Kamil Stoch: "Na te sukcesy wszyscy bardzo pracowaliśmy"

  • 2013-04-25 01:04

Kamil Stoch podczas podsumowania sezonu 2012/2013 w warszawskim Centrum Olimpijskim tryskał dobrym humorem. Nasz najlepszy skoczek przyznał, że odpoczął w Egipcie, jednak do powrotu na skocznię nie jest mu jeszcze zbyt śpieszno.


Udało się trochę odpocząć w Egipcie?

- Tak. Było naprawdę bardzo fajnie. Zażywałem słońca i trochę nurkowałem. Na to zazwyczaj nie ma zimą czasu.

Trochę kłopotów z żołądkiem miał jednak Piotrek Żyła.

- Na szczęście mnie nie dopadła "zemsta Faraona". Nawet śmialiśmy się, że ja się Faraonowi nie naraziłem, więc nie miał się za co na mnie mścić.

Zazwyczaj było tak, że wyjeżdżaliście osobno na wakacje. Teraz jednak pojechaliście całą drużyną.

- Taki wspólny wyjazd jest jak najbardziej potrzebny. Dla nas jest to czas odpoczynku i ładowania baterii. Dzięki temu, że razem byliśmy na takim wyjeździe czujemy, że jeszcze bardziej jesteśmy sobie bliżsi. Można było też poznać kolegów od trochę innej strony.

Dowiedział się pan zatem czegoś o kolegach, czego wcześnie nie wiedział?

- Nie o to chodzi. Znamy się przecież w miarę dobrze. Rzadko jednak zdarza nam się wspólnie przebywać w takim wolnym czasie, jak teraz, kiedy nie musimy myśleć o treningu, o skokach, kiedy nie mamy żadnych obowiązków. Możemy sobie wówczas poleżeć na słońcu i porozmawiać o różnych sprawach. To jest fajne.

Tęskni panu już za zimą i skakaniem?

- Powoli tęsknię, ale bardzo powoli (śmiech).

Narty, na których zdobywał pan tytuł mistrza świata zostały pocięte i wkomponowane w kryształ w hucie szkła w Krośnie. Teraz służą jako statuetki. Nie szkoda ich trochę było?

- Nie. Taka jest jednak kolej rzeczy. Musiałem się z tym pogodzić. Nasz sukces to jest praca bardzo wielu ludzi i ich też trzeba było docenić.

To znaczy, że pan raczej nie przywiązuje się do sprzętu?

- Rzeczywiście. Tym bardziej, że nowe narty dostajemy co roku.

Kawałki nart wyglądały jednak efektownie w tym szkle.

- I efektownie radziły sobie także na skoczni.

Na co najwięcej czasu poświęca pan, kiedy nie skacze?

- Staram się go całkowicie poświęcić swoim najbliższym. Przede wszystkim żonie, na którą w sezonie spadają wszystkie obowiązki. Dlatego w okresie, kiedy nie skaczę, staram się je wziąć na siebie. Oczywiście dużo też odpoczywam, słucham muzyki, oglądam filmy i trochę bawię się grami komputerowymi.

Kalendarz Pucharu Świata nie został jeszcze oficjalnie zatwierdzony, ale wiele wskazuje na to, że się nie zmieni. Cieszy się pan, że sezon zaczyna się w Klingenthal na jednej z pana ulubionych skoczni?

- Podchodzę do tego bardzo spokojnie, ale nie ukrywam, że bardzo się z tego cieszę. Dla mnie to bardzo dobra informacja, ale też nic nie chciałbym obiecywać. Nie napalam się za bardzo i dlatego podejdę do tych zawodów ze stoickim spokojem.

To na koniec. Dotarło już do pana to sie wydarzyło w ostatnim sezonie?

- Tak, ale nie przywiązuję do tego aż tak wielkiej wagi.

To znaczy, że Predazzo poszło w niepamięć i teraz skupia się pan na Soczi?

- To, co zdołałem osiągnąć, jest dla mnie bardzo ważne i bardzo się z tego cieszę. Na te sukcesy wszyscy bardzo pracowaliśmy. Nie ma co jednak zbytnio tego rozpamiętywać. Nie wolno teraz siedzieć i patrzeć na te medale, tylko trzeba pracować na kolejne sukcesy.


Tadeusz Mieczyński, źródło: własne/eurosport.onet.pl
oglądalność: (8785) komentarze: (85)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Podsumowanie sezonu 2012/2013 w wykonaniu Kamila Stocha

    http://www.youtube.com/watch?v=Xr006N4PoE0

    W linku powyżej znajduje się filmik z najlepszymi skokami Kamila z minionego sezonu. Polecam, warto przypomnieć sobie najpiękniejsze chwile, które jeszcze niedawno przeżywaliśmy wspólnie.

  • Fela bywalec
    Piotr S.

    Zgadzam się z tobą. Dla mnie sukcesy Kamila i całej drużyny są czymś niesamowitym i mają ogromną wagę. Ale u nas w Polsce jest tak, że Polacy i tak będą bardziej chwalić i doceniać Roberta. Z całym szacunkiem dla niego. Jestem kibicem nie tylko skoków ale wielu innych dyscyplin, w tym także piłki nożnej. Robert osiągnął wielki sukces, zapracował na niego również ciężką pracą. Ale myślę, że nie ma co porównywać Kamila i Roberta. To dwie rożne osobistości w polskim sporcie, dwie różne dyscypliny. Myślę, że obydwoje zajdą daleko i tego im życzę. Ale oczywiście Kamil zawsze będzie dla mnie wielki i będę go cenić. Mam jednak nadzieje, że ta dyskusja na temat piłki nożnej na tym forum sie już zakończy, bo nie zapominajmy że to portal o skokach. ;) Chciałabym aby w przyszłości to właśnie skoki były naszym sportem narodowym, bo jak na razie jest nim piłka nożna w której sukcesów nie mamy... Nie licząc oczywiście kilku zawodników, ale oni sami meczów nie wygrają bo to sport zespołowy i potrzebna jest cała drużyna. ;)

  • Piotr S. weteran

    Myślę, że Kamil dla Polski więcej zdobędzie niż Robert Lewandowski, a drużyna skoczków jest o niebo lepsza od reprezentacji piłki nożnej, co nie zmienia faktu ,że każdemu sportowcowi należy się szacunek a z sukcesu Roberta Lewandowskiego należy się cieszyć. Oby było więcej takich meczy.

  • Piotr S. weteran
    apropos sportów niszowych

    Pewien pisarz chwalił się Wolterowi, że jego książka miał dużo większy nakład niż dzieła Woltera. Wolter odpowiedział, że na dębie jest więcej żołędzi niż jabłek na jabłoni i zadał pytanie kto je jabłka, a kto żołędzie?

  • J23 początkujący

    @ness
    No tak ale nowemu trenerowi siatkarek trzeba dac czas bo nie wszystkie siatkarki sa zdolne i gotowe do poswiecen dla kadry bo to jest najwiekszy problem jesli chodzi o siatke zenska u nas .
    Teraz musi przeprowadzac rozmowy z siatkarkami i wybrac te ktore sa do tego gotowe.
    Co do ME w tym roku to jestesmy wspogospodarzami z Dania .
    Najwieksze wydarzenie bedzie za rok MS w Polsce w siatce a parzac na rozgrywki klubowe i ligowe w tym roku hale pekaja w szwach sa za male tylu kibicow ma siatkowka u nas telebim musieli ustawic na final MP a co dopiero jak beda MS .

  • ness stały bywalec
    J23

    Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby Siatkarze mieli nie mieć tytułu drużyny roku. Kto inny? Chłopcy mają przed sobą do obronienia Ligę Światową i przede wszystkim Euro jako gospodarz. W magię nowego trenera Makowskiego Siatkarek nie wierzę. Piłka ręczna? Też nie.

  • J23 początkujący

    MSad wszystko jedno paciotku kogo posluchasz wazne zebys sie nauczyl czytac sluchac i brac udzial w dyskusjach z wiedza a nie jak od lat we wszystko sie wtracasz , obrazasz ludzi a nie masz nic do powiedzenia . Idz z psem sikac na pole :D

  • J23 początkujący

    @Berw
    Oj chyba wiecej razy Justyna wygrala zawody w minionym sezonie o ile pamietam 11 razy w tym cale TDS jeden medal MS i dwie kule na koniec duza i mala . Cos jeszcze wygrala na koncu za co dostala samochod BMW a ktory przeznaczyla rownowartosc na chore dzieci ktore ma pod swoja opieka od kilku lat .

  • J23 początkujący

    Sportowiec roku ? za rok zostanie nim ponownie Kowalczyk ale w 10tce na 100% najlepszych znajdzie sie Stoch i Lewy nie zapominajmy o siatkarzach w tym roku bo jak dotad oprocz IO ktore im kompletnie nie wyszly to przywoza medale .
    Ponownie moze to byc druzyna roku jak powtorza sukces wygranej Ligi Świata i jak przywioza medal z ME nie wykluczone ze pojedyncze jednostki siatkarskie znajda sie w tej dziesiatce .
    No ale @stochomanka pewnie siatkarzy tez nie oglada bo tam nie gra Stoch :P

  • anonim
    @stochomanka

    Na sportowca roku trzeba czekać. Rok się nie skończył a ty już wyjeżdżasz że Stoch powinien. Fakt jest mistrzem świata, ale chyba jednak Kowalczyk w tym sezonie i tak trochę więcej zdobyła. Wprawdzie była tylko wicemistrzynią świata, zdobyła za to Puchar Świata, Kamil był 3, wygrała morderczy TDS, Kamil w T4S tylko czwarty. Kamil 2 zwycięstwa w sezonie PŚ, Justyna 6. Czyli jednak trochę więcej zdobyła Kowalczyk.

  • Pavel profesor
    @stochomanka

    Niszowym jest dlatego, że mało ludzi go uprawia, a nie dlatego, że mało ludzi się nim interesuje. Trudniej się wybić w takie PN, gdzie prawie każdy dzieciak kopie na podwórkach, jest cała masa klubów, konkurencja jest olbrzymia i trzeba mieć ponadprzeciętny talent, aby coś osiągnąć.

    W skokach nawet zawodnicy bardzo przeciętny łapią się do kadr w jednym z mocniejszych państw, czyli u nas. Patrz np. J. Kot, zawodnik z niego żałosny, a w kadrze jest co roku, jakby był kopaczem to by z ligi okręgowej nie wyszedł. Już nawet nie wspomne, że profesjonalne skakania, jest ograniczone tylko do gór.

  • anonim

    Nie lubię jak ktoś nazywa ten sport niszowym bo w Polsce nie jest niszowy bo skoki są u nas popularne a mnie nie intresuje czy w innych krajach się tym interesują bo to ich problem dla mnie sport indywidualny jest o wiele lepszy niż drużynowy.

  • EmiI profesor

    Nie no sport niszowy to szybownictwo skoki bym bardziej określił jako "elitarny" :P uprawia go bardzo mało ludzi ale jakąś popularność ma i skoczkowie jakąś popularność i status mają, nawet często status gwiazdy i to w takich krajach jak Niemcy gdzie jest innych sukcesów od groma w tym i nie w "niszowych" dyscyplinach. Jakikolwiek porównanie Lewandowskiego do Stocha jest skazane na porażkę. To dwa skrajnie różne sporty, jeden indywidualny a drugi drużynowy. A o ile MŚ indywidualne w skokach nie można porównywać do MŚ w piłce na tej samej zasadzie dlaczego nie można porównywać Stocha i Lewandowskiego to już MŚ w piłce ma dużo większe znaczenie niż MŚ drużynowe w skokach.

  • Pavel profesor
    @stochomanka

    To nie można kibicować sportowcom uprawiającym sport niszowy? Prawda jest taka, że jest to konkurencja dla nielicznych i nie ma o czym tu dyskutować.

  • Mike93 stały bywalec
    stochomanka

    Jestem tutaj bo lubie skoki ale nie pozwolę żeby taki ktoś jak ty czepiał się piłki nożnej tylko dlatego że jest najlepszą dyscypliną na świecie , po raz kolejny nie mów mi co mam robić , to dla ciebie za wysokie progi....

  • Mike93 stały bywalec

    Dla porównania Lewy zarabia rocznie 1,5mln Euro bez żadnych premii czy reklam a najlepszy skoczek - Schlieri 0,2mln Euro....

  • Mike93 stały bywalec
    Pavel

    Zgadzam się , skoki to sport niszowy , piłka nożna - najpopularniejszy na świecie Zostać Mistrzem Swiata w Piłce Nożnej to najwyższe sportowe wyróżnienie...Dużo łatwiej jest zostać mistrzem w skokach.....

  • Tim doświadczony
    do podróby Mike93:)

    Fajny post...Przecież piłka na tym polega, żeby podawać koledze nikt sam nic nie zrobi na boisku. Nawet Messi, czy Ronaldo regularnie nie będą wygrywać sami meczy.

  • J23 początkujący

    Szanujmy wszystkich naszych sportowcow gdziekolwiek sa i w czymkolwiek startuja czy graja obojetnie czy to pilka, czy to biegi czy tenis czy skoki szanujmy ich bo to Polacy nasi rodacy przy okazji rozslawiaja dobe imie naszego kraju po przez sport dlatego nie rozumiem ludzi ktorzy nie cenia nic oprocz skokow i nikogo po za skokami to chore jest .Bo zamiast sie cieszyc ze mamy takie swoje talenty i perelki to niektorzy potrafia je wyzwac i zmieszac z blotem to sie nie godzi .

  • Pavel profesor
    @stochomanka

    Nie porównuj PN do skoków, w piłkę gra całe mnóstwo ludzi, konkurencja jest olbrzymia, a skoki to sport niszowy, uprawiony przez znikoma część społeczeństwa. Oczywiście nie umniejszam tu osiągnięć Stocha, ale mistrzostwo świata w piłce nożnej zawsze będzie cenniejsze niż te w skokach.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl