PZN docenił Łukasza Kruczka

  • 2013-04-04 18:02

W miniony wtorek w siedzibie PZN trenerzy podsumowali sezon 2012/2013 w wykonaniu polskich skoczków. Prezes Apoloniusz Tajner nie kryje zadowolenia z pracy, jaką wykonał Łukasz Kruczek i zapewnia, że kontrakt ze szkoleniowcem zostanie przedłużony.

"Widziałem, jak Łukasz pracuje. Jest sumienny, niczego nie zaniedbuje. Stworzył świetną grupę, szukał nowych rozwiązań, współpracował z naukowcami, dzwonił po rady do Hannu Lepistö" - mówi Apoloniusz Tajner.

"Udany sezon to też efekt dobrego planowania. Wiosną ubiegłego roku w PZN zorganizowano burzę mózgów z udziałem wszystkich specjalistów ze środowiska skoków narciarskich. - Przez trzy dni, po pięć godzin, rozmawialiśmy o przygotowaniach do sezonu 2012/13. Był m.in. Adam Małysz. To, co ustaliliśmy, zostało wprowadzone w życie. A jak zadziałało, wszyscy się przekonaliśmy - dodaje prezes PZN.

Kontrakt z Łukaszem Kruczkiem zostanie przedłużony na kolejny sezon, a dodatkowo szkoleniowiec naszej kadry ma otrzymać stosowną premię, która wynika z zapisów w umowie.

"Wyrobił stuprocentową normę, większe pieniądze ma zapisane w kontrakcie tylko Aleksander Wierietielny, trener Justyny Kowalczyk. Pozycja Łukasza jest niezagrożona, pracuje dalej, a przygotowania do zimy będą podobne. Z tą tylko różnicą, że szczyt formy ma przyjść o dziesięć dni wcześniej niż teraz, bo igrzyska w Soczi są wcześniej niż MŚ w Val di Fiemme" - zapowiada Tajner.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Sport.pl/Gazeta Wyborcza
oglądalność: (12184) komentarze: (74)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • asdasd początkujący

    http://www.youtube.com/watch?v=G6Hvwt1lkcs&feature=youtu.be

  • ZKuba36 profesor
    @koliber

    Widać, że nigdy żadnego sportu nie uprawiałeś i znasz się na sporcie mniej więcej tak, jak kapitan podwórkowej drużyny, który mówi do zawodników: "Chłopaki, w niedzielę gramy mecz. Spotykamy się więc w sobotę rano, bo musimy się do tego meczu przygotować"...
    Do Ciebie nawet nie dociera o czym ja piszę.

  • koliber początkujący

    @kuba 36
    bla bla bla ............miotasz sie jak mysz w pulapce a jak ci sie cos udowodni to udajesz greka oto twoje slowa :

    "Udajesz ciemnego, nic nie pamiętasz i na dodatek nie umiesz czytać? Przecież ja już w 1. punkcie napisałem, że Kruczek w przeddzień TCS zarządził 8 skoków. To właśnie wtedy Małysz, po występie w 1. konkursie, uciekł do Lepistoe?"

    Co prawda to nie bylo do mnie ale pozwolilem sobie udowodnic tobie jak sie "znasz" na skokach ..........
    Z datami z poszczegolnych miesiecy powklejalem ci wypowiedzi i fakty jakie mialy miejsce w ciagu calego okresu przygotowan do zimy bo jak wiesz znafco to lato jest najwazniejszym okresem przygotowan z ponizszych wypowiedzi dokladnie wynika ze sztab z tajnero- kruczko Ĺźoledziwym kazali oszczedzac sie Adamowi i bylo jak bylo zero poprawy do samej zimy nie bylo fachowca ktory by mu podpowiedzial co jest zle i dlaczego spada na bule .
    A ty pirniczysz o jakis 7 skokach przed konkursem TCS ?
    To na TCS kiedy zawisla nad Malyszem grozba ze jak sam cos nie zrobi i jego skoki sie nie poprawia to sponsorzy sie wycofaja on sam tez byl zdolowany takim stanem rzeczy bo kto z jego klasa chcial wachac ogony ?
    Ja ci tez to powtorze jak tylko pojechal do fina to najpierw zabral go na uczelnie i zrobili odpowiednie pomiary sily, mocy i dynamiki i co sie okazalo ? fizycznie byl przygotowany b.dobrze ale fin dziwil sie dlaczego tak malo skakal i tak zaniedbali u niego technike skoku wystarczylo kilka treningow z finem zeby Malysz wrocil do czolowki PS ...od Zakopanego juz bylo to widac a ty nadal twierdzisz ze tego nie widzisz ?
    Czlowieku gdyby zostal z Kruczkiem to juz dawno by konczyl kariere a o medalach na IO moglby sobie jedynie pomarzyc i to sa fakty ktore ty nie chcesz przyjac do wiadomosci .
    Malysz potrzebowal kogos kto mu powie i podpowie co robi zle i jak trzeba nad tym po pracowac a nie amatora trenera .
    I skoncz juz bo te twoje 7 skokow i bajki robia sie nudne .

  • ZKuba36 profesor
    @koliber

    Teraz Ty przeczytaj uważnie co pisałem i piszę od prawie 6. lat.
    Odpowiedz sobie dlaczego po powołaniu polskiego sztabu trenerskiego ucieszyłem się (zawsza lepiej gdy rozmowa pomiędzy zawodnikiem a trenerem odbywa się w języku, który obaj doskonale znają) i samozwańczo mianowałem się pomocnikiem pomocnika (czyli Mateji) i jednocześnie rzuciłem rękawicę Kojonkoskiemu i Pointnerowi? Byłem szaleńcem?
    Może tak, biorąc pod uwagę stan polskich skoków po wyrzuceniu trenera Lepistoe.
    Zrobiłem to widząc jak niski poziom prezentują polscy trenerzy i postanowiłem im pomóc, nie tylko poprzez krytykę ale również, a może przede wszystkim poprzez podpowiadanie co trzeba robić i dlaczego to a nie co innego. Nie ma skutków bez przyczyny i odwrotnie- każda przyczyna ma swój skutek.
    Małysz, ciężko trenując, nie odnosił spodziewanych sukcesów. Przyczyna była prosta. Nauczyciele polskich trenerów, a szczególnie Kuttin, stosowali prosty cykl treningowy, który w największym skrócie można opisać tak: siłownia, skocznia, siłownia, skocznia itd. Skutek opisałem w punkcie 2. mojej wypowiedzi z dn. 5.04. godz. 12:56.
    Można zaharować się "na śmierć" a skutek będzie = 0!
    W tej sytuacji Małtsz nie mógł dojść do formy bo na przeszkodzie była minn. wyjątkowa pracowitość Adama i bezsensowny trening, uniemożliwiający opanowanie techniki.
    Skoro jesteś taki skrupulatny to zapewne znajdziesz również wypowiedż trenera Kruczka w wywiadzie z jednym z redaktorów Skijumping, w którym trener Kruczek wyjaśniał dlaczego skoczkowie narciarscy nie mogą trenować wytrzymałości. Znajdziesz tam również moją wypowiedż na ten temat.
    Trener Kruczek, startując od "0", dorastał razem z zawodnikami i dziś jest jednym z najlepszych (a może nawet najlepszym) na świecie.
    Trener Kruczek nie musiał mnie czytać, może nawet nie czytał ale ostatni rok, poza początkiem sezonu,wygląda tak jak przez prawie 6 lat pisałem.
    Czy byłem szaleńcem prawie 6 lat temu, wyzywając Pointnera i Kojonkoskiego na pojedynek? Może.

  • anonim

    Do ludzi ktorzy mowia ze kruczek jest zly skoro tak donrze skacza to musi ich trenowac ze daje efekty w koncu mamy zloto ind. i braz druzynowo moze jak trenowal malysza to nie mial dosw z tak dobrymi i. wymagajacymi szczzegolnych treningow skoczkami a i tak najgorszym trenerem byl jest i bedzie kutin

  • koliber początkujący

    Ale wy jestescie porabani jak byscie nie pamietali owego sezonu . Malysz wtedy powiadomil zastepce prezesa o swoim wyjezdzie bo tajnoroski byl na dwutygodniowym urlopie w wietnamie i podobno byl odciety od swiata nie szlo sie z nim skontaktowac cala kadra zle skakala . A madrzy teraz wypisuja tu takie glupoty ze zal czytac .

  • anonim

    Kuba widze ze nic a nic nie zmadrzales nadal piszesz te swoje trele morele wiec przypomne ci jeszcze raz nie o 7 skokow chodzilo a o cale przygotowanie do tamtego sezonu jeszcze raz moze trafi to do twojego mozgu Malysz w tamtym sezonie juz w LGP nie istnial w sezonie zimowym od Kuusamo zajmowal miejsca w drugiej i trzeciej dziesiatce .Kruczek wtedy nie mial pojecia dlaczego on tak zle skacze nie przyszlo mu do glowy ze posypala sie technika szala goryczy przelala sie wlasnie na TCS takie miejsca go nie zadowalaly i poszedl do kogos kto sprowadzil go na wlasciwe tory po przez oddawanie wielu skokow na skoczni dziesiatki imitacji i wyskokow na linkach w hali. Nawet najlepszy mistrz potrzebuje trenera z glowa a Kruczek nie potrafil wtedy pomoc nikomu a skad Malyszowi . PZN wybierajac na trenera Kruczka kierowali sie zasada ze taki Malysz sobie zawsze poradzi nawet sam ale to tak nie dziala kazdy musi miec trenera z wiedza i doswiadczeniem . Kruczek musial wiele sie uczyc bo wyniki ddopiero ma po kilku latach . Gdyby Malysz wtedy nie zmienil trenera to musial by konczyc kariere i to szybko .A ty wciaz o tych pie***** 7 skokach ?

  • ZKuba36 profesor
    Adam Małysz.

    Cytuję fragment wypowiedzi Adama Małysza z dn. 31.12.2008r:
    Art. "Skoki były o niebo lepsze"
    Małysz: "Przyjemnie było stać w boksie dla lidera kwalifikacji, oby tak było częściej. Ten wczorajszy trening był dla mnie takim przełomowym. Oddałem 7 dobrych skoków, w tym 2 bardzo dobre".
    Następnego dnia Polacy zajęli w konkursie miejsca: Małysz-37, Żyła-41, Stoch-47.

  • anonim

    Kruczek może i by się sprawdził lepiej jako trener Małysza, ale Małysz nigdy tak naprawdę nie potrafił mu zaufać i otwarcie mówił, że potrzebuje trenera z większym autorytetem. Innymi słowy, Kruczek był w oczach Małysza kimś gorszym, kimś, kto miał za słabe wyniki jako skoczek, żeby trenował wielkiego mistrza. Swoją drogą Małysz w tamtym sezonie bezceremonialnie skontaktował się z Lepistoe nie powiadamiając PZN-u.

  • ZKuba36 profesor
    Świeżość

    Bardzo często, podczas podrzędnych zawodów, lub nawet na MP spotykamy się z sytuacją, że skoczek, który przestał trenować, staje na starcie zawodów i wygrywa z całą masą kadrowiczów.
    Taka sytuacja zdarza się nie tylko w Polsce. Przykłady można mnożyć. Regułą jest, że taki skoczek, zachęcony swoim osiągnięciem, wznawia treningi oczekując, że zacznie osiągać sukcesy większe niż przed wycofaniem się. Wznawia treningi i ...klapa. Dlaczego tak jest? Odpowiedż jest dość prosta.
    Świeżość jest niezwykle ważnym czynnikiem w skokach w ogóle a w skokach narciarskich w szczególności, bo moment dobrego odbicia sprowadza się do kilku setnych sekundy.
    Taka świeżość wystarcza na kilka skoków i praktycznie po 2-3 konkursach skoczek jest już "wyskakany" i dalsza część sezonu może być z głowy. Bez dobrego przygotowania wytrzymałościowego nie da się dalej skakać. Po rozpoczęciu treningu cała świeżość znika.
    Ja proponuję wywołanie sztucznej świeżości, co trener Kruczek zaczyna już stosować. Jeżeli zawodnik uczciwie przepracował okres letni, jeżeli jest dobrze przygotowany kondycyjnie, to jeżeli przed zawodami zastosujemy trening bardzo ulgowy (rano lekki rozruch a po południu trening szybkościowy) to wywołamy sztucznie głód skoków i świeżość.
    Tak nastawiony zawodnik będzie mógł walczyć o najwyższe miejsca w konkursie. Taką "świeżość" możemy utrzymywać przez wiele konkursów, beż żadnego uszczerbku dla formy skoczka.. Dalekie lądowania w konkursach w zupełności zastąpią ćwiczenia siłowe. I właściwie tak się działo od czasu MŚ, gdy w zasadzie nie było czasu na poważniejsze treningi.

  • anonim

    Kuba dla przypomnienia bo widze ze masz totalna zapasc w pamieci Malysz w tamtym sezonie w LGP nie istnial a w sezonie zimowym od poczatku zajmowal miejsca w drugiej i trzeciej dziesiatce jak to mozliwe ze takich rzeczy nie wiesz ? takie byly jego wyniki do momentu kiedy zdecydowal sie na ucieczke do lepistoe potem juz bylo tylko lepiej a dlaczego ? bo zaczal wreszcie oddawac wiecej skokow pod okiem kogos kto zadbal o technike ktora zaniedbal Kruczek i nie wiedzial jak mu pomoc .
    Przypomne jeszcze ze Malysz odkada zaczal wtedy treningi z L.w probie przedolimpijskiej byl juz 4 a przed koncem sezonu byl 3 razy na podium P S i 5 w TN .......
    I jak to sie ma do twojej teorii z 6 skokami na TCS ? Bzdury wypisujesz .

  • anonim

    Kuba nie to ty udajesz ciemnote wmawiajac ludziom swoje klamstwa w tamtym sezonie kiedy Kruczek objal kadre z Malyszem wlacznie to Malyszowi nic nie szlo od poczatku sezonu nie chodzi o TCS ale o cale przygotowanie letnie z poczatkiem PS wlacznie skleroza sie tobie klania sprawdz sobie wyniki a potem pisz. Bzdury i tyle 6 skokow tez cos .
    Przypominam tez ze to za Lepistoe Stoch wygral swoj pierwszy konkurs bylo to latem LGP z Morgensternem ale zawsze wygrana co ty skrzetnie pomijasz to lepistoe tez wprowadzil Kota do PS .

  • ZKuba36 profesor
    @skandal

    Udajesz ciemnego, nic nie pamiętasz i na dodatek nie umiesz czytać? Przecież ja już w 1. punkcie napisałem, że Kruczek w przeddzień TCS zarządził 8 skoków. To właśnie wtedy Małysz, po występie w 1. konkursie, uciekł do Lepistoe?
    To za trudne dla ciebie do opanowania?
    Adam to był fenomen skoków ale...oblicz sobie na ilu treningach przed zawodami Adam nokautował przeciwników a w konkursach ci znokautowani przeciwnicy nokautowali Adama.

  • ZKuba36 profesor
    cd.

    Trener Kruczek "dzisiaj".
    Ad.1. Obecnie trener nie zarządza już intensywnych treningów w przeddzień zawodów i ostatnio nie tylko Stoch ale i inni skoczkowie, po dobrym skoku treningowym, opuszczają dalsze skoki treningowe. Brawo! (Choć mam pretensję do trenera, że niepotrzebnie na MŚ zabrał Hulę i do końca usiłował gdzieś go wcisnąć, ciągle organizując bezzsensowne eliminacje).
    Błędem było również nie danie szansy Ziobrze, choćby tylko w Norwegii oraz Biegunowi w Planicy. To mogłoby stanowić punkt zwrotny w ich karierze.
    Ad. 2. Tu trener Kruczek musiał sam o tym się przekonać i w końcu przyznał, że po treningu siłowym zawodnicy skaczą gorzej. Wygląda na to, że zawodnicy powinni skakać dopiero 2. dnia po treningu siłowym.
    Pójdę jeszcze dalej i napiszę tak: 1.dzień-słabo, 2.dzień -dobrze ale bez błysku, 3.dzień - wymuszony (!) BŁYSK!
    Ad. 3 Trenerzy już nie zachwycają się skokami treningowymi a więc trener Kruczek już tę sprawę opanował.
    Ad.4. Tutaj mam za mało informacji. Wiem tylko z całą pewnością, że to o czym pisałem po wypowiedzi trenera Kruczka, stosuje Żyła, który wyjaśniał co robi aby rozładować stres. Mniej więcej rok temu pisałem, że skoczkiem który najbardziej wymaga treningu wyytrzymałościowego jest Kubacki. Nie wiem czy się do tego zastosował ale postęp jest!
    Z moich obserwacji wynika, że obecnie takim bardzo obiecującym skoczkiem, któremu brak wytrzymałości, jest Kłusek.
    Zbliża się wiosna a więc pora na intensywne ćwiczenie wytrzymałości. Jak to zrobić pisałem wielokrotnie ale może (jak będzie mi się chciało-bo jestem leniwy i nie lubię pisać) zrobię to jeszcze raz.
    Na razie jeszcze raz gratulacje dla trenera Kruczka!

  • anonim

    Kuba 36 dlatego ze obaj to pracowici ludzie byli w bardzo krotkim czasie trener L. szybko Malysza doprowadzil do ladu i skladu po tym kiedy Kruczek napsul w skokach technike Malysza polecam lektury na ten temat jak masz krotka pamiec jak to wygladalo kiedy Malysz bym zmuszony uciekac z TCS prosto do Finlandii a ty teraz udajesz ciemnego i nic nie pamietasz ?
    Obaj pasowali do siebie obaj to perfekcjonisci i dlatego Malysz ciagle i do konca kariery byl w czolowce PS i zdobywal medale IO i MS dotarlo ?
    Tak samo teraz pracuje ponad miare Zyla identyczny ciezko pracujacy facet on tez ma nie skakac bo ty tak chcesz ?
    Ty na powaznie myslisz ze Kruczek spisuje twoje wyznania tu i je wprowadza w trening ? wielu dziwakow spotykac mozna w necie ale takiego jeszcze nie spotkalem.

  • anonim

    Nastepny link dla leniuchow:
    www.wprost.pl/ar/381242/Ile-zarabia-Fornalik-Wojcik-twierdzi-ze/

    Ludzie nie potraficie poslugiwac sie internetem ? to nie bywale :)))

  • anonim

    sport.wp.pl/ kat,1728,title,Boniek-Fornalik -zarabia-wiecej-niz-Smuda,wid,15101496,wiadomosc.html?ticaid=1105b2

  • Jarek stały bywalec

    autor: Mike93 , 04 kwietnia 2013, 20:09
    -
    Fornalik nie zarabia 150tys jak niektóre debile tutaj piszą tyle zarabiał Smuda , a pozatym jest trenerem w najlepszej i najpopularniejsze dyscyplinie i na taką kase zasłuzyl...

    Ja jakoś tej dycypliny nie oglądam i uważam, że piłka nożna jest u nas sztucznie nadmuchiwana. Np. te bezsensowne gadki, jakoby TVP musi wykupić transmisje gry naszych kopanych nieudaczników z trenerem włącznie.

    Nie ma sukcesów - nie ma popularności, a TVP szucznie tę popularnoć podbija.

    I jeszcze odpowiem tym, co bredzą, że Kruczek osiągnął sukces po 4 latach. Kruczek osiągał sukcesy wcześniej - 4 miejsce w drużynówce na MŚ to nie sukces?

  • Snoflaxe weteran

    @tiffi
    Według tego, co tu napisano Kruczek dostał premię. Wg Twojej relacji z TVP dostał on podwyżkę, a to jest zasadnicza różnica ;)
    No ale. Whatever. Dostał, zasłużył, i oby tak dalej ;)

  • tiffi początkujący

    Łukasz Kruczek w pełni zasłużył sobie na tę premię. (Nie wnikając w szczegóły zarobków polskiego szkoleniowca dodam tylko, że na antenie TVP1 w głównym wydaniu Wiadomości podano informację, iż Kruczek zarabiał dotychczas 8 tys. złotych, natomiast po premii kwota ta ma się zwiększyć do 16 tys. złotych. Porównano tę kwotę do trenerów polskich piłkarzy - Smudy i Fornalika, którzy zarabiali/zarabiają 150 i 160 tys. zł miesięcznie. Różnica wydaje się być kolosalna, a jak się to przedstawia w rzeczywistości, nigdy się nie dowiemy.) Kontynuując. Sezon 2012/2013 to w wykonaniu samego trenera i jego podopiecznych kawał ciężkiej pracy przypieczętowany sukcesami każdego zawodnika. To cieszy najbardziej, kiedy cała drużyna potrafi zebrać wystarczająco dużo siły, żeby pokonywać najlepszych zarówno w konkursach drużynowych, jak i indywidualnych. Docenić to należy tym bardziej, iż podnieśli się oni po przerażającym falstarcie w pierwszym etapie sezonu. Zwycięstwa kojarzone są przez kibiców z samymi skoczkami. Jednak to również, a może przede wszystkim odpowiednia szkoła trenerska oraz cały sztab ludzi przygotowujących zawodników do rywalizacji stanowią fundamenty sukcesu. Teraz pozostaje nam wypatrywać kolejnego sezonu, w którym, miejmy nadzieję, główną rolę odgrywać będą polskie skrzypce. :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl