Łukasz Kruczek: "Mamy kilka niespodzianek"

  • 2012-11-23 21:56

Pierwsze kwalifikacje podczas tegorocznego sezonu Pucharu Świata są już za nami. Jutro skoczkowie będą rywalizować ze sobą w norweskim Lillehammer. Dzisiejsze skoki na Lysgaardsbakken ocenia trener polskiej reprezentacji, Łukasz Kruczek.

„Zawsze mogło być lepiej. Mamy pięciu zawodników na jutro. Szkoda tutaj Bartka Kłuska, któremu nie do końca wyszedł skok kwalifikacyjny. Bardzo dobrze skoczył trening- pierwszą serię, ale później tak nie do końca. Miał problem w pozycji dojazdowej, natomiast pozostali zawodnicy, z większymi bądź mniejszymi problemami, skoczyli kwalifikacje. Pierwszy kontakt z konkurencją jest już za nami. Zawodnicy wiedzą, jak skacze konkurencja, także w tej chwili można się skupić już tylko na skakaniu, na rywalizacji i na tym, żeby skoki były dobre.”- komentuje trener Polaków.

„Kamil miał problemy w locie, szczególnie w drugim skoku- tam go zdmuchnęło, krótko mówiąc, w połowie lotu. Ten ostatni skok był już okej. Maciek skoczył bardzo dobrze drugą serię, serie kwalifikacyjną troszkę słabiej, aczkolwiek nie jakoś bardzo słabo. Dawid Kubacki oddał równe skoki. Przede wszystkim, bardzo dobrze zaprezentował się Krzysiek Miętus - tak, że jest taka czwórka, która na pewno może walczyć o dobre punkty.”- ocenia Kruczek.

Na pytanie o to, czy dzisiejsze warunki na skoczni były sprawiedliwe, trener naszej kadry mówi jasno:

„Nie. To byłby żart, gdybyśmy powiedzieli, że one są sprawiedliwe. Tak jak wczoraj mówiliśmy- kombinezony plus zmienne warunki powodują duże wypaczanie i mamy tutaj kilka niespodzianek - zawodników, którzy mimo iż skakali serie treningowe bardzo dobrze, nie znaleźli się w ogóle w konkursie. Np. przypadek Dmitrija Wasiliewa , który naprawdę solidnie skakał - nie zakwalifikował się. Jest sporo takich przypadkowych skoków, natomiast myślę, że jeżeli warunki się nie zmienią, to cały sezon będzie wyglądał w ten sposób.”

Dzisiejszy skok Maćka Kota wyglądał dosyć groźnie. Łukasz Kruczek komentuje to w ten oto sposób:

„Takich skoków mieliśmy dziś więcej. To był w pierwszej serii także Jurij Tepes, w drugiej Kamil i jeszcze wielu skoczków. Mamy tutaj dosyć mocny wiatr, który tak do końca nie wiadomo, z której strony zawieje. Na jego drodze stoi wieża, która jest dosyć blisko zeskoku. Wiatr omija wieże- raz z prawej, a raz z lewej strony. W zależności od tego, jak uderzy w narty, skoki robią się, może nie bardzo niebezpieczne, ale trudne.”

„Dzisiaj będziemy trenować na sali. Korzystając nieco z tego, że nie mamy miksów, idziemy tam po południu. W kolejnych dniach konkursy są w ciągu dnia tak, że nie będziemy trenować na sali, tylko koncentrować się na skoczni.”- zapowiada trener.

„Plan na jutrzejszy konkurs to oddawanie dobrych skoków. Miejmy nadzieję, że pogoda będzie troszeczkę stabilniejsza i te warunki będą bardziej fair.”- zakończył trener polskiej kadry, Łukasz Kruczek.


Rozmawiał w Lillehammer: Tadeusz Mieczyński


Magdalena Lupa, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8297) komentarze: (56)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    MSad

    A mało to mnie wyzwałeś? Dobra jak nie chcesz to nie wiadomo że tchórz zawsze będzie mocny w gebie a słaby w każdym innym elemencie. Gdybyś był pewny tego co mówisz to być się założył nawet nie czytając tego do końca.

    Tak więc jeżeli jednak będziesz chciał się założyć to pisz ja tutaj wpadnę jeszcze więc odczytam a jeżeli nie to też napisz że jesteś tchórz i się boisz.

  • asdf bywalec
    @zur555

    250 metrów raczej nie ale już 245 metrów raczej tak ale skoczka wgniecie w zeskok tak jak Małysza w Willingen lub Schlierenzauera w Kulm. Poza tym skoczkowie w nowych kombinezonach bardziej walczą o sylwetkę w locie niż odległość. Do tego wzrosła prędkość w locie przez co skoczkowie nie będą już tak żyłować skoków.

  • anonim
    slownik polsko-narciarski

    Co to za jezyk, panie magistrze Kruczek?! +Skoczyl trening+, +skoczyl kwalifikacje+... Czy w ogole mozna dopuszczac do publikacji takie +nowotwory+, Panstwo ze skijumping?

  • zur555 weteran

    W Planicy się nie da ustać 250m. Koch i Kranjec mysle ze gdyby do konca walczyli o odleglosc to skok byłby w granicach. I duże prawdopodobieństwo ze by nie ustali.

  • piotr186 profesor
    Karp

    Nie twórz teorii spiskowych.. co do Małysza to nadal uważam ę mam rajce i nie wycofuje się z niczego co powiedziałem na jego temat, do Kranca i Kocha mam obojętny stosunek, a z tamtymi skokami wyszło jak wyszło więc nie wiem co sobie uroiłeś. Generalnie te upragnione 250 metrów może jak dla mnie skoczyć nawet i Schlierenzauer tez się ucieszę, byle ktoś to skoczył...

    Więc się bardziej nie pogrążaj ta śmieszną nagonką na mnie. ,

  • Karp profesor
    piotr186

    Śmiem twierdzić, że najzwyczajniej w świecie obraziłeś się na Kranjca i Kocha i po raz kolejny (przykro to mówić) zaprzeczasz faktom. Podobnie jak dzisiaj gdy nie mieliśmy relacji live to w akcie furii obwiniłeś redakcję. Podobnie jak Adam nie przyjechał do Zakopanego mówiłeś, że jest osobą publiczną i to jest jego obowiązkiem, co prowadziło w następnych Twoich wypowiedziach o nim do absurdu.

    Uwierz można dyskutować zgadzając się z kimś ;D

  • Karp profesor
    piotr186

    Ja rozumiem, że jak zobaczyłeś na rozbiegu Kocha i Kranjaca i warunki w jakich skakali to chciałeś rekordu skoczni. Ja równiez chciałem ale no cóż tak wyszło. Nie winie za to skoczków i nie obrażam się na nich

    Powtórzę jeszcze raz- to mogły być skoki na 250m przynajmniej tak to wyglądało

  • piotr186 profesor
    Karp

    a Taki niedoświadczony Hajek potrafił skoczyć 236 metrów Planicy ustać bez większych problemów. W ogóle te skoki Kocha i Kranca wyglądały jakoś dziwnie.. Tak jakby skocznia w Planicy była mocno przestarzała, W kazdym razie w tamtym momencie Koch i Kranjec wyraźnie przestraszali się swoich lotów jak na takich specjalistów to dziwne. Moze zabrakło im tej skandynawskiej fantazji Romorena i Ahonena...

  • Karp profesor
    piotr186

    Skoki Romoerena i Ahonena to były bardzo płynne skoki. A to co mogli zrobić Kranjec i Koch to było szaleństwo. Norweg i Fin byli nazywani specjalistami od mamutów. Ale to Kranjec i Koch mają na nich większe możliwości

  • piotr186 profesor
    TheWolf

    No bez przesady, oni nie uzyskali nawet 230 metrów, wiec nie wiem czy nawet gdyby nie skracali to dolecieliby do 240 metra..

  • anonim
    MSad

    OK mogę się zgodzić pod warunkiem, przyjmuję zakład (ja mówię że Gregor S będzie w 30 a ty że nie) jeżeli przegram to przepraszam ciebie oficjalnie i nigdy więcej nie napiszę doi na ciebie nic ale jeżeli wygram ty mnie przeprosisz i nigdy nic na mnie i do mnie nie napiszesz.

    Wchodzisz w to czy jednak się boisz? Decyzja należy do ciebie.

  • piotr186 profesor
    Karp

    W Planicy to wyglądało tragicznie - tak jakby Koch z Krancem bali się własnego cienia Romoren z Ahonenem 7 lat wcześniej skakali tam po 239 i 240 metrów i przeżyli, a oni się bali skakać po 230 metrów... To bzdura ze groził im szpital..

  • TheWolf doświadczony
    Karp

    dokładnie o to mi chodziło a co do nie wylądowania w szpitalu przykladem jest kranjec w tym roku kiedy zbyt wysoko unosił sie w powietrzu i mógl spokojnie skoczyć 245-250m ale zahamował

  • Karp profesor
    TheWolf

    W styczniu wszystkiego się dowiemy.

    Ale chodzi Ci pewnie o tych latawców. To jest tez ciekawe, bo Planica pokazała jakie są możliwości Kranjca i Kocha na mamutach. Nie dość, że ładnie potrafią się ułożyć to musieli jeszcze skoki skracać, żeby nie wylądować w szpitalu. Nie sądzę, żeby akurat u nich coś miało się zmienić

  • TheWolf doświadczony
    Karp

    Zobaczymy jutro wszystkiego się dowiemy mnie interesuje tylko jedno jak będą skakać gdy będzie rywalizacja na mamucie.

  • Karp profesor

    Jak wiemy z doświadczenia Ci co są mocni na małych skoczniach dzień wcześniej powinni brylować też na dużych. Forma to forma

  • piotr186 profesor
    Emil

    może tak może nie, Co do warunków pewnie jeszcze się przekonamy jak będzie gdy będą idealne do skakania, rozmiar skoczni jest o tyle nie typowy że cała reszta PŚ będzie się odbywać na skoczniach dużych/mamucich. a to oznacza ze wyniki na K-90 należy brać z przymrużeniem oka pod uwagę. Już widać że w czołówce światowej będą bardzo duże przetasowania..

  • TheWolf doświadczony
    Karp

    mam nadzieje jednak że będzie to duże ochłodzenie i śnieg bo nie mogę znieść już obecnej pogody ze zgniłym wyżem.
    PS idę zagrać w dsj 4 1.3 zobaczę co nowego.

  • Karp profesor
    TheWolf

    Ale jeśli w prognozach 12- dniowych pokazują takie długotrwałe ochłodzenie to ono najczęściej się sprawdza

    Sprawdzają się natomiast rzadko pojedyncze zjawiska np. trudno jest przewidzieć 2 tyg przed (co do dnia) burzę, albo chwilową zmianę pogody

  • Emil profesor

    @piotr186 Punkt 3 będzie stały przez cały sezon. Punkt 1 zawsze sprzyjął Polakom a kiedy jest się w formie skocznia nie ma znaczenia. Został punkt 2 który jutro zostanie odrzucony ponieważ jutro mają być być genialne warunki do skakania. Cisza, słońce i mróz.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl