Maciej Kot: "Duża skocznia bardziej mi pasuje"

  • 2013-02-27 22:07

W indywidualnym konkursie na skoczni dużej w Predazzo zobaczymy czterech naszych zawodników. W trudnych warunkach najlepiej spisał się Maciej Kot, który był szósty.

"Moje samopoczucie jest od kilku dni dobre, na takim samym poziomie. Duża skocznia bardziej mi pasuje a moje skoki są dużo lepsze. Wczoraj nie skakałem na treningu, w tym czasie byłem na siłowni i to też mi daje poczucie dobrego przygotowania fizycznego do jutrzejszych zawodów" - powiedział Maciej Kot. "Jest taka zależność - w zimie i w lecie robimy testy, kiedy po wizycie na siłowni przychodzi najlepszy moment do skakania i kiedy ta moc jest najlepsza. Zazwyczaj po siłowni w tym samym dniu jest gorzej, na następny dzień też nie jest optymalnie ale do 24 h po jest optimum tak, że wszystko robiliśmy pod kątem zawodów i myślę, że jutro będą tego wyniki" - dodał zawodnik.

"Warunki na skoczni są stabilne. Cały czas mocno wieje w plecy. Jedyny problem jaki się pojawia to taki, że wiatr czasami jest nierówny. Nie widać tego w punktacji, ponieważ są one wyliczane ze średniej. Jeśli jutro będą takie warunki jak dziś, to nie będę narzekał" - ocenił Kot.

"Jeszcze muszę przemyśleć, w którym kombinezonie jutro wystartuję. Dziś skakałem i w niebieskim i w malinowym i oba te kombinezony są dobre, więc będzie to zależało od tego w którym będę się czuł lepiej psychicznie. Jest jeszcze kwestia dokładnego zmierzenia, tak żebym czuł się w nim pewnie i nie musiał martwić się o dyskwalifikację" - podsumował.

"Mój skok był w miarę przyzwoity. Nie był może idealny, ponieważ pojawiło się w nim kilka błędów" - wyjaśnił Dawid Kubacki. "Po konkursie na skoczni normalnej pracowałem z psychologiem jak również zająłem się swoim hobby. Wspólnie z kolegami zbudowaliśmy tor do jazdy więc smutek mi przeszedł."

"Dziś mi się średnio skakało, ponieważ wiało mocno z tyłu i przy tym rozbiegu ciężko coś dalej odlecieć ale zobaczymy jak to wszystko będzie zorganizowane jutro w zawodach, być może będzie wyższa belka, być może warunki będą lepsze, ponieważ przy tym rozbiegu ciężko jest odlecieć. Można było to zobaczyć po dzisiejszych skokach jak wszyscy się tutaj męczyli, skakali po 125 metrów co nie jest wielkim wyczynem na tej skoczni" - zakończył Kubacki.

"Ta skocznia jest dziwna" - mówił po kwalifikacjach Piotr Żyła. "Długi jest rozbieg, nie do końca umiem tu dojechać. Niektóre skoki na treningach miałem dużo lepsze, a teraz za bardzo poleciałem do przodu i nie było wysokości, aby odlecieć w drugiej fazie. Gdyby był ciąg z przodu to byłoby dobrze, ale tu w Predazzo nie ma co raczej liczyć na wiatr pod narty" - dodał nasz zawodnik.

"Muszę trochę bardziej dźwignąć to wybicie do góry i wtedy można walczyć o dużo lepsze metry. Gdy wieje w plecy to jest równiej, nie ma takiej loterii, zawody są bardziej sprawiedliwe. Ja wolę jednak, gdy wieje z przodu. Myślę, że dziś wieczorem coś mnie olśni i będę widział co zrobić, aby jutro było lepiej. Jak nie olśni to przyjdę i podłożę pod tę skocznię jakiś ładunek wybuchowy!" - zakończył Żyła.

Korespondencja z Predazzo, Tadeusz Mieczyński


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9746) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Karp profesor

    Ja też mam przeczucie ale nie powiem jakie...

    Jeśli natomiast komuś źle robi oglądanie treningu przed konkursem to może lepiej niech nie ogląda bo pewnie wejdę tutaj po serii próbnej i znowu- złoto, złoto- albo dla odmiany tym razem 'miernoty nic nie zdobędą'... a później po konkursie wylewanie pomyj albo dla odmiany, gratulacje na końcu ze słowem 'a nie mówiłem, miałem przeczucie'

  • Gerards9 początkujący

    Trzymam kciuki za Kamila jest w formie i stać go na medal jeśli mu się nie uda to tylko i wyłącznie kwestia jego psychiki bo forma jest czy głowa wytrzma. Mam jeszcze takie małe przeczucie ze jesli Kamil bedzie na pudle to nie sam a towarzyszyć mu bedzie Maciek który wg mnie bedzie takim małym czarnym koniem zeby nie powiedzieć Kotem, on jest najmocniejszy psychicznie z naszych tak mi sie wydaje.

  • Gerards9 początkujący

    Trzymam kciuki za Kamila jest w formie i stać go na medal jeśli mu się nie uda to tylko i wyłącznie kwestia jego psychiki bo forma jest czy głowa wytrzma. Mam jeszcze takie małe przeczucie ze jesli Kamil bedzie na pudle to nie sam a towarzyszyć mu bedzie Maciek który wg mnie bedzie takim małym czarnym koniem zeby nie powiedzieć Kotem, on jest najmocniejszy psychicznie z naszych tak mi sie wydaje.

  • Xellos profesor
    mityczny tylny wiatr

    Jak na razie to tylko Stoch realnie udowodnił, że jak wieje wszystkim w plecy to on jest bardzo wysoko.

    Odnośnie pozostałych zawodników, to ja nie wiem skąd takie mityczne brednie. Może jeszcze Kot raz po raz, ale on za mało razy był wysoko by wyciągnąć z tego wniosek, jak poskacze kilka sezonów i z taką formą to będzie można ocenić.

    Natomiast Żyła, to nasz polski lotnik, widać że woli pod narty. Życzyć mu pod narty w Planicy i będzie pięknie.

    Tak samo Kubacki, jak na razie to on odlatuje jak wieje pod narty, niby wysoko nad bulą, ale to nie jest ta prędkość przelotowa co u czołówki by zalecieć dalej przy silnym wietrze w plecy. Więc jest wysoko nad bulą, ale wolniej leci i bliżej spada.

    Miętus czy Hula to w ogóle zawodnicy na wiatr pod narty.

    Więc dajmy już spokój z tym mitycznym określeniem dla całej kadry. Bo co pasuje Stochowi nie znaczy, że wszystkim.

  • Karp profesor

    My mówimy o czymś co może być realne.

    Natomiast przecież nasz prezes mówi o marzeniach czyli szansach na medal w dzisiejszej kobiecej sztafecie. Tak patrzę na składy poszczególnych ekip i się zastanawiam jak to możliwe, że prezes o takich rzeczach w ogóle mówi i to za każdym razem gdy jest na antenie.

    Wydaje się, że to taki pstryczek prezesa i niestety może on pokazywać krytykantom, że jest prezes PZN ale tylko od skoków.

    Patrzę na te składy i widzę, że powyżej 6 miejsca nie podskoczymy. Choć jak pisałem wcześniej- sport różne rzeczy widział

  • anonim

    Proszę was, ja chce wyników a nie marzenia o nich. Już mnie nuży to "marzenie" i trzymanie kciuków... I wierzenia ,że może kiedyś będzie dobrze...

    Oni nie są nawet bardzo dobrzy, są dobrzy a a ostatnio są dostateczni...

    Tak jak pisze, skończcie pompować tą bańke ,że kiedyś bedzie dobrze, trzeba wierzyć itd Tak jak z Piłką Nożną u nas...

    Czym szybciej wszyscy dojdą do tego wniosku, tym szybciej MOŻE coś się zmieni albo ktos się zmieni...

    Tak mówię o Kruczku. Szczerze kto to jest ,jakie ma osiągnięcia trenerskie i sportowe? Pytam szczerze !?

    to ,że oni skaczą jak skaczą to nie jest osiągnięcie kruczka tylko ich samych...

  • anonim

    Ludzie czego wy żyjecie w świecie fantazji? Czy wy serio myślicie ,że stać jakiegokolwiek Polaka na medal w Val ?

    Proszę was zejdźcie na ziemie i nie róbcie tego Hypu tej pompy.
    Żaden z tych skoczków nie osiągną wielkiego sukcesu Stoch miał szanse na turnieju 4 skoczni zwalił, ostatnio miał szanse na medal również zwalił... I dziś też zwali nie będzie go nawet w 5.

    W sumie co on takiego ważnego wygrał? kilka konkursów w Zakopanem? no ŁAŁ Polska skocznia gdzie tyle razy tu skakali ,że powinni wygrywać z zamkniętymi oczami.

    Już bardziej widze kota w roli lidera grupy, stopniowo idzie w góre co widac rok temu nie było go w 30 teraz regularnie w 10.

    A Stoch nonstop lokaty poza podium i te narzekanie ,że coś nie tak a to skocznia nie taka a to podjazd inny a to nie był mój dzień i t d.

    Chce aby jakiś Polak wygrał złoto, ale mam rozum i wiem ,że w tym i przyszłym momencie jest to NIEMOŻLIWE !

  • anonim
    Kot - absolutnie koleś polskich postępów sportowych

    Kot jutro powinien skoczyć jak kot (wbrew pozorom Felis catus skacze z gracją i zawsze na 4 łapy). Może to nie odkrywcze, ale tego skoczka stać na to. Mam wrażenie, że obecnie jest najbardziej równym jumpem z naszego teamu.

    Jutro jak si weźmie taki Stoch, Kot i Kubacki to wszytkim innym krajom szczeny opadną.
    Ma być jak pod Wizną - ponad 50 do jednego.
    Podium nasze......
    A co stać nas na to!
    Ma być wreszcie totalna zbiorowa rewolucja w tym sporcie, nie moze być tak, że są tylko jednostki w polskim sporcie!

  • anonim

    Maciek fajnie, równo i dość daleko skacze, myślę, że pierwsze podium (w zimie) odblokowało by go wewnętrznie i dało pozytywnego "kopa" na dalsze starty. To klasyczny przykład zawodnika, który "za bardzo chce".
    Wiele osób skrytykowało jego zachowanie po konkursie drużynowym w Zakopanem. Ja jednak uważam, że miał całkowite prawo do irytacji, uciekła wtedy (może już niepowtarzalna) szansa na zwycięstwo naszej ekipy. W sporcie jak w życiu - trzeba sobie stawiać najwyższe cele...

  • anonim
    Panowie trzymać fason

    jutro podejść na całkowitym luzie i nie zważać co te media nawijają, pora pokazać tym wszystkim burakom co mają się za ideały by im kopara opadła. Powiem to otwarcie może wygrać każdy z wyjątkiem Schlierenzauera, już stanowczo za dużo razy wszystko jest robione pod niego, pora to zmienić.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl