FIS Cup w Zakopanem: David Winkler wygrywa, Łukasz Rutkowski na podium

  • 2013-02-09 17:02

David Winkler wygrał pierwszy konkurs FIS Cup w Zakopanem. Zawodnik z Niemiec uzyskał 128,5 oraz 123 m i z notą 250,2 pkt wyprzedził naszego reprezentanta Łukasza Rutkowskiego oraz kolegę z drużyny Markusa Eisenbichlera.

Polski skoczek oddał skoki na odległość 129,5 oraz 124 m i za swoje skoki otrzymał 249,8 pkt, co wystarczyło na drugą pozycję. Najniższy stopień podium wywalczył Markus Eisenbichler po skokach 126 i 122,5 m (244,3 pkt).

Tuż za podium uplasował się Patrick Hermann Streitler ze skokami 126 i 122 m. Piąte miejsce zajął kolejny nasz zawodnik - Jakub Kot (126 i 121 m; 242,1 pkt). W czołowej dziesiątce znalazł się również Andrzej Zapotoczny, który zakończył pierwszy konkurs FIS Cup na pozycji dziewiątej.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu »
Zobacz końcowe wyniki konkursu »
Zobacz aktualną klasyfikację generalną FIS Cup »


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9118) komentarze: (93)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kibicka bywalec

    Porazka naszego młodego zaplecza na Krokwi w Zakopanem
    Byłam na zawodach, warunki idealne, prawie bez wiatru
    kibiców jak na lekarstwo, ale brak plakatów i informacji o między narodowych zawodach
    Rutek i Kuba zdecydowanie odstawali od reszty Polaków nie tylko dobrymi odległościami, ale i stylem (zwłaszcza piękny lot Kuby w 1 serii). Aż zal było patrzeć, jak pozostali Polacy skaczą!

  • Xellos profesor
    moim zdaniem

    Murańka ma realne szanse skakać na poziomie Huli i Miętusa i aktualnie niestety Żyły i Kota, z nimi może porywalizować

    Kubacki się nakręca z formą i skacze coraz lepiej

    Stoch to Stoch poza zasięgiem

    Z drugiej strony nie patrząc w ogóle na obecną dyspozycję a na nazwiska, to Stoch Kot Żyła zapewne mają pewne miejsca na MŚ :) A ponieważ Kubackiego forma rośnie, to realnie Murańka powalczy ze Stefanem Hulą i Miętusem, i ma szanse, bo Hula skacze w kratkę i nerwowo, może się spalić psychicznie nawet w treningu :) a Miętus jak to on, raz formę ma a raz nie ma, zależy od skoczni

  • Xellos profesor
    zur555

    Jedno jest pewne, Tajner nie narazi się na medialne ataki.

    Więc jak Kłusek to będzie dominował, to go da szerokiej kadry kandydatów na PŚ.

    To jest dziadek, i jemu już tylko zależy na dobrym IMAGE. Natomiast pewne jest też, że jak Zniszczoł i Murańka i Kłusek skakali by w jeden punkt, to dwaj pierwsi dostaną szanse :)

  • dejw profesor

    Typowałem Łukasza na zwycięzce. I widzę że generalnie skakał najlepiej, musiał przegrać notami. Jest jednak Rutek w formie niezłej. Kot, i Zapotoczny nawet nie najgorzej - przynajmniej minimum przyzwoitości. O reszcie naszych trudno cokolwiek dobrego napisać.
    Dopiero 43 Bogner, to chyba mała niespodzianka.

  • pepeleusz profesor
    @nieznany

    oczywiscie że nasi są lepsi od Szilagyia, zadawanie takiego pytanie nie było zbyt przemyślane...
    .
    Inna sprawa, to niskie pozycje naszych na świecie w rocznikach 96, a szczególnie 95 97 i 98, ale to inna ale oczywista sprawa..
    wiadomo że ew. start w PK to byloby trzymanie tyłów nawet jak by któryś był w najwyższej dotychczasowej formie, ale raz czy dwa można puścić, pod warunkiem jednak właśnie najwyższej formy.
    Powinny być tez częste starty w FC, ale obalmy mit że przez sam start ktoś poprawia poziom. Od strony fizycznej nie, ale dzieki startom zagranicznym zyskuje się motywację do treningów

  • damrs22 stały bywalec
    Polacy i FC

    Nie wiem ile zarabia Tajner i jego klika, ale w takich zawodach wychodzi skąpstwo PZN. Zawodnicy, korzy dzisiaj zajęli miejsca >50 to najbliższa przyszłość polskich skoków i gdyby regularnie jeździli na Fis Cupy to dzisiaj nie byłoby takiej kompromitacji. Gdzie tacy zawodnicy mają zdobywać międzynarodowe doświadczenie skoro z przeciwnikami z innych krajów mają okazję rywalizować tylko raz w roku?

  • pepeleusz profesor
    @nieznany

    Teraz J,Kot ich znokautował, ale Kantyka z formą prezentowaną na FC w Rasnovie(którą zgodnie z oczekiwaniami stracił) nie musiał być gorszy od J,Kota będącego wówczas całkowicie bez formy. Przecież wtedy Kantyka wygrał z Tudorem skaczacym u siebie, który potem w PK wygrrywał nieraz z J.Kotem a w MSJ był 19. Oczywiscie forma jest zmienna, ale nie sądze żeby J.Kot był lepszy od Kantyki przez cały sezon non stop.
    ciekawe jest czy przy nominacjach na kolejne PK forma J.Kota była porównywana z innymi?, a przynajmniej z Bachledą?

  • anonim
    Braki

    Mogli wystawic na fis cupa Marcina Bachlede i Rafała Śliża mieli by oni wieksze szanse na jakies osiagniecie niż co niektórzy np.Byrt. A Śliż to mógłby być nawet w czołówce bo pokazał na kontynantalnym że umie skakać

  • nieznany weteran

    Ten konkurs pokazuje "fachowosc" krzykaczy, ktorzy nawoluja, by na PK wysylac chlopcow z rocznikow 95 i 96 i tych z drugiego planu 94, kosztem J.Kota czy Zapotocznego. Ja zawsze podkreslam, by na zawody nominowac aktualnie najlepszych, bez wzgledu na wiek.
    A swoja droga, zastanawiam sie czy te polskie 17-letnie nieloty sa lepsze od rowiesnika z Wegier, ktory czasem skacze w PK.

  • Pavel profesor

    Porażka naszego całego zaplecza, biorąc, że to zawody niemal amatorów to zdecydowanie więcej naszych powinno punktować i to u siebie.

    Brawa dla Rutkowskiego, który być może dostanie szanse na mamucie, biorąc pod uwagę, że wybrańcy na MŚ zapewne będą odpoczywać. Niezły wynik J. Kota, ale to raczej powinna być norma dla kadrowicza, aby u siebie w domu był w tej 10-tce, amatorskich konkursów.

  • ttt początkujący

    wystep naszych po prostu slaby i nie zmienia to nawet fakt, ze byl to najmocniejszy fis cup w sezonie...jeszcze tych chlopakow z rocznikow 95-96 mozna jakos wytlumaczyc ale tych starszych nie bardzo a byrt powoli sie zegna z marzeniami o powrocie do kadry... ostatnia szansa to marcowe mistrzostwa polski

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl