku poza HS, a zdarzało się ze obniżali belki po skoku 215-220 metrowym.. dlatego choć chciałbym to wątpię czy padnie rekord, A jak już to raczej w treningach niż w konkursie, Jak to często miało miejsce w historii zresztą.

  • Janeman profesor

    Musze sie zgodzic z wieloma przedmowcami,ze tekst jest bez sensu (zle przetlumaczony?).
    A zwiekszenie punktu K moze wplynac na umozliwienie pobicia rekordu i wzrost bezpieczenstwa skokow,tylko wtedy..
    Gdy poprostu w miejscu gdzie widnieje teraz K195m napiszą K200m ;-)

  • Emil profesor

    Jury w konkursie indywidualnym jak majstrowało z belkami żeby każdy skoczek w konkursie skakał dokładnie w przedział 210-230 (co się nie udało). Jak skoki się stawały za krótkie to belkę podwyższano a jak a długie to obniżano, czy to dobry pomysł? Na pewno z widowiskowego punktu widzenia tak ale można było ten konkurs zrobić w całości z 9 a nawet 10 belki. Sądzę że wtedy czołowa czwórka po 1 serii by spokojnie 230 przekroczyła, ale skoczni by nie przeskoczyła, i konkurs byłby bardziej czytelny.

  • Boy profesor

    Co do dalekich lotów w Vikersund i wersji pesymistycznych kibiców. Wielu mówiło, że na nowej Vikersundbakken nie padnie nowy rekord świata, bo jury będzie bało się puszczać zawodników z wysokich belek. I co się okazało? Że rekord świata padł już w pierwszym treningu. A na kwalifikacje nie obniżyli belki na tyle żeby zawodnicy latali po 215 m, tylko pozwolili ten rekord świata jeszcze poprawić. A w tym roku jury nauczone wydarzeniami z 2011 roku powinno już w ogóle nie dopuszczać do takich lotów. A co się stało? Mieliśmy pełno dalekich lotów, 230 m osiągało bardzo wielu zawodników i znowu mieliśmy polowania na rekord świata, ostatecznie zabrakło 2-3 m. Więc nie ma sensu podchodzić do tego pesymistycznie i mówić, że jury nie pozwoli na dalekie loty, bo one i tak będą miały miejsce.

  • Boy profesor

    Również nie widzę sensu w tym, że przesunięcie punktu K o 5 m doprowadzi do powiększenia skoczni. Więc albo osoba wypowiadająca się na dany temat nie ma pojęcia o tym co mówi albo po prostu tekst został źle przetłumaczony z języka norweskiego.

  • Emil profesor

    @gina Wystarczy powiedzieć że z Małyszem na poziomie Stocha (który nie skakał wybitnie) w Vikersund byśmy wylądowali na podium.... Oczywiście gdyby skakał zamiast Kota

  • gina profesor
    piotr186

    po prawdzie, to na tych MŚ miał do dyspozycji "Starego Mistrza" Małysza, który nie był jego zawodnikiem... A gdy Adama zabrakło, to ostatnie MŚ w lotach były ...takie sobie...

  • Emil profesor

    @piotr186 Przedostatnie MŚ w lotach były trzecią imprezą docelową. Wcześniej TCS wypadło słabo a igrzyska przeciętnie. To już by było komiczne gdyby na MŚ w lotach przyszedł kolejny dół formy a i tak zwyżka formy przed tymi MŚwL była niższa niż normalnie przed Planicą :P MŚ 2011 z dwoma zawodnikami Kruczka w drużynie, w tym jednym bez formy,

  • Emil profesor

    @piotr186 Może masz inny charakter, ale ja gdy się w 2010 r napaliłem na wyniki to potem po Kuusamo poczułem się jakbym dostał jak cegłą w głowę i już stwierdziłem że będę podchodził beż żadnych przewidywań.

  • piotr186 profesor
    pavel

    Taa, Kruczek tak nie trafia z formą swoich zawodników że na 2 ostatnich MŚ i przedostatnich MŚ w lotach był blisko zdobycia 4 medali (3 w drużynie i jeden indywidualny Stocha w Libercu), zawsze brakło trochę szczęścia, trochę chłodniejszej głowy, ale nie można mówić ze Kruczek jakoś specjalnie nie trafiał z formą, No może na ostatnie MŚ w lotach, ale tam się akurat cudów nikt nie spodziewał,

  • piotr186 profesor
    Emil

    Jak tak marzę co sezon inie przeszkadza mi to do podchodzenia z optymizmem do każdego kolejnego sezonu, zwłaszcza jak są ku temu poważne przesłanki. Swoje oczekiwania względem M.Kota podałem, A to ze Apoloniusz Tajner jest hurraoptymistą wiemy nie od dziś, ale być optymistą to nie przestępstwo.

  • anonim
    Lato to Lato, a Zima to co innego

    Dobrze by było jakby M. Kot skakał na poziomie Żyły z poprzedniego sezonu i na koniec był w 20 generalki. Te zachwyty po lecie to śmieszą nie tylko mnie pewnie. Już nie raz tak było, że latem skakał ktoś fajnie a zimną kicha. Pomijam Małysza i Stocha bo to inna liga do reszty naszej kadry. Przykładem jest chociażby Dawid Kubacki kiedyś latem szalał, a zima sprowadziła nas na ziemię, tak samo Marcin Bachleda pokazał się w letnim kontynentalu i co potem było. Letnie zawody większość traktuje jako przygotowania do zimy i nie stawia sobie za punkt honoru wygrać generalki przecież i stąd wynikały m.in. wyniki naszych niektórych zawodników latem w poprzednich sezonach. Było by super jakby Stoch uplasował się na koniec między 3 a 5 miejscem w generalnej i oprócz niego jeszcze ze 2 skoczków w 20 pucharu, a może nawet 3. Drużynowo wtedy można by o medal walczyć na MŚ.
    Pozdrawiam forumowiczów. Nikogo nie chciałem tu urazić bo wszyscy tutaj wiecie to co napisałem. Napisałem to dlatego bo jak czytam niektóre komentarze na innych portalach, że Kot będzie walczył o miejsce w 10 generalki a drużyna o mistrza na MŚ to zastanawiam się co ludzie brali. Taka sama sytuacja jak to, że Janowicz grał w finale turnieju a już gadają ludzie , że dobija się do Djokovica, Federrera i będzie w następnym sezonie nr 1 ATP.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl