Okiem Samozwańczego Autorytetu: W tajnej służbie Jego Cesarskiej Mości

  • 2013-01-21 01:07

[strona=1]
Wychodzący po konkursie z domku polskiej ekipy Łukasz Kruczek pośliznął się nagle i o mało nie upadł. "Ki diabeł?" pomyślał. Przecież tu nie było lodu. Faktycznie. Trener naszej kadry nie pośliznął się na lodzie. Lód nie jest czarny. Szkoleniowiec podniósł przysypaną gęstym śniegiem czarną plastikową teczkę. "Ktoś to zgubił. Trzeba oddać. Tylko komu? Zobaczmy, co jest w środku". Zaraz zaraz, na okładce jest napisane na czerwono "Top Secret!" Trener w podnieceniu otworzył teczkę. Oczom jego okazał się tajemniczy tekst:



トップ·シークレット
天皇明仁陛下

スペシャルエージェント マスカレード - 種牡馬は、腕がスパイセルDSスポーツの私達の最高のエージェントによって準備あなたのエミネンスの秘密レポートに送信することができます。 チーム環境で韓国のスキージャンパーに潜入装っマスカレードは、1月18から20日に開催されますヴァルディフィエンメで今後の世界選手権をジャンプの面で世界の権力の現在の残高を示す作成した報告書に基づき、札幌と洞察に満ちた観測でのワールドカップ。私はマスカレードが極度に鋭敏な心を持つ優秀なエージェント、知覚と多くの才能の素晴らしいセンスであることを追加したいと思います。それは狐のようなイタチと として軽快です。説明多くの外国語の手で彼の非凡なスキルがあっても外国人選手の名前のいくつかを使用する - 可能な限り。彼の最高の形はこれの有用性、優れた、非常に貴重なレポートを確認しており、したがって、私は正式に飾りに彼を任命したいと思い、特別の特別捜査官に昇進。
ユアーズ最高配慮 - インテリジェンスチーフ、田中。
付録1
へ:インテリジェンス、田中チーフ
から:スペシャルエージェントZX3
件名:札幌でワールドカップ競技からの潜在的なチームと個々のスキージャンパー。

はじめに:

ご存知のように、我々は金のための最も信頼性の高い検査である札幌にジャンプして、全体のワールドカップ期間中の選手のための最高のリトマス試験を形作る。これは、いくつかのヨーロッパの 場所ではなく、ケースを誰が勝つかを決定します。唯一の最高のような困難な状況に対処することができるので、私達の丘には、単に最高に勝つ - 風、雪、低速ランプ、日本酒...
はい、私達の丘には、筋金入りのジャンプに本当にです。まあ、それはスピードカメラはどれも競争の2日目に到達したしきい値での最高速度は毎時89.8キロだった、許さ毎時90キロ以上の速度を開発するために実行する上でジャンパー勇気がないように、単にしきい値より前に茶色で設定します。

彼は "それはバカロレアに遅過ぎるということはない"昔からあることわざが悪い武士を教育と言う。クルムロフのジョンは二回勝って、我々のスポーツの成熟の試験に合格しています。競争の形で競争の激化を考えると、それはヴァルディフィエンメで金メダルのための候補の一つになると予想されます。シーズンの最初の8つのコンテストで既にヴィスワとザコパネで任意のポイントを取得していないことは私たちヤンMaturaスポーツ細胞面接の注意に彼を描いた場所を占領した。札幌市の丘の上に32年11ヶ月と22日齢で競争に勝つことで、ワールドカップの最古の勝者のリストの3番目だった。高度な年齢以上のみアダムMalyszが勝利し、私たちの由緒ある岡部孝信。後者は、順番に、42歳の時、2ヶ月と25日間は、レコードは各参加者の最古のワールドカップ(W杯)に属して壊した。
個々のチームのパフォーマンスの分析:

ライジング·サン(私たちが行う)の国:
ポイント:145 - 竹内拓51、伊東大樹 - 41、、葛西紀明36 小林9、健人 4、渡辺弘明2、渡瀬雄太第二

私達は私達のジャンパーが偉大な跳躍と良くなってきたことを報告できることを誇りに思います。賢い方法は、若者と経験の組み合わせでチームを構築するために私達のコーチがテストに合格し、イタリアでは、確かに我々のチーム選手権は祖国と天皇の偉大な栄光を書き留めます。また、競争の組織化に関して - 彼らは最高レベルを持っています。小規模な組織のノートとして - コンクリート観覧席札幌大声でエコーの丘は丘に来た全34サポーターの一致した意見は、それはかなり迷惑だったとコメントイベントのアナウンサーを反映しています。親切に彼らが置か来年はコンクリートの壁をマットレスことを示唆している。

バルカン半島のゲート:
ポイント:257 - ロバート究極の140、ユーリ 62、ピーター最初の45、 ポイント。
ネイションズカップで4位は偶然とザコパネ の偶然で団体戦での勝利ではないことをスロベニアはショー。 3大手オーストリア·ノルウェー·ドイツは彼らのかなりの距離を分割しているが、彼らは強力なチームで、さらに個別に、時には何かを獲得することができます。
そのために知られているビールと 国:
ポイント:228 - ヤン 200 、ルークヘッド22、ヤクブ 第六
世界で最も勇敢な民族、国家本当のタフな男 - チェコ人は、ライオンズモラヴィアとして知られています。古代から知られている偉大な戦士の後に全世界 - ソルジャーSvejk。彼は英雄的行為を行った彼の時間のこの勇敢で激しい武士。ただ、これらのハード男性でない方が良い混乱へと知って、チェコ語に耳を傾ける。これは、エントリを受賞我々の偉大なジャンプが勇敢なチェコ共和国であったことも不思議ではない。
ヴァイキングの国:
ポイント:219から130トム·ヒルデ、アンダースBardal 46、アンダース·ヤコブセン18 AtleペダーセンRonsen 4、オレマリウスIngvaldsen 1
オーストリアのコーチ以来、ノルウェー人は再び帆に風をつかまえ雇い、イタリアのメダルオーストリア人のための主要な競争相手であると思われる。アンダースBardalowiが全体のグレゴールSchlierenzauerを追い抜くことができなかったとしながら、それはちょうど私達アンダースヤコブセンが最も不調に見えた。ノルウェーでは、彼らは厳しい冬だからで、雪はありません。たぶん彼は私たちの寿司が好きではなかった?
国の高速道路:
ポイント:196 - アンドレアスオナニー80、マイケル 37、セヴェリン友達36、マーティン·シュミット、36、マクシミリアンMechler 7
ドイツは赦され、本当に良いシーズンを持っていません。セヴェリンの友人 - 私たちのもてなしに、彼らの指導者に加えて、それらの能力を理由に無罪。私はそれが寿司だと思う...
カントリー液体ライ麦
ポイント:159 - カミルストフ74、マチェイ·コット 21、ピーター静脈14、クシシュトフMietus 6
まだ勝利のないチームのリーダーが、それは良いフォームを示しています。マチェイ·コットは、このシーズンはすでに以前より2年半の時間がより多くのポイントを獲得しており、これが唯一の中間点です。 がしきい値から出てくる限り、着陸することを学ぶなら、それはパラシュートを持っていく必要があります。どうやら、ポーランドで単語 "メルルーサ"は、 "風と不運であったジャンパーを、"意味が、私はそれを未だ見たことがありませんので、ポーランド語、非常に奇妙で、難しい言語。私たちではない - 世界で最も簡単な、最も美しい。
カントリー とシュトラウス:
ポイント:83 - ヴォルフガングLoitzl 45、アンドレアス·コフラー20、マイケルHayboeck第十八
あなたが意見jechnieが終わっていることがわかります。オーストリア人は形を失うこと - それは本当に難しいジャンプに弱すぎることが判明!私は大倉山はその弱形式を公開することを知っていたので、グレゴリーBrzęczyszczykiewiczは、さらにここに来ることを恐れています。自分の時間がアップして、場所がすぐに私たちの世話をします!
流れるウォッカの土地:
ポイント:81 - ドミトリーVasilyev 59、Dienisコルニーロフ第二十二
私達の西部の隣人は常にソチで開催されるオリンピックのために電源を構築。私は我々がより良いオリンピックで落ちるので、一度、すべての係争千島列島の問題を解決するために、それについてロシアで始まるべきだと思う。
カントリー厳守ウォッチ:
ポイント:27 - グレゴールDeschwanden
いいえ - シモン·アマン、彼はそうではありません。

要塞を維持する人々の国:
ポイント:24 - ウラジミールゾグラフ
これではない。しかし、あなたがより良いジャンプと思います。
ヤンキース:
ポイント:7 - ピーターフレネット。そして、これは弊社の寿司は味わっています。
韓国の下半分:
ポイント:0
崔興番目とカンガルーと同様哲はサバンナではなく、にジャンプすることができます。ハッハッハ。
国:
ポイント:0
ダスティコルクは若くて有望な選手です。それはワールドカップでの彼の非常に成功したデビューによって延期されるべきではない。 'これまでタフに育つことでしょう。

斜塔国:
代表者は、私たちのイベントでは表示されませんでした。しかし、彼らの指導者 - セバスチャン色は時々驚きを作ることができます。それが来た場合であっても - 彼らはいつでもどこでもだけパスタを食べているので、お寿司を食べていないだろう...

千湖の国:国の代表者が私たちのイベントには表示されませんでした。 天皇は外交的影響することなくてはいけません。とにかく、あなたはフィンランド人は密かにヴァルディフィエンメの世界選手権のために何か準備の素晴らしいフォームをプロットすると仮定することができます。私は千の湖の土地から、プレイヤーが自分の貧弱なパフォーマンスは、これまでのところ、それだけで計算された相手を混乱させる煙幕ですので、注意しなければならないと思います。ではない私たちの数字!確かに我々は煙たいベールを行うことができます。計画智治Yokokawy私たちのコーチ。シーズンの初めから私たちの ジャンパー大樹伊藤が行く、彼がジャンプする方法を忘れてしまった。と札幌で日曜日のコンテストでも、相手を混乱させることに成功し、彼はビームをプッシュする方法を忘れてしまった。

概要:
札幌での競争は完全な成功とスポーツ組織されて、私たちのジャンパーはすぐに世界全体の頭を叩いて、私たちの帝国の栄光を復元します!
スペシャルエージェントZX3


[strona=2]

Na szczęście w naszym sztabie są ludzie znający języki. Japońskiego akurat nikt biegle nie zna, ale już niemiecki – całkiem nieźle. Szybko udało się znaleźć kogoś, kto włada niemieckim i angielskim a ta osoba szybko dogadała się z kimś, kto zna angielski i japoński. I tak oto udało się tekst przetłumaczyć z japońskiego na angielski, z angielskiego na niemiecki a z niemieckiego na polski:


Ściśle Tajne
Jego Wysokość Cesarz Akihito

Najjaśniejszy Panie, pozwalam sobie przesłać na ręce Waszej Eminencji tajny raport sporządzony przez naszego najlepszego agenta z komórki ds szpiegostwa sportowego – Agenta Specjalnego Nacomita Maskarady. Nacomita Maskarada, przebrany za serwismena ekipy Korei Południowej zinfiltrował środowisko skoczków narciarskich podczas odbywających się w dniach 18-20 stycznia b.r. zawodów Pucharu Świata w Sapporo i na podstawie wnikliwych obserwacji opracował raport przedstawiający aktualny układ sił w światowych skokach w aspekcie zbliżających się Mistrzostw Świata w Val di Fiemme. Pragnę dodać, że Nacomita Maskarada jest agentem wybitnym o niezwykle przenikliwym umyśle, fantastycznym zmyśle spostrzegawczym i wielu talentach. Jest zwinny jak łasica i przebiegły jak lis. Swą nadzwyczajną biegłość we władaniu wieloma językami obcymi wykorzystał tłumacząc nawet niektóre nazwiska zagranicznych zawodników – o ile było to możliwe. Swą najwyższą przydatność potwierdził tworząc niniejszy, wyśmienity i bardzo wartościowy raport, w związku z tym chciałem oficjalnie wyznaczyć go do odznaczenia i awansować do stopnia Specjalnego Agenta Specjalnego.
Z wyrazami najwyższego szacunku – szef wywiadu, Tanaka.

Załącznik nr 1
Do: Szefa Wywiadu, Tanaki
Od: Agent Specjalny ZX3
Dotyczy: Potencjał drużynowy i indywidualny skoczków narciarskich na podstawie konkursów Pucharu Świata w Sapporo.

Wstęp:

Jak wiadomo, nasza skocznia w Sapporo jest najbardziej miarodajnym sprawdzianem formy i najlepszym papierkiem lakmusowym kondycji skoczków podczas całego cyklu Pucharu Świata. To nie jakieś europejskie fiu-bździu gdzie o wygranej decyduje przypadek. Na naszej skoczni wygrywają po prostu najlepsi, ponieważ tylko najlepsi mogą dać sobie radę w tak trudnych warunkach – wiatr, śnieg, niskie prędkości najazdowe, sake...

Tak, nasza skocznia, to naprawdę skocznia dla twardzieli. Dobrze, że ustawiliśmy ten brązowy fotoradar tuż przed progiem, dzięki temu żaden skoczek nie ważył się rozwinąć na rozbiegu większej prędkości, niż dozwolone 90 km/h, najwyższa prędkość na progu wynosiła 89,8 km/h i została osiągnięta w drugim dniu zawodów.

Jak mówi starożytne przysłowie słabo wykształconych samurajów „Nigdy nie jest za późno na Maturę”. Jan z Krumlowa zdał egzamin z dojrzałości sportowej wygrywając u nas dwa razy. Biorąc pod uwagę jego rosnącą z konkursu na konkurs formę, można się spodziewać, że będzie jednym z pretendentów do medali w Val di Fiemme. Jan Matura który w pierwszych ośmiu konkursach tego sezonu nie zdobył ani jednego punktu, już w Wiśle i Zakopanem zajmował miejsca, które zwróciły na niego uwagę naszej komórki sportowej wywiadu. Na skoczni w Sapporo został trzecim na liście najstarszych zwycięzców w PŚ, wygrywając konkurs w wieku 32 lat 11 miesięcy i 22 dni. W bardziej zaawansowanym wieku wygrywali tylko Adam Małysz i nasz czcigodny Takanobu Okabe. Ten drugi z kolei w wieku 42 lat, 2 miesięcy i 25 dni pobił należący do siebie rekord najstarszego uczestnika konkursu Pucharu Świata.

Analiza występu poszczególnych ekip:

Kraj Kwitnącej Wiśni (czyli my):
Punktów: 145 - Taku Takeuchi - 51, Daiki Ito – 41, Noriaki Kasai - 36, Junshirō Kobayashi - 9, Kento Sakuyama - 4, Hiroaki Watanabe - 2, Yūta Watase - 2.

Z dumą donoszę, że nasi skoczkowie skaczą wspaniale i coraz lepiej. Mądra metoda naszego trenera, by budować drużynę na połączeniu doświadczenia z młodością zdaje egzamin i z całą pewnością nasza drużyna na Mistrzostwach we Włoszech spisze się wspaniale, ku chwale Ojczyzny i Cesarza. Również odnośnie organizacji zawodów – stały one na najwyższym poziomie. Co do drobnych uwag organizacyjnych – betonowe trybuny skoczni w Sapporo bardzo głośno odbijają echo komentującego zawody spikera, co w zgodnej opinii wszystkich 34 kibiców przybyłych na skocznię, było dość uciążliwe. Usłużnie sugeruję, by w następnym roku wyłożyć te betonowe ściany materacami.

Brama Bałkanów:
Punktów: 257 – Robert Ostateczny - 140, Jurij Drăculea - 62, Peter Pierwszy - 45, Matjaž Pungertar - 10 pkt.
Słoweńcy pokazują, że ich czwarte miejsce w Pucharze Narodów nie jest dziełem przypadku a zwycięstwo w konkursie drużynowym w Zakopanem szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Choć do prowadzącej trójki Austria-Norwegia-Niemcy dzieli ich spory dystans, to jednak drużynowo są silni a i indywidualnie potrafią czasem coś ugrać.

Kraj Piwem i Knedliczkami Słynący:
Punktów: 228 – Jan Matura - 200, Łukasz Głowa - 22, Jakub Janda - 6.
Czesi to jak wiadomo Lwy Moraw – najodważniejszy naród na świecie, naród prawdziwych twardzieli. Na cały świat przecież słynie ich wielki wojownik z czasów starożytnych – Wojak Szwejk. Mężny ten i okrutny samuraj dokonywał swego czasu bohaterskich czynów. Wystarczy posłuchać czeskiej mowy, by wiedzieć, że z tymi twardymi ludźmi lepiej nie zadzierać. Nic więc dziwnego, że na naszej wspaniałej skoczni zwyciężył taki właśnie mężny Czech.

Kraj Wikingów:
Punktów: 219 – Tom Hilde - 130, Anders Bardal - 46, Anders Jacobsen - 18, Atle Pedersen Rønsen - 4, Ole Marius Ingvaldsen - 1
Norwegowie od czasu, gdy najęli austriackiego trenera znów złapali wiatr w żagle i wydają się głównymi konkurentami Austriaków do medali we Włoszech. I choć Andersowi Bardalowi nie udało się wyprzedzić Gregora Schlierenzauera w klasyfikacji generalnej, to akurat najbardziej zdenerwowany wydawał się u nas Anders Jacobsen. To chyba nie przez śnieg, bo w Norwegii też są ostre zimy. Może nie smakowało mu nasze sushi?

Kraj Autostrad:
Punkty: 196 – Andreas Wank - 80, Michael Nowomajowy - 37, Severin Przyjaciel - 36, Martin Schmitt - 36, Maximilian Mechler - 7
Niemcy nie odpuszczają i mają naprawdę dobry sezon. Na naszej gościnnej ziemi spisali się na miarę swoich możliwości, poza swoim liderem – Severinem Przyjacielem. To chyba to sushi...

Kraj Płynnego Żyta
Punkty: 159 - Kamil Stoch - 74, Maciej Kot - 44, Dawid Kubacki - 21, Piotr Żyła - 14, Krzysztof Miętus - 6
Lider drużyny wciąż bez zwycięstwa, ale prezentuje dobrą formę. Maciej Kot w tym sezonie zdobył już dwa i pół razy więcej punktów niż w poprzednim, a to dopiero półmetek. Jeśli Dawid Kubacki nauczy się lądować tak daleko, jak wysoko wychodzi z progu, to będzie musiał zabierać ze sobą spadochron. Podobno w Polsce słowo „Miętus” oznacza „skoczek, który ma pecha do wiatru”, ale muszę to jeszcze sprawdzić bo polski, to bardzo dziwny i trudny język. Nie to co nasz – najłatwiejszy i najpiękniejszy w świecie.

Kraj Sznycelków i Straussa:
Punktów: 83 – Wolfgang Loitzl - 45, Andreas Kofler - 20, Michael Hayböck - 18.
Widać, że jechanie na opinii się kończy. Austriacy tracą formę – okazuje się, że są za słabi na naprawdę trudne skocznie! Grzegorz Brzęczyszczykiewicz to aż nawet się bał tu przylecieć, bo wiedział, że Okurayama obnaży jego słabą formę. Ich czas się kończy, ich miejsce wkrótce zajmiemy my!

Kraina Wódką Płynąca:
Punkty: 81 – Dmitrij Wasiljew - 59, Dienis Korniłow - 22.
Nasi zachodni sąsiedzi wytrwale budują potęgę na nadchodzące Igrzyska Olimpijskie w Soczi. Uważam, że powinniśmy się założyć z Rosjanami o to, kto lepiej wypadnie na Olimpiadzie i tym samym raz na zawsze załatwić problem spornych Wysp Kurylskich.

Kraj Punktualnych Zegarków:
Punkty: 27 – Gregor Deschwanden
No – Simon Ammann to on nie jest.

Kraj Tych, Którzy Utrzymują Fortece:
Punktów: 24 – Władymir Zografski
Ten też nie. Ale lepiej skacze.

Jankesi:
Punktów: 17 – Peter Frenette. A temu to akurat nasze sushi smakowało.

Dolna Połowa Korei:
Punktów: 0
Zarówno Choi Heung-chul jak i ten drugi Kangur mogą sobie po sawannach poskakać, nie na skoczniach. Ha ha ha.

Wieś:
Punktów : 0
Zakurzony Korek jest zawodnikiem młodym i perspektywicznym. Nie powinien się zrażać swoim niezbyt udanym debiutem w Pucharze Świata. Jeszcze kiedyś wyrośnie na twardziela.

Kraj Krzywej Wieży:
Reprezentanci nie pojawili się na naszych zawodach. Ale ich lider - Kolorowy Sebastian potrafi czasem sprawić niespodziankę. Nawet jakby przyleciał – sushi by nie jadł, bo oni jedzą zawsze i wszędzie tylko makaron...

Kraj Tysiąca Jezior: Reprezentanci tego kraju nie stawili się na naszych zawodach. Ta obraza majestatu cesarza nie powinna pozostać bez dyplomatycznych konsekwencji. Tak czy owak przypuszczać można, że Finowie coś knują w tajemnicy przygotowując fantastyczną formę na Mistrzostwa Świata w Val di Fiemme. Uważam, że na zawodników z Kraju Tysiąca Jezior trzeba będzie uważać, gdyż ich dotychczasowe słabe wyniki, to tylko zasłona dymna obliczona na zmylenie przeciwników. Nie z nami te numery! My przecież też potrafimy robić zasłony dymne. Sprytny plan naszego trenera Tomoharu Yokokawy działa. Nasz najlepszy skoczek Daiki Ito od początku sezonu udaje, że zapomniał jak się skacze. A w niedzielnym konkursie w Sapporo udało mu się nawet zmylić przeciwników, że zapomniał, jak się odpychać od belki.

Podsumowanie:
Zawody w Sapporo zakończyły się pełnym sukcesem organizacyjnym i sportowym a nasi skoczkowie wkrótce przywrócą chwałę naszemu imperium bijąc na głowę cały świat!
Agent Specjalny ZX3

***
Nie wiem, jak Wy, moi drodzy czytelnicy, ale ja, Wasz Samozwańczy Autorytet po lekturze tego raportu czuję się wstrząśnięty. Ale nie zmieszany. Choć muszę przyznać, że nie do końca zgadzam się we wnioskach z Agentem Nacomita Maskarada. Jednak swoje własne przemyślenia z tych konkursów pozostawię dla siebie. Ograniczę się do tabelki i Cytatu.


Robert KranjecRobert Kranjec
fot. Tadeusz Mieczyński
Andreas WankAndreas Wank
fot. Tadeusz Mieczyński
Tom HildeTom Hilde
fot. Tadeusz Mieczyński
Peter FrenettePeter Frenette
fot. Tadeusz Mieczyński
Dmitrij WasiljewDmitrij Wasiljew
fot. Barbara Niewiadomska
Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński
Anders BardalAnders Bardal
fot. Tadeusz Mieczyński
Anders JacobsenAnders Jacobsen
fot. Anna Szczepankiewicz
Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński
Dawid KubackiDawid Kubacki
fot. Anna Szczepankiewicz
Czołówka PŚ 20.01.13
Lpzawodnikkrajpkt.strata1strata2
1 Gregor Schlierenzauer Austria 840 0 0
2 Andres Bardal Norwegia 721 119 119
3 Severin Freund Niemcy 601 239 120
4 Anders Jacobsen Norwegia 596 244 5
5 Andreas Kofler Austria 470 370 126
6 Kamil Stoch Polska 459 381 11
7 Tom Hilde Norwegia 454 386 5
8 Richard Freitag Niemcy 418 422 36
9 Andreas Wellinger Niemcy 367 473 52
10 Dmitrij Wasiljew Rosja 327 513 40



Cytat Zupełnie Nie Na Temat:
„Ziemia jest płaska a Kopernik to lamer”

I tyle z Japonii. Zaczynamy proszę państwa polowanie na mamuty. Na pierwszy ogień idzie od razu największy z nich – mamut norweski, czyli Vikersund. W Vikersund tylko dwie rzeczy będą pewne – siarczysty mróz oraz to, że nie zobaczymy na skoczni jej rekordzisty. Chyba, że Johan Remen Evensen pójdzie w ślady Andersa Jacobsena i odwiesi narty z kołka. W końcu Jacobsen wrócił do PŚ w takim tempie, że fiu-fiu...


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (12711) komentarze: (59)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • MarcinBB redaktor
    @newryn

    Przeczytaj raz jeszcze tamten tekst. To nie Gregor doczekał się całego artykulu. Gregor pchąłl mnie do napisania tekstu, w którym pietnowalem takie postawy. Nie indywidualnie osobe Gregora, tylko postawy wszystkich sportowców, którzy nie potrafia panowac nad emocjami. Po co wiec mialbym poswiecac caly osobny artykul Jacobsenowi i pisac dokladnie o tym samym? Wszystko, co w tamtym tekscie napisalem, odnosi sie równiez do niego. Obaj pokazali publicznie frustracje, obaj zachowali sie nieelegancko. Po ludzku - ktos powie. Tak, po ludzku. Ale ludzie moga sie zachowywac róznie. Schlierenzauer tamtej zimy, Jacobsen tej (równiez wtedy, gdy w Innsbricku odpychal kamere) zachowali sie nieelegancko. Nie pisze ze skandalicznie, czarnylisie - po prostu nieelegancko :-) Wiec newryn, nie implikuj mi sympatii i antypatii, których nie mam. Ja naprawde skupiam sie raczej na postawach, nie ludziach.

  • Emil profesor

    Często dochodzi do kreacji wizerunku medialnego. Wiele skoczków prywatnie będąc hmm średnio sympatycznymi, kreuje się na wiecznie uśmiechniętych, miłych, zawsze otwartych dla mediów a prywatnie są w stanie powiedzieć dziecku chcącemu autograf powiedzieć w swoim języku żeby "spier..ało" i to dosłownie tłumacząc. I ludzie się na ta kreację nabierają, i często wypisują na forach że ten jest miły a ten cham, mimo że czasem ten "miły" okazuję się być w stosunku do kibiców i do innych ludzi gorszy od tego "chama". Skoki to głównie Europa ale w USA kreuje się też wizerunek "Bad Boya". Mistrzem kreacji takiego wizerunku jest znany pokerzysta Phil Hellmuth, prywatnie miły facet, nawet kiedy się z nim gra bez kamer jest w porządku, a kiedy przy stole zostanie włączona kamera, od razu zaczyna krzyczeć, wyzywać rywali od idiotów, bo nie przegranym rozdaniu wstawać od stołu i odchodzić, przeklinać a tylko w ramach kreacji wizerunku medialnego :)

  • newryn stały bywalec
    czarnylis

    To były jeszcze dawniejsze czasy: 1995r i nasz Tomasz Gollob, który oberwał od Australijczyka Craiga Boyce’a podczas zawodów w Londynie. Natomiast w 2004 roku Tomek w ten sam sposób potraktował Tomasza Bajerskiego.. Oczywiście wszystko to czyny karygodne, ale jak by popatrzeć szerzej, to bijatyki stały się nieodłączną częścią zawodów hokejowych i mają nawet swoich bohaterów, ale i pasjonatów.. ;)
    Konkluzja jest taka: więcej zrozumienia dla skoczków, którzy w jednej chwili stają nad przepaścią, aby za chwilę w nią skoczyć, a w drugiej szlag trafia ich oczekiwania i wysiłki, bo tam puściło wiązanie, a gdzie indziej powiało w plecy i przydusiło do ziemi.. Na pewno nie jest to "warte" medialnego szumu i rozważań nad meandrami psychiki takiego, czy innego zawodnika -jak widać, nawet lubiany Jacobsen miał w tym temacie swoje "pięć minut".

  • czarnylis profesor
    @newrym

    Sajfudinow i Nicholls, podczas GP w Cardiff 3 albo 4 lata temu?
    Całkiem niedawno też doszło do przepychanki między Pedersenem i Holderem podczas GP Polski.

    Bijatyka to już przegięcie, jednak pukanie się po głowie, czy rzucanie nartami lub odepchnięcie kamery można wybaczyć. Sportowcy to też ludzie, ludzie naładowani maksymalnie adrenaliną, narażeni na wielki stres i bynajmniej nie są oni Dalajlamą. To są wojownicy.
    Te spontaniczne i nikomu nieszkodzące gesty niezadowolenia oraz złości są normalną reakcją.

    Zresztą kto nigdy nie doznał żadnego wybuchu złości niech pierwszy rzuci kamieniem.

  • newryn stały bywalec
    Emil

    I o to właśnie chodzi -na kortach tenisowych nie takie rzeczy się dzieją, a raz na torze żużlowym jeden gość dał nawet drugiemu w mordę (ciekawe kto pamięta?).
    Widziałem scenę z Gregorem, gdy oglądał wiązanie na narcie, które puściło przy lądowaniu i zły na rzecz martwą, bardziej odrzucił ją ze złością niż zamanifestował jakieś urażone ego..
    Natomiast Jacobsen przeszedł przez uchylne drzwi i cisnął ze złością nartami, aż zadudniło..
    Różnica jest taka, że Gregor doczekał się całego artykułu na temat samozwańczego manifestu złości, natomiast Anders.. pokątnej jednozdaniowej wzmianki..

  • Emil profesor

    @kibic. Ja też nic w tym złego nie widzę tylko chciałbym żeby te osoby co się tak pluły o Gregora po Engelbergu 2011, teraz się wypowiedziały na temat Jacobsena. To nie są nonamy tylko stali zarejestrowani użytkownicy w miarę regularnie wypowiadający, więc można od nich chyba oczekiwać stosownego komentarza.

  • czarnylis profesor

    @newrym
    Rzeczywiście, trafna uwaga!
    Gdyby to zrobił Schlierenzauer potępieniu nie byłoby końca, a tak przeszło bez echa.
    To tylko pokazuje jak subiektywny i szowinistyczny jest kibic w swojej ocenie. Tak to jest, że sympatie czy antypatie wpływają na zdolność obiektywnego oceniania.

    @MarcinBB
    Ufff... ulżyło mi :)
    Teraz będę czytał Twoje felietony po jednej literce i po kilka razy by niczego nie przegapić :)
    A tak bardziej poważnie, to mała nauczka dla mnie, by nie robić kilku rzeczy na raz, zwłaszcza gdy czytam coś ciekawego :)

  • newryn stały bywalec
    JACOBSEN vs SCHLIERENZAUER

    Wiem gdzie się podziały maty wygłuszające, których zabrakło w Sapporo.. Ano poszły w kąt -ten w który Jacobsen pierd.. narty z taką siłą, że Gregor to przy nim cienki Bolek. Zapewne dlatego tak marnym echem odbił się ten łomot w pokonkursowych komentarzach i w powyższym artykule.. Co innego, gdyby to był pewien mistrzunio, ale jak na złość się akurat nie pojawił..

  • anonim
    @ Karol

    A niby czemu to już z Japończyków posmiać się nie wolno? Kto tak zarządził? Nie rozumiem tego oburzenia. Tym bardziej że w tym artykule jeśli w ogóle o "wysmiewaniu" może byc mowa, to wyłącznie raczej z sympatycznym uśmiechem. Choć fakt że rzeczywiście może inne felietony Marcina podobały mi się bardziej, nie mniej zarzut, że z Japończyków smiać się nie można uważam za absurdalny.

  • Ewa stały bywalec
    języki obce

    Marcinie,
    pomysł na artykuł bardzo oryginalny.
    Proponuje jednak nie umieszczać takich zdań: "I tak oto udało się tekst przetłumaczyć z japońskiego na angielski, z angielskiego na niemiecki a z niemieckiego na polski", bo przy następnej awarii w TV wsadzą jak nic niemieckiego komentatora ;) i będzie klap w całej okazałości.
    Ten brytyjski komentator w sobotni poranek spadł nam niemal z nieba.

  • MarcinBB redaktor
    @czarnylis

    Autorytet łaskawie wybacza.
    Ale żeby mi to było ostatni raz!
    Bo czytać MOJE teksty w ten sposób to bezczelna profanacja...
    ;-p

  • czarnylis profesor
    @MarcinBB

    Rzeczywiście przeoczyłem. Wstyd mi teraz.

    Na swoje usprawiedliwienie powiem, że czytałem na raty, bo w między czasie rozmawiałem ze znajomym przez GG, a i żona wtrącała swoje trzy grosze.
    Ale obiecuję poprawę i pełne skupienie przy następnych tekstach.
    Wybacz :)

  • MarcinBB redaktor
    odp.

    @czarnylis
    Oczywiście, nie doczytałeś do końca?
    @stochomanka
    Ta liczba to przenośnia. Mam różne skrzywienia, ale akurat kibiców na trybunach co do jednego nie liczę ;-)

  • anonim

    "Jeśli Dawid Kubacki nauczy się lądować tak daleko, jak wysoko wychodzi z progu, to będzie musiał zabierać ze sobą spadochron." - z tym się zgodzę, gdyby umiał dolecieć tak daleko, ile jest możliwe (a nie, że szybko spadnie), to może by walczył regularnie z czołówką ;]

  • tiffi początkujący
    Spadochronem po stepie

    Kolejny odcinek Samozwańczego Autorytetu w nowej odsłonie. Widać, że worek z pomysłami na publikację następnych artykułów ciągle nie ma dna. Chwyt z japońskimi hieroglifami na pierwszej stronie bardzo dobry. Niejeden z nas zapewne chciał odświeżać stronę, także cel osiągnięty! Brawa dla redakcji za nieco zaskakujące tłumaczenie, szczególnie nazwisk skoczków. Kto wie... może już na zawsze pozostaną w pamięci. :D Nic, co wydarzyło się w miniony weekend w Sapporo, nie pozostało bez komentarza. Podsumowanie punktów zdobytych przez poszczególne drużyny bez wyjątku precyzyjne, żeby nie powiedzieć, aż za bardzo. Niejednemu się oberwało. Oby nie skończyło się to dla nas dyplomatyczną bitwą na wiśnie, bo do Vikersund nie dorzucimy. Jednym słowem, trzeba rozpędzić się na stepie, wziąć wiatr w żagle (to znaczy spadochron) i wsiadać na mamuta, bo Brzęczyszczykiewicze, Knedliczki i inne Kwitnące Wiśnie już się szykują do boju!

  • dejw profesor

    Absolutnie GENIALNY felieton, świetny pomysł i jeszcze lepsze napisanie :)

    I bardzo dobrze że jest dużo humoru. O wiele przyjemniej czyta się takie barwne, przezabawne podsumowanie niż podanie suchych faktów. Tak już pisałem po poprzednich felietonach autora: brawo, tak trzymać Panie Marcinie! :)

    "Trzeba być niedorobionym żeby się naśmiewać z Japończyków" - Ten test jak tak potwornie żenujący, że nie ma co tu komentować..

  • bonifacy50 początkujący

    Jan Matura, formę zrobił ale wystrzelił z nią kilka konkursów za wcześnie. Jakby nie było brawa za ładne skoki w Japonii. Obstawiam podobnie jak wielu z Was, od następnego konkursu wróci do przeciętności.

  • czarnylis profesor

    Fajny i oryginalny pomysł na felieton.
    Krytykantom przypominam iż ten rodzaj publikacji wcale nie musi być przesiąknięty do bólu merytoryką. Natomiast szczypta humoru i subiektywne myśli autora, jak najbardziej mile widziane.

    @MarcinBB
    Drogi Autorytecie, czy w tym tajnym raporcie nic nie było na temat innowacyjnej pozycji dojazdowej Daiki Ito?

  • nieznany weteran

    Beznadziejny artykul, chyba najgorszy jaki pojawil sie na tym portalu... Niektorzy chyba nigdy nie naucza sie pisac rzeczowo i merytorycznie. Probuja wysmiewac innych (w tym przypadku Japonczykow), a tak naprawde sami siebie osmieszaja, piszac takie gnioty. Ale zeby to zrozumiec, trzeba miec w sobie choc troche inteligencji...

  • fan profesor

    @Karol
    Wychodzi mi sie tylko z tym zgodzic.Moze z jedna roznica publiki w Japonii bylo jak na lekarstwo.
    Ale Wisla to taki sam koszmar jak Sapporo.Loteria i irytacja skoczkow.Sama skocznia to taki sam bubel.No i oni nie powiedza do kamer w polskiej telewizji ze bylo be i musza na sile wychwalac Wisle.
    Mnie sie ten tekst nie podoba, mam wrazenie ze starasz sie byc dowcipny na sile w tym artykule, a nabijania sie z Japonczykow nie skomentuje.Szkoda ze nie byles taki dowcipny po konkursie w Wisle gdy zięć Wiśniewiski zawodził na trybunach.Juz wole japonski spokoj i cisze niz zawodzenie czerwonowlosego wsrod wuwuzeli i Januszy ktorzy przyszli "na Małysza"

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl