Łukasz Kruczek: "Było trochę ryzykownie"

  • 2013-02-04 11:00

Zarówno przedpołudniowy jak i popołudniowy konkurs na skoczni w Harrachovie Polscy skoczkowie mogą uznać za udany. Mimo, że nasi reprezentanci nie stawali na podium, to jednak zajmowali miejsca wśród najlepszych, a do wyższych lokat zabrakło w dużej mierze odrobiny szczęścia.

"To był szalony dzień. Wszystko przebiegło pod znakiem wiatru i odrobiny loterii, która jest wpisana po części w skoki narciarskie. Natomiast dzisiaj było może nawet trochę ryzykownie" - skomentował niedzielne zawody Łukasz Kruczek.

"Powinniśmy przestać narzekać na to co jest, bo to nie jest tak, że jesteśmy tylko my i mamy monopol na najwyższe lokaty. Jest jeszcze wielu innych zawodników, którzy rywalizują i po to też trenują. Ten konkurs mógł wyglądać lepiej, ale też mógł wyglądać gorzej. Trzeba popatrzeć na warunki, w jakich te konkursy były przeprowadzane - te trzy serie konkursowe. Nie do końca zawsze sprzyjało szczęście - mieliśmy zawodników, którzy mieli to szczęście i skakali w lepszych warunkach i pechowców, którzy warunki mieli zdecydowanie gorsze" - dodał trener Polaków.

Szkoleniowiec podkreślił też, że wyniki treningów i kwalifikacji nie muszą przekładać się na skoki konkursowe - "Piątek to nie jest niedziela. To są dwa różne dni i nie można wiązać kwalifikacji z konkursem. Trzeba pamiętać, że podczas kwalifikacji najlepsi zawodnicy nie skaczą w sprzęcie, w którym skaczą podczas zawodów, kwalifikacje są tylko dla tych, którzy muszą się kwalifikować i wyciąganie jakichkolwiek pochopnych wniosków z kwalifikacji jest daleko naciąganym sposobem".

Łukasz Kruczek dobrze ocenia skoki Kamila Stocha i twierdzi, że naszemu skoczkowi zabrakło odrobiny szczęścia w osiągnięciu lepszego rezultatu - "Skoki Kamila były dobre. Brakowało w nich szczęścia, bo zarówno rano, ta sytuacja z przetrzymywaniem na belce, gdzie warunki były niekorzystne, a także teraz popołudniu nie za dobrze trafił. Skoki od strony technicznej były w porządku, natomiast z wyników Kamila nie jesteśmy usatysfakcjonowani. One mogły być lepsze, ale brakowało tego czynnika, który jest wpisany w skoki, czyli szczęścia".

Również Maciej Kot nie mógł dziś zaprezentować pełni swoich możliwości. "Maciek Kot ma aspiracje do zajmowania dużo wyższych lokat. W dniu dzisiejszym miał problemy z pozycją dojazdową, nie mógł się tak fajnie poukładać jak podczas skoków piątkowych i to rzutowało na tym, jak te skoki wyglądały" - mówił po zawodach Łukasz Kruczek.

Łukasz Kruczek uważa, że groźnie wyglądający skok Dawida Kubackiego z drugiej serii pierwszego konkursu mógł wynikać z błędu zawodnika - "Ten skok Dawida może strasznie wyglądał, ale sprzęt, którym dysponują zawodnicy pozwala opanować tego typu sytuacje. Był moment niebezpieczeństwa, ale to też wynika po części z błędu popełnionego przez Dawida".

Polscy skoczkowie w najbliższych dniach planują jedynie trening na skoczni w Szczyrku "Przede wszystkim wracamy do domu. W tym tygodniu, jeszcze przed wyjazdem do Willingen chcielibyśmy skoczyć w Szczyrku, a potem ruszamy na Team Tour" - powiedział trener Polaków.

Skład Polskiej drużyny nie ulegnie wielkim zmianom, w kolejnych konkursach zobaczymy tych samych Polaków, co w Harrachovie oraz być może także zwycięzcę zawodów Pucharu Kontynentalnego z Planicy - Stefana Hulę. "Jest opcja, że pojedziemy sześcioma zawodnikami, czyli ta piątka z Harrachova plus Stefan Hula jako szósty" - zakończył Kruczek.


Paweł Guzik, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9267) komentarze: (65)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • strong początkujący

    Twoja lista jest jak papier toaletowy czyli nic nie warta musiał bys jeszcze zaznaczyc kiedy w jakim wieku ten ktos zaczal uprawiac dana dyscypline inaczej to o kant d....... rozstrzaskac.Malysz skoki zaczal na dobre w wieku 16 lat a Kowalczyk pierwszy raz zalozyla biegowki jak miala 15 lat.Potem zrob ranking kto ile potrzebowal czasu zeby dojsc do sukcesu.I tu Polacy sa na samym przodzie a nie na koncu.

  • MSad_ profesor
    Sportowcy z największą liczbą zwycięstw w PŚ w konkurencjach narciarskich

    Sportowcy z największą liczbą zwycięstw w PŚ w konkurencjach narciarskich

    1. Ole Einar Bjoerndalen (Norwegia) 94 1994- biathlon i biegi narciarskie
    2. Ingemar Stenmark (Szwecja) 86 1974-1989 narciarstwo alpejskie
    3. Annemarie Moser-Proell (Austria) 62 1971-1979 narciarstwo alpejskie
    4. Lindsey Vonn (USA) 59 2000- narciarstwo alpejskie
    5. Marit Bjoergen (Norwegia) 58 1999- biegi narciarskie
    6. Vreni Schneider (Szwajcaria) 55 1989-1995 narciarstwo alpejskie
    7. Rune Kristiansen (Norwegia) 54 1988-1992 narciarstwo akrobatyczne
    . Hermann Maier (Austria) 54 1998-2009 narciarstwo alpejskie
    9. Alberto Tomba (Włochy) 51 1987-1998 narciarstwo alpejskie
    10. Hannu Manninen (Finlandia) 48 1996-2010 kombinacja norweska
    Gregor Schlierenzauer (Austria) 48 2006- skoki narciarskie
    12. Bjoern Daehlie (Norwegia) 46 1989-1999 biegi narciarskie
    Marc Girardelli (Luksemburg) 46 1985-1993 narciarstwo alpejskie
    Matti Nykaenen (Finlandia) 46 1982-1991 skoki narciarskie
    Renate Goetschl (Austria) 46 1993-2009 narciarstwo alpejskie
    16. Jelena Wialbe (Rosja) 45 1989-1998 biegi narciarskie
    17. Raphael Poiree (Francja) 44 2000-2007 biathlon
    18. Magdalena Forsberg (Szwecja) 42 1996-2002 biathlon
    . Anja Paerson (Szwecja) 42 1998-2012 narciarstwo alpejskie
    ...
    . Adam Małysz (Polska) 39 1996-2011 skoki narciarskie
    . Justyna Kowalczyk (Polska) 24 2007- biegi narciarskie.

  • marro profesor
    @Glon

    http://www.weltcup-willingen.de/images/stories/Weltcup_2013/Meldungen_Gesamt_6.pdf

    Codziennie uaktualniają i zmienia sie link, to nie jest lista startowa tylko meldunkowa

  • retter początkujący

    Dzień Dobry! Zapraszam miłośników skoków do zabawy w managera skoków narciarskich. Gra powstała nie dawno. Są jeszcze wolne miejsca w miarę realnych reprezentacjach. Gra jest w całości za darmo! Zapraszam Wszystkich Chętnych! A dla niezdecydowanych racze spróbować! Oto link: http://www.sjmanager.pun.pl/forums.php

  • korus doświadczony

    http://skoki-narciarskie.przegladsportowy.pl /Sporty-zimowe-Stoch-Kot-zyla-Mietus-i- Kubacki-beda-trenowac-w-Szczyrku,artykul,157884,1,300.html

    Potwierdzenie składu na Willingen. I dobrze, chętnie widziałbym Hulę w drużynówce, który stał już tam na podium konkursu drużynowego.

  • anonim
    Do redaktora

    Dzięki serdeczne za wywiady i filmiki, ale uważaj - jeszcze kilka próśb o wywiad z trenerem Kruczkiem, a najzwyczajniej w świecie ten ostatni Ci przypier... Pozdrawiamy Buczkowice!

  • Stinger profesor
    M_B

    Tak w Austrii gorzej wygląda sytuacja z juniorami ale nie tak źle jak w Czechach. Mueller skacze słabo to wiem i właśnie to też mogłoby dziwić wszystkich dlaczego właśnie on skakał w PŚ a nie Kraft? Może właśnie dlatego że Kraft jest jeszcze juniorem. Nie każdy jest Schlierenzauerem że jak tylko pokaże jakiś błysk geniuszu to musi skakać w PŚ nie których już to zgubiło. Oni są młodzi potrzebują oskakania w takiej randze jak PŚ ale też trzeba ich mądrze wprowadzać i mam nadzieję że u nas zaczyna coś iść do przodu i że tych juniorów co teraz mamy a więc vice mistrzów z Liberca nie zmarnujemy.

    Fakt że jeszcze Shimizu skakał w PŚ dopóki nie wystartował w MŚJ zapomniałem o nim.

    Zografskiego to jednak nie ma co liczyć bo właściwie jednoosobowa kadra.

    Co do startów to myślę że jednak odpuszczą Oberstdorf żeby przygotować się do MŚ jeszcze lepiej a tym samym dadzą szanse innym żeby skoczyli w PŚ.

  • anonim
    Powtorka z rozrywki

    Wg mnie Kruczek jak zwykle słodko pierdzi; Stoch nie jest w żadnej super formie, reszta przeciętna, zbliża siękolejna wielka impreza którą szanowny trenejro zawali a i tak Tajner i redakcja będzie go bronić a Słowenia liczyć medale. Tylko Kojonkoski może ruszyć polskich zawodników do przodu. Polska nie zdobędzie żadnego medalu w skokach i to nie będzie niespodzianka

  • pepeleusz profesor

    Oczywiscie że powinni startować najlepsi w PS, tylko skad to założenie że Murańka musi być gorszy od Miętusa lub Kubackiego czy Huli? A może są mniej wiecej równi.
    Duże wrażenie robią ostatnie dwa starty Huli w COC, ale czy jego zwycięstwo to na pewno był wyższy poziom niż poziom Murańki w konkursie ind MSJ?
    Czy oczywisty postulat wystwiania najlepszych da się pogodzić z wysłaniem Kubackiego do Harrachova, gdzie Murańka lub tenże Hula dawał większe prawdopodobieństwo zrobienia lepszego wyniku? czy nie powinnno dac się komuś odpocząc dla samego odpoczynku od ciąglego startów i przemieszczania się, nawet jak forma jest przyzwoita?

    Walka o skład na MS powinna być uczciwa i Murańki nie można było staiać na niemal z góry przegranej pozycji. Mogę sobie wyobrazić np że Kubacki i Mietus zupełnie tracą formę i na MŚ zawodzą, a w tym czasie Murańka błyszczy i brakuje czwartego. A potem za rok, gdy Murańka będzie waznym członkiem drużyny w soczi i byloby 4 miejsce to Kruczek może powiedzieć np tak- Murańce zabraklo doświadczenia i oskakania w wielkich imprezach bo to był dla niego debiut....

  • marro profesor
    Uaktualniona lista zgłoszeniowa na Willingen

    http://www.weltcup-willingen.de/images/stories/Weltcup_2013/Meldungen_Gesamt_5.pdf

  • EmiI profesor

    @Ponurzyca. Piotrek potrafi skakać skrajnie inaczej dzień po dniu a jego skoki w Harrachovie można powiedzieć że były tak samo dalekie od rewelacji jak i od tragedii. Skakanie w Predazzo to będzie zupełnie co innego niż latanie na mamutach. Z dużym prawdopodobieństwem konkurs będzie się toczył przy tylnym wietrze, może nawet mocnym. Dopiero po Team Tourze będzie można cokolwiek powiedzieć o formie naszych. Bo na razie w ostatnie dwa weekendy każdy z nich prezentował życiową formę na mamucie.

  • Ponurzyca weteran

    W MŚ w drużnówce będziemy walczyć o 5 miejsce z Japońcami i Rosjanami. I oby udało się ich pokonać...
    Może to pesymizm ale wydaje mi się, że być może Łukasz Kruczek będzie musiał ,,znaleźć " 2 do drużny - forma Piotrka się sypie.

  • M_B profesor
    @Stinger

    Tylko że Austriacy w tym momencie mają tylko i wyłącznie Krafta z juniorów, może w następnym roku któryś w końcu zaskoczy, ale obecnie to tylko Kraft coś skakał.

    A Mueller po prostu skacze słabo, nawet w COC-ach przeważnie nie błyszczy, a to już junior też nie jest :).

    Ja akurat nie panikuję z braku juniorów w PŚ :).

    Jeszcze z juniorów w podstawowym składzie kadry Japonii jest Shimizu, owszem nie ma ich za dużo (Zografskiego nawet nie liczę, bo on to i tak jednoosobowa kadra jest, reszta Bułgarów jest jeszcze młodsza i do tego o wiele słabsza :) ).

    Na MŚ osobiście nie widzę szans na żadnego juniora w kadrze już ;), nie wiem nawet jakie plany ma Kruczek, czy chce startować w PŚ już do końca przed mistrzostwami, czy odpuści jednak ten Oberstdorf, bardziej możliwa ta 1 opcja się jednak wydaje.

  • Stinger profesor
    M_B

    Tak zgadzam się u Czechów juniorzy to nie skaczą nawet średnio u nas odwrotnie. Czy Matura ma łatwiej o miejsce? Może i tak ale i on musiał walczyć bo wiemy jak skakał do TCS-u. Z takimi porównywaniami to raczej z Austrią bo oni tych juniorów mają nie to co Czesi i u nich Kraft też świetny junior on nawet na podium PŚ stał też nie jeździ często na PŚ a nie oszukujmy się przy obecnej formie to chyba gorszy od Hayboecka i może nawet Kocha nie jest. Nawet Muller dostał w ten weekend szanse a on musiał zadowolić się PK.

    Mi też szkoda że nie mogą się sprawdzić ze starszymi zawodnikami nasi juniorzy ale taka kolej rzeczy. Nie są lepsi od pierwszego składu więc na MŚ nie jadą. Dostaną szanse w COC to niech pokażą jaką mają formie, na pewno jeżeli taki Murańka by wygrywał to szanse w PŚ by dostał i byłby brany pod uwagę przy ustalaniu składu na MŚ.

    Prawdę mówiąc tylko Hvala u Słoweńców i Wellinger u Niemców skaczą w PŚ a reszta juniorów sporadycznie jakiś konkurs zaliczy więc nie ma co panikować tym bardziej żę jak mówię skład mamy na prawdę dobry. Jeżeli ta piątka plus Hula są wstanie punktować bez problemu (Stoch może wygrywać, Żyła i Kot mogą być w 10) to muszą skakać.

    Murańka dostał szanse i zdobył 6 pkt, mnie nie zachwycił, Olek Zniszczoł on akurat dostał szanse tylko w Polsce ale też nie zachwycił, Kłusek skakał nawet sporo ale wcale nie punktował. Wiem że to było dawno i forma mogła ulec zmianie ale żeby startować w PŚ muszą udowodnić to w PK. Jak dla mnie to szkoda że Ziobro nie dostał takiej szansy właśnie w Willingen chociażby bo wtedy ma wolne a Kubackiego i Miętusa dałbym na trening i odpoczynek. Wyniki Janka może nie zadziwiają ale jakieś złe nie są i jeżeli ktoś ma dostać szanse to on też.

    Tak więc nie ma co panikować że juniorzy nie skaczą w PŚ, udowodnią to w PK to pewnie i poskaczą w PŚ.

  • M_B profesor
    @Stinger

    Tylko sobie powiedzmy szczerze... gdzie czeskim juniorom do naszych ? :) Od czasu Koudelki żaden junior Czeski nie wypalił, a Koudelka ostatni raz na MŚJ mógł skakać w roku 2009 i on też ma dziwne odchyły, bo raz na jakiś czas zdarzy mu się słabiutki sezon, teraz np. ma taki sezon. Matura przy konkurencji w kadrze miał mimo wszystko łatwiej o bycie w niej niż nasi zawodnicy mają ;).

    Ja sam się zgadzam z tym, że niech jeżdżą najlepsi, a jak sprawdzają się na ten moment ci co jeżdżą (choć jak dla mnie Kubacki od TCS-a w ogóle się nie sprawdza), to niech jeżdżą dalej. W Willingen wymieniłbym Kubackiego na Hulę, lepiej jak pojedzie 5-ciu, niż 6-ciu i jeden będzie musiał robić za przedskoczka, bo to tak by wyglądało.

    Młodzi mogą sobie wywalczyć miejsce przez COC, bo pewnie nie pojadą na MŚ (to też szkoda, że nie są porównywani w zawodach ze starszymi, bo niekoniecznie muszą być oczywiście od nich gorsi), więc będą mieli calutki period na wywalczenie dodatkowego miejsca poza tą Planicą, a kto wie, czy Stefana ostatecznie wezmą na MŚ skoro mogą tylko 5-ciu, a Kruczek jak widać składem nie rotuje (Kubacki, Kot i Miętus wszystkie starty w PŚ, Żyła i Stoch tylko odpuszczone Sochi). Jest ustalona hierarchia i tyle.

  • lipa16 bywalec

    oby Hula okazał się lepszym od Kubackiego i Miętusa.. chociaż Miętusa.. wydaje mi się byc stabilniejszy od nich.. i mam nadzieję, że będzie się lepiej prezentował.. Wolę jego jako 4, aniżeli Dawida czy Krzyśka..

  • Stinger profesor
    kaskoki

    Niektórym to zaczyna nieźle odbijać. Nie dość że wyniki są na prawdę dobre nawet najlepsze od lat. Wchodzimy już od długiego czasu we 4 i więcej do 2 serii, dwóch w dziesiątce trzymamy prawie co konkurs a im źle.

    Teraz na siłę szukają już nie Małysza bo on w wieku 16 lat nie wygrywał PŚ tylko Schlierenzauera. Szukają kogoś takiego jak Gregor żeby zaczął wygrywać jako 16 latek i bił rekordy. Dla niektórych to 22 latkowie to starzy zawodnicy bo nie wygrywają i chcą młodszych. Dobrze mówisz że niedługo 10 latkowie będą musieli kończyć kariery bo nie pobiją rekordu Schlierenzauera ...

  • Stinger profesor
    gina

    Na zawody bierze się najlepszych. Zgadzam się że młodzi powinni też startować ale nie wtedy kiedy nie mają formy bo to może tylko pogorszyć sprawę. A Miętus, Kubacki i Hula to starzy się są ba wchodzą w dobry wiek dla sportowców. Gdyby tak każdy myślał jak ty że 26 lat i już trzeba z niego zrezygnować to nic by z tego nie było. Patrz Matura przykład najlepszy, Małysz w tym wieku schodził z sceny fakt że to jest legenda i chciał zejść jako mistrz ale już miał kłopoty z wygrywaniem bo od wywalczenie 4 KK wygrał tylko 1 konkurs, a Matura w tym wieku zaczyna wchodzić do czołówki.

    Wg. mnie startować muszą najlepsi. Juniorzy też powinni wtedy kiedy są wysokie limity, u siebie w Polsce plus jak ktoś z podstawy chce odpocząć no chyba że juniorzy są w lepszej formie to wtedy inna rozmowa.


    Ja tam się cieszę że chcą zabrać Hulę do Niemiec. Jest w takiej formie że może punktować na luzie w PŚ, zresztą pokazał w PK że jego forma jest dobra a juniorzy niech zrobią to samo co Stefan. Najpierw PK i wtedy można rozmawiać.

  • anonim

    Jakie trzeba mieć pokrętne myślenie aby mówić o 22- czy 23- letnim skoczku, że lepiej Go wymienić na młodszego choć gorzej skacze. Idąc taką drogą to niedługo w Polsce do obiecującego 10-latka będą mówić aby kończył karierę i dał szansę młodszym.

  • Ponurzyca weteran

    @EmiI - tak w sporcie ZAWODOWYM chodzi o zarobienie kasy. Dlatego napisałem w ,,nawiasie". Zawodowy trzeba odróżnić od WYCZYNOWEGO. Niestety obecnie jest to nierozerwalnie związane. Zapominamy, że FIS na koniec sezonu wypłaca kasę za punkty (dla ,,związku", działaczy itp.) Nie mam wiedzy jak to jest w szczegółach rozliczane. To ta druga strona ,,medalu". Więc dla Prezia liczą się punkty i punkciki. Dla nas - kibiców - punkty to konkretnie kwota w kolejnym periodzie. Zawsze fajnie jest oglądać 7 ,,naszych" niż np. 4.
    Dlatego Dawid powinien zostać ,,zluzowany" - w tym momencie akurat przez Stefanka bo jest najlepszy (podium w CoC miał za bardzo dobre skoki, 130m to już jest ,,coś").

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl