Łukasz Kruczek: "Pierwsza seria treningowa była komiczna"

  • 2013-01-25 23:35

Łukasz Kruczek przyznaje, że skoki kwalifikacyjne w Vikersund mogły być nieco bardziej udane w przypadku części polskich zawodników. na skoczni w Vikersund. Szkoleniowiec naszej kadry podkreśla, że jego podopiecznych stać na jeszcze więcej.

"Pierwsza seria treningowa była nieco komiczna. Jury trochę obawiało się jak to wszystko będzie wyglądać, rozbieg był bardzo nisko ustawiony i te skoki były krótkie w wykonaniu większości zawodników. Później było już zdecydowanie lepiej. Po pierwsze zawodnicy dopasowali się do tego specyficznego obiektu, a po drugie rozbieg był inaczej ustawiony" - mówił po kwalifikacjach Łukasz Kruczek.

"Dla nas ten dzień jak najbardziej udany, wszyscy się zakwalifikowali do konkursu, a to był główny cel na dziś. Natomiast te skoki, szczególnie z ostatniej serii, nie były w stu procentach udane i takie na jakie naszych zawodników stać. W drugiej serii treningowej pokazali się z jeszcze lepszej strony" - ocenia trener Polaków.

"Akurat w przypadku Kamila i Piotrka to nie ma wiele do poprawiania, trzeba jedynie liczyć na odrobinę szczęścia i powtarzalność skoków. W kwalifikacjach trochę nieudany skok miał Maciej Kot, którego zachwiało w pozycji dojazdowej i nie był to tak dobry skok jak w drugim treningu. Procentuje u niego jednak doświadczenie, zdobyte szczególnie podczas tego sezonu, dzięki któremu nawet z mniej udanego skoku potrafi wyciągnąć odległość, która daje spokojną kwalifikację" - tłumaczy Kruczek.

"Myślę, że rekord 250m tutaj nie padnie. Chociażby dlatego, że Norwegowie byli na takie odległości przygotowani, natomiast delegat FIS nie odebrał im skoczni, bo była ona niezgodna z certyfikatem. Prace trwały całą noc, aby obiekt doprowadzać do parametrów, zawartych w certyfikacie i teraz jest takiej wielkości jak rok i dwa lata temu. Do tego dochodzi jeszcze kwestia warunków. Przy takich jak dzisiaj było ciężko odlecieć i tych długich lotów nie było tak dużo. Zobaczymy co będzie w kolejnych dniach, ma trochę padać śnieg, więc te odległe skoki będą jeszcze trudniejsze" - zakończył szkoleniowiec naszej kadry.

Korespondencja z Vikersund, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11606) komentarze: (61)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Adric początkujący

    A dla mnie Kruczek to dalej dziad. Nie trafi z formą na docelową impreze zobaczycie. Kruczek to jedno wielkie nieporozumienie. Mam nadzieje że wkrótce razem z tym bejdakiem Tajnerem wylecą i będzie spokój. Przypomnicie sobie moje słowa wtedy jak nie będzie żadnego medalu.

  • tom bywalec
    http://www.youtube.com/watch?v=GdHU1h08q6Q

    http://www.youtube.com/watch?v=GdHU1h08q6Q
    tu macie skok treningowy Tepsa 208,5m z treningu z kamerą!

  • Boy profesor

    W Chinach chcą budować mamucią skocznię narciarską:

    http://www.skisprungschanzen.com/EN/Ski+Jumps/CHN-China/ Changbai+shan/1585-Wangtian'e+Skiing+Resort/

  • dejw profesor
    Anna23

    Jasne, nerwy mogą puścić. Byle nie za często. Jacobsenowi zdarzyło się to po raz pierwszy (nie liczę odepchnięcia namolnego kamerzysty w Insbrucku) i oby ostatni. Gregorowi takie przypadki zdarzały się o wiele za często.
    Dla mnie taki idolami jeśli chodzi nie tylko o wyniki, ale o sportową klasę, zachowanie wśród skoczków są/był: Małysz, Ammann, Morgenstern. Oni nigdy nie reagowali tak emocjonalnie, potrafili powściągnąć emocje, nie zachowywali się arogancko, głupio, potrafili godnie przyjąć porażkę. I to oni są, moim zdaniem, wzorem do naśladowania.

  • Marek stały bywalec

    Według mnie najsympatyczniejszy jest Morgenstern...przykład? Upadek rok temu w Zakopanem...reakcja? Wstał, uśmiechnął się i pomachał w stronę kibiców! To jest klasa sportowa! Jacobsen czy Schlirenzauer mogą się od niego uczyć. Kamil też zawsze zachowuje się godnie, nawet jak go puszczono w skandalicznych warunkach w Insbrucku czy Vikersund to potrafił się zachować.

  • Anna23 początkujący
    dejw

    Ale kazdy jest tylko człowiekiem i tez czasami może nie wytrzymac, tak, jak Jacobsen w Sapporo i to wcale nie znaczy, że nie ma klasy. Nerwy moga puscic każdemu w takiej sytuacji.

  • dejw profesor
    Mike

    Ktoś tu widzę słucha Eldo :) Dobry wybór :)

    Mnie w zasadzie nie przeszkadza czy zawodnik jest sympatyczny czy nie. Taki Jaka Hvala np wrażenia sympatycznego nie sprawia ale i tak go lubię.
    Dla mnie ważne jest, żeby skoczek nie zachowywał się tak jak czasami Schlirenzauer, czy Jacobsen w Sapporo (rzucanie nartami). Tu chodzi po prostu o sportowy wizerunek, klasę sportowca, pewnych rzeczy po prostu się nie powinno robić i tyle.

  • dejw profesor
    MSad

    W sumie to Kraft nic sensownego wtedy nie wyskakał. Ale odniosłem wrażenie że zapomniałeś że on wtedy w drużynie skakał. Jeśli się myliłem to sorry :)

    Zgadzam się z Tobą co do drużyny austriackiej. Bardzo zaskakująca zapaść. O ile Morgensterna można jeszcze zrozumieć, ma teraz trochę inne obowiązki na głowie, to Kofler, Koch i Loitzl skaczą o kilka poziomów niżej niż normalnie...

    Ale na MŚ mogą złapać lepszą formę, tego też nie wykluczam.

  • Bomba0101 początkujący
    @Schlierie2013

    Ammann jest sympatyczny. Morgi tez. Schlierienzauer to jak wygrywa jest sympatyczny, jak nie to bardzo wkurzajacy. Ale Kofler moim zdaniem nie jest ani troche...

  • Pytajnik stały bywalec
    Emil

    Pewnie ty wiesz.Orientujesz się jakie belki z 2011 roku,odpowiadają tym z późniejszych lat.Oczywiście można wnioskować po prędkościach,ale może wiesz coś więcej na ten temat.PS.I jeszcze jedna uwaga do Boya.Nie przeceniaj wyników Jaki Hvali z MŚJ.Zapewne doskonale zdajesz sobie z tego sprawę,ale porównaj sobie prędkości z Lillehammer HS 100 z PŚ(w granicach 86) z Libercem(w granicach 90).Jak w Sapporo:)

  • anonim
    didaskalia

    Amman robi wrażenie sympatycznego, a to nie jest równoznaczne z byciem sympatycznym. Sympatyczny jest np Kofler, który zawsze - nawet gdy przegrywa - się uśmiecha. Amman gdy wygrywa jego mina (i "uśmiech") mówią: "To ja, ja, ja..."
    Żenujący i arogancki facet...

  • anonim
    ness

    Zgadzam się z Tobą we wszystkim... :) Należy też powiedzieć, że wygrać powinien najlepszy, nawet jeśli arogancki, jednak lepiej żeby arogancja dostawała psztyczka w nos! ;)

  • ness stały bywalec
    run

    Ok, masz rację! Simon Ammann rzeczywiście jest bezczelny-zaskakuje formą i pozbawia złudzeń rywali na najważniejszych imprezach :) Farta też ma, bo wie jak przygotować się, aby zdobyć medal. Wolę jednak, żeby to on dzisiaj wygrał, a nie Szliri.

  • anonim
    250 m

    Myślę, że Miran Tepes zrobi wszystko, by uniemożliwić lot poza tą magiczną barierę. Przecież lada moment zacznie się przebudowa Letalnicy i Słoweńcom bardzo zależy by to u nich w 2014 roku pierwszy raz padła granica 1/4 kilometra w locie...

  • anonim
    Amman

    Jak zwykle farciarz i do tego bezczelny! Nie znoszę bezczelności... Wczoraj w kwalifikacjach miał chyba najlepsy wiatr, nie wiem czy ktoś z was zwrócił na to uwagę... To bardzo często mu się zdarza: trafia na lepsze warunki od innych, ale fuks też ma granice, oby jak najszybciej. Niech wygrywaja ludzie sympatyczni, a nie bezczelni i aroganccy...

  • MSad_ profesor
    autor: yyy , 26 stycznia 2013, 07:48

    Ja nie skreslam Austriaków. Mowie,ze maja zapaść ale nikt na stronie austriackiej nie wyzywa za to Poitnera jak to bywa u nas w stosunku do Kruczka nawet po jakims nieudanym pojedynczym konkursie.
    Nie znam sie az tak bardzo na skokach ale specjalnie odpuszczac rok przed igrzyskami to chyba lekka przesada. Najlepiej to nie skakac aby miec sily na Igrzyska?.

  • yyy profesor
    MSad_

    Ja bym nie skreślał Austriaków, tam są wybitne osobowość typu Morgi, Loitz, Kofler, oni z pewnością są wstanie wystrzelić z formą po chwili odpoczynku, tak jak Małysz. Możliwe też że odpuszczają ten sezon dla przyszłorocznych Igrzysk.

  • Boy profesor

    Kraft mimo, że w obecnym PŚ był już na podium, a w Wiśle zrobił kosmiczny rekord skoczni, to na MŚJ przegrał z Murańką, który ma problemy by zdobywać punkty PŚ.

  • Emil profesor

    Vikersund w certyfikacie ma prawie wszystkie parametry maksymalne dopuszczalne w regulaminie. Nie wiadomo czy Planica przed 2005 r też miała wszystko na maksimum, jak nie to możliwe że mimo tego że dało się latać 240 dalej spełniała ówczesny regulamin.

  • MSad_ profesor
    Ocena Kruczka przed mamutami

    Broniłem Kruczka po 1 konkursie jak joby leciały nawet przypuszczałem ze to zmowa zawodników ale wiadomo jaka była przyczyna. W zafundowanych przez Tajnera workach nie dało sie skakać. Co ten Kruczek musiał przezywać i ile wysiłku kosztowało to naprawić. Naprawił.
    Oceniłem Kruczka tuz przed Swietami i po Zakopanym. Ocena dobra.
    Ocenie po maratonie mamuty Vikersund, Harrachov (live bo bedę) duze skocznie Willingen , Klingental i mamut Oberstdorf a kolejna ocene po Mistrzostwach Swiata i na koniec sezonu.

    Mam nadzieje ,ze z oceny dobrej wyjdzie bardzo dobra. Mysle ,ze wszystkim taka ocena by pasowała oczywiscie nie tym ,ktorzy od dawna czują awersje do Łukasza
    Taki trenerjo jak Poitner . Posypała mu sie druzyna? Tak to jest ale nikt na forum austriackim ( czytam od czasu do czasu ) nie wyzywał go.
    Łukaszu trzymam za Ciebie i kadrę mocno kciuki.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl