Jan Ziobro: "Myślałem, że to pomyłka"

  • 2013-08-24 22:04

Jan Ziobro zajął dziś trzecie miejsce w konkursie Letniej Grand Prix na skoczni w Hakubie, tracąc do triumfatorów zaledwie jedną dziesiątą punktu. Nasz reprezentant przyznaje, że był bardzo rozczarowany i odczuwa duży niedosyt.

"Powiem szczerze, że rozczarowanie było wielkie, tym bardziej że, przez pierwszą chwilę, gdy na tablicy wyników wyświetliła się trójka nie wiedziałem o co chodzi, myślałem, że to pomyłka. Tym bardziej, że koledzy, którzy wpadli na zeskok, aby mnie wziąć na ręce krzyczeli do mnie 'Ziober, zgarnąłeś!' Byli tak samo szczęśliwi i podekscytowani jak ja. Gdy zobaczyliśmy, że jestem trzeci to szczerze mówiąc nie wiedzieliśmy jak się zachować" - relacjonuje Jan Ziobro.

"Moje skoki były dzisiaj dobre jestem z nich zadowolony. Choć nie były to jeszcze skoki na sto procent, nie ma jednak na co narzekać, gdyż moim celem jest zima" - kontynuuje 22-letni zawodnik.

"Jeśli chodzi o skok Jerneja Damjana to go nawet nie widziałem, nie znałem także jego obecnej dyspozycji, bowiem nawet nie zwracałem uwagi jak skacze na treningach, zwłaszcza, że koledzy z drużyny skakali tak dobrze, że to właśnie ich skoki śledziłem i im dopingowałem, a resztę czasu poświęcałem na przygotowanie do swojego skoku. To nie jest moja opinia, ale trenerzy twierdzą, że przelicznik za wiatr w tej sytuacji nie był adekwatny do odległości" - dodaje Ziobro.

"Na pewno każdy dobry wynik motywuje ale jest to też wynagrodzeniem ciężkiej pracy, nie tylko mojej ale i całego sztabu któremu w tym momencie chcę z całego serca podziękować za profesjonalną współpracę i pomoc, gdyż jak brzmi moja maksyma 'bez was nie byłoby mnie'. Jeśli chodzi o pewność siebie, to trzeba ją mieć w sobie" - tłumaczy trzeci zawodnik sobotniego konkursu.

"Wyjazd do Hakuby to na pewno ciężka wyprawa, ale gdy wraca się do domu z dwoma medalami - złotym medalem Krzyśka i brązowym moim, a także dobrymi występami Bartka, Grzegorza, Klimka, Olka i Krzyśka, wówczas wszystkie te trudy są zrekompensowane" - zakończył Jan Ziobro.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (14600) komentarze: (103)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Matis początkujący
    Jan Ziobro

    Uważam że 3 miejsce to świetny wynik. Przegrana o 0,1 punktu tylko zmotywuje Janka do świetnego skakania w kolejnych konkursach. Zwłaszcza, że przed nami sezon olimpijski!

  • EmiI profesor
    @k

    Jeśli już coś wprowadzamy to jednolite smarowanie. Inaczej to już naprawdę, byłoby padaka. Zawodnik o wzroście 195 też na logikę więcej waży, więc oprócz siły nośnej niestety działa na niego większa siła grawitacji, już pomijając czysto biologiczną kwestię, że taki zawodnik nigdy nie będzie tak dynamiczny na progu jak ten co ma 165. To też chyba jasne.

  • anonim
    POMIAR PRĘDKOŚCI

    Uważam, że nowy system ma podstawową wadę : mierzy prędkość wiatru po bokach, a nie w korytarzu którym leci skoczek - zresztą inaczej się nie da, ponieważ nie można tam ustawić urzadzeń pomiarowych. Dlatego też pomiary te są tylko przybliżone.

  • anonim

    może bredzę, ale przynajmniej składnia moich wypowiedzi jest zrozumiała, jak również ortografia nie budzi żadnych zastrzeżeń. A jaki wpływ ma zawodnik na zastosowane smary? Jedni serwismeni są lepsi, inni gorsi. Jeżeli z powodu smaru jakiś skoczek miał mniejszą prędkość na progu, to również powinien otrzymać rekompensatę punktową. Jeżeli ktoś ma 1,95 wzrostu, a ktoś inny 1,65 m, to chyba również różna jest powierzchnia nośna. Zatem zawodnik o wzroście 1,65 m powinien mieć dodane punkty za to, że miał mniejszą powierzchnię nośną przy wietrze z przodu. Skoro już komplikować, to chociaż robić to sprawiedliwie.

  • EmiI profesor
    @pawelf1

    No tak, zwłaszcza że to może a nawet musi doprowadzić do pełnej kompensacji. Jak raz na jakiś czas ktoś kto z tej samej belki skoczy od kogoś 10 m bliżej i z nim wygra to nic się nie stanie, widać różnica w warunkach była olbrzymia. Natomiast jak się będzie działo to częściej, i nie będzie chodziło o 5-10 metrów, tylko 15-30, to już będzie ciężko się to oglądało.

  • pawelf1 profesor
    EmiI

    Niby tak ale większość z tych elementów jest w dużej mierze wynikiem świadomego wyboru bądż wytrenowania (np prędkości ) a cześć jest już "rekompensowana" ..... patrz zależność długości nart od wagi i wzrostu . Powiem szczerze ,że nie widze tu możliwości dalszego kombinowania bo zaczniemy "podatkować" umiejętności jak w tak zwanej "sprawiedliwości społecznej".......

  • EmiI profesor
    @pawelf1

    O ile dodawanie punktów za prędkość to głupota, bo prędkość bierze się albo z pozycji dojazdowej, albo mają ją lepszą bardziej ciężcy zawodnicy. Jak pozycja dojazdowa to umiejętność zawodnika i nie ma co karać, a jak waga, to straci na tym i tak w locie. Natomiast k bardziej chodziło o to że punkty za wiatr i za belkę dopasować do zawodnika. Czyli jak skacze dwóch zawodników dajmy na na to Damjan i Wank. Przy ciszy i tej samej belce wiadomo że nic im się nie odejmie i nie doda. Ale w przypadku zmian belki/wiatru punkty byłyby dodawana odejmowane względem tego ile on zyskał lub stracił na zmianie rozbiegu lub wietrze, dzięki swojej sylwetce w locie, prędkości, wadze, powierzchni nośnej itd. Chociaż to jest zbyt skomplikowane przedsięwzięcie jak na zwykłe zawody sportowe.

  • pawelf1 profesor
    Czym innym jest wiatr.......

    czyli coś niezaleznego od zawodnika tzw ślepy los ,a czym innym elementy ,na które ma się wpływ , które zawodnik świadomie wybiera bądż mozolną pracą doskonali ........ jak tego ktoś nie rozumie to ........ cóż ....ręce opadają........

  • pawelf1 profesor
    k (*252.icpnet.pl), 26 sierpnia 2013, 16:15

    Czy ty zdajesz sobie sprawe ,że bredzisz . Jak można wprowadzić kary czy bonusy za pozycje w locie czy prędkosci na progu , które w dużej mierze są elemetem wytrenowania , pracy zawodnika czyli po prostu formy . A wyrównywać szanse w związku z wagą?....... Przecież każdy może przytyć jak chce .....nikt mu nie broni ....))))) A wzrost ? ..Tu widać że nic o skokach nie wiesz.... Od dawna wzrost i waga są połączone z długością nart tak by wyrównywać szanse i powiązane z tzw. współczynnikiem BMI.......Boże!...... mam nadzieje ...że przynajmniej pamiętasz droge do domu.......)))))) przynajmniej tyle .....)))

  • anonim
    do k

    Ideę masz dobrą, ale nie można przesadzić z tymi przelicznikami. Na podobnej zasadzie można zrobić przeliczniki dot. prędkości na progu, pozycji w locie itp. Wtedy zamiast skoków, mielibyśmy jeden wielki przelicznik, który decydowałby o wyniku zawodnika.

  • anonim

    nowy system jest całkowicie do niczego, jest całkowicie niesprawiedliwy. W ogóle nie uwzględnia podstawowych wielkości fizycznych, czyli masy zawodnika, wzrostu zawodnika, sylwetki zawodnika w locie, długości nart, prędkości na progu, powierzchni nośnej zawodnika itp. Jeśli by to uwzględniał, to ok. Pomiary wiatru powinny być wykonywane punktowo co 0,5 metra. Najbardziej nie mogę zrozumieć, dlaczego nie bierze się pod uwagi prędkości zawodnika na progu. Tutaj również wolniejsi zawodnicy powinni mieć dodawane punkty. W nowym systemie liczy się tylko wiatr i skocznia, nic więcej.

  • Pavel profesor
    klasyfikacja pierwszej 10-tki, bez wiatru

    1. Ziobro - 249,6
    2. Kasai - 248,2
    2. Justin - 248,2
    4. Kranjec - 244,1
    5. Biegun - 243,8
    6. Kraus - 243
    7. Kozisek - 241,7
    8. Takeuchi - 235,1
    9. Damjan - 234,8
    10. Muranka - 233,3

    A to oryginalna klasyfikacja:

    1. KASAI - 261.2
    1. Damjan - 261.2
    2. Ziobro - 261.1
    4. Kozisek - 258.4
    5. Justin - 257.9
    6. Biegun - 255.2
    7. Murańka - 252.1
    7. Kraus - 252.1
    9. Kranjec - 248
    10. Takeuchi - 247.9

    Ilość punktów zyskanych:

    Damjan - 26.4
    Muranka - 18.8
    Kozisek - 16,7
    Kasai - 13
    Takeuchi - 12.8
    Ziobro - 11.5
    Biegun - 11.4
    Rok - 9.7
    Kraus - 9.1
    Kranjec - 3.9



    Najwięcej zyskali Damjan i Murańka, który by wypadł z 10-tki, jakbym dalej liczył. Najwięcej punktów stracił Kranjec. Reasumując zyski i straty nijak nie układają się narodowościami.

  • Kamila_fanka początkujący

    Troszkę szkoda, że to nie pierwsze miejsce, jednak to nie przez Janka, tylko przez te przeliczniki. Ale nasi wykonali kawał dobrej roboty i trzeba się tym faktem cieszyć:) Gratulacje!

  • arek3101 bywalec
    ..

    Po każdym konkursie węszycie spisek, a prawda jest taka, że gdyby sytuacja była odwrotna i np. Damjan by skoczył 131,5 i zajął trzecie miejsce, to byście uznali, że przeliczniki są niezbędne i dzięki nim nie wygrał taki Damjan z huraganem pod narty tylko zasłużenie Janek Ziobro. Trzeba patrzeć obiektywnie, takie są przeliczniki, czy dobre trudno powiedzieć, wolę konkursy z nimi niż dużo bardziej loteryjne bez nich.

    Poza tym według was:
    - nasi zawodnicy, którzy są teraz w formie pewnie stracą ją zimą
    - ci którzy są teraz bez formy zapewne pozostaną bez niej i należy ich jak najszybciej usunąć z kadry

    Powinniśmy więc wycofać się ze struktur FIS-u, bo przecież nas oszukują, Hofer wpisuje ręcznie w programie, ile kto dostaje za wiatr, a od 2 lat funkcjonuje program "jak skrzywdzić Polaków w Soczi", poza tym zawodnicy na pewno będą bez formy, wszyscy.

    Tak źle i tak niedobrze.

  • Boy profesor

    Urbancowi do wygranej w konkursie w Zakopanem wystarczył zaledwie jeden skok. Gdyby odbyła się druga seria spadłby pewnie o kilkanaście lokat, a konkurs wygrałby Adam. Słoweniec wygrał wtedy los na loterii, bo po wyjściu z progu dostał taki fajny wiatr, że go wywindowało w górę jak nikogo innego. On za ten konkurs otrzymał oczywiście 100 pkt do klasyfikacji PŚ, a w całym sezonie uzbierał ich 114, więc to nie wymaga komentarza.

  • anonim
    Małyszomistrz

    Jak kiedyś "puszano Małysza z 4 metrema w plecy" albo na odwrdót to były skoki.Dzisiejsze pokolenie jest rozpieszczane komputerami,telefonami wieloma innymi urzadzeniami.I to nie dotyczy tylko skoków ale od mało popularnych sportów jazdy na rolkach po piłke nożną.Nie długo zniża bezpieczna granice wiatru do 1,9m/s.Piatka z plusem i falusem za twoją wypowiedz

  • anonim
    skoki teraz

    to kabaret
    "Powiem szczerze, że rozczarowanie było wielkie, tym bardziej że, przez pierwszą chwilę, gdy na tablicy wyników wyświetliła się trójka nie wiedziałem o co chodzi, myślałem, że to pomyłka. Tym bardziej, że koledzy, którzy wpadli na zeskok, aby mnie wziąć na ręce krzyczeli do mnie 'Ziober, zgarnąłeś!' Byli tak samo szczęśliwi i podekscytowani jak ja. Gdy zobaczyliśmy, że jestem trzeci to szczerze mówiąc nie wiedzieliśmy jak się zachować" - relacjonuje Jan Ziobro
    przegrał z damjanem mimo ze skoczył 7 m dalej
    a od kasai 2 m dalej w i sie cieszył ze wygrał a tu taka niespodzianka
    powinno się zlikwidować te przeliczniki ,a skoczków puszczać automatycznie a nie jakiś tepes
    po co ten słoweniec ? Małysz w klingenthal miał 4 m w plecy jak się zapaliło światełko i został zdyskwalifikowany
    gdyby ruszył mógłby mieć upadek

  • OjciecMarek profesor

    Ja napisałem:
    Swego czasu stwierdził, że druga wygrana Matury pod rząd potwierdziła tylko przypuszczenia, że jego sukcesy były zupełnie przypadkowe.
    Ty napisałeś:
    O ile sobotnie zwycięstwo można było uznać za przypadek, to niedzielny triumf rozwiał te wątpliwości."

    Raczej potwierdził... Matura miał po prostu dwa dni życiowego farta i tyle. On w żadnej z 4 konkretnych serii nie oddał najdłuższego skoku.
    Co się w moim opisie nie zgadza?

  • OjciecMarek profesor
    @piotr186n

    To ty już nie pamiętasz, co w styczniu pisałeś ;)?

    "O ile sobotnie zwycięstwo można było uznać za przypadek, to niedzielny triumf rozwiał te wątpliwości."

    Raczej potwierdził... Matura miał po prostu dwa dni życiowego farta i tyle. On w żadnej z 4 konkretnych serii nie oddał najdłuższego skoku. "

    http://tiny.pl/hznqb

  • piotr186n doświadczony
    Emil

    Zwycięstwo Żyły w Oslo to był pewien fuks - wyszedł mu bardzo dobry skok przy dość dobrych przelicznikach, późniejsi skoczkowie musieliby dokonywać cudów (czyli przeskakiwać skocznię) żeby go wyprzedzić, trochę to zmniejszono obniżką belki, ale i tak wygrał dzięki systemowi, system jak chce może dać wygraną (prawie) każdemu nawet takiemu Damjanowi w Hakubie...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl