Kolejny rewolucyjny pomysł Waltera Hofera

  • 2013-10-16 22:10

Podczas trwającej w słoweńskiej miejscowości Ankaran konferencji Forum Nordicum Walter Hofer poinformował o kilku strategicznych decyzjach odnośnie najbliższej przyszłości skoków narciarskich podjętych przez FIS.

Jedną ze zmian, która pojawi się już od inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata w Klingenthal, będzie wprowadzenie widocznej dla skoczków oraz kibiców zgromadzonych na trybunach linii, wizualizującej to, jak daleko musi polecieć zawodnik, by objąć prowadzenie w konkursie. Do tej pory linia taka była widoczna tylko dla kibiców zgromadzonych przed telewizorami.

"Właśnie wprowadzamy ostatnie poprawki do systemu. Bardzo nam zależy na tym, by wszystko bezbłędnie działało w trakcie pierwszych konkursów" - powiedział Walter Hofer.

Jeśli technika się sprawdzi, zostanie zastosowana także w konkursach olimpijskich w Soczi.

Szef światowych skoków poinformował również, że w sezonie 2014/15 nie odbędzie się FIS Team Tour, który powróci dopiero w sezonie 2015/16 oraz o tym, że FIS stara się o włączenie drużynowego konkursu skoków mieszanych, z udziałem dwóch zawodników i dwóch zawodniczek, do programu Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pyeongchang w 2018 roku.


Adrian Dworakowski, źródło: skispringen-news.de/Onet/PAP
oglądalność: (18033) komentarze: (107)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • mati735 początkujący

    każdy ma prawo do swojego zdania, moje jest takie a nie inne.
    mam tylko nadzieję, że macie racje i groźnych wypadków z tego powodu nie będzie, a jak będzie na prawdę dowiemy się już za miesiąc ;) :D

  • dervish profesor

    A właśnie, że zawodnik ma miarkę w oczach, widzi linie na zeskoku i zawsze o ile zdecydowanie nie przekroczył ostatniej linii. z dużą dokładnością wiedział ile skoczył.

    Nie traktujmy skoczków jak dzieci. Przecież oni doskonale będą wiedzieli, że ta wyświetlana dynamicznie "line to beat" to tylko linia orientacyjna. Błąd wskazania tej linii może być bardzo mały ale może też być stosunkowo duży, dlatego skoczek który będzie sobie z tego zdawał sprawę, raczej skoncentruje się na lądowaniu z telemarkiem niż na wyciąganiu skoku na silę.

    Wyciąganie skoku kosztem telemarku nie opłaca się, to już dawno stwierdzono, żadne wizualizacje tej prawdy nie zmienią a co za tym idzie obawy o bezpieczeństwo skoczków z tym związane są śmieszne i całkowicie bezpodstawne.

  • EmiI profesor

    A czy mógłby się w tym temacie wypowiedzieć jakiś skoczek? Bo na razie to jest tylko czcza gadanina jednej i drugiej strony chociaż nie da się podważyć że ta linia jest lepsza dla kibiców czyli 1:0.

  • mati735 początkujący

    oczywiście, że nie, bo nie ma w oczach miary i mimo, że mniej więcej wie gdzie jest np. to rzeczone 130 metrów, nie będzie wyciągał skoku "jeszcze kawałek, jeszcze kawałek" do tej linii,
    oczywiście wypadki się zdarzają i zdarzać się będą, bez względu na to czy ta linia będzie, czy nie, ale moje zdanie jest takie, że będzie ich więcej..

  • EmiI profesor
    @mati735

    A jak zawodnik nawet w starym systemie, stoi sobie na schodkach, czeka na oddanie skoku i słyszy przez głośnik "one hundred thirty meters, new leader" to będzie ciągnął do 130 metra ryzykując upadek czy nie?

  • mati735 początkujący

    większej głupoty nie mógł wymyślić.. to jest skrajnie niebezpieczne dla zawodników.. skoczek powinien się skupić na tym, by bezpiecznie wylądować, anie "wyciągać" skok ładując jak najbliżej linii... moim zdaniem będzie to skutkowało wieloma poważnymi wypadkami...

  • piotr186n doświadczony
    HKS

    No i taki myk: chcesz biografie skoczków: to się zaczyna od biografii skoczkiń i dopiero trzeba przełączać na mężczyzn a i tak są przemieszani z kobietami... Do tego wyświetlają się tylko aktywni skoczkowie a tych co pokończyli kariery trzeba wyszukiwać inaczej.

    Żeby dojść do wyszukiwarki skoczków trzeba trzech kliknięć, wcześniej wystarczyły dwa:)

    A tak na marginesie to migli zrobić swoją stronę w j.polskim.

  • HKS profesor

    Strona jest super. Dużo szybciej można się poruszać między sportami, dużo szybciej można odszukać dany PDF czy nawet dokumenty, wirtualne kwalifikacje na IO. Dużo lepiej to zostało pomyślane. Jakby na siłę szukać minusów, to wyniki są "za wysokie". Przeglądając kogoś biografię dłużej się przelatuje te miejsca, bo graficznie są dużo wyższe. No ale na pewno ładniej wyglądają, także to już takie czepialstwo. Bardzo fajna zmiana FISu i dobre zintegrowanie wszystkich sportów.

  • EmiI profesor

    Zaletą jest że wszystkie dokumenty z przepisami są w jednym miejscu. I mimo że ich trochę jest, to ich rozłożenie jest dość czytelne. I jest po prawej lista ostatnio dodanych, więc nowości nie powinny umknąć.

  • dervish profesor
    http://www.fis-ski.com/ski-jumping/

    Rzeczywiscie sporo się na tej stronie pozmieniało.
    Trzeba na nowo uczyć się tej strony.

    Zauważyłem że w ciągu 3 godzin nastąpiła istotna poprawa. Tzn. więcej działów zaczęło działać.

    Przed chwila logowałem się na operze i raczej nie było większych problemów na przykład z podejrzeniem PDF z wynikami z ostatnich konkursów LGP. Jeżeli są jeszcze jakieś niedziałające działy to w ciągu kilku dni wszystko powinno zacząć działać bez zarzutu. Tylko trzeba przyzwyczaić sie do nowej topografii portalu.

  • Mikolaj1 weteran
    strona FIS

    widzę że się dużo tam zmieniło i fajnie bardziej mi się teraz podoba niż wcześniej prawda mogli by dodać wyniki PK z przed lad 2000 ale i tak zmiany na duży plus

  • piotr186n doświadczony
    jozek_sibek

    Mogliby poprawić błędy w wynikach i dodać nowe wyniki np. Puchar kontynentalny przed 2000 rokiem i bardziej szczegółowe wyniki PŚ z lat 80 a nie zmieniać wygląd strony tylko...

  • EmiI profesor
    @Pytajnik

    Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to przy wynikach ze skoków to flaga Afganistanu zamiast Kazachstanu :) Ale na pewno jedną z zalet jest że wszystkie PDFy są jednej stronie z wszystkimi wynikami.

  • jozek_sibek profesor
    @EmiI

    Jeszcze wczoraj w ,,Operze,, mogłem wejść na biografię zawodnika,ale nie otwirały się pliki pdf.Skorzystałem z ,,Exploera,, i było wszystko (mniej wiecej do wieczora). Teraz klapa.
    Pozdrawiam.
    Jozek.

  • Pytajnik stały bywalec
    @EmiI

    Dziady.Nie można teraz wejść przez google na profil zawodnika :http://member.fis-ski.com/uk/604/613.html:.PS.No tak,ale przed Soczi trzeba pokazać nowoczesność i postępowość:).

  • EmiI profesor
    @dervish

    No mniej więcej chociaż boks to jeszcze inna sprawa bo tam można przegrać walkę w której powinno się wygrać przez kwestie pozasportowe. W skokach jednak było dosłownie kilka sytuacji gdzie była radość z wygranej po ostatnim skoku w II serii a potem wielkie rozczarowanie. A przekroczenie linii gwarantuje z reguły wygraną

  • dervish profesor

    Jeżeli skoczek wyraźnie nie przeskoczy rywala to nigdy nie ma pewnosci, że zwyciężył. Wtedy wszystko zalezy od jego psychiki.

    Jeżeli myśli racjonalnie nie mając pewności poczeka na wyświetlenie wyniku, jeżeli ma duszę zwycięzcy to wbrew rozsądkowi będzie wykonywał gesty tryumfu, a gdy okaże się że się mylił ostentacyjnie pokaże swoje wielkie rozczarowanie.

    Podobnie zachowują się bokserzy, gdy oczekują na werdykt. Jedni widząc ze walka była wyrównana w napięciu czekają na werdykt inni bez względu na przebieg walki wykonują gesty tryumfu.

  • EmiI profesor

    W tym samym Predazzo na dużej skoczni Matti Hautamaeki wykonał po drugim skoku gest który można odczytać jako pytanie "ja wygrałem?" Chyba że przesadnie interpretuje mowę ciała :)

  • piotr186n doświadczony
    dervish

    Wielu skoczków nie wie dokładnie ile skoczył i rywale np. Adam Małysz w 2003 roku po konkursie na K-95 mówił że nie wiedział dokładnie ile skoczył Ingebrisken ale wiedział ze musi skoczyć po prostu daleko. Takich wypowiedzi jest dużo, Często skoczkowie patrzą na skocznię wiedzą że ktoś skoczył daleko ale nie wiedza dokładnie ile.

  • dervish profesor
    autor: .. (*704.ovh.net), 22 października 2013, 09:49

    Bezimienny matołku przestań trolować i zanim spróbujesz obrażać przeczytaj o czym tu piszemy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl