FIS Cup w Brattleboro: Chris Lamb triumfuje

  • 2013-02-17 14:24

W pierwszym konkursie z cyklu FIS Cup, rozegranym wczoraj na skoczni HS 98 w amerykańskim Brattleboro wygrał Chris Lamb. Reprezentant gospodarzy uzyskał 96,5 i 88m. Na drugim miejscu uplasował się Yuya Yamada (89 i 93,5m), a trzeci był Nicholas Fairall (89 i 92m).

W zawodach wystartowało zaledwie 29 skoczków i nie było wśród nich reprezentantów Polski.

Drugi konkurs FIS Cup w Brattleboro już dziś, początek o godzinie 18:30 naszego czasu.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu »
Zobacz końcowe wyniki konkursu »
Zobacz aktualną klasyfikację generalną FIS Cup »


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4975) komentarze: (19)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Boy profesor

    Tak samo jak na zawody US Cup Amerykanie sprowadzają dziesiąty sort z Norwegii i Finlandii, a czasem i Polski, tak na FIS Cup musieli kogoś zaangażować żeby te zawody nie okazały się zwykłym podwórkowym skakaniem.

  • Boy profesor

    Przecież oni celowo ściągnęli na te zawody Holendrów, nieznanych Słoweńców i Japończyka aby te zawody zostały uznane przez FIS, inaczej nie byłyby liczone do klasyfikacji generalnej.

  • pepeleusz profesor
    @krystek

    ,,2 - holendrów zapewne chcieli raz w życiu zapunktować w fis cup"

    Nie masz komletnie pojęcia o tym, o czym piszesz. Czy tak trudno byłoby sprawdzić ile razy w karierze punktowali Van Der Aalst i DeWit?
    Zresztą Van der Aalst tutaj powinien spokojnie wygrać przy takiej obsadzie lecz zawodzi.

  • Piu bywalec

    na fis cup do USA, którz mógł pojechać z Europy? Zawodowcy, nie ta liga, a amatorzy sa zbyt biedni, aby wydawać na bilet, bardzo drogie, związki tez nie wyrzuca masę kasy na bilety za parę punktów, poza Amerykanami startują Ci co są w USA, dziwi mnie jedynie ze nie było więcej Kanadyjczyków, ale ci lepsi pojechali na COC. A Hlyvka mieszka w USA, tylko raz ruszył tyłek dalej czyli do Japonii na IO w Nagano 98.

  • anonim

    28 skoczków na starcie w tym :
    20 - amerykanów
    2 - kanadyjczyków tu się nie dziwie ta sama strefa czasowa
    1 - japoniec może mieszka w usa wątpie żeby przyleciał specjalnie na zawody
    5 - europejczyków w tym :
    2 - holendrów zapewne chcieli raz w życiu zapunktować w fis cup
    2 - słoweńcy związek przypadkowo wysłał ich do usa
    1 - ukrainiec chyba po zabłądził po melanżu

  • anonim

    zaczynam się zastanawiać czy zawody fis cup mają jakiś sens skoro startuje w nich 29 skoczków. Z założenia miały to być zawody dla juniorów , ale juniorzy startują w innych zawodach zazwyczaj lokalnych czy alpen cup.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl