Thomas Morgenstern: "Dzisiejszy konkurs zapadnie mi w pamięci"

  • 2013-12-14 18:50

Ostatni raz na najwyższym stopniu podium konkursu indywidualnego Thomas Morgenstern stanął w Bischofshofen (6.1.2012). Po blisko dwóch latach bez triumfu popularny "Morgi" powrócił na szczyt.

"To jest wspaniały dzień i będę się nim rozkoszował" - mówił po zawodach w Titisee-Neustadt Thomas Morgenstern. "Jutro jest jednak nowy dzień i nowy konkurs i będę ponownie atakował" - obiecał austriacki skoczek.

"O najważniejszych imprezach w tym sezonie staram się jeszcze nie myśleć. Nie wiem ile razy startowałem na skoczni w Titisee, ale z pewnością dzisiejszy konkurs zapadnie mi w pamięci. Trzeba pamiętać, że ta skocznia jest dość stara, co mi bardzo odpowiada i czuję się na niej bardzo dobrze" - podsumował Morgenstern.

Ze swojego startu nie do końca zadowolony był trzeci skoczek dzisiejszego dnia Simon Ammann. "Miałem nadzieję, że Kamil w finale skoczy daleko i jury zdecyduje się na obniżenie rozbiegu przed moim skokiem. Niestety tak się nie stało i musiałem zakończyć swój skok wcześniej" - wyjaśnił Szwajcar. "Nie można tylko koncentrować się na Soczi. Na starcie będzie wielu zawodników, ale zwycięzca może być tylko jeden lub dwóch - tego nie da się zaplanować".


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8949) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • mw121 bywalec
    Loteria w skokach

    Oczywiście ciesze się z sukcesu polskich skoczków, natomiast chciałbym poruszyć temat nadmiernej loteryjności skoków(chociaż ten konkurs i tak pod tym względem nijak miał się do pierwszego). Czy nie można zrobić czegoś by ten wpływ wiatru ograniczyć ? Niby mamy system punktowy, ale nie działa on nawet w 10%! Nie jestem pewien czy to wpływ coraz lepszego sprzętu czy stale zwiększających się umiejętności zawodników, ale to coraz bardziej zakrawa na parodię.Zamiast systemu punktowego powinno się znacząco skrócić narty albo zwiększyć BMI, bo zamiast dominatora mamy ogromną loterię. Kto dostanie najlepszy wiatr, wygrywa. Obawiam się, że czasy Małysza czy Hannawalda już nigdy nie wrócą. Jednak organizatorzy PŚ maja przecież ogromne możliwości. Niech działają.

  • Adi33 bywalec
    Fan

    dokładnie, nasi beda jak co roku coraz mocniejsi :) a jak dobrze zaczeli sezon to tymbardziej szczegolnie 2 polowa sezonu powinna byc bardzo dobra ale widac ze przy obecnym sprzecie byle podmuch wiatru ma wielkie znaczenie

  • anonim
    Klejnoty

    Fartem wygral, Stochowi w 1 skoku nie powialo tak jak jemu pod narty, w sumie Stoch 1 skok fenomenalny jak na jego warunki pogodowe, po nim pozniej wszyscy mieli pod narty po 1ms/s , tylko 2-3 ostatnich skoczkow znow mialo w plecy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl