Znamy skład Polaków na niemiecką część Turnieju Czterech Skoczni

  • 2013-12-24 18:49

Trener Łukasz Kruczek podjął już decyzję o tym, kto będzie reprezentował Polskę w pierwszych dwóch konkursach Turnieju Czterech Skoczni. Do składu powrócił Krzysztof Biegun - zwycięzca inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata w Klingenthal.

Obok Bieguna w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen zobaczymy Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Jana Ziobro, Macieja Kota oraz Klemensa Murańkę. Dawid Kubacki ma w tym czasie szlifować formę w Zakopanem i zastąpić najsłabiej spisującego się zawodnika polskiej drużyny w austriackiej część Turnieju.

62. Turniej Czterech Skoczni rozpocznie się już 28 grudnia (oficjalne treningi i kwalifikacje) w Oberstdorfie. Polskich skoczków przed tą imprezą czekają jeszcze Mistrzostwa Polski na skoczni w Wiśle-Malince, zaplanowane na 26 grudnia.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Eurosport.onet.pl/PAP
oglądalność: (17798) komentarze: (152)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Nie rozumiem was.

    Nie ma formy źle, jest forma też źle.
    "za wcześnie" co to w ogole za gadanie. Jak są dobre skoki i chlopakom wychodzi to mamy sie z tego cieszyc a nie zastanawiac się co będzie. Co będzie to będzie. A gdyby tak skoki byly teraz słabe a w Soczi powiedzmy warunki ustawily by konkurs i nie mieli byśmy zadnego medalu to co , powiedzieli byśmy,że była forma ale warunki nam to zepsuły ? Nie, byłaby nagonka - Zwalniamy Kruczka... chore !

  • ZKuba36 profesor
    @Ciesiu

    Czy ty chociaż przeczytałeś te bzdury które wypisałeś na temat Bieguna?
    Króciuteńka pamięć? Przypomnę ci wyniki Bieguna, w PUCHARZE ŚWIATA w tym roku:
    1) Zwycięstwo w PŚ;
    2) Drużyna: indywidualnie 4 miejsce, najlepszy z Polaków;
    3) 18 miejsce w PŚ, 2. wśród Polaków;
    Lillehammer rzeczywiście troszeczkę zabrakło do 30 ale gdyby wszedł do 30 to w pierwszym konkursie Żyła a w drugim Stoch wylecieliby z 30!
    Wtedy byś pewno pisał, że Żyła i Stoch nie nadają się do skakania w PŚ.

  • anonim

    Brak Dawida nie może specjalnie dziwić. Właściwie nie zdarzały mu się dwa równe skoki. Było to raczej ciułanie, a nie zdobywanie punktów. W paru konkursach wręcz cudem wślizgnął sią do finałowej 30-tki.
    Co do powrotu Bieguna, pewnie jest to spowodowane wynikami na Uniwersjadzie. Trzeba jednak pamiętać, że ta impreza a PŚ to dwa inne światy. Trudno chyba tu oczekiwać od razu spektakularnych wyników.
    Pokazała to choćby rywalizacja w Lillehammer, gdzie startując jeszcze jako lider nie zdobył choćby jednego oczka w obydwu zawodach.

  • EmiI profesor

    U Pungertara i Damjana problemem nie tyle musiał być sam fakt dobrej letniej formy, bo jak powiedział Kruczek, i ja też sam o tym pisałem od dłuższego czasu, skoki to dyscyplina techniczna, niewymierna. Formę można zmierzyć mierzalnymi parametrami, a skoczek co nawet nie jest w setce na świecie jeśli chodzi o mierzalne parametry może wygrywać konkursy. U nich problemem jest to że technika stała się nie optymalna do parametrów (lub odwrotnie) a przyczyną mogło być słabo przepracowane lato, dlatego że ciągle startowali. Praktycznie tydzień w tydzień. Sam fakt kilku dobrych letnich startów nie zmienia NIC, jeśli nie to zmieni wcześniej ustalonych planów. Oczywiście nie dotyczy to zimy, co jest od startowania a nie od ciągłego trenowania.

  • anonim

    Jasne że stwierdzenie że Polska jest potęgą w skokach narciarskich, to stwierdzenie za daleko idące. Na razie możemy co najwyżej powiedzieć, że należymy do ścisłej światowej czołówki.

    Druga sprawa jest taka, że nie można być ani nadmiernym sceptykiem, ani optymistą w dyspozycji naszych zawodników w obecnym sezonie. Forma na pewno przyszła wcześnie, może nawet i za wcześnie. Ta forma na pewno będzie falowała, bo gdyby była taka sama przez cały sezon, to byłaby piękna bajka, i nie wiem czy zbyt realna. Ale chyba nikt nie jest w stanie przewidzieć tego, kiedy ta zniżka formy przyjdzie, i czy faktycznie przyjdzie na imprezy docelowe. Pierwszy sprawdzian nastąpi już w nadchodzący weekend.

  • boftek początkujący

    Jak na ten moment jest to chyba najlepszy skład. Wiadomo wysoka forma Stocha, wystrzał Ziobry, dobre skoki Żyły, oraz miejsce w pierwszej 10 Klimka w ostatni weekend sprawili, że oni byli pewniakami. Mimo wszystko trener pamiętał jak w tamtym roku podczas konkursów w Ga-Pa i austriackiej części turnieju skakał Maciej Kot więc jego powołanie również nie dziwi. I teraz zostało do wyboru jedno msc o które ubiegało się dwóch zawodników: Krzysio Biegun i Dawid Kubacki. Pomimo dobrych występów w Szwajcarii Dawida uważam, że zabranie na turniej Bieguna jest dobrym rozwiązaniem. Chłopak mimo wszystko zajmuje 5 miejsce wśród naszym skoczków w PŚ więc jego wybór jest trafny. Wydaje mi się też, że spokojny trening dobrze zrobi Dawidowi, bo niby nie skacze on źle, ale nie są to "jego" skoki.
    P.S
    Ktoś z was wie jakie konkursy w tym sezonie zamierza odpuścić Gregor?

  • pepeleusz profesor
    @Marcin

    Pewnie że nie są obiektywne, a nikt kto bawi się w przewidywania nie ma samych dobrych typów. W innym miejscu zresztą kiedyś wyjaśniałem, że wszystko jest kwestią większego lub mniejszego prawdopodobieństwa.i każda opcja może się sprawdzić.
    Jak widać w puli letnich wypaleńcow nie ma Ziobry i Bieguna(aczkolwiek poczekajmy co dalej z Biegunem) i za to duże brawa , ale jest w niej ok 80 % innych wyskoków lata:Pungertar, Kozisek,Shimizu. mimo wszystko Damjan, Hazedtinow,Alexander, Pograjc,Mechler,Kłusek,Leja. Z czołowej siódemki klasyfikacji LGP, teraz w czołowej 44 PŚ jest tylko trzech z nich.
    Co do składu na Soczi to poczekajmy na skład na Soczi.

  • anonim
    Mikołaj

    ..
    Jakby skakali teraz słabo to byście mówili, że jest żle, a jak skaczą dobrze to jest jeszcze gorzej.
    A po drugie Kruczek, już mówił że to nie jest najwyższa forma, ta ma przyjść na sochi.

    Dokładnie wystarczy cofnąć się do początku poprzedniego sezonu, wszyscy zwalniali Kruczka za brak wyników a teraz zamiast się cieszyć z formy to biadolą że jest za wsześnie i w Soczi będzie klapa
    Ehh typowo polskie podejśći zawsze jest jakieś ale ;/

  • matti bywalec

    Czy szczyt formy naszych skoczków nie przyszedł za wcześnie będziemy mogli ocenić najwcześniej po Soczi. Kamil przed sezonem twierdził że okres przygotowawczy przed tym sezonem był podobnie przepracowany jak poprzedni. Zgadzam się z Pirxem. Igrzyska są rzeczywiście imprezą docelową,ale szykowanie formy na konkretne zawody nie jest dobrym pomysłem.Trzeba cały sezon być w czubie,by myśleć o dobrych wynikach na igrzyskach.

  • anonim
    @pepeleusz

    Z reszta przeczytaj ten wywiad

    http://www.sport.pl/soczi2014/1,134860,15185312,Lukasz_Kruczek__skok_idealny__czyli_w_kolo_Macieju.html

  • anonim
    @pepeleusz

    Za czesto sie mylisz :) Mowiles, ze Ziobro i Biegun sa letnimi wypalencami i nie zdobeda wiecej niz 100pkt, a tu sezon na dobre sie nie zaczal i obaj juz przekroczyli. Pisales ''Pupil Kubacki'' ''Boje sie takiej sytuacji ze Muranka o x pkt mniej od Kubackiego tylko ze 2x mniej startow i wtedy pojedzie Kubacki bo ma wiecej punktow PS'' a tu Kubacki ma tyle samo prawie punktow PS (nawet 2 wiecej) co Muranka - a i tak Klimek ma pierwszenstwo. Sorry ale twoje slowa nie sa obiektywne.

  • anonim
    TCS

    Do huraoptymistów, TCS to trudny turniej w którym polakom nigdy nie szło jakoś wybitnie. Nawet Małysz nie odnosił na nim po za jednym, jakichś wielkich tryumfów. Dwa lata temu, turniej ten to był jeden wielki skandal, przekręt na przekręcie, wszystko szyte grubymi nićmi pod gospodarzy. Kto zagwarantuje że w tym roku nie będzie podobnie. Należy ostrożnie typować szanse naszych gdyż to nie będzie Engelberg ani żadne inne tam konkursy PŚ. Kwoty krajowe zarówno u Niemców jak i Austriaków będą wykorzystane w 100% więc przybędzie na każdym konkursie po 6 w miarę dobrych skoczków. Jeden słabszy skok lub brak szczęścia w ko. i po zawodach. Zresztą system Ko. w skokach to nieporozumienie, choć nagroda dla zwycięzcy w kwali może trochę ten system naprawić, ale czy tak będzie dowiemy się podczas konkursów.

  • pepeleusz profesor

    Oczywiście że aż takie wyskoki mega formy jak ostatnio w Engelbergu są niepokojące w kontekście Soczi
    (poza Kotem Kubackim każdy na poziomie max formy z tym że Żyła prawie ale on szczytował w listopadzie tak jak Biegun).
    Jednakże ci co liczą że W T4S każdy z naszych będzie zawsze w 20, a w polskich konkursach będzie dziesięciu punktujących, to się zapewne mylą. Gdyby taka max forma prezentowana była w niemal każdym następnym konkurrsie to byłoby to już niezwykle niepokojące. Ale raczej forma będzie dalej falować. Inna sprawa , że ci zawodnicy którzy walczą o skład na igrzyska teraz muszą dać z siebie wszystko, a nie mogą szykować formy docelowej, co może w Soczi wyjść bokiem

  • Pirx stały bywalec
    @Kuka

    Wszystko wskazuje na to, że forma, a ściślej pierwszy jej szczyt, przyszedł w idealnym momencie, czyli akurat na Turniej Czterech Skoczni. Mamy kadrę złożoną w całości z młodych lub bardzo młodych zawodników, których stać fizycznie na skakanie na wysokim poziomie przez cały sezon. To jest konieczność jeśli faktycznie chcemy być prawdziwą potęgą w skokach, jak Austriacy. Szykowanie jedynego szczytu formy na chwilę przed Igrzyskami byłoby niemalże sportowym samobójstwem, ponieważ oznaczałoby praktycznie odpuszczenie walki o Kryształową Kulę, Puchar Narodów i Turniej Czterech Skoczni na rzecz konkursów olimpijskich, gdzie zawsze mogą się trafić loteryjne warunki i występ albo wyjdzie, albo nie. A jeśli coś pójdzie niezgodnie z planem i szczyt formy przyjdzie dwa tygodnie za późno?

  • anonim
    Owszem, w PK jesteśmy słabi,

    ale najważniejszy jest chyba PŚ co nie? Trzeba wiedzieć co jest naprawdę ważne, co jest priorytetem. Taka prawda. Powinniśmy się więc cieszyć, że są w Polsce ludzie tego świadomi.

  • anonim
    Mistrzostwa Polski w Wiśle

    MP w skokach w Wiśle chyba się nie odbędą z u wagi na silny wiatr. Może ktoś wie jaka pogoda panuje w Wiśle,chyba nie taka jak w Zakopanym i jaka jest przewidywana na jutro?

  • anonim

    wczoraj było jeszcze tego śniegu w górach, ale znika w szybkim tempie - halny topi, można to na kamerkach obserwować n.p. ośrodek Zagroń - Istebna ma kamerkę i widać Kubalonkę z niej. Jak chodzi o wyższe partie to Łysa Góra, Lysa Hora - widoki powyzej 1300 m.

  • Dawid27 początkujący
    matrex1022

    Każde zawody mają własnego sponsora, który wykupuje miejsce na plastronach startowych. Reklama Viessmana jest stała, kolor żółty też, co wcale nie jest takie oczywiste bo np w sezonach 2006/07 czy 2007/08 lider skakał w czerwonej koszulce. Ponadto na koszulce zmienia się jeszcze napis na dole, który wskazuje na jakiej skoczni i w jakim mieście jest cykl Pucharu Świata. Ja innych różnic nie dostrzegam :)

  • kiler początkujący
    14.12.1996

    Wtedy Robert Mateja wywalczył swoje najlepsze miejsce (5) w PŚ. Co ciekawe tego samego dnia Andrzej Gołota obijał Riddicka Bowe w Medison Square Garden i zelektryzował całe wschodnie wybrzeże.

  • KUSY bywalec

    Tak to jest zamiast normalnej zimy są dziwactwa tego świata a więc 12 stopni w plusie prawie na początku stycznia.Anomalia pogodowe są chyba jakby karą i sprzeciwem dla złych ludzi tego świata.O tej porze to powinien być puch śnieżny a nie jakieś tajfuny i wiosenna temperatura w ciągu dnia.Stąd jutro sobie poskaczą ale chyba u siebie w domu na tapczanie.Przynajmniej będą w pełni uczestniczyć w narodzeniu pańskim.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl