Jan Ziobro: "Mam się gdzie chować"

  • 2013-12-21 17:39

Jan Ziobro był dziś w Engelbergu największą niespodzianką dnia. Nasz reprezentant we wspaniałym stylu wygrał sobotnie zawody i po raz pierwszy w karierze stanął na podium Pucharu Świata.

"Czuję się świetnie, to moje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata. Dobrze mi się tutaj skakało, ale powiem szczerze, że dziś rano, gdy się obudziłem pomyślałem sobie, że fajnie byłoby, abym dziś wygrał no i się udało. Po pierwszej serii czułem się dosyć pewnie i chciałem tylko powtórzyć skok, tutaj nie było co kombinować, bo moje skoki są dobre. Presja na górze na pewno była, ale czułem, że dam radę, że stać mnie na to, aby w drugiej serii skoczyć daleko. Nie wiedziałem ile skakali moi rywale, ale słyszałem reakcje kibiców, więc miałem świadomość, że lądowali daleko. Nie kalkulowałem ile muszę skoczyć, żeby wygrać, tylko chciałem wykonać swoją robotę, oddać dobry skok i tak wyszło. Wyszedł mi drugi skok i cóż mogę powiedzieć - jestem szczęśliwy" - mówił po zawodach Jan Ziobro.

"Na pewno długo nie zapomnę tego dnia w Engelbergu i chętnie będę tu wracał na kolejne konkursy. Cieszę się, że Kamil był drugi, bo jego skoki też były dobre. Serdecznie mu gratuluję i cieszę się, że to on zajął drugi stopień podium, a nie zawodnik z innego kraju" - kontynuuje Ziobro.

"Bardzo pomogły mi te treningi w Szczyrku, brakowało mi po prostu pewności siebie i świadomości, że te skoki są dobre i nie trzeba kombinować. Wcześniej kombinowałem i mi nie szło, co sprawiało, że byłem zły, różne myśli przechodziły mi przez głowę. Trener powiedział mi, że nie ma co kombinować, bo to są dobre skoki i tak trzeba skakać. Wiedzieliśmy, że skaczemy dobrze, ale nie sądziliśmy, że te sukcesy tak szybko przyjdą, oby się to utrzymało jak najdłużej" - opowiada dzisiejszy triumfator.

"Jeśli chodzi o napis na moich nartach to brakowało mi swobody i napisałem sobie taki tekst na nartach, przed weekendem w Engelbergu. Zobaczymy jak będzie jutro, to kolejny dzień, na pewno będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony, a co będzie to pokaże czas. Na pewno nie będziemy dziś świętować, myślę, że Anders żartował na konferencji, to bardzo dobry skoczek i również jest bardzo mocny. Nie boję się, że teraz będę miał problemy ze zbyt dużym zainteresowaniem mediów. Mój tata produkuje meble, więc mam wiele w domu szaf i mam gdzie się chować" - zakończył ze śmiechem Jan Ziobro.

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (15566) komentarze: (77)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lestek weteran
    Arboleda

    http://bi.gazeta.pl/im/6/4180/z4180656Q,Dziekuje-Jezus-Zaglebie-F--Smuda-Cz--Michniewicz--.jpg Obywatel świata, nie wstydzi się?!

  • MarcinBB redaktor
    obnoszenie się

    Ktoś, kto wykonuje znak krzyża przed czy po skoku nie obnosi się ze swoją religijnością. Tak samo jak ktoś, kto nosi obrączkę na palcu nie obnosi się ze swoim małżeństwem. Obnosić się to kłuć kogoś w oczy, robić coś ostentacyjnie, przesadnie, a często tylko na pokaz i sztucznie.

  • Edward bywalec
    Rytuały

    Wielu skoczków miało czy ma swoje zabobony.
    Peterka się klepał po udach, Janda rozciąga ręce do góry
    i wielu wielu innych.
    Jeśli to im pomaga, sprawia że lepiej się czują to ich sprawa.
    Ważne jaki poziom sportowy prezentują.
    Osobiście też uważałem żegnanie się na zawodach za dziwne,
    nie widziałem skoczka z innych państw obnoszących się ze swoją religijnością, sam przed tv kilka razy skomentowałem
    "tu trzeba trenować a nie żegnać, żegnać to się będziesz w kościele"
    ale skoro dobrze skaczą i dobrze się czują z tym psychicznie,
    to nie jest to irytujące.
    Mi to nie przeszkadza. Wiara to nie jest powód do dumy ani do wstydu,
    to indywidualna sprawa każdego człowieka.
    Wielu sportowców z państw mniej rozwiniętych, Murzyni czy Brazylijczycy manifestują swoją religijnosć na każdym kroku i
    nikt nie ma do nich pretensji ani nie wyśmiewa za koszulki z napisem 100% Jesus (jak zabawnie by to nie brzmiało).
    A jeśli polscy skoczkowie są "rozmodleni" to i tak lepiej
    niż kopacze nażelowani którzy tylko lans, wielka kasa a umiejętnosci i osiągnięcia żadne i miejsce w światowej hierarchii gdzieś w otchłaniach
    pomiędzy piłkarzami zarabiającymi grosze.
    Kadra Kruczka to chyba jedyna reprezentacja Polski
    z którą człowiek kibicujący przez pryzmat narodowości może się
    bez zastanowienia identyfikować. Nie widzę tu gwiazdorstwa
    tylko ciężką pracę, postępy, dobrą atmosferę i świetne wyniki

  • anonim
    @detektyw

    Bardal powiedział że jeśli Polacy nie zabalują najlepiej do rana to w niedziele będą nie do pokonania

  • Jaro doświadczony
    Ziobro polskim Andersem Jacobsenem...

    Po pierwszym zwycięstwie Janka Ziobry przyszło mi do głowy porównanie go do innego wielkiego skoczka. Otóż Anders Jacobsen zaczął odnosić sukcesy w podobnym wieku i wtedy to on był taką Norweską mega niespodzianką (nawet większą niż Ziobro, bo wziął się znikąd zajmując 3 miejsce w debiucie). Poza tym za wiele nie różnią się wyglądem i dlatego też przyszło mi do głowy to porównanie. No i oczywiście obaj potrafią wypalić niczym rakieta, choć ich skoki się różnią.
    Może ktoś widzi więcej podobieństw między tymi skoczkami albo widzi w Janku innego znanego skoczka z przeszłości.

  • MarcinBB redaktor
    Janek Ziobro

    Podoba mi się ten chłopak. Dziś na skoczni - Turbodymoman. Takie dwie rakiety odpalić! Nie wstydzi się kim jest i w co wierzy. Zna angielski, potrafi się wypowiedzieć. I jeszcze ma poczucie humoru :-)

  • MarcinBB redaktor
    @dervish

    Zgodziłbym się niemal ze wszystkim, poza jednym.
    Że "tylko u nas mamy dziki wschód". To jest kolejna rzecz, która mnie w polskim Internecie wkurza. "takie rzeczy tylko u nas" "tylko w Polsce to możliwe" i "w normalnych krajach nie do pomyślenia..."
    Śledzisz tak bardzo dokładnie zagraniczne fora? Na pewno nie ma tam takich odzywek? Hejt, w tym antyreligijny, jest międzynarodowym zjawiskiem, choć rzeczywiście w polskim Internecie występuje on w ilościach powyżej średniej.
    Ale nie mów, że jest tylko u nas.
    Dla mnie budujące jest to, że jednak na kilka takich głosów pojawia się natychmiast wiele przeciwnych, broniąc skoczka i jego zachowania.

  • dervish profesor

    Wystarczy spojrzeć na lekkoatletów amerykańskich, Jamajczyków czy też wielu innych wybitnych nacji. Jakże często dziękują czy tez dedykują Bogu swoje sukcesy. Robią to publicznie na bieżni na oczach świata i telewizje zawsze pokazują te gesty. W cywilizowanym świecie nikomu nawet nie śni się żeby to cenzurować czy przemilczeć. I nie ma znaczenia jakiemu Bogu ci sportowcy oddają hołd.

    Wygląda na to, że tylko u nas mamy "dziki wschód" w którym panują wynaturzone zwyczaje piętnowania wszystkiego co wiąże się z
    powszechnym w naszym kraju wyznaniem.
    Czy to znak czasu, że za sprawą antykościelnej nagonki i ustawicznego wmawiania Polakom, ze katolicyzm = ciemnogród i pogwałcenie praw różnorakich mniejszości, publiczne przyznanie się do wiary coraz częściej zaczyna być przez wierzących uznawane za akt odwagi a przez "jaśnie oświeconych" w najlepszym przypadku za dużą niezręczność ?

    Mam na ten temat swoją teorię ale nie zamierzam tu rozpętywać dyskusji o tolerancji i o nowym ładzie, który tak namolnie jest propagowany przez niektóre kręgi.

    Dziś według niektórych obrzydliwe i uwłaczające ich światopoglądowi jest to, że zauważa się gesty sportowca i pozytywnie o tym mówi zamiast litościwie przemilczeć. I na odwrót uważają za oczywiste, że nie jest nietolerancją wyśmiewanie i przywoływanie do porządku tych którzy takie gesty wykonują i tych którym to się podoba.

    Zajadła krytyka postaw pozytywnych (takich jak gest naszego skoczka i jednoczących się z nim kibiców) nie mających na celu godzenia w czyjekolwiek uczucia staje się postawą usprawiedliwioną, mimo że sama godzi w uczucia tych do których jest skierowana. I to wszystko w imię tolerancji.

    A najsmutniejsze i jednocześnie żałosne jest to, że zajadli krytycy takich postaw uważają, że nasi sportowcy czynią to na pokaz a nie z potrzeby ducha.


  • anonim
    Gest

    Polacy mają prawnie zagwarantowaną możliwość odprawiania publicznie praktyk religijnych, czy to ewangelicy, katolicy, prawosławni, czy innego wyznania. Atak na publiczne wyznanie wiary jest atakiem na podstawowe w naszym kraju prawo obywatela.

    Osobiście uważam, że w dzisiajszych czasach takie gesty, jak Janka, świadczą o odwadze, pewności siebie. Są pięknym przykładem i świadectwem.

  • vegx redaktor
    Luz...

    Ciesze sie, ze po kilkunastu latach ogladania skokow nastal taki moment, ze szanse na wygrana ma nie jeden Polak, ale kilku. Nie czekamy juz godziny przed telewizorem na tego jednego "Małysza", ktory skoczy pod koniec pierwszej i drugiej serii i koniec. Skoki ogladamy teraz z wieksza przyjemnoscia, a emocje, ktore temu towarzysza sa niemalze tak duze jak za czasow Adama.
    Oczywiscie wtedy to bylo jeszcze cos innego, bo Adam byl totalnym dominatorem w latach swojej szczytowej formy i ogladajac go czulismy, ze patrzymy na legende, kogos kto przewrocil skokowy swiat do gory nogami.
    Dzis nie jeden "Małysz", ale cała druzyna, dokonuje podobnego przewrotu, wprowadzamy (mam nadzieje) nowy porzadek w skokach narciarskich.

  • anonim
    Ziobro a Jacobsen

    Widzicie między nimi jakieś podobieństwa ??
    Wg mnie są bardzo podobni z twarzy (jak mają kask na głowie).
    Styl lotu również podobny.

  • anonim
    SZOK

    jade dzis autem z pracy pracuje i nie mam kontaktu z radiem telewizja a tu slysze Ziobro 1 i 2 Kamil Stoch a ja se mysle pewnie najlepsi nie skakali i dopiero beda ale jak sie dowiedzialem za murowalo nam
    Panie kruczek jest pan genialny RESPECT!

  • dejw profesor

    Brawo Janek! To co dziś zrobił, było niebywałe. Po serii tak nieudanych, pechowych występów wygrać PŚ, to potrafią zrobić zawodnicy naprawdę mocni.
    Widać że też jest psychicznie mocny, nie przeraża go perspektywa nagłej sławy i zainteresowania mediów. "Akurat mój tata produkuje meble i mam dużo szaf, mam się gdzie chować" - rewelacyjny tekst :)

    Ziobro jak już w tym sezonie punktuje, to jest w "10" :) Oby jutro tą tendencję utrzymał, czego mu bardzo życzę.

  • REM stały bywalec

    Wielkie gratulacje. Życzę dobrego, spokojnego snu. Jutro też można wygrać, chociaż będzie pewnie trudniej.

  • Maciej8899 początkujący

    Denerwuje mnie jak dziennikarze za duża chca i zawdoników już przybijają presją.

    Jeszcze sie dzisiaj dzien nie skonczył a oni gadaja o jutrzejszym dniu o Trzech polakach na podium
    Czy do Kamila ze jutro wygrana

    Po co to?
    Dajcie im spokój

  • Pirx stały bywalec

    Według mnie okoliczności i styl, w jakim Ziobro dziś wygrał sugeruje, że to nie jest żaden jednorazowy wyskok, tylko nagła eksplozja formy i w kolejnych konkursach wcale nie musi być gorzej. Jutro ma spore szanse na kolejny podium, a nawet jeśli przyjąć, że skocznia i wiatr w plecy mu sprzyjały, to i tak na Turnieju 4 Skoczni powinien utrzymywać się w pierwszej dziesiątce.

  • Xellos profesor
    @KUSY

    Przeraża mnie to co napisałeś. Uważasz, że Polska to kraj wyznaniowy ? O_o

    Mnie tam nic nie przeszkadza, żadna wiara. Ale to co napisał KUSY mnie po prosty przeraża. Czysty fanatyzm religijny.

  • Lipathor bywalec
    Pytajnik

    Ja osobiście jestem mało wierzący i 'mam problem' z Bogiem, ale absolutnie nie przeszkadzają mi gesty naszych skoczków. Myślę że to ważne że nie wstydzą się swojej wiary i szacunek im za to. W ogóle nie zauważyłem zresz

  • Bury stały bywalec
    Jakie demonstrowanie?

    Demonstrowanie wiary? Co to kogo obchodzi? Jeżeli Janek podziękował Bogu za swoje zwycięstwo to zrobił to bo tego chciał i nikomu nic do tego. To, że ktoś czuje się urażony tym zachowaniem to niech napisze list do Janka i się poskarży. Gdzie tu tolerancja? Chłopak nie wstydzi się swojej wiary i pokazuje to publicznie. Należą mu się za to brawa, a nie nagana. Wszyscy którym to przeszkadza są nietolerancyjni i niedowartościowani. Jeżeli komuś przeszkadzają czyjeś przekonania religijne to znaczy, że sam żałuje że takowych nie posiada i jest za słaby żeby w coś wierzyć i oddać się temu. żal mi takich ludzi, którzy w czyimś sukcesie dopatrują się skazy, bo znaczy że sami są nieudacznikami i nie chcą żeby komuś się udało w życiu.

  • anonim
    tlen

    Jestem ateistą, ale nie przeszkadzają mi gesty naszych skoczków. Nie uważam też, że to demonstracja religijności, tylko rodzaj zaklinania rzeczywistości - coś przynoszącego szczęście. Niech się żegnają i osiągają wyniki takie jak dziś. Piękny dzień.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl