Kamil Stoch: "Medal był na wyciągnięcie ręki"

  • 2013-02-23 20:39

Kamil Stoch po zajęciu 8. miejsca na Mistrzostwach Świata w Val di Fiemme był bardzo rozczarowany. Nasz zawodnik nie krył, że czuje się fatalnie, a medal w dzisiejszym konkursie był na wyciągnięcie ręki.

"W tej chwili czuję się naprawdę fatalnie i nie wiem co mówić. Nie chcę powiedzieć czegoś, czego potem będę żałował. Psuję kolejne zawody i to jedne z najważniejszych w moim życiu. Była ogromna szansa na to, żeby zrobić tu super wynik, a ja tę szansę po prostu wypuściłem z rąk. O to jestem najbardziej zły" - mówił rozgoryczony Kamil Stoch.

"Te dwa pierwsze dzisiejsze skoki były bardzo dobre, takich jeszcze tutaj nie oddawałem. To były najlepsze skoki tego tygodnia i wystarczyło to powtórzyć w drugiej serii, a ja tymczasem oddałem jeden z najgorszych swoich skoków" - opowiada skoczek z Zębu.

"Nie czułem żadnej tremy, presji. Czułem, że wszystko jest w porządku, byłem odprężony, nie mam pojęcia co się stało. Naprawdę nie wiem jaki błąd tu zrobiłem, w tej chwili nie potrafię sobie go nawet przypomnieć. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć ten skok na wideo, aby sprawdzić, co ja tam zrobiłem. Również problemy przy lądowaniu wynikały z tego błędu" - kontynuuje Stoch.


"Gdy jestem w dobrej dyspozycji to nie ma znaczenia, który jadę w danej serii. Wystarczyło skoczyć normalny skok, a teraz cieszyłbym się z miejsca na podium. Ta moja forma jest dobra, chociaż może nie jakoś super-stabilna. Co tu wiele mówić, medal był na wyciągnięcie ręki, tylko ja tę rękę cofnąłem..." - zakończył ze smutkiem nasz najlepszy skoczek.

Korespondencja z Predazzo, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (19817) komentarze: (205)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • polka bywalec
    Tak trzymać Polacy!

    Mimo, iż medal nie został zdobyty pokazaliście się z dobrej strony, byliście widoczni w walce o niego. niestety jest to trudna walka ale jeśli nie teraz to kiedy?
    W przyszłym roku olimpijskim będzie trudniej - już sobie wyobrażam co będzie wyrabiał Amman i Morgenstern, dojdą niespodzianki - Rosjanie, Finowie i inni - to czas, kiedy wszystkim sportowcom bardziej zależy.To może być podobna historia jak w igrzyskach letnich z naszymi siatkarzami.
    W przyszłym konkursie na większej skoczni Nasi mają teraz wielkie szanse powalczyć o medal ,lub miejsce w najlepszej szóstce, nie wolno się poddawać, (może trzeba sobie tylko wyobrazić,że ta skocznia jest w Szczyrku czy w Zakopanem) Zdolności niewątpliwie są, forma i dobre wyszkolenie jest - brakuje tylko szczęścia i może to będzie własnie polski tydzień? Powodzenia, jesteście trochę nieobliczalni ale wspaniali. Uwielbiam naszych skoczków a "drugim Małyszem" może być np Kubacki, czemu nie?.Uwierzcie wreszcie w swoje siły.

  • dejw profesor
    olcia

    Koleżanko, Ty widzę że czegoś nie rozumiesz. Na trolizm mi to nie wygląda, dlatego odpiszę.
    Primo: Kamil ma już prawie 26 lat. I pisanie że jest młodziutki to debilizm. W taki wieku powinien już coś osiągnąć, jeśli chce być lepszym skoczkiem niż tylko dobrym. Jak na razie jest takim solidnym rzemieślnikiem, który poniżej pewnego poziomu raczej nie zejdzie. Ale też wygląda na to, że pewnego poziomu nie przeskoczy. W PŚ ma kilkanaście miejsc na podium, 5 zwycięstw. Ale w najważniejszych imprezach nie ma ani jednego medalu.

    Po raz kolejny na MŚ po prostu we frajerski sposób traci medal.I to nawet jeszcze bardziej spektakularnie niż 2 lata temu w Oslo. I taki jest po prostu fakt. Jak to tłumaczyć inaczej niż słabą psychiką? No chyba że dopadł go kryzys w związku ze zbyt dużą liczbą skoków (ze ścisłej czołówki konkursu, tylko Kamil i jeszcze Takeuchi nie odpuścił ani jednego treningu), choć to raczej mniej prawdopodobne.

    I jeszcze odnoście tej krytyki po konkursie: odsyłam do mojego postu poniżej.

  • anonim

    kamilek ma 25 lat to jest jescze mlodziutki zawodnik . kamil jets na tyle mądry i inteligentny . sami macie slabą psyche ! nawet tego nei skomentuje jak czytam te komentarze to nie wiem czy plakac czy sie smiać.:) a co kamil o tym mysli to juz was nie obchodzi . pomyslcie jak o n sie teraz czuje a nie po nim jedziecie .:)

  • Pirx stały bywalec
    @Karp

    Tylko że to nie jest jeden konkurs, tylko reguła. Przejrzałem właśnie szybko wyniki wszystkich konkursów od Engelbergu, czyli od momentu kiedy Stoch zaczął skakać zamiast spadać z progu, i naprawdę znacznie łatwiej jest wyliczyć konkursy gdzie jego drugi skok był lepszy (albo taki sam) od tych z sytuacją analogiczną do wczorajszej. Było takich chyba pięć, w dodatku prawie wszystkie w zawodach gdzie po pierwszym skoku Stoch i tak nie miał już szans na podium. Wyjątek to Innsbruck.

    Z Hvalą masz oczywiście rację, niektórzy nie przyjmują do wiadomości, że Słoweniec mógł się na początku poważnej kariery jednorazowo zdenerwować i nie musi tak być już zawsze, ale Stoch w tym sezonie nagminnie oddaje drugie skoki mniej lub bardziej nieudane w porównaniu z pierwszym.

  • strong1 weteran
    -

    Do wspomnianych już konkursów MŚ można dodać jeszcze upadal na czempionacie w Oslo, czyli wczorajszy przypadek, to już trzeci, kiedy to Stoch na najważniejszej imprezie sezonu nie dał rady.

    Tymczasem gdzieś w Austrii, nieobecny we Włoszech nierówny Koch, z pewnymi plamami w karierze i zawalonymi skoki, cieszy się z medali, jakie zdobył na MŚwL, chociaż okazji do potknięcia się miał pare więcej. A to tylko przykład.

    No cóż, nie pozostało nic innego, jak liczyć na odrobinę szczęścia i dobrą formę w przyszłości, bliższej czy dalszej.

  • Karp profesor

    Dużo jest tutaj płaczków którzy patrzą na dyspozycję Kamila tylko po tym jednym konkursie...

    Tak samo wszyscy po Kuusamo stworzyli mit, że Hvala nie wytrzymuje po pierwszym wspaniałym skoku drugiego. I nawet jeszcze przed MŚJ można było przeczytać, że złoto zdobędzie Klimek bo Hvala jest słaby psychicznie, z resztą sytuacja powtórzyła się też w Klingenthal

    Oglądacie tyle lat skoki i wstyd, żebyście takie głupoty pisali...

  • dejw profesor
    apel do PRAWDZIWYCH

    A ja się po wczorajszym konkursie dowiedziałem kim są tzw PRAWDZIWI kibici. Otóż, owi jedyni w swoim rodzaju, niepowtarzalni, PRAWDZIWI kibice mają generalnie taką zasadę: cieszymy się z wygranych, wspieramy po porażce.
    Ok, fajnie. Brzmi szlachetnie.
    Ale jak to wygląda w rzeczywistości? Ano tak: jak idzie, to jest chwalenie, jest radość, jest euforia. Cud, miód i orzeszki.
    Ale jak nie idzie, to reakcja PRAWDZIWYCH kibiców jest taka: "Ano, trudno, taki jest sport, eh, no nie udało się, no trudno, trudno, szkoda. No taki jest sport. Nic się nie stało. Lepiej będzie już w następnym konkursie, już za 2 lata, już za 4 lata, już za 8 lat (ups. Kamil skończył karierę) Ale zaraz, zaraz. Czy ja dobrze widzę?! Ktoś ośmiela się krytykować biednego Kamila?! Co to ma być?! Przecież on biedny, jemu współczuć trzeba tylko i wyłącznie i ani jednego złego słowa nie można powiedzieć! Łączmy się, wszyscy jedyni i niepowtarzalni PRAWDZIWI kibice i na pohybel tym niePRAWDZIWYM!"

    To ja już wolę być tym niePRAWDZIWYM. Obiektywnie oceniającym występ skoczka na najważniejszej imprezie sezonu. A nie mającym klapki na oczach, nie tym który po każdym niepowodzeniu wzruszy ramionami i powie nieśmiertelne: nic się nie stało.

    I na szczęście, nie jestem jedyny, który uważa, że Kamil po raz kolejny schrzanił swoją życiową szansę. I nie ma go za co chwalić. Współczuć można, ale brak krytyki w takim wypadku jest niemożliwy. Bo zawodnik, który chce być skoczkiem więcej niż dobrym - NIE MOŻE przegrywać medalu w taki sposób w jaki wczoraj Kamil.

    A jeszcze najśmieszniejsze może być to, że gdyby Kamil zdobył medal na dużej skoczni, to ci PRAWDZIWI będą wrzeszczeć: "won, niePRAWDZIWI, nie macie prawa głosu. Tak krytykowaliście go wcześniej, a teraz go wychwalacie?!"
    I występ na skoczni małej uznają jako mało znaczący epizod.

    Może pora wreszcie się obudzić. Kiedy jest za co chwalić - to się chwali. Ale kiedy są powody do krytyki - to się krytykuje. Nie można wiecznie udawać, że nic się nie stało. Nie można wiecznie głaskać.
    Krytyka jest nieodłączną częścią towarzyszącą życiu każdego sportowca. I koniec, kropka.

  • anonim

    Bo tak to jest jak od jakiś 500 lat dostaje się wpierdol od każdego państwa, mamy w genach przegraną. Potrafimy się zerwać tak jak przy powstaniach i pojedynczych bitwach, tylko że potem nic z tego nie mamy. Dlatego takich sportowców jak Małysz należy traktować w kategorii nadludzi. Myślicie, że np w piłce nożnej mamy teraz złych piłkarzy? Takiej kadry jak obecnie to nie było za mojego życia, każdy piłkarz w podstawowej jedenastce swojego dosyć silnego w Europie klubu. Ale jako reprezentacja nie mamy szans, w podświadomości wykształconej przez lata porażek siedzą kompleksy i poczucie niższości wobec innych nacji.

  • anonim

    Teraz pozostaje wierzyć w to że Kamil na dużej skoczni skoczy dwa skoki na miarę swoich możliwości, które są spore.Wtedy szansa na medal jest duża.Teraz potrzebna mu jest też wiara i wsparcie kibiców, które u mnie jak i u wszystkich innych NORMALNYCH kibiców ma załatwioną.

  • anonim

    Nie martw sie Kamil. Wazne ze walczyłes! To sport, czasem tak jest. Wszystko przed Tobą. Bardal, Morgenstern, Frajtag, i inni, to sa sportowcy, kazdy chce wygrywać! (pomojam Gregora, który medal dostaje dzieki układom i kobinacjojm0- on ze srportowa rywalizacja nei ma bnic wspólnego).

  • Znafca bywalec
    Głowa, głowa i jeszcze raz głowa

    Wszystko rozegrało się w głowie i u Kamila i u Dawida.
    Kubacki w każdym skoku treningowym powyżej punktu K często w okolice 100, a w konkursie poniżej 95m. Kamil pierwszy skok praktycznie idealny, świetne noty, najlepiej oceniony skok w całym konkursie, ale w drugiej serii, gdzie wystarczyło skoczyć w granicach 98-99m w dobrym stylu i mieć minimum srebro, Kamil nie zepsuł jakoś katastrofalnie, ale nie wytrzymał presji i jego skok był przeciętny do tego słabe lądowanie strata ok 5pkt.
    Ogólnie w Polsce jest w większości dyscyplin taki sam problem, wszystko pięknie aż do momentu najważniejszej imprezy. Mamy niewielu sportowców, którzy albo są wstanie startować dobrze cały czas, albo są wstanie przygotować się na tę jedną najważniejszą imprezę. Niektóre przykłady:
    Siatkarze(wygrywają LŚ na IO szybko odpadają)
    Kowalczyk(PŚ praktycznie co rok) na IO jedno złoto na MŚ 2 złote medale w porównaniu z Bjorgen to mizernie wygląda)
    Piłkarze na EURO najsłabsza grupa brak awansu.
    Było jednak kilu sportowców pokroju Adama którzy potrafili odpalić w najważniejszym momencie np. Tomek Majewski, Robert Korzeniowski. Ale dawno już Polacy nie wykorzystali pełnego potencjału na dużej imprezie. Gdzie te lata kiedy na IO przywozili po kilka złotych medali teraz 2 uznaje się za sukces;/

  • gina profesor
    EmiI

    I myślisz, że taki doświadczony trener jak Pointner nie widział jaki jest wiatr, nie widział, że skoki nie są za długie, bo wiatr nie pozwala odlecieć? Zwykłe tłumaczenie. Potwierdza się kolejny raz - Gregor wygrywa konkursy PŚ, ale najważniejszych nie bardzo potrafi...

  • EmiI profesor

    @gina Przegrał nie przegrał ale prędzej dzięki temu przegrał złoto niż wygrał srebro, jeśli już te zmiany miały przynieść jakieś działanie ale najbardziej jest właśnie prawdopodobne że bez względu na wszystko byłby drugi. Zmiany działały na korzyść przy huraganach pod narty kiedy nawet z obniżonego rozbiegu do HS dolatywał. Teraz zaczęły się jakieś dziwne zagrywki taktyczne, które na pewno w żadnym stopniu nie pomagają, bo nie sądzę by Gregor nie potrafił wylądować skoków na 102 metry poprawnie (nie róbmy z Gregora Wassiliewa...) a sędziowie też oceniają odległość (Gregor miał niższe noty niż rywale skaczący dalej)

  • asdf bywalec

    Medal przegrał w głowie, forma jest to widać. Trzeba w przygotowaniach do następnego sezonu skupić się bardziej na pracy z psychologiem. To przynosi efekty, przykład Schlierenzauera który dawniej często nie mógł pogodzić się z przegraną, na IO w obu konkursach palił pierwszą próbę a przecież potrafił skakać na równi z Ammannem. W tym sezonie jest już całkiem inny i dużo osób to już zauważyło.

  • lipa16 bywalec

    Kamil chciałbym powiedziec, że nic się nie stało.. Ale jednak coś się stało, jak oddałeś drugi skok i patrzę które miejsce, a tu 7.. to normalnie się zawiodłem.. Ale BRAWA za walkę! Brawo za to, że pokazałeś, że umiesz walczyc, że Ci zależy.. i Wierzę, że może jednak na dużej skoczni się udac! :D Zapomnij o tym konkursie, teraz liczy się skocznia duża!

  • Pirx stały bywalec

    Zgadzam się z tym co mówi @strong1. Polska to kraj Małysza, kraj który kocha skoki narciarskie. Mamy szereg utalentowanych zawodników, mamy skocznie, konkursy Pucharu Świata, mamy dobre wyniki w poszczególnych zawodach i miejsca w klasyfikacji generalnej, ogólnie rzecz biorąc mamy drużynę która narobiła apetytów występami w trakcie sezonu i chyba najbardziej obiecującymi treningami przed konkursem mistrzostw jakie pamiętam. Mamy ambicje. A sumując to wszystko, mamy prawo oczekiwać dobrych wyników i krytykować kiedy zawodnicy z własnej winy prezentują się poniżej tych (dostosowanych do ich możliwości) oczekiwań. Jeśli zamiast solidnej krytyki będziemy głaskać Kubackiego po głowie za to co zrobił, to on następnym razem zrobi to samo. W drużynówce na dużej skoczni, na przykład. Chyba nikt tego nie chce.

    Nie można też zachowywać się zgodnie z niektórymi komentarzami o treści w stylu "nie dramatyzujcie, następnym razem będzie lepiej". Od -nastu lat wszyscy poza Małyszem sobie to powtarzają i mają z tego wielką figę. Szanse trzeba wykorzystywać jak najszybciej, bo na innych turniejach będzie tak samo trudno i nie ma gwarancji czy kiedykolwiek się uda. Zamiast udawać, że nic się nie dzieje i za rok będzie lepiej, trzeba przyznać istnienie poważnego problemu - skoczkowie regularnie osiągają w zawodach wyniki poniżej swoich możliwości. Być może problemem jest ich psychika, być może nie, tego nie wiem, ale jeśli faktycznie tak jest, należy natychmiast zwolnić obecnego psychologa i zatrudnić nowego. Niezależnie od tego jak dobrym fachowcem jest Kamil Wódka i od faktu, że taka zmiana niczego nie gwarantuje, lepszy będzie krok w dobrym kierunku niż czekanie do roku 2020 w nadziei, że może tym razem zawodnik nie wyeliminuje z walki o medale sam siebie.

  • gina profesor

    No tak, teraz będzie mit Gregora, któremu "zabrał" złoto jego trener. Czy jego trener zrobiłby coś przeciwko swojemu pupilkowi? Przecież robił tak parę razy i był sukces. Widocznie wtedy był w lepszej formie. I nie ma znaczenia jaka to skocznia. Przecież już po I serii Gregor nie prowadził po skoku z obniżonej belki. To po co ponownie obniżył? Bał się złego lądowania i gorszych not? Czy zadziałała buta i pewność, że Gregor musi to wygrać? Tak, czy siak - w obu seriach Gregor był gorszy od Bardala.

  • anonim

    Stoch to słaby psychicznie zawodnik o przeciętnych umiejętnościach. Nawet nie ma co go porównywać do Małysza. Małysz to był gość. Nie ryczał jak baba po nieudanych konkursach. Nie beczał w Oberstdorfie, gdy nie zdobył medalu, nie beczał w Pragelato, gdy nie liczył się w walce o medale.
    Po tym poznaje się mistrza. Co to będzie, jak Stoch nie zakwalifikuje się 2-3 razy do 30tki? Psychiatra? Depresja? Myśli samobójcze będą?

  • hans początkujący

    Wielka szkoda tego drugiego skoku, ten sezon Stoch ma niezwykle równy jeśli chodzi o miejsca w pierwszej 10 (wyjątek początek sezonu) i 8 miejsce to potwierdza. Jednak jest problem z oddaniem dwóch świetnych skoków w konkursie, trzeba to wyeliminować bo inaczej medalu nie będzie. Co do tej 'pompy' to przecież ciężko żeby sami zawodnicy nie wierzyli w swój sukces, nie? A media podgrzewają atmosferę bo to im zwiększa oglądalność, przypomnijcie sobie euro. Poza tym wyniki treningów i serii próbnej rzeczywiście pozwalały upatrywać Stocha do miejsca na podium. Tak czy inaczej, Kamil, wierzę w Ciebie i powodzenia na dużej!

  • anonim

    Jezu każdy wie że Kamil woli dużą skocznię a wy po średniej go obrażacie inaczej nie mogę tego nazwać. Pewnie było tam na dole jakoś śnieg ubity w co Kamil wjechał nartą a podcięło mu nartę. Ciekaw jestem faktycznie co powiecie po medalu Kamila na dużej skoczni (jakby się tak wydarzyło, bo są na to większe szanse niż na tej skoczni tylko skoczyć dwa skoki 130 kilka matrów.

  • Major_Kuprich profesor
    Stoch na MŚ

    Indywidualnie:
    a) normalna skocznia
    Oberstdorf 2005 r. - nie zakwalifikował się
    Sapporo 2007 r. - 11 miejsce
    Liberec 2009 r. - 4 miejsce
    Oslo 2011 r. - 6 miejsce
    Predazzo 2013 r. - 8 miejsce
    b) duża skocznia
    Oberstdorf 2005 r. - 37 miejsce
    Sapporo 2007 r. - 13 miejsce
    Liberec 2009 r. - 24 miejsce
    Oslo 2011 r. - 19 miejsce
    Predazzo 2013 r. - ?
    ***********************************
    Drużynowo:
    a) normalna skocznia
    Oberstdorf 2005 r. - nie startował
    Sapporo 2007 r. - brak konkursu
    Liberec 2009 r. - brak konkursu
    Oslo 2011 r. - 4 miejsce
    Predazzo 2013 r. - nie startuje ( mieszany )
    b) duża skocznia
    Oberstdorf 2005 r. - 9 miejsce
    Sapporo 2007 r. - 5 miejsce
    Liberec 2009 r. - 4 miejsce
    Oslo 2011 r. - 5 miejsce
    Predazzo 2013 r. - ?
    ***********************************
    Najlepsze miejsce Stocha indywidualnie, to 4 pozycja w Libercu na normalnej skoczni.
    Na dużych skoczniach natomiast, radził sobie znacznie gorzej, ani razu nie zajął miejsca w czołowej "10". Najbliżej tego, był w 2007 r. w Sapporo, gdzie zajął 13 miejsce. Drużynowo natomiast z każdymi kolejnymi mistrzostwami radził sobie coraz lepiej, jednak ani razu nie stanął na podium. Najbliżej tego, był w Libercu 2009 r. i Oslo 2011 r.
    Więc nie oczekujmy medalu. Miejsce w "10" już będzie postępem, ale niestety nie sukcesem...

  • anonim
    Stoch

    no i gdzie ten as z rękawa,którego Stoch trzymał na konkurs? Już nie było na co zwalić, bo czołówka miała jednakowe warunki,po prostu jak zwykle brakuje mu metrów.Nie ma Małysza ,nie ma medalu,być może Kot będzie jego następcą,bo Stoch juz tyle lat w kadrze A i jeszcze nie wygrał żadnych prestiżowych zawodów,a feruje się go na następcę Małysza.

  • vegx redaktor

    Wypowiedz Kamila dla TVP była dramatyczna... po prostu pełne załamanie... Mam nadzieje, ze po tym konkursie odbedzie rozmowe z psychologiem, bo sam sie chyba nie pozbiera.
    Mam wrazenie, ze Kamil musi sie nauczyc przegrywac, zeby moc odnosic sukcesy. Za przyklad powinien slizyc mu Adam Malysz, ktory w pokorze znosil porazki i przegrane, nawet na najwazniejszych imprezach, gdzie byl faworytem np. MŚ w Sapporo na duzej skoczni (4. miejsce). Adam po takich sytuacjach potrafil sie podnosic, bo we wspomnianym Sapporo juz tydzien pozniej osmieszyl rywali zdobywajac złoto z chyba najwieksza przewaga w historii na skoczni normalnej, a do konca sezonu rządził na skoczniach i ostatecznie w fantastycznym stylu zdobył swoj czwarty PŚ.
    Kamil musi wyzwolic w sobie sportowa zlosc, a nie zalamywac sie, bo to objawa slabosci. Mistrzostwem jest podniesienie sie po porazce.

  • Luthor weteran
    @Pytajnik

    Akurat zarzut sukcesów letnich w odniesieniu do Lepistoe z twojej strony jest śmieszny, bo tak się składa, że nie kto inny jak uwielbiany przez ciebie Kruczek co roku przygotowuje szczyt formy swoich podopiecznych właśnie na lato.

    Nie twierdzę, że Lepistoe jest nieomylny. Nie wszystkie jego posunięcia mi się podobały. Też mam żal do niego za to olewanie Skupnia, denerwowała mnie również jego skłonność do nadmiernej eksploatacji Małysza w treningach i seriach próbnych. Jednak faktem jest, że to jeden z najlepszych trenerów na świecie, a jego osiągnięcia mówią same za siebie. Gdyby dano mu dalej popracować, to na pewno wyciągnąłby wnioski z błędów popełnionych przed sezonem 2007/08 i już by ich nie powtórzył (warto zauważyć, że przy jego późniejszej pracy z Małyszem takie pomyłki mu się już nie przydarzyły).

    Zresztą jestem dziwnie przekonany, że gdy Małysz gromił rywali w 2007 r. i odbierał czwartą Kryształową Kulę to miałeś ochotę nosić Lepistoe na rękach, a teraz w obłudny sposób po nim jeździsz.

    Co do Piotrka Żyły, to właśnie w sezonie 2006/07 za kadencji Lepistoe po raz pierwszy z dobrej strony zaczął się pokazywać w PŚ (sezon wcześniej punktował, ale w nędznie obsadzonej Japonii). Później miał kilkusezonowy kryzys, ale w wypadku wielu młodych zawodników zdarza się tak, że po pierwszych udanych startach w PŚ gubią się i wpadają na jakiś czas w dołek, nic nadzwyczajnego.

    Odnośnie Hilde - nie ma uniwersalnego wieku na osiąganie sukcesów. U jednych przychodzi to wcześniej, u innych później. Jedni w młodym wieku się wypalają, inni dopiero przed trzydziestką zaczynają osiągać sukcesy. Toni Nieminen w wieku 16 lat miał fantastyczny sezon, w którym wygrał wszystko co się dało, a później do końca kariery był cieniem samego siebie. Z kolei taki Bardal przez większość kariery był średnim wyrobnikiem, przez lata był zawodnikiem kontynentala, balansował na granicy kadry norweskiej. A teraz, mając 30 lat osiąga życiowe sukcesy. Tak samo Matura, który przez całą karierę był zawodnikiem mocno przeciętnym, a w wieku 33 lat ni z tego ni z owego wygrywa w PŚ. Widocznie u Stocha ten szczyt kariery przypadł trochę później niż u innych i tyle.

  • dervish profesor

    Szaranowicz - totalna porażka TVP. Jego komentarza nie da się słuchać, wrzucanie wywiadów w trakcie trwania konkursów to również odwieczny grzech naszej kochanej telewizji. Oni robią wszystko, żeby przeszkodzić widzowi w śledzeniu rywalizacji.

    Gdy usłyszałem w zapowiedziach, że będzie komentował Szaranowicz to z góry stało się jasne, że znowu usłyszymy te same dyrdymały co zazwyczaj w wykonaniu tego komentatora, będzie komentował wszystko tylko nie zawody.

  • arek3101 bywalec
    TVP

    To był ostatni konkurs skoków narciarskich, który obejrzałem w TVP. Po pierwsze Szaranowicz, który gada o wszystkim tylko nie o samym konkursie. Opowiada po 10 razy o zdolnej młodzieży, o tym że tworzy się grupa, która niedługo zapuka do PŚ. Bawi się w zgadywanie, ile kto skoczył, zanim pokażą wynik, to zmienia swoje prognozy 3 razy, a później się cieszy, że trafił. Swoją wiedzę pokazał też w kwalifikacjach, kiedy zaczął się zastanawiać przy skoku Łotysza czy jacyś Estończycy skaczą w ogóle.

    Media zepsuły przed tym konkursem Kubackiego. To tutaj stracił te parę metrów. Robią co chwilę wywiad i pytają o szanse. Chłopak do łazienki nie może iść, bo tam może dziennikarz czekać, chcący usłyszeć że będzie złoto. Do tej pory był najwyżej 9 i dzisiaj była szansa na podobny wynik, ale tvp i kolega Szaranowicza z Norwegii musieli z niego zrobić mistrza świata. Szaranowiczowi głos drżał w trakcie transmisji jak mówił "Kubacki". Tajner tradycyjnie o grupie zdolnych chłopaków (już nawet nie wiadomo, o których mówi) i o Justynie Kowalczyk i biatlonistkach.

    Tak to jest już u nas, że robi się mistrzów z zawodników przed konkursem. Tak samo było z Małyszem, tylko on się odcinał od tego, ale nie każdy tak potrafi. Mateja też się całą karierę musiał im tłumaczyć, że "nie powiało", bo nie rozumieli, że po prostu na tyle go stać.

    Ja wcale nie liczyłem na medale. Dopiero po pierwszej serii miałem nadzieję. Przed konkursem myślałem, że fajnie jakby Kamil był w szóstce, a reszta chłopaków na miejscach 7-20. Nie udało się to do końca, ale nie zamierzam nikogo opluwać. Szczęście w nieszczęściu jest takie, że może im odpuszczą przed dużą skocznią. Chociaż jak któryś skoczy dobrze na treningu to go na podium postawią, a później umyją ręce jak przegra i będą mówić o zdolnych chłopakach.

  • strong1 weteran
    -

    Nie mam zamiaru niczego przestawać.
    Jestem z nim, ale wkurza mnie stracona szansa. I nie widzę w tym nic złego., tym bardziej, że to nie ten kalbier zawodnika, który mógłby mieć formę na zawołanie, taką by walczyć o trofea, zawsze i wszędzie, gdzie się tylko pojawi, zwłaszcza że skoki to sport wysoce loteryjny.
    Wiara nie ma nic do chłodnej oceny rzeczywistości, taką jaka jest.
    Poza wyjątkami, nie ma obrażania, jest stwierdzenie faktu - drugi skok to była. mówiąc kolokwialnie kaszanka, nic więcej.

  • Kenens początkujący

    Aż rzygać mi się chcę jak widzę komentarze typu jak pana "fdsfdsaf". Gdyby był nie lotem to nie plasował by się 3 raz z rzędu w pierwszej "10" pucharu świata. Dzisiaj po prostu ... aż ciężko powiedzieć co się stało. Drobny błąd i magia znika. Trzeba liczyć na następne konkursu , a nie kopać głębszy dołek dla przygnębionego skoczka.

  • strong1 weteran
    Ktokolwiek nie napisze nic się nie stało, zły?

    Bzdura, stało się, bo potencjał znowu nie został wykorzystany. A inni marzą o tym by mieć choć jedną taką okazję, jak dziś Kamil. On nie wykorzystał już dwóch. indywidualnie. Nie wiadomo, czy kolejna się pojawi kiedykolwiek, mam prawo napisać, co mi leży na wątrobie, tyle., bo bardziej zależy mi na sukcesie w skokach niż gdzie indziej, odwrotnie być może niż przelotowym fanom, którzy znajdą sobie, zastępnik w postaci sukcesu w innej dyscyplinie. I wszystko im jedno gdzie to będzie, a dziś (to znaczy wczoraj) mają (mieli) tak bardzo wiele do powodzenia., w kwestii 'umoralniania innych".
    Mimo wszystko powodzenia na K -120

  • Martyn bywalec

    W tym kraju być sportowcem to gorzej niż być menelem zbierającym śmieci. A szczególnie dobrym sportowcem, raz wygraj jeden konkurs z trzydziestu w sezonie to już ci żadnego gorszego występu nie odpuszczą. Szczególnie szkoda Kamila, kiedy wiemy że był w stanie zdobyć ten medal, ale coś zawiodło, pewnie on sam jeszcze nie wie co, ale oczywiście w Polsce jest już całe grono ekspertów, którzy wiedzą, że 15 lat inwestowania w Kamila Stocha, drugiego najlepszego skoczka narciarskiego w historii Polski było zmarnowane i po Małyszu najlepiej zamknąć skocznie i wspominać to, co było. Kamil, my, prawdziwi kibice, jesteśmy z Tobą! Ja w tym roku po raz pierwszy pojechałem na skoki do Zakopanego i jechałem z nadziejami na zwycięstwa, ale mimo że to się nie spełniło, byłem naprawdę szczęśliwy z podiów, i drużynowego, i indywidualnego! Zdajemy sobie sprawę, że jest Tobie ciężko. Nam też! Bo wierzymy w Ciebie, w Twoje możliwości, nam też łzy stawały w oczach, kiedy dziennikarze chcieli wytłumaczenia, a Ty sam nie wiedziałeś co się stało! Nie przestajemy wierzyć! Jesteśmy pewni, że na dużej skoczni pójdzie dobrze, a siłą rozpędu razem z kolegami dasz nam dużo radości i w konkursie drużynowym! Reprezentujesz nasz kraj, i jestem zdecydowanie godzien tego zaszczytu, wiem, że jakby Tboei nie poszło, dajesz z siebie wszystko. Może nie zaprocentuje to w tym roku, jak nie teraz, to za rok w Soczi! ;) Ale póki co w czwartek i sobotę trzymamy kciuki! Niech Cię to niesie!

  • Anja1980 doświadczony
    Kubacki - jest mistrzem ale treningów

    a tak się spala. Loizl miał jeszcze słabszy wiatr jadąc z tego samego rozbiegu bo -4.8 a Kubcki miał -5.1 wiec miał dużo lepszy wiatr a był dzisiaj 17.

    Co do Kamila popełnił błąd na progu zresztą o tym mówił Kruczek w wywiadzie dla TVP1. A na skoczni jakikolwiek błąd popełniony na progu skutkuję krótszym skokiem. Ta skocznia tak jak mamuty nie wybacza błędów i przegrał przez Poitnera i jego machaniem belką które i tak mu się nie opłaciło. Bo gdyby nie machał Gregor ledwo zmieścił by się w 10.

  • AgnesPoland94 początkujący
    Każdy ma czasem słabszy dzień.

    Przestańcie tak czepiać się Dawida i Kamila, że spalili się psychicznie. Nie można wiecznie dobrze skakać. Media bardzo napompowały balonik na medale, więc nasi skoczkowie nie wytrzymali psychicznie. Mam taką gorącą prośbę do mediów, aby nigdy nie pompowali takiego balonika, bo to tylko szkodzi. Tak samo było w przypadku naszych siatkarzy, którym media wieszały już złote medale na IO w Londynie, bo wygrali Ligę Światową. Różni ludzie mają różną wrażliwość na sytuacje stresowe. Nie można wiecznie być w najwyższej formie i każdemu zdarza się gorszy dzień, więc chciałabym, aby trener Kruczek nie rezygnował z Dawida podczas tych mistrzostw. Konia z rzędem temu, kto wskaże mi sportowca, który przez kilka/kilkanaście sezonów prezentuje jednakową, wysoką formę i nie zalicza żadnych wpadek. Kamil i Dawid nie powinni się załamywać i walczyć jak najlepiej o najwyższe cele. Wierzę, że nasi skoczkowie mają szansę, by jeszcze osiągnąć dobre wyniki na tych mistrzostwach.

  • anonim

    Niektórych z Was tutaj to ja nie rozumiem totalnie! On nie skacze do cholery po to, abyście wy mieli medal. Przegrał swój medal i ma prawo płakać. Na twitterze zrobiła się bardzo popularna akcja @PolandLovesKamilStoch - dzisiaj! Bo kibic ma wspierać, a nie wypisywać, że jest na skoczka wkurzony. Pytam sie o co? Czy ktoś Wam obiecał medal? Kamil jeszcze Wam pokaże! A wtedy będziecie pisać, ze jest świetny. Jak to na niego nie liczyliście. To jest najbardziej chory w naszym społeczeństwie. Jak wygrywa to jestem wielkim fanem, jak przegrywa to trzeba go zgnoić. A ja wierzę w Kamila - bo wiara góry przenosi!

  • acka61 początkujący

    Bardziej od Kamila żal mi Kubackiego. On ma naprawdę poteżny potencjał, może nawet większy od Stocha - ale dzisiaj też poległ przez tremę. Nawet z tym kręcącym wiatrem i z tej niskiej belki mógł wyciągnać 3 m więcej, gdyby się nie spalił. Przez to zapomniał tego, co potrafił pokazać przez 3 dni. Dziś to był Kubacki z wszystkimi swoimi błędami. Powiem więcej - porażka skoczków jest boleśniejsza. Justynę Norweżki załatwiły taktycznie, technicznie, mentalnie, siłowo, organizacyjnie - po prostu chyba wyczerpała się formuła Wierietielnego - forma poprzez katorgę, dobre chęci, zawziętośc i nos trenera. Fabryka pokonała drobne rzemiosło. Naszych skoczków Kruczek przygotował tym razem dobrze - ewidentnie zawiodła głowa. I wygrała znów norweska fabryka. Bardal nie jest lepszy od innych. Wygrał, bo nie myślał, nie kombinował, jak Pointner, ze Schlierim - tylko zrobił, co powinien zrobić. A my żałujemy straconych szans, bo nie wierzymy, że za 2, 5 , 10 lat będzie jeszcze lepiej. Nie wiemy bowiem, czy stworzylismy już jakiś system produkcji mistrzów na długo, czy po chwilowym wyskoku będzie znów regres. Finlandia to groźne memento...

  • anonim
    @Mikołaj

    na dużej skoczni możemy zapomnieć o medalach jakiejkolwiek barwy , dojdzie Kranjec , i inni Słoweńcy niemcy i austriacy i norwegowie , mala skocznia to zawsze łatwiej , na obecnej dużej skoczni to rozegraja lotnicy , więc można dołożyć jeszcze japońców

  • acka61 początkujący

    Bardziej od Kamila żal mi Kubackiego. On ma naprawdę poteżny potencjał, może nawet większy od Stocha - ale dzisiaj też poległ przez tremę. Nawet z tym kręcącym wiatrem i z tej niskiej belki mógł wyciągnać 3 m więcej, gdyby się nie spalił. Przez to zapomniał tego, co potrafił pokazać przez 3 dni. Dziś to był Kubacki z wszystkimi swoimi błędami. Powiem więcej - porażka skoczków jest boleśniejsza. Justynę Norweżki załatwiły taktycznie, technicznie, mentalnie, siłowo, organizacyjnie - po prostu chyba wyczerpała się formuła Wierietielnego - forma poprzez katorgę, dobre chęci, zawziętośc i nos trenera. Fabryka pokonała drobne rzemiosło. Naszych skoczków Kruczek przygotował tym razem dobrze - ewidentnie zawiodła głowa. I wygrała znów norweska fabryka. Bardal nie jest lepszy od innych. Wygrał, bo nie myślał, nie kombinował, jak Pointner, ze Schlierim - tylko zrobił, co powinien zrobić. A my żałujemy straconych szans, bo nie wierzymy, że za 2, 5 , 10 lat będzie jeszcze lepiej. Nie wiemy bowiem, czy stworzylismy już jakiś system produkcji mistrzów na długo, czy po chwilowym wyskoku będzie znów regres. Finlandia to groźne memento...

  • acka61 początkujący

    Bardziej od Kamila żal mi Kubackiego. On ma naprawdę poteżny potencjał, może nawet większy od Stocha - ale dzisiaj też poległ przez tremę. Nawet z tym kręcącym wiatrem i z tej niskiej belki mógł wyciągnać 3 m więcej, gdyby się nie spalił. Przez to zapomniał tego, co potrafił pokazać przez 3 dni. Dziś to był Kubacki z wszystkimi swoimi błędami. Powiem więcej - porażka skoczków jest boleśniejsza. Justynę Norweżki załatwiły taktycznie, technicznie, mentalnie, siłowo, organizacyjnie - po prostu chyba wyczerpała się formuła Wierietielnego - forma poprzez katorgę, dobre chęci, zawziętośc i nos trenera. Fabryka pokonała drobne rzemiosło. Naszych skoczków Kruczek przygotował tym razem dobrze - ewidentnie zawiodła głowa. I wygrała znów norweska fabryka. Bardal nie jest lepszy od innych. Wygrał, bo nie myślał, nie kombinował, jak Pointner, ze Schlierim - tylko zrobił, co powinien zrobić. A my żałujemy straconych szans, bo nie wierzymy, że za 2, 5 , 10 lat będzie jeszcze lepiej. Nie wiemy bowiem, czy stworzylismy już jakiś system produkcji mistrzów na długo, czy po chwilowym wyskoku będzie znów regres. Finlandia to groźne memento...

  • anonim

    na skoczni dużej musi być medal niech Kamil powtórzy wyczyn z tamtego roku gdzie zmiażdżył Schlierenzauera było by to piękne mi już też nie ważne jakiego koloru ma być ten medal ale żeby był u Justyny też nic ciekawego nie widzę 2 konkurs i ani jednego medalu trudno to jest sport kochani sport jest nieprzewidywalny

  • acka61 początkujący

    Presję i tremę odczuwa się na dwa sposoby: świadomie, i wtedy kolana latają, albo podświadomie - i wtedy właśnie nie wiadomo, dlaczego nie wyszło. Kamil spalił się psychicznie, ale właśnie na poziomie podświadomości. Gdyby się nie spalił - to by miał medal. Akurat nim w drugim skoku, Jacobsenem i Freitagiem w drugim skoku dziwnie miotało w powietrzu i kiepsko lądowali. To nie były boczne podmuchy, ale własnie efekt złego, nierównego wyjścia z progu, spowodowanego niestety przez emocje, które gdzieś tam się skumulowały poniżej progu świadomości. Każdy z nas bywał zresztą w sytuacjach, że albo wpadłą w dygotkę, albo niby wszystko było ok, ale wiedzieliśmy, że wyszło inaczej, niżbyśmy chcieli.

  • Pytajnik stały bywalec
    Luthor

    Czyli jednak miałem rację,Miśku.Jesteś odporny na przyjmowanie faktów.Mówisz o sukcesach letnich,no właśnie.Powiedz dlaczego Lepistoe doprowadził Stocha do letniego szczytu formy?Dlaczego Żyła osigął tak tragiczne wyniki za kadencji "geniusza" z Finlandii?Dlaczego po loteryjnym konkursie w Zakopanem całkowicie zrezygnował ze Skupienia?I jeszcze jedno.Dlaczego,Hilde mógł osiągać takie wyniki,a Stoch nie?Przecież podobno Lepistoe to najlepszy trener w historii,lepszy od Kojonkoskiego?

  • anonim
    Stoch

    Stoch ma już takiego pecha a szczególnie w tym sezonie był już 4 w turnieju czterech skoczni gdzie przegrał podium o zaledwie 2 punkty otarł się już o medal w Libercu gdzie był 4 i teraz znowu 2 miejsce po pierwszej serii i nagle spada na 8 to też nazywa się pech

  • anonim

    Kamil trzy browary przed każdymi zawodami, innej metody nie widzę. Proponuję wdrążyć taki plan jak najszybciej, żeby w Soczi już nie było wpadek. Nie ma co się łudzić, własnej psychiki nie oszukamy, wydawało ci się, że jest wszystko spoko, luz, a ciało i tak robi co innego, to siedzi w podświadomości, sam tego często doświadczam. Alkohol jest pięknym lekarstwem w tym względzie. Jak ci głupio samemu, to pewnie Piotrek nie pogardzi potowarzyszyć. :P weź sobie do serca te słowa, wywalcie z kadry tego pseudo psychologa, najlepszym terapeutą jest Dębowe bądź Tatra Mocna w ilościach nieprzesadzonych, lecz optymalnych

  • anonim

    No cóż... Zabrakło niewiele, bo pół metra i noty nawet niższe niż z pierwszej serii wystarczyłyby na podium. Szkoda, że kolejna szansa przepadła, ale co zrobić - nie ma co gdybać i rozpaczać.

    Co ciekawe, gdyby liczyć tylko punkty za odległość i noty, Schlierenzauer wypadłby za pierwszą "10" - no ale oczywiście po doliczeniu punktów za belkę, wszystko się wyrównuje. Z tymże... Zmiana belki w trakcie konkursu to największa głupota, jaką można było wymyślić. Prędkości Schlierenzauera w obu seriach różniły się od prędkości Bardala o 0,8 m/s - to nie jest aż tak znacząca różnica, żeby dawać za to tyle punktów. Dla przykładu w 2003 roku, kiedy w Predazzo na średniej skoczni wygrywał Małysz - ósmy Veli- Matti Lindstroem w drugiej serii, również miał prędkość o 0,8 m/s wyższą od Małysza, a skoczył aż o 6,5 metra bliżej. Moim zdaniem, nawet gdyby Schlierenzauer nie miał obniżonej belki, skoczyłby podobnie - może pół metra/metr dalej - ale i tak nie zdołałby wskoczyć nawet do pierwszej "10". Ale żadna to jego "wina". Przepis ze zmianą belki to najgorszy pomysł FISu od lat. Ale to tylko taka ciekawostka...

    A Bardal skakał zdecydowanie najlepiej i zasłużenie wygrał ;)

  • Rambo początkujący
    Powiem wam że

    To jest sport. Tu wchodzi w grę wiele czynników. Stoch mógł wygrać, mógł zająci 50 miejsce. Ja chciałam medal i nadal go chcę ale narazie nie jestem zła bo wiem że za tydzień Stoch pokaże klase. Liczę również na medal w drużynie. I ja nie będe teraz się wściekać jak większość tu obecnych(fakt była szansa ale tak to już jest Stoch traci Prevc zyskuje może 28 będzie odwrotnie? Kto wie). Ewentualnie zrobię to za tydzień :P. Ale wiem że będzie dobrze :)

  • Luthor weteran
    @Pytajnik

    Po pierwsze mośku, nie jestem prawicowcem tylko centrowym liberałem.

    Po drugie, owszem Lepistoe schrzanił tamten sezon, ale nie oznaczało to, że automatycznie należy go bezwzględnie wywalić. Albo powiem inaczej - jeśli już zdecydowano się go zwolnić, to należało w jego miejsce zatrudnić innego fachowca z wyrobioną marką (wolny był wtedy Nikunen, Schoedler). Natomiast jeśli wybór był między zostawieniem Lepistoe, a zatrudnieniem Kruczka, to lepsza była ta pierwsza opcja.

    Przypominam ci, że to za czasów "małomównego dziadka z Finlandii" Stoch zaczął regularnie punktować w PŚ, notował swoje pierwsze małe sukcesy na MŚ (13. i 11. miejsce w Sapporo) i po raz pierwszy w karierze sięgnął światowej czołówki w ostatnich konkursach LGP 2007 (zwycięstwo w Oberhofie i 5. miejsce w Klingenthal). Późniejszy sezon był nieudany, ale gdyby zostawiono Lepistoe to bardzo możliwe, że już w sezonie 2008/09 Kamil stawałby na podium i wygrywałby konkursy PŚ. A tak Kruczek wprowadził go w kilkuletni zastój i marazm.

  • anonim
    -

    Była duża szansa na medal, jednak coś nie wyszło. Kamil przejął się, ale proszę zauważyć, że nie zwalał winy na nikogo, o co często ludzie mają pretensje do sportowców, on sam przyznał, że to jego wina, zdaje sobie sprawę z porażki. Niektóre komentarze tutaj są po prostu śmieszne. No, bo żeby przez nieudany skok nazwać go sportowcem bez osiągnięć, no to już przesada i mijanie się z prawdą. Nie rozumiem mentalności społeczeństwa, wszyscy są nastawieni na sukces, a gdy go nie ma dłużej, niż przez dwa konkursy to zaczyna się rzucanie obelgami i obrażanie zawodnika. Szczerze, to bardziej jestem rozczarowana mentalnością polskiego społeczeństwa, niż tym, że Kamilowi nie wyszedł dzisiejszy konkurs. Przewiduję, że Kamil na pewno jeszcze powalczy i być może jeszcze na tych zawodach coś osiągnie, ale ze zmianą nastawienia ludzi, będzie o wiele trudniej... Dziękuję.

  • Vein początkujący
    Ludzie !!

    Przestańcie wreszcie pieprzyć , że Stoch to dno. Zepsuł fakt ale od razu mieszacie go z błotem,a kiedy ma medal to oczywiście jesteście dumni i mówicie jaki to wielki drzemie w nim potencjał. Jemu po prostu trzeba silnej ręki, komuś kto by go zbuntował i zmotywował. Jest zajebistym skoczkiem i odpier*dolcie się od niego. A co do Kota to jak będzie w piątce to pogadamy. Na razie mu do Stocha brakuje. I ogarnijcie się i bądzcie wyrozumiali. Ciekawe jakby się czuł gdyby to czytał. Pozdro dla PRAWDZIWYCH kibiców

  • anonim
    fankota

    może nie mam racji ale piszę to co myślę, od 8 lat obserwuje bardzo szczegółowo to co dzieje się w Polskich skokach, Martwi mnie po prostu czemu kolejny raz nie wykorzystujemy swoich możliwości ,. Przez te 8 lat wiele się zmieniło w Polskich skokach ku lepszemu i twierdzę ,że ten sezon jest przełomowy i wreszcie mamy naprawdę dobrą drużynę. Stoch jest nr 1-2 wśród skoczków na świecie patrząc na jego umiejętności ale nie potrafi tego wykorzystać w stu procentach i to mnie nie pokoi .Kamil w Pucharze Świata powinien zajmować pierwsze bądź drugie miejsce za Schlirenzauerem. Jestem pewny ,ze Stoch prezentuję formę lepszą niż chociażby Małysz w sezonie 2006/07 kiedy zdobył kule . tylko rożnica między nimi jest taka , że Małysz cały czas szlifował formę ale gdy już ją miał to nie psuł skoków a formę miał tylko przez część sezonu , wcześniej miał słabszą formę skakał krócej ale był równy. Zresztą nie od dziś wiadomo ,że Stoch ma lepszą technikę od Małysza , Malysz miał niespotykaną dynamikę i to go wyróżniało ale też miał charakter i to złożyło się na sukces

  • smile8 początkujący
    realista

    myślisz, ze Kamil płakał po skoku? po skoku?! czy choć minimalnie potrafisz sobie wyobrazić, co on czuje kiedy po raz kolejny mu nie wychodzi? przecież to nie smutek, ze skok mu nie wyszedł, to dotyczy czegoś szerszego i głębszego, tego nie potrafimy zrozumieć,sport sportem, ale jeśli podporządkowujemy mu nasze życie, wysiłki, i cały czas coś się psuje, uwierz, że większość z nas, może i by była zła na cały świat, ale miałaby też chęć ryczeć na to wszystko..

  • anonim

    Kamil nie miauczy. Wydaje mi się, że częściej zdarza się to Maćkowi ale ja to rozumiem, wiem jak to jest przeżyć porażkę. Dla mnie jest to zrozumiałe, że jest smutny, wściekły, zawiedziony, Może za bardzo chciał. Były trudniejsze warunki w II serii, wystarczył jeden błąd i po zawodach. Nie ma co porównywać Go do Adama. Małysz jest naszym mistrzem, a Kamil jest jeszcze młody i ma przed sobą wiele wspaniałych chwil. A MY - kibice jesteśmy raczej po to aby wspierać zawodników. Gdyby Kamil przeczytał co poniektóre komentarze zamiast lepiej zrobiło by mu się gorzej.
    Trzeba mocno wierzyć w chłopaków i trzymać za nich kciuki, cieszyć się wraz z nimi gdy wygrywają i wspierać ich wtedy gdy coś im się nie uda. Jeśli potrafimy jedno i drugie wtedy możemy nazywać się prawdziwymi kibicami. Wiadome, każdy może wyrazić własne zdanie, jednak proszę.. nie wymagajcie za wiele. Kamil to nie robot, też jest człowiekiem i ma prawo byc zmęczony.. Ja oczywiście życzę powodzenia w następnych zawodach ! ;-)

  • anonim

    No cóż...Taki jest sport.Kamil po prostu oddał słaby skok czego przyczyną nie był stres o czym mówi.Niestety skok który popsuł, był najważniejszym w jego dotychczasowej karierze.Mam nadzieję że na dużej medal już będzie.Bo forma na to wystarcza o czym mówiła seria próbna, oraz pierwszy skok.Kamil wierzę w ciebie, i jeżeli na skoczni dużej oddasz dwa skoki na swoim poziomie masz medal w kieszeni.

  • MrX bywalec
    Reklama Lukasza Kruczka! PZN

    Jezeli jestes dobrym i Ambitnym skoczkiem to polecamy nasza Nowosc: Pana Lukasza Kruczka
    Z Panem Lukaszem Kruczkiem twoja Forma gwaltownie spadnie i po za tym Pan Lukasz Kruczek wygada ci Ambicije i przyzwyczaij do srednosci!
    Conajmniej dwa laty gwarancji ze twoja Forma spadnie.

    A jezeli twoja forma cudownie sie podniesie to gwarantujemy zwrot pieniadzy! Ale bez obaw z Panem Lukaszem Kruczkiem to jest nie mozliwe!

  • Pytajnik stały bywalec
    Luthor

    Jednak jesteś durniem i dodatkowo kreującym się na prawicowca.Dlatego dziwi mnie,że jesteś takim lemingiem w temacie Lepistoe.Przypomnę ci,że Tom Hilde w sezonie 2007/2008 wygrał 2 konkursy-a jest w wieku Stocha.Stoch zajął w generalce 30 miejsce.Więc skąd u ciebie zachwyty nad małomównym dziadkiem z Finlandii?I jeszcze jedno.O ile pamiętam Żyła zdobył w tamtym sezonie 0 punktów.

  • anonim
    @ lol

    Zgadzam się. Stoch na zawsze zostanie przeciętnym skoczkiem z takim podejściem i taka psychiką.
    Sam płacz po spieprzonym skoku jest dowodem jego słabości.
    Jedni rzucają narty o glebe inni pujkają do sędziów jeszcze inni prawie kamerzystę ze złości przewracają tak się wyładowując a Stoch kisi się płaczem nawet nie wiedząc co spartolił Słaby psychicznie i tyle.
    Przegrał z Morgensternem ,który kompletnie był w dołku

  • anonim
    Komentarz Mourinho co do presji

    "Presja w futbolu? Człowiek pod presją to człowiek bez pracy, który nie ma za co wykarmić rodziny." Tyle od JM. Fakt faktem Stoch sezon i dwa sezony temu był i ambitniejszy i mocniejszy psychicznie. Ale wielkie imprezy i tak zawalał bo jak inaczej nazwać 6 i 24 miejsca w MŚ w Oslo i 10 miesce w MŚL w Vikersund. Rysiek Piątek też zawalił dokumentnie nie po raz pierwszy. Niektórzy umieją sobie radzić z ciśnieniem i oczekiwaniami jak Małysz, Amman, Ahonen, Schmitt czy Szliri a inni pękają w najwazniejszych momentach.

  • asia stały bywalec

    To juz 3 mistrzostwa Kamila gdzie ma pecha ciagle ten medal na wyciagniecie reki moim zdaniem nie czul presji chcial podejsc na luzie mimo to znow nie wyszlo to jak jakieś fatum moze tak z gory jest przesadzone ze Kamil nie zdobedzie tego medalu szkoda mi go bardzo ;(

  • anonim

    Myślę że trzeba dawać szanse tym młodym teraz , Zniszczoł Murańka Biegun powinni jechać na Puchary do Skandynawii i to bez względu na formę , oni mają charakter tylko trzeba dawać im szanse w PŚ aż wyskoczą, każdy z nich powinien dostać przynajmniej dwie szansy startu. Do Skandynawii niech jadą:
    Stoch i Kot bo skaczą bardzo dobrze i mogą zajmować dobre miejsca i Żyła który jest nie obliczalny , pozostałe trzy miejsca niech obstawią juniorzy ewentualnie Hule na siódmego na zmiane ponieważ dostał mało szans w PŚ a skacze dobrze, Mietus i Kubacki nie skaczą źle ale jak się ich odsunie na chwilę to może bardziej się zmobilizują na raz następny do Planicy.

  • jacek26 początkujący

    a ja najbardziej jestem zawiedziony z tego e Dawid tak obiecująco sie prezentował a nie wszedł nawet do 30 no poprostu masakra. Bardzo chciałem by dzisiejszy dzien był jednym z piękniejszych w polskim sporcie zimowym ale niestety wszystko zaczeło sie od Justysi itak jakoś to norweski fatum zostało zucone na całą kadre naszych zawodników. Kamila stać naprawde na duzo tylko odrobine wiary w swoje mozliwosci tak samo jak i Maćka. Kurcze mamy teraz naprawde dobrych skoczków gdyby adam miał chłopaków w takiej formie to miałby ten upragniony medal w druzynie więc ludzie uszy do góry moze i nie ma medalu wiem sam na niego liczyłem ale to jest sport raz na wozie raz pod nim najlepsi w swoich dyscyplinach a czasem mają wpadki nie mozemy juz skreslać z góry ze wróci bez medalu pamiętajcie jak ktoś staje na starcie jakiś zawodów to juz ma szanse na medal więc jest jeszcze szansa a czy zostanie wykorzystana to juz inna sprawa i pamietajcie prawdziwy kibic jest na dobre i na złe a nie gdy jest tylko wspaniale

  • anonim

    Luthor

    Doskonale powiedziane. Do tego trzeba popatrzeć na poziom zarobków skoczka w tamtych czasach, przecież A.Małysz był bliski zakończenia kariery zaraz przed XXIw. To skoczek fenomenalny, w najwyższej formie wręcz niepokonany, samorodny talent. Powie to każdy skoczek który miał okazje rywalizować z nim kiedy obydwoje byli w najwyższych formach. Na pewno nie bez powodu Małysz jest idolem takiego obecnego Mistrza jak Schlierenzauer... ;)

  • anonim
    @Realista

    kubacki , Zografski , Kraft polegli przez wachlowanie rozbiegiem o dwie belki się do tego przyczyniło , a wiatr miał taki sam jak ci co skakali dwie belki wyższego rozbiegu co dawało prędkość o ponad 07km większą , jakoś wtedy Hofer nie reagował i nie obniżał rozbiegu , dobrze jest obserwować skoki w necie bo jest aktualna siła wiatru , między innymi trener austriaków spalił w konkursie Loizla obniżeniem rozbiegu , natomiast co do Stocha - gość nie ma powtarzalności i pewności w skokach niestety przy Kruczku się nie rozwinie .

    Pamiętam Małysza który o mały włos nie zakończył przedwcześnie przez tego trenera kariery .

    NADZIEJA na przyszłość to Kot .

  • anonim
    Umiejętności są ale brakuje charakterności

    Widać że Kamil potrafi skakać ale nie wytrzymuje presji , brakuje mu charakteru bo umiejętności ma . Ja zauważyłem , że on specjalnie na treningach skacze słabiej żeby media i kibice nie pompowali tego "balonika" jak to było zawsze z Małyszem i po części ze Stochem. Wiedziałem ,że będzie tu mocny niestety kolejny raz nie wytrzymał on mógł tu zdobyć złoto , a to już 5 mistrzostwa Kamila. Jak to Mateja powiedział kiedyś że wszystko rozgrywa się między uszami. W ogóle większość polskich skoczków ma problem z psychiką po nie kąd to rozumiem bo w Polsce Media strasznie cisną i kibice , skoczkowie mają tą świadomość jakie są wymagania i w ogóle. Trzeba chyba zrobić jakieś zmiany w Polskim szkoleniu
    . Wydaje mi się ,że Kruczek jest teraz dobrym fachowcem ale jest zbyt łagodny dla zawodników, a Kamil od jakiegoś czasu jest sztuczny w wywiadach : na siłę chcę pokazać że jest silny psychicznie poukładany i w ogóle , a tak na prawdę jest słaby. Kubacki wydaje się konkretnym gościem z charakterem na czołowego skoczka ale też spala się w zawodach ale on ma jeszcze trochę czasu. Żyła może nie ma charakteru na zwycięzce ale za to widać że skakanie sprawia mu radość i robi to na luzie. Żyła to jest taki zawodnik , że na pewno kiedyś coś wygra i to nie wiadomo kiedy . Myślę że z Kota będziemy mieć bardzo solidnego skoczka w sumie to już mamy ale myślę że będzie jeszcze lepszy. I trzeba stawiać na młodych widać że Murańka i Zniszczoł to konkretni goście trzeba im dawać więcej szans w PŚ. o Biegunie narazie się nie wypowiem bo mało na razie o nim wiem ale pierwsze wrażenie jest ok. Byrt też ma charakter ale nie wiem czy jeszcze wróci do solidnej formy bo obecnie skacze fatalnie. Klusek wydaje się być słaby psychicznie . Biela też konkretny gość ale umiejętności na razie mierne , Ziobro konkretny ambitny gość umiejętności średnie. Rutkowski Bardzo ambitny gość, umiejętności też dobre ,charakter średni , gdyby nie budowa ciała problemy zdrowotne to mógłby być naprawdę dobry ale mimo to idzie mu co raz lepiej więc jeszcze może coś wyskakać. K.Miętus umiejętności techniczne bardzo dobre , słaby fizycznie , średni psychicznie jako popracuje nad mocą to może być z niego pociecha

  • neonek18 weteran

    Kamil chyba najprawdopodobniej płakał, a wy co niektórzy po nim tu ostro jedziecie..mam nadzieje ze nie bedzie czytał tego forum.
    Kamil nie poddawaj się i walcz dalej..
    Niech mówią o Tobie co chcą.. ale dalej trzymam za Ciebie kciuki!

    Powodzenia Kamil!:)

  • anonim

    hyyyyyymmmmmm no jestem porażony tym co się stało. Taka szansa może się już w jego karierze nie powtórzyć. nie mogę uwierzyć :( .Pomimo tego Kamil pokazał w pierwszej serii że jest skoczkiem ścisłej światowej czołówki i trzeba się z nim liczyć. Ma jeszcze szanse na dużej skoczni i po za tym liczę że zakończy sezon na 3 miejscu w generalnej klasyfikacji PŚ.

  • Luthor weteran
    @Miecznik140

    Proszę cię... Małysz to fenomen nie tylko na skalę polską, ale i na skalę światową. Taki zawodnik rodzi się raz na sto lat. Nie znam innego takiego skoczka, którego talent rozkwitał w kraju bez praktycznie żadnego systemu szkolenia z marną skokową infrastrukturą (a tak było 20 lat temu) i mimo tego zdominował tę dyscyplinę i został jednym z najlepszych zawodników w historii tego sportu. To jest po prostu samorodny talent, geniusz. Przy całej sympatii dla Kota, ale porównywanie go do Małysza jest po prostu śmieszne.

  • anonim
    Jakby to określił "klasyk" Mateja

    Chłopaki się fajnie bawią , mają okazję poskakać na MŚ , bo tu przede wszystkim o zabawę chodzi i wycieczkę krajoznawczą , błyszczeć w treningach , a w zawodach jak zwykle , zawiedzeni są Ci którzy dali się napompować przez media - a ja się pytam , ile razy te nasze pseudoorły stały w tym sezonie na podium , nawet w Japonii gdzie czołówka odpuściła , Stoch nie zdołał zaliczyć pudła , z czym do ludzi ?

  • _ewa_ bywalec
    @pk

    Niekoniecznie powstrzymywał się przed zgłoszeniem pretensji do kogoś ze sztabu, mógł też bać się powiedzieć o kilka słów za dużo, żeby potem na tym forum nie wałkowano w kółko pretensji, że a to za bardzo "miauczy" w wywiadach, a to za mało się przejmuje porażką, a to jest zbyt spokojny, a to zbyt zdenerwowany...

  • anonim

    @Luthor

    No tak ale czy Lepistoe chciał dalej być trenerem na kontrakcie z jakimś związkiem? Tzn. no wiesz, że trenować kadrę A? Myślę, że na zakończenie kariery taka historia, że Kruczek został Trenerem Kadry w której jeszcze był Adam i miał zamiar walczyć o najwyższe cele, była idealna i taka jaką chciał Hannu. Zakończył przebogatą trenerkę w nie młodym wieku, z jednym z najwybitniejszych skoczków (i co trzeba pamiętać zaczynający starym stylem), żadnym kolejnego sukcesu jak nigdy przedtem. Razem to zrealizowali i razem zakończyli karierę. Jak to mówią "najlepiej".

  • anonim
    Czy pomógł

    jakiemuś sportowcowi nadmiar Wódki ? a może za mało było Wódki ?
    Takie gadanie forumowiczów ze nic się nie stało na dużej będzie lepiej i inne pierdoły pocieszające Stocha to już czuć flakami z olejem. Ile razy można tak powtarzać i ile razy psuć decydujący skok ?

    Reasumując . Mistrzowie treningów polegli w konkursie a jeden to nawet do 30 nie wszedł

    Nie zawiódł jedynie Maciek Kot-skoczył swoje na co go stać.
    Sory nie zawiódł także Zyła skoczył na co go stać maksymalnie.

    Kto myślał biorąc pod uwagę treningi bo juz był dmuchany balon ,że jesteśmy potęgą to chyba jakiś super znawca skoków

  • anonim

    jassi92

    Po pierwsze sądząc po Twoim nicku w końcu nie jesteś nastolatkiem. I jeżeli jesteś już na tyle dojrzały to ogarnij się i zoabcz, że rozmowa dalej nie ma sensu i nie mam zamiaru z Tobą więcej dyskutować. Tak w nawiasie to Kamil wcale moim idolem nie jest, jestem obiektywny i każdy kto chodź trochę dłużej siedzi w skokach i co nieco zna się na nich wie, że Kamil Stoch skoczkiem przeciętnym nie jest. Sucha statystyka nawet to potwierdzi...

    Mierny to jest poziom twoich komentarzy. A wręcz żenujący. Maks 5 miejsce? A które zajmuje w pś.................? Kończ waść, wstydu oszczędź.

    @pk
    Myślę, że masz rację.

  • anonim
    MEDIA MILCZĄ NA TEN TEMAT !!!

    Mam dla Was mały pocieszać za dzisiejszy dzień. Aleksandra Król zajęła 2. miejsce w konkursie PŚ w Moskwie w Snowboardzie ! Brawo ! To taka osłoda za dzisiejszy marny dzień. A media milczą na temat sukcesu Polki w Moskwie. TVP oczywiście nie raczyła o tym powiadomić w serwisie sport.

    P.S. Ale byłyby jaja jakby w Sochi na IO zdobylibyśmy medale w snowboardzie, biathlonie, czy łyżwiarstwie szybkim, a nasi faworyci w skokach czy biegach "spaliliby się" psychicznie i wywieźliby z Rosji nici...

  • TheWolf doświadczony

    Kamil nie wiem co ja mam powiedzieć, ja jestem zawiedzony jako kibic, medal powinien dzisiaj być, taki prevc ma brąz i cię niszczy, no po prostu ścwietnie, ale głównie jestem wciekły na media za pompowanie balona jaki iprezesa wąsowicza tajnera, zobaczycie kowalczyk tak samo bez medalu, kamil tak samo, i co przyjadą z pustymi rękami, powiem jedno polska to jeden wielki ciemnogród, kamil który ma talent jest marnotrawiony, jak i tak juz wiem że kamil nie wróci z medalem ani druzynowym ani indywidualnym, tylko czekać trzeba aż do znudzenia, przypominam kowalczyk ma już 30 lat lata lecą, ale i tak czapki z głów co osiągneła, stoch nic nie osiągął i nie czepiac sie trenera bo zrobił co mógł z kamilem, teraz czas aby tajner opóscil stanowisko prezesa, i wybudować system wreszcie, bo ja juz nie mogę patrzeć jak marnuja wszystko.

  • Janusz J. stały bywalec
    -

    Szkoda mi bardzo Kamila, widać jak chłopak bardzo przeżywał po swoim drugim nie udanym skoku, powiem szczerze że przed konkursem nie liczyłem raczej że może walczyć o medal, po pierwszej serii duże zaskoczenie, po drugiej niestety rozczarowanie. Mam nadzieję, że Kamil na dużej skoczni jeszcze powalczy o podium. Powodzenia

  • dejw profesor

    Kamil jest świadom tego że zawalił. I dobrze. Mówi o tym wprost, nie czaruje, nie zwala winy na warunki.

    Taka jest brutalna prawda. To nie jest żadne plucie jadem, powtórzę jeszcze raz: Kamil w sposób frajerski przegrał medal. Dysproporcja w jego obu skokach jest olbrzymia: druga nota w serii pierwszej, 21 w serii drugiej. Nie można myśleć o medalu, jeśli oddaje się tak odmienne skoki.
    I dość już tego cholernego: "nic się nie stało". Stało się. Być może niepowtarzalna szansa na medal wymknęła się w rąk.

    Będę oczywiście kibicował Kamilowi na skoczni dużej. Ale w tych okolicznościach jego szanse na medal indywidualny oceniam jako nikłe.

  • anonim
    ...

    Tak tylko mi chodzilo o Kubackiego.A co do Stocha to Kamil niech się ogarnie ! Niestety Kamil nie należy do zawodników takich jak Małysz ,Morgenstern ,Schlierenzauer,Amman ,którzy jak są w formie to oddają dwa super skoki Kamil mi przypomina Harriego Olli in minus in plus możę przeskoczyc skocznie a może zepsuć niestety

  • anonim

    "Nie chcę powiedzieć czegoś, czego potem będę żałował."
    To daje do myslenia i brzmi jak pretensje, do trenera? psychologa? czy innych okolicznosci.
    Moim zdaniem nawet tak znakomity skoczek jakim byl Malysz, pod wodza Kruczka nie byl by mistrzem.
    A wyobrazmy sobie ze trenerem Kamila byl by dzisiaj czlowiek klasy Lepistoe, byl by medal, tego jestem pewny.

  • Luthor weteran

    Ech... Przyznam że obawiałem się, że po dwóch znakomitych dzisiejszych skokach ten trzeci może być słabszy. Może trzeba było odpuścić serię próbną? Nic by się chyba nie stało, zwłaszcza, że ta ostatnia wczorajsza próba była dobra.

    Może pora w końcu zainwestować w lepszego psychologa? To już któryś raz z kolei, gdy Kamil przegrywa konkurs w głowie.

    Tak czy inaczej trzeba zapomnieć o tym, co było dzisiaj i myśleć już o dużej skoczni. Od początku uważałem, że tam szanse Stocha wydają się większe niż na normalnej. Może tam się w końcu poszczęści...

  • Xellos profesor
    ja nie jestem zawiedziony bo nie liczyłem na medal

    ludzie już zapomnieli, w jakiej formie byli nasi przed MŚ

    Kruczek w wywiadzie mówił ostatnio, że nie przygotowywali się specjalnie na MŚ, tak po prostu wyszło.

    No więc i skoki Kamila tak po prostu wyszły. Tu nie chodzi o żadnego psychologa. Ja wierze w to co mówi Kamil, że z psychą wszystko ok i nie wie co się stało.

    Forma = powtarzalność. Powtarzalny to jest Bardal i dlatego ma złoto.

    A powtarzalność u naszych zawodników w obu seriach, to można tylko w kilku przypadkach policzyć. Nie chodzi tu tylko o Kamila przecież.

    Dajcie więc spokój Stochowi. To jest ogólny obraz naszych zawodników w tym sezonie - brak powtarzalności skoków, raz jest super, raz jest słabo.

    Czasami są wysoko...bo konkurencja ma podobne problemy i mało jest zawodników ustabilizowanych w stawce. Ogólnie poziom w tym roku nie jest najwyższy.

    Może na dużej akurat dwa skoki super wyjdą w konkursie i będzie dobrze...a może nie. Nie ma co się nastawiać na cokolwiek.

  • sobu bywalec

    @jassi92
    Sportowiec żyje z wyników osiąganych przez siebie lub swoją drużynę. Ewentualnie za hajs od sponsorów. Tyle że żeby mieć sponsora trzeba najpierw jakiś poziom prezentować więc kibicom sportowiec nie zawdzięcza nic. a to że powie że są super fajni itp to tylko jego dobra wola. Ja na miejscu Kamila nigdy bym nie podziękował kibicom bo oni nie pomagają, wręcz przeciwnie to oni wywierają presje a zawodnik walczy o swoje 5 minut, o to by jego nazwisko zapisało się w historii a nie kibice.

  • Stinger profesor
    gin

    Mylisz się, piąty zawodnik generalki musi być faworytem tym bardziej że skakał dobrze a dzisiaj próbna i 1 seria były świetne.

    Jak taki skoczek nie ma być faworytem? Trzeba powiedzieć wprost zawalił drugi skok i tyle bo medal był blisko a żeby go mieć wystarczyło skoczyć swój normalny skok niestety Kamil się pogubił i wyszło ale miejsce poza podium.

  • anonim
    No i ZNOWU to samo !!!

    Znowu nadmuchany balonik pękł tak jak podczas Igrzysk w Londynie.Te polskie media jakbym mógł to bym wszystkie wykasował.Napalają się na medale Kubackiego ,który wiemy ,że do czołówki nie należy a to ,że dobrze skacze się na treningu to ok.Powiedzcie mi jak można wymagać medal od zawodnika ,który nie nigdy nawet nie otarł się o podium zawodach PŚ , Dawid mógł się spalić i tyle.Dam przykład mistrzostw świata w biatlonie , nasze dziewczyny zdobyły medale a w mediach nikt nawet nie wspomniał o jakiejś zdobyczy i prosze miła niespodzianka , a tu Kowalczyk tak nie idzie nasi skoczkowie nadmuchani ,bo dobrze sobie radzili na treningach tylko treningi są po to aby potrenować a nie skakać na maksa.Myślę ,że kolejny raz przeżywamy zawód.Czekamy na dużą skocznie ale nie napalajmy się na te medale,


    PS:Pozdrawiam tych ,którzy nie wierzyli w Prevca.

  • Gindus początkujący
    Skoki Polaków

    http://www.youtube.com/watch?v=Fonuk7KM6wI&list=PL_lVlVQWcGbajBoOs_m1J3SPs_BH4VO9-

  • Stinger profesor

    Szkoda mi Kamila ale sam sobie jest winny. A tak myślałem że będzie medal ... w 2 serii skoki nie były jakieś powalające, lekka przewaga i warunki wymarzone ... nic z tego skok krótki, lądowanie fatalne i po medalu.

    Może w czwartek na dużej skoczni? Oby ale rywale nie śpią i każdy błąd szybko i skutecznie wykorzystają.

  • Gindus początkujący
    Skoki Polaków

    http://www.youtube.com/watch?v=Fonuk7KM6wI&list=PL_lVlVQWcGbajBoOs_m1J3SPs_BH4VO9-

  • jassi92 początkujący
    Do karwasztwarz

    Nie twoja sprawa gdzie siedzę będzie siedział i pisał gdzie będę chciał a to że być może nie skończyłeś jeszcze gimnazjum i boli Cię prawda na temat twojego wielkiego idola to sorry ale nie mój problem. Piszą samą prawdę i tyle to na ile oceniasz mój poziom wiedzy o skokach mnie w zupełnie nie interesuje ja wiem swoje i na pewno więcej niż ty, bo jak by było inaczej to Kamil by dziś był na podium ;)

  • sobu bywalec

    Może Kamil powinien robić tak jak w poprzednim sezonie? Odpuszczać serie treningową przed konkursem? Przecież ile było już konkursów gdzie w treningu skok był super. Widocznie w tym sezonie stać go na 2 dobre skoki w jeden dzień więc niech zostawia je na konkurs a nie na serie próbne :)

  • anonim

    Ludzie, Kamil to przeciez 5-6 zawodnik Pucharu Świata. Może być faworytem, ale nie musi, więc to nie jest jakaś niespodzianka. Sam przyznam, że się wkurwi... gdy zepsuł drugi skok, ale po tym wywiadzie nic nie mówię, bo co mam mówić. Zepsuł, sam to wiem, sam jest wkurzony na siebie, a to jest najważniejsze. To jest właśnie ambicja. Dlatego mam nadzieję dalej na medal.

  • anonim
    -

    Nie ma co sie zalamywac jeszcze wiele przed Nim, da rade jest niedosyt ale sie pozbiera i jeszcze zachwyci wszystkich . to ze sie dzis nie udalo to nie znaczy ze juz tak zawsze bedzie, Kamil to świetny czlowiek, uzdolniony skoczek jeszcze udowodni kazdemu na ile go stac !

  • asd weteran

    Pomyśleć tylko, że gdyby liczono serie próbną i 1 serię, które nie były jakimś przypadkiem; warunki były równe - Kamil wygrałby dzisiaj zdecydowanie; eh - forma jest, ale znowu coś zawiodło - ale trzymaj się Kamilu, na dużej skoczni będzie lepiej :).

  • anonim

    KAMIL ŚCISKAJ POŚLADKI I W 2 KONKURSIE SKOCZ NA LUZIE, TAK JAK UMIESZ, A BĘDZIE PRZYNAJMNIEJ PODIUM! Jesteś za dobrym skoczkiem żeby skakać w pierwszej 10. Trenuj indywidualnie, przed Łukaszem jeszcze wiele lat doświadczeń zanim będzie w stanie wytrenować skoczka formatu Kamila Stocha na tyle żeby był w stanie wygrywać i PŚ i MŚ. I nich to w końcu każdy zobaczy, Kamil już NIE PÓJDZIE DO PRZODU PRZY ŁUKASZU KRUCZKU!

  • MIRABELKE stały bywalec

    Czy wy naprawde myslicie ze Stoch przy obecnej formie Bardala,Schlierenzauera, Morgenstarna i Slowencow ma szanse na medal? Zebyscie sie czasem nie zawiedli
    znow bedzie tam 9 miejsce, z tak slaba psychika nie ma szans na medal, co maja Norwego, Austriacy i Slowency

  • BronBron bywalec
    Szkoda mi go...

    Nie potrafię się na niego denerwować. Widać, że ten chłopak bardzo chce, nie przypominam sobie, żeby np. Małysz czy inny wielki zawodnik tak płakali po porażkach.
    Kamil ma już 26 lat, zostało mu pewnie 5 lat kariery, trochę głupio to pisać, ale wypada wreszcie wziąć się w garść zrobić się fighterem. Bez tego zawsze będzie płacz po zawodach.

  • smile8 początkujący
    "Zakrza"

    wcale nie zabrakło, Kamil nie musi przepraszać kibiców, robił już to wiele razy, w takich chwilach zawodzi przede wszystkim siebie, a to chyba najgorsze, z kimkolwiek udzielał wywiad..on nawet nie wiedział co powiedzieć, był załamany, gdzie mu w głowie było mówić: 'przepraszam kibiców ale zawiodłem' ...to, ze oczekiwaliśmy medalu, ale nie wyszło, my zapomnimy, dla nas to nic, a dla sportowca...aż boję się wyobrazić to uczucie..

  • anonim
    czemu Kruczek nie obnizył belki?

    czemu Kruczek nie obnizył belki ?
    przeciez jak skakał Stoch z wyzszej to wywarło to na nim presję ze musi skoczyć dalej od szlierusia
    a gdyby skakał z tej samej to by wystarczyło skoczyc podobnie do szlerusia

  • anonim

    ledwo powstrzymywał łzy a ten go jeszcze musiał dopaść z tym mikrofonem. A chwilę wcześniej założę się, że udzielał wywiadu dla TVP Sport albo RMF24. Naprawdę tak trudno jest zaczekać jakiś czas z tymi wywiadami aż się chłopak uspokoi?
    Przecież będąc w takim stanie, nie miał możliwości powiedzieć nic sensownego i niepotrzebnie go zaczepiłeś. Takie wywiady są zbędne i nic nie wnoszą poza tym, że jeszcze dokładają skoczkowi niepotrzebnego ciśnienia.

  • cv4 początkujący
    1

    monday_2008 - też mi się to nie podoba. Oglądałem skoki na TVP i wszyscy cały czas przypominali, że Kamil po pierwszej serii zajmuje drugie miejsce, idiotyczne. A Tajner był niemalże 100% pewny, że będzie medal.

  • ness stały bywalec

    Biedy. Jak nie teraz na skoczni dużej w Predazzo to w Falun za 2 lata-wtedy nadal będzie młodszy niż dzisiejszy zwycięzca :) Szkoda mi strasznie Kamila, przynajmniej nie uciekł i pogratulował Bardalowi. Fajnie, że było go na to stać. Do zawodów się pozbiera i huknie nie 2, a 3 bomby jednego dnia.

  • anonim
    NIE PLUJCIE JADEM!!!!!

    Ludzie, skąd w was tyle jadu? nie rozumiem was. Pojawiacie się tylko wtedy gdy komuś się nie uda. Jakby się udało to by was nie było.
    W ogóle to co was nienawistników skłania do takiego plucia jadem?

  • Alexia bywalec

    Wierzę, że Kamil się pozbiera, wierzę w Niego! :) najbardziej zdziwiło mnie, że nie odczuwał tej presji, wydawało mi się, że to właśnie myśl o medalu, o złocie, Go przeraziła... Może przegrał podium właśnie z braku tej presji?Już sama nie wiem. .. Mam głęboką nadzieję, że szybko zapomni o tych zawodach i że już nie przypomni sobie tego skoku. Było, minęło, trzeba iść dalej. Wierze, że bedzie dobrze :)

  • anonim

    Szkoda mi Kamila, ale taki jest sport, że wygrywają Ci którzy mają silną psychę. Nie potrafię powiedzieć jak Kamil reaguje na presje: w Zakopanem, kiedy pierwszy raz wygrywał, potrafił sobie z nią poradzić, potem było także kilka takich konkursów. Smutne, jest to, że zaprzepaścił taką szansę.. Wystareczyło oddać jeden równy skok. Ale jak widać te MŚ nie są szczęśliwe dla Polaków. Jedyne co nam pozostaje to byc wirnymi fanami po porażce, a po wygranej dumnymi.

  • Vein początkujący
    Kamil

    Kamil cholernie mi Cię szkoda.. Nie łam sie i pokaż, że umiesz zdobyć medal :) Pieprzyć tych , którzy jadą po Stochu po jego gorszym występie a udają cwaniaków kiedy ma medal !

  • cv4 początkujący
    *

    Ok, wybaczam. Skoki Kamila był dziś dobre szczególnie ten pierwszy, drugi nieco popsuty, ale nie jakiś tragiczny... co dobrze prognozuje na przyszłość. Kamil w jakimś wywiadzie, idealnie określił swoją formę. Mówił, że jest ustabilizowana, ale, słaba :(

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl