Łukasz Kruczek: "Siłą drużyny są równe skoki zawodników"

  • 2013-08-04 00:53

Dobre występy Polaków podczas Letniej Grand Prix w Wiśle napawają optymizmem przed kolejnymi konkursami rozgrywanymi na igelicie. O dzisiejszy zawodach oraz składzie na LGP w Courchevel i Einsiedeln rozmawialiśmy z trenerem Łukaszem Kruczkiem tuż po zakończeniu dzisiejszych zmagań.

Łukasz KruczekŁukasz Kruczek
fot. Natalia Konarzewska

Łukasz Kruczek, choć zadowolony z występu swoich podopiecznych, koncentruje się na pracy, którą należy jeszcze wykonać, aby letnie przygotowania zakończyć z sukcesem - "Wynikiem można cieszyć się przez chwilę, ale trzeba zejść na ziemię i patrzeć do przodu, co mamy do zrobienia. Z każdych zawodów trzeba wyciągnąć wnioski, trzeba patrzeć, co zrobiliśmy dobrze, gdzie są jeszcze rezerwy i co możemy zrobić lepiej."

Trener Polaków nie jest zaskoczony zwycięstwem Andreasa Wellingera - "Słyszeliśmy już od dwóch miesięcy, że Wellinger skacze najlepiej z Niemców. Nie jest to zawodnik, który wyskoczył "jak królik z kapelusza", bo już w minionym sezonie prowadził w pierwszym konkursie Pucharu Świata. Ma potencjał, jest jednym z młodych niemieckich "wilczków" i będziemy o nim jeszcze wiele słyszeć."

Trener uważa, że w konkursie indywidualnym jego podopieczni byli równo mocni jak drużynowo - "Dzisiaj, jeśli podsumowalibyśmy konkurs drużynowo, to wynik byłby podobny. Siłą drużyny są równe skoki zawodników, dzisiaj mamy trzech zawodników w "10", czwarty zawodnik zaraz za "15", dzisiejszy konkurs drużynowo też byśmy wygrali."

Zapytany o plany na najbliższe zawody Letniej Grand Prix, Łukasz Kruczek odpowiedział - "Startujemy najmocniejszym składem kolejne dwa konkursy w Courchevel i Einsiedeln. Po Einsiedeln najlepsi kończą starty. Najlepsi wchodzą wtedy w ścisły okres przygotowań do zimy."

"Na pewno na te zawody pojedzie Kamil Stoch, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Piotr Żyła i Jan Ziobro. Pozostałe nazwiska będą podane w następnych dniach. Młodsi zawodnicy jak Krzysztof Biegun pozostają w innym cyklu przygotowań i pojawią się w Letniej Grand Prix w późniejszych konkursach" - zakończył trener Kruczek.


Paweł Guzik, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5793) komentarze: (12)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • pepeleusz profesor

    ,,dzisiejszy konkurs drużynowo też byśmy wygrali."
    Kruczek tak bardzo chce letnich sukcesów, nawet statystycznych na papierze, że mu się zdają i nie umie przeczytać wyników ?. A przecież to proste bo każdy Niemiec wygrał z każdym Polakiem 1-2, 4-5, 6-7, 8-16.

  • andbal profesor
    @ dervish

    Krzysiek Biegun nie może zapunktować w międzyczasie w LPK. Najblizsze zawody LPK są już w drugim periodzie letnim 14 wrzesnia. Do tego czasu zapewne wystartuje w Hakubie. A czy będzie startował 14.09 w LPK to tez nie wiadomo bo wówczas są zawody LGP w Rosji. To dadatkowe miejsce z LPK na 2gi period LGP już wywalczył.

  • dervish profesor

    Poza tym w czasie kiedy będzie odpoczywał od startów w LGP, moze zapunktować w PK i zagwarantować Polsce dodatkowe 7 miejsce z puli PK.

  • dervish profesor

    M_B z tego co widzę Biegun powinien utrzymać się w 55 WRL.
    Oczywiście jeżeli nie będzie punktował do końca periodu to może wylecieć z 55, tylko że na tę chwile nie bardzo widać kto mógłby to zrobić. Musiałoby wyprzedzić go dwóch skoczków, a widać tylko jednego potencjalnego kandydata którym jest Jane Ahonnen.

    Trzeba trzymać kciuki za Bieguna, bo lepiej jest mieć 6 miejsc z puli WRL niż 5.
    Jeżeli jednak Biegun wypadłby na koniec periodu z 55 WRL, to nie ma takiej sposobności żeby nie powrócił do niej już następnego dnia czyli na początku kolejnego periodu. Przed nim jest co najmniej 4 skoczków (Romaszow, Rosljakow,Kobayashi i Naglic) którzy na 100 % spadną za Bieguna.

  • M_B profesor
    @Marcin

    Do końca periodu jeszcze 4 konkursy indywidualne, Biegun jest 54.

    Myślisz, że bez startu zdoła się utrzymać w 55 po tylu konkursach? Bo ja nie. Zapewne wystartuje w Hakubie, ale nie wiem po co go tam męczyć jak mógłby załatwić sprawę w Courchevel i Einsiedeln.

  • anonim

    Biegun zrobil wszystko co mial zrobic, wszedl do 55 WRL, zeby zostal nam limit 6 z WRL bo Klusek wypadl po odpadnieciu zeszlego LGP + prawdopobnie bedzie 7 miejsce od niego z PK, juz nic nie musi, niech sie spokojnie do zimy przygotuje :)

  • dervish profesor

    Trener powiedział wyraźnie że Krzysiek wraz z reszta młodzieży idzie troszkę innym cyklem przygotowań. I bardzo dobrze bo młode rozwijające organizmy inaczej reagują na obciążenia niż te w pełni ukształtowane.

    Kruczek powiedział tez, że Biegun wróci w następnych konkursach.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl